|
Różności - wątki archiwalne Różności - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności - wątki archiwalne Różności - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
Co robicie,gdy zawita bezsenność?
Zaproponowano mi ,bym otworzyła taki wątek,co robię z przyjemnością.Każdy zna udrękę długich godzin bez snu,gdy oczy bolą a łóżko, niestety, nie daje ukojenia....co robić?Jak mam wenę, piszę listy do znajomych, albo gotuję obiadek wykwintny na następny dzień.A Wy?
|
#2
|
||||
|
||||
No niestety ja z bezsennością borykam sie latami.Pracowalam przez wiele lat na zmiany i przestawił mi sie zegar biologiczny.Jestem już na emeryturze i całe szczescie,bo mogę pospać rano jak zasypiam około 4 godz.Co robię?Wszystko co możliwe,czytam,robię na drutach oglądam telewizję,słucham radia,siedzę w internecie a nawet /latem/ wychodzę na spacer nad morze.
|
#3
|
||||
|
||||
Witam, mam kilka rad,które u mnie znakomicie funkcjonują. Na godzinę przed położeniem się do łóżka,nie oglądam telewizji, a zwłaszcza tych politycznych dyskusji. Staram się kłaść o jednej godzinie, z tolerancją 0,5 h.Włączam sobie małe radyjko przy uchu z miłą muzyczką i tak po kilku chwilach oczy same się zamykają - śpię smacznie 7 godz. Jeśli czasem /przy wietrznej pogodzie/ obudzę się w środku nocy, wypijam pół kubka ciepłego mleka lub 30 kropel lub więcej Amolu. Naprawdę skutkuje. Również słyszałam, że jest strona www.dobrzespij.pl.Pozdrawiam i życzę efektów.
|
#4
|
||||
|
||||
Na bezsenność pomaga przed snem herbatka z melissy lub dziurawca. Czasem nie pomaga a wtedy słucham radia na słuchawki. Bywa że dzięki temu dowiaduję się ciekawych rzeczy na które wcześniej nie mogłam znaleźć odpowiedzi. Polecam.
__________________
Jadka |
#5
|
||||
|
||||
Nie należy
Natomiast ja mogę powiedzieć, czego bezwzględnie nie należy robić:
rozwijać czarnych scenariuszy z perspektywą wybiegającą w bliższą bądź dalszą przyszłość, podejmować strategicznych decyzji życiowych, nawet te w mniej ważnych sprawach mogą szkodzić, rozdrapywać ran zadanych nam przez bliźnich w bliższej bądź dalszej przeszłości. |
#6
|
||||
|
||||
moim sposobem na chroniczną bezsenność jest czytanie ksiązek do upadłego -do skutku czyli najczęściej do 6 - 7 rano a potem śpiuchnam do 10 - 11 aż jamniora potrzeba na dobre przyciśnie i pobudke mi ostrą zrobi
|
#7
|
||||
|
||||
Dobranoc
Ja nie mogę zasnąć bez włącznego telewizora.Nastawiamwyłącznik na pół godziny,zanim sie wyłączy na ogół juz śpię.W cięższych przpadkach polecam gorące kakao z mlekiem-działa na90%.I nie myślec za dużo przed snem.Wyobrazam sobie plażę,słoneczko grzeje,morze szumi.Już prawie spię jak to piszę.Życzę wszystkim przespanych nocy i miłych snów.Basiaa
|
#8
|
||||
|
||||
Spróbuję ciepłego mleczka/fuj,nie lubię/,kropelki i herbatki niestety, nie pomagają.Zasypiam raczej bez trudu,ale często budzę się ok.3 i koniec....wreszcie padam przed 6,a po godzinie mój głupi pies/ aczkolwiek bardzo milusi/wsadza mi nos doka i budzi na sikanie /jego, nie moje/i "po ptokach",a w ciagu dnia nie umiem drzemać.I co mi z wolnego czasu na emeryturze...zazdroszczę tym,co mają dobre spanie.mojego męża nawet nie obudził piorun, który "łupnął" w dom obok.
|
#9
|
||||
|
||||
Niestety to dopada dużo osób, ale ja się nie poddaję. Jak nie mogę spać, to siedzę przy kompie i robię spacerek po różnych stronkach. Kładę sie o godz 2-3 w nocy i wstaję o godz 4, budzę wnuka (bo ma na praktykę na godz 5) i dalej się kładę spać.
__________________
-Wiek dojrzały zaczyna się wtedy, kiedy człowiek zdaje sobie sprawę z tego. Zapraszam na bloga |
#10
|
||||
|
||||
Cudownie zasypiam przy TV z nastawionym programem reklamującym ,podróże, wycieczki, palże z palmami....
Śpię cudownie - "zwiedzając cudowne kraje..."
__________________
"Daj każdemu dniowi kroplę radości" Ajschylos |
#11
|
||||
|
||||
prawdę mówiąc
z zaciekawieniem czytam, jako, że ja mam odwrotny problem. Za duzo śpię i to całe życie. Potrzeba ni ok 10 godzin snu i tyle przesypiam aby dobrze funkcjonowac. Tyle mogłabym zrobic ciekawych rzeczy gdybym nie musiała sie połozyć spac.
To naprawde jest problem.Po prostu kazdy człowiek potrzebuje inna ilość snu a ja pechowo potrzebuje nadmiar. I nie da sie tego w zaden sposób oszukać. |
#12
|
|||
|
|||
Cytat:
Doskonale cię rozumiem. Mój mąż zawsze się śmieje, że ożenił się z królewną(śpiącą królewną), bo uwielbiam nasze łóżeczko.... Jednak od jakiegoś czasu mam trochę sytuacji stresowych (więcej niż zwykle...) i wewnętrzny zegar mi się przestawił. Zazwyczaj pomagało czytanie (jestem maniakalnym molem książkowym), jednak teraz zasypiam dopiero nad ranem i śpię 3-4 godz. Wytrzymuję kilka dni, ale później muszę to odespać, obecna pora roku, też mi nie pomaga... |
#13
|
||||
|
||||
Uważam, że należy stosować metodę "nic na siłę". Jak nie chce się spać to znaczy, że pewnie nie ma takiej potrzeby. Problem zaczyna się przy wspólnym pokoju, a niewyobrażalny przy wspólnym łóżku....Tą sprawę (wydaje mi się) należy rozwiązać, a brak skrępowania może usunąc bezsenność, albo zminimalizuje niepokój...życzę - nawet gdy krótkie - przyjemnych snów.
__________________
obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie. |
#14
|
||||
|
||||
Jolu, masz niezaprzeczalną rację.Każdy człowiek ma prawo do swojej prywatności,ale też potrzebuje jej, to daje spokój duszy i pomaga w wielu problemach.
|
#15
|
||||
|
||||
Do Jolitki
Myślę, że poruszyłaś bardzo ważny problem związany z bezsennością.Polskie warunki lokalowe sprawiają,że gnieciemy się we wspólnej sypialni i wspólnym łożu, a czEsto przeszkadza nam bardzo uciążliwe chrapanie współmałżonka, co sprawia ,że budzimy się,kręcimy a rano wstajemy z piaskiem w oczach.Trudno też, gdy napad bezsenności się pojawi-zapalać lampę,czytać,słuchac radia czy oglądac nocne programy -bez narazenia się na możliwość obudzenia 2 połowy.Kiedyś zdarzyło się, że syn wyjechał na dwa miesiące,więc przeprowadziłam sie do jego pokoju na ten czas.spałam znacznie lepiej, bo nawet,gdy dopadła mnie w/w dolegliwość-pogapiłam się chwilkę w srebrny ekran i sen znów powracał.
|
#16
|
||||
|
||||
Zgadzam się z Wami, bezzsenność to okropny problem i udręka. Wszyscy śpią a człowiek się tłucze po łóżku i wtedy, przynajmniej w moim przypadku po głowie latają najgorsze myśli. Staram się myśleć o czymś innym... a tu nic za chwilę jak bumerang wracają "horrory". Staram się zawsze wyciszyć przed snem, pomagają mi w tym krzyżówki, ale nie zawsze to zadziała. Był taki okresże bez tabletki nie zasnęłam, ale w końcu odstawiłam, bo bałam się uzależnić. Najgorzej jest rano po nieprzespanej nocy jak trzeba wstać do pracy... robię to prawie na czworakach, byle dotrzeć do łazienki, opryskać się wodą i jakoś dochodzę do siebie. Ale ostatnio jakby się trochę poprawiło.... Ale najlepiej to mi się zasypia przy włączonym tv...
Pozdrawiam |
#17
|
||||
|
||||
Współczuję wszystkim, którzy nie mogą spać. Ja mogę spać w każdej pozycji i o każdej porze. Niemniej śpię tylko tyle ile naprawdę muszę bo jakoś doba dla mnie za krótka.
__________________
Pozdrawiam Zoja |
#18
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#19
|
||||
|
||||
No wlasnie teraz siedzę przy komputerze i czytam posty jestem początkującą.Moim problemem od zawsze byl sen.Najczęsciej za tem przeglądam wiadomości,ciekawostki no i stawiam pasjansa na komputerze.Parę dni temu znalazlam tę stronę "klub Seniora",będę czesto zaglądala jest ciekawie.Pozdrawiam inka-ni
|
#20
|
||||
|
||||
Przez prawie całe dorosłe życie mam problemy z zasypianiem.Nie potrafię narzucić sobie chodzenia spać o określonej porze, choć wiem,że jest to niezbędne.Czasem, gdy wciągnie mnie jakiś problem w komputerze potrafię
zarwać część nocy.A jeszcze do tego niech na drugi dzień mam iść rano do pracy(pracuję na pół etatu)- spanie mam z głowy.Również gdy na drugi dzień mamy gdzieś wcześniej wyjechać znowu ogromny problem z zasypianiem. Całkowicie musiałem wyeliminować moje ulubione popłudniowe drzemki.Początkowo pomogło.Później sytuacja wróciła do normy. Niestety dość często ratuję się tabletkami. To że mleko pomaga już b.dawno włożyłem między bajki. Tylko w okresie letnim, gdy zmuszony byłem podlewać w nocy( w dzień nie było wody) mój b. pielęgnowany trawnik na działce zasypiałem po powrocie z działki natychmiast. Czekam więc na wiosnę, na spędzanie dużej ilości czasu na powietrzu.Wierzę, że z zasypianiem będzie lepiej.I nie tylko z zasypianiem. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. lorison |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Sposoby na bezsenność - komentarze | Lusia | Ogólny | 68 | 31-10-2022 09:42 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|