menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Humor, zabawa
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #13001  
Nieprzeczytane 28-02-2015, 13:24
Gina100's Avatar
Gina100 Gina100 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2013
Miasto: Wielkopolska
Posty: 2 112
Domyślnie

Cześć
W tym momencie wyszło słońce i jest 10 stopni - pewnie tylko na chwilkę, ale od razu robi się weselej

Dasia, jak Twoje prace siewne ???
Ja już wysiałam kilka odmian sałaty i oczywiście pomidory - dzisiaj, bo wcześniej wysiewałam tylko 2 odmiany.



Te małe pomidoraski stoją w ogródku zimowym, żeby nie rosły za szybko. Tam jest około 12-15 stopni.



Unisa, jak nowy członek rodziny?? Adaś nie chciał być z małą sunią? wolał u babci???
Cieszę się że już jutro marzec jakoś lepiej się słyszy niż luty.
Nina
Dzisiaj idziemy do teściówki na obiad. Tarłam ziemniaki na mojej maszynie i oorg zaniósł. Teściowa miała ochotę na kluski z tartych ziemniaków, a nie miała siły trzeć, więc ułatwiłam sprawę. Kluski będą z lat dziecięcych oorga
Pozdrówka dla wszystkich.
__________________
Niczego nie da się porównać z miłością braci mniejszych.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13002  
Nieprzeczytane 28-02-2015, 15:40
Unisa's Avatar
Unisa Unisa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2013
Miasto: Poznań-Polska
Posty: 1 583
Domyślnie

Gina,czyli szare kluchy?

Sunia będzie odbierana z hodowli w połowie marca,ponieważ za tydzień wszyscy jedziemy na narty i byłby kłopot.Wprawdzie można by ją zabrać,ale mała Maja i szczeniak,to trochę nadto,a w końcu chcemy wypocząć i się najeździć Niech więc jeszcze tam pobędzie.Jak na razie nie mieliśmy konkurencji,wszystko można było odłożyć,przełożyć,zmienić każdy plan,byle być u babci.Nie wiem jak to będzie kiedy nowy piesek zagości w domu?Liczę się z tym że babcia zejdzie na dalszy plan

Aleś Ty pracowita ogrodniczka Gina
__________________
Co mnie nie zabija, to czyni mnie silniejszym.

Odpowiedź z Cytowaniem
  #13003  
Nieprzeczytane 28-02-2015, 15:57
Kalina13's Avatar
Kalina13 Kalina13 jest offline
Odeszła...
 
Zarejestrowany: Jan 2013
Miasto: Pomorskie
Posty: 2 018
Domyślnie

Dzień dobry.
Wczoraj bardzo długo rozmawiałam z młodszą siostrą [przez tel]. Trochę też musiałam jej pomóc w wyszukiwaniu pewnych tematów w necie.
Dużo gadałyśmy i książce „Historia Pucka”. O wielu rzeczach słyszałyśmy – lecz co innego słyszeć, a co innego przeczytać o tym. Między innymi dlaczego przybysze z innych stron Polski tak, a nie inaczej odnosili się do Kaszubów. Dlaczego nie było wstępu na „dzikie” plaże, dlaczego jedynie pociągiem mogliśmy jechać na półwysep itd.

Dajdziuba – świetnie piszesz – fajnie się czyta. W ten sposób to ja jako tako potrafię gadać, ale przelać to na papier – o, nie – z tym już jest znacznie gorzej.

Maciek zdecydował się na dłuższy pobyt u nas… już za niecałą godzinę jego brat Paweł przywiezie Maćka i odbierze chłopca jutro po południu.
Ponieważ dziś wieczorem w TV jest oczywiście boks, więc ściągnęłam dla chłopca 2 jego ulubione filmy i obejrzymy je w kompie. To znaczy wspólnie obejrzymy, lecz ja bez głosu, bo tylko Maciek będzie mieć słuchawki.

Gina – a u nas zaledwie 4 st i od rana wciąż pada deszcz.

__________________
Hojność polega nie na tym, by dawać dużo, ale na tym, by dawać w odpowiedniej chwili. Jean de La Bruyère
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13004  
Nieprzeczytane 28-02-2015, 18:09
dajdziuba's Avatar
dajdziuba dajdziuba jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 2 800
Domyślnie

Cześć dzieweczki

Kalinko dzięki,
myślę że Ty jak i pozostałe koleżanki też pięknie piszecie, ja to tak co w myśli to na języku, znaczy na papierze, znaczy na klawiaturze a Maciek to kto?

Unisa
będziesz miała pieska? a jaka rasa? rozumiem, że rasowy skoro z hodowli. My nigdy rasowego zwierzaczka nie mieliśmy, zawsze jakieś przygarnięte. Raz pies duży przybłąkał się, olbrzym jakaś mieszanka kaukaza z wilczurem. Zył u nas 13 lat i był bardzo wdzięcznym zwierzęciem. Kotek zmienił miejsce zamieszkania od syna (do nich się przybłąkał) a jak ur. się wnuczek, to synowa bała się mieć kotka w domu. I kicia została już na zawsze u nas. Nasze dzieci tez zawsze mają zwierzęta ze schroniska, i zawsze to nierasowce, ale kochane bardzo

Gina,
szare kluski? rarytas, kiedyś chyba podam gościom na ostatnim spotkaniu z przyjaciółmi wszyscy tęsknie wspominali kluchy, i wszystkie gospodynie zgodnie narzekały że dużo pracy przy nich, znaczy przy kluchach, nie przy gospodyniach . Więc pomyślałam, że kiedyś ich ugoszczę
Masz ogródek przy domu, czy działkę? juz widzę wiosenne działania

Elzo
nie możesz jeździć rowerem? szkoda, to tak miło jak wiaterek twarz owiewa. Ale fajnie, że na basen chodzisz, z Gusią? tą co tutaj pisze? mieszkacie w tym samym miejscu? Nie musisz odpowiadać, ale tak mi się nasunęły pytania a kto to oorg?

Nina
nadal weny brak?

Alodia,
jakoś znany mi Twój nick a może do jakiegoś podobny
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13005  
Nieprzeczytane 28-02-2015, 18:10
alodia1949's Avatar
alodia1949 alodia1949 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 12 851
Uśmiech

hej
Dziuba - masz poczucie humoru i kota? już Cię lubię znasz mój nick, skąd?

nie mam ani kijków, ani roweru, sportowa jestem inaczej

ale .... nurkowałam dzisiaj....w tapczanie w ramach odkurzania, wyjęłam wszystko co tam mam, odkurzyłam i z powrotem zapakowałam

Gina - przeczytałam, że się "nawaliłaś" i dlatego położyłaś, co ślepy nie doczyta to zmyśli



__________________
Zapraszam na fb "Robótki z komódki" https://www.facebook.com/robotkizkom...homepage_panel

i na blog: https://kotnagalezi.home.blog/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13006  
Nieprzeczytane 28-02-2015, 18:16
dajdziuba's Avatar
dajdziuba dajdziuba jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 2 800
Domyślnie

Cały dzień bolała mnie głowa, niedawno zażyłam tabletkę i teraz troszkę lepiej. Zapowiadające się z rana słoneczko odwróciło się do nas tyłem, wiał wiatr i zimnica była okrutna, na rowerze zanadto nawiało mi w rękawy i na następny spacerek wybrałam się pieszo , już bardziej opatulona.
Jutro u nas w kościele rekolekcje. Matko, niedawno były święta ...i już znowu będą święta...coś za prędko ten czas leci.

Jeszcze zajrzę późniejszym wieczorkiem, to na razie...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13007  
Nieprzeczytane 28-02-2015, 18:27
dajdziuba's Avatar
dajdziuba dajdziuba jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 2 800
Domyślnie

Cytat:
Napisał alodia1949
hej
Dziuba - masz poczucie humoru i kota? już Cię lubię znasz mój nick, skąd?

nie mam ani kijków, ani roweru, sportowa jestem inaczej

ale .... nurkowałam dzisiaj....w tapczanie w ramach odkurzania, wyjęłam wszystko co tam mam, odkurzyłam i z powrotem zapakowałam

Gina - przeczytałam, że się "nawaliłaś" i dlatego położyłaś, co ślepy nie doczyta to zmyśli




Jeszcze zawróciłam z drogi...nie wiem, gdzie Ty doczytałaś (wymyśliłaś) że Gina się nawaliła szukałam gdzieżby to mogło być, nie znalazłam, ale uśmiałam się serdecznie.
No właśnie nie wiem skąd znam nick, może coś od poezji?
Rozumiem, nie jeździsz, nie chodzisz, wolisz sporty ekstremalne? hihi, czyli nurkowanie w tapczanie? no cóż każdy sport się liczy
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13008  
Nieprzeczytane 28-02-2015, 18:29
Elza60's Avatar
Elza60 Elza60 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2013
Miasto: wielkopolska
Posty: 1 924
Domyślnie

Dajdziuba (śmiesznie mi się pisze) tak mieszkamy z Guśką koło siebie, z Unisą i Nutą też. W jednej dzielnicy. Z Unisą znamy się od 100 lat, a z Guśką i Nutą poznałyśmy się w necie.
Dajdziuba - ale jesteś "obryta" w poruszaniu się na forum.
Byłaś już tu kiedyś - pisałaś? Czy próbujesz?
Oorg - to w naszym żargonie - mąż. Ale skrót wymyśliła Gina i ona powie co on oznacza

Wcale nie ma aż tyle pracy przy szarych kluchach. Oczywiście tylko wtedy, kiedy ziemniaki potraktujemy robotem.
Ja do tego uwielbiam boczek wędzony, ale prawdziwy (nie farbowany). Obok mnie jest tylko w dwóch miejscach. Nie jest tani, to fakt, ale jak smakuje

Alodia - to sobie ponurkowałaś

Ninka
__________________
Żyjemy nie tak jakbyśmy chcieli, lecz tak, jak możemy

Ostatnio edytowane przez Elza60 : 28-02-2015 o 18:34.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13009  
Nieprzeczytane 28-02-2015, 18:32
Gina100's Avatar
Gina100 Gina100 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2013
Miasto: Wielkopolska
Posty: 2 112
Domyślnie



No, Dziuba Ty poczytaj nas od początku, to się będziesz lepiej orientowała. Chociaż nie do końca, bo my tu wpadłyśmy z innego forum. Trzeba było się ewakuować, bo atmosfera gęsta się zrobiła.
Akurat tak się zdarzyło, że 5 z nas jest z jednego miasta. Poznałyśmy się w necie i później spotkałyśmy się w realu (oczywiście nie jak w tym dowcipie o Realu). Teraz spotykamy się co jakiś czas. Ja mieszkam pod Poznaniem w małym P. za to pracuję w dużym P., ale 4 z nas mieszkają w samym dużym P. Oorg to osobisty osobnik rodzaju gorszego. Tak nazywamy małża (w Twoi wydaniu)

Alodia, mam do Ciebie pytanie, bardzo proszę o szybką odpowiedź.
Mój oorg jutro jedzie do Ciebie tzn do Wrocka (na lotnisko) i dalej frunie do córki nr 1. Czy mogłabyś podać mi telefon do tanich wrocławskich taxi ??

Widzę, że Elza już zdążyła przede mną wyjaśnić. Nie szkodzi. Utrwali Ci się
__________________
Niczego nie da się porównać z miłością braci mniejszych.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13010  
Nieprzeczytane 28-02-2015, 18:39
Gina100's Avatar
Gina100 Gina100 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2013
Miasto: Wielkopolska
Posty: 2 112
Domyślnie

Cytat:
Napisał Gina100
Dzisiaj trochę się nalatałam, więc mi się należy.
Chyba o ten cytat chodziło Alodii

Dziuba, (przepraszam, ale taki skrót mi bardziej pasuje - mogę tak pisać??) jeszcze w sprawie Twojego pytania. Koło domu mam mini ogródeczek, ale 15 km od domu działkę, taką 15 arów i tam się realizuję warzywnie i owocowo, a org roślinnie niewarzywnie (czyli kwiatki, rabatki, drzewka i wszystko czego nie da się zjeść)
__________________
Niczego nie da się porównać z miłością braci mniejszych.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13011  
Nieprzeczytane 28-02-2015, 18:43
alodia1949's Avatar
alodia1949 alodia1949 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 12 851
Uśmiech

Gina - wg koleżanki częściej niż ja korzystającej z radio-taxi to z komórki nr 7119629 ale wydaje mi się, że oni mają mało samochodów, bo mowią jak zamawialam ostatno, że czekać będę 5-7 minut a było dłużej, ew. 71 19626 (trochę drożej)

Dziuba - tu przeczytałam o Ginie: (wczoraj to było)

"No to idę se poleżeć. Dzisiaj trochę się nalatałam"
__________________
Zapraszam na fb "Robótki z komódki" https://www.facebook.com/robotkizkom...homepage_panel

i na blog: https://kotnagalezi.home.blog/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13012  
Nieprzeczytane 28-02-2015, 18:48
Gina100's Avatar
Gina100 Gina100 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2013
Miasto: Wielkopolska
Posty: 2 112
Domyślnie

Alodia, wielkie dzięki. Jesteś "ekspresowa"
__________________
Niczego nie da się porównać z miłością braci mniejszych.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13013  
Nieprzeczytane 28-02-2015, 18:48
katarzynka112's Avatar
katarzynka112 katarzynka112 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Sep 2011
Posty: 179
Domyślnie

Witajcie,
pozdrawiam cieplutko, zwłaszcza nową tu zdaję się osóbke Poczytałam trochę, ale mam takie zaległości, że nie próbuję nadrobić. Mam nadzieję że wydarzyły się same dobre rzeczy. U mnie średnio, po rehabilitacji wielkiej poprawy nie ma i koleżanki namawiają mnie na wizytę u Zbigniewa Jana Popko, uzdrowiciela, jasnowidza itd. Pomysł całkiem niezły, zaszkodzić raczej nie zaszkodzi a może pomoże bo czuję się już jak staruszka
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13014  
Nieprzeczytane 28-02-2015, 18:54
Gina100's Avatar
Gina100 Gina100 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2013
Miasto: Wielkopolska
Posty: 2 112
Domyślnie

Katarzynko, czy nie zaszkodzi?? nie wiadomo. Zależy jakimi metodami "uzdrawia" Jeśli bezdotykowo, to pewnie nie zaszkodzi.
Ja też chodziłam na rehabilitację, co prawda tylko nadgarstka. Czas działania ultradźwięków i lasera - po 3 minuty - powalający. Poprawy nie zauważyłam. Pewnie trzeba by powtórzyć kilka razy po 10 zabiegów.
__________________
Niczego nie da się porównać z miłością braci mniejszych.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13015  
Nieprzeczytane 28-02-2015, 19:00
alodia1949's Avatar
alodia1949 alodia1949 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 12 851
Uśmiech

Katarzynka - rób jak uważasz ale uważaj co robisz, aby Ci nie zaszkodziło, mnie koleżanka namawiała na taką wizytę, aby mi bioenergoterapeuta pomógł z porażeniem twarzy ale się nie zdecydowałam

Gina - istne ze mnie Pendolino prawda?
ja już 4 razy po 10 zabiegów brałam na twarz, od poniedziałku zacznę 5-tą serię
__________________
Zapraszam na fb "Robótki z komódki" https://www.facebook.com/robotkizkom...homepage_panel

i na blog: https://kotnagalezi.home.blog/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13016  
Nieprzeczytane 28-02-2015, 19:06
nina60's Avatar
nina60 nina60 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2013
Miasto: Polska
Posty: 1 998
Domyślnie

Dzień dobry
Dziuba ,może być ?
z weną u mnie różnie ,dziewczyny wiedzą i rozumieją

mam problem z kompem bo mysz mi chyba kot z......ł nie wiem co się stało już drugą załatwiłam a paluchem nie lubię jeżdzić.
__________________
Nadzieja jest najcenniejszą towarzyszką życia.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13017  
Nieprzeczytane 28-02-2015, 19:15
alodia1949's Avatar
alodia1949 alodia1949 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 12 851
Uśmiech

Nina - masz elektronicznego kota, ktory żywi się myszami od kompa?

Dziuba - ja jestem raczej taka prozaiczna, piszę prozę - opowiadania kryminalne, w których morduję swoich wrogów, napisalam też kilka opowiadań kulinarnych, a na bieżąco piszę na blogu, link jest na dole wpisu
__________________
Zapraszam na fb "Robótki z komódki" https://www.facebook.com/robotkizkom...homepage_panel

i na blog: https://kotnagalezi.home.blog/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13018  
Nieprzeczytane 28-02-2015, 19:35
Kalina13's Avatar
Kalina13 Kalina13 jest offline
Odeszła...
 
Zarejestrowany: Jan 2013
Miasto: Pomorskie
Posty: 2 018
Domyślnie

Dziuba - Maciek to jeden z 11 wnucząt
Dopiero teraz mam ciut czasu dla siebie. Trójka wnucząt poszła [bo i dziewczynę Pawła uważam za wnuczkę]. Maciek z oorgiem w kuchni urzędują. Oooo - skończyli i weszli do pokoju.
Koniec mojego siedzenia w kompie. Czas na zabawę z wnuczkiem.
__________________
Hojność polega nie na tym, by dawać dużo, ale na tym, by dawać w odpowiedniej chwili. Jean de La Bruyère
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13019  
Nieprzeczytane 28-02-2015, 19:54
dajdziuba's Avatar
dajdziuba dajdziuba jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 2 800
Domyślnie

Hej to znowu ja

Jasne, dziewczyny,póki co mozecie mówić mi Dziuba juz napisałam -gdzieś tam, nie wiem czy właściwie- o zmianę nicku, na razie cisza

Alodia
już zaglądałam na Twój blog, ale tam dużo do czytania, a nie bardzo miałam czas i ochotę na razie się zagłębiać.
Sprawdziłam, na jednym portalu poetyckim, gdzie kiedyś pisałam, jest poetka o nicku Alodia, ale ostatni wpis jest chyba z 2011 roku

Katarzynko
dzięki za pozdrowionka i wzajemnie

Gina,
jesteś bez serca...każesz mi czytać ponad 600 stron?

Elza
od kilku lat piszę na jednym portalu, ale jakaś stara się zrobiłam, a tam podochodziło mnóstwo młodych, sprawnych, pięknych i bogatych babek i poszukałam sobie nowego miejsca.Pomyślałam, że klub senior cafe, to teraz dla mnie mam 64 lata ,jakby co...ale tam też jeszcze piszę, ale tematy i klimaty już nie te.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13020  
Nieprzeczytane 28-02-2015, 20:05
Daśka11's Avatar
Daśka11 Daśka11 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2013
Miasto: Śląskie/Polska
Posty: 1 353
Domyślnie


Oj dziewczyny, ależ Dajdziuba rozruszała to nasze towarzystwo.
Chyba nam tego było potrzeba bo jakoś "skostniałyśmy"
troszkę.
Gina - powiedziałaś mi że ruszamy w połowie marca - to tego się trzymam. Ale świetny pomysł miałaś wrzucając to zdjęcie z nasionami. Będę papugować.
Rano pisałam na topiku byłam pełna obaw jak wypadnie to spotkanie u syna z moim wnukiem. Chciałam być taka "do przodu"
pomyślałam postawie kawę i herbatkę dziewczynom.Postawiłam a tu mi zamigało i poszło......w kosmos.
Może i lepiej bo teraz mogę napisać, jestem padnięta ale
szczęśliwa. Pierwsze koty za płoty. Mateusz był trochę małomówny. W drodze powrotnej chciał jeszcze do nas, i tu dopiero się rozgadał. Przyznał że trochę mu wstyd "bo zachował się jak wieśniak- niemowa" - to jego słowa. Ale następnym razem już będzie lepiej. Jest duża szansa że jakoś posklejam tę rozsypaną rodzinę.



__________________

Ostatnio edytowane przez Daśka11 : 28-02-2015 o 20:26.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Nasze i nie nasze kwiaty w naszym obiektywie Mar-Basia Fotografia 4866 17-11-2020 15:44
Sprawy detektywistyczne i nie tylko. basialwica Miłość, przyjaźń, związki, samotność 25 13-11-2019 10:38
Nasze Emerytury jasinek123 Emerytura, renta, ZUS 15 24-11-2011 18:16
. . . Nasze PPS-y ...cz. II tar-ninka Hobby, pasje 505 17-05-2010 09:32

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:57.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.