Życie samotnych seniorów

[Stefan]

Krysiu. A ja przed chwilą skończyłem oglądać na TVP1 film A.Wajdy "Wałęsa człowiek nadziei".
Och!, tak to było właśnie w Gdańsku w latach 70tych, (o tych latach mało wiemy, bo wszystko wtedy było utajnione i zafałszowane przez media). Ale dokładnie o 80tych, to już bardzo, bo na żywo. Myśmy działali w uczelni. W tych 2-ch tygodniach strajku byliśmy codziennie pod Stocznią. Widziałem na własne oczy i przeżywałem tą eksplozję, zachłyśnięcie się wolnością. W mieście. Lecz najgorszy był ten strach! Niepokój. Bo władza była bezwzględna. Mogła zrobić wszystko. Plac Solidarności, (wtedy nazywał się Stoczniowców), zastawiony był czołgami. Czekającymi na rozkaz. Który w każdej chwili mógł przyjść. Pamiętam jak ludzie przychodzący pod bramę wspierać stoczniowców przychodzili z kwiatami, i te kwiaty zatykali, umieszczali w lufach czołgów. Przy biernej postawie czołgistów.
A co się działo 30 sierpnia 80r! Gdy podpisali wreszcie. Te "21". I zakończenie strajku !! To był szał, euforia.
W tym filmie Wajda prawdziwie pokazał Wałęsę. I dramat, bo to był dramat jego rodziny. Bohaterstwo, bo to było bohaterstwo jego żony Danuty.
Tak się zbiegło, że parę dni przed oglądnięciem tego filmu skończyłem czytać książkę Danuty Wałęsy pt. "Wspomnienia i marzenia". Jakaż to była dzielna kobieta i wierna żona, Boże! Ósemka bardzo małych dzieci. A mąż zabierany regularnie przez SBecję.
A jednak miał w niej oparcie. Przeczytaj, koniecznie !

A jak Twoje zdrówko, Krysiu? Wyzdrowiej rybko szybko.
J.

PS. Nie ma mnie na zdjęciu, bo fotografowałem. Ale żonka jest.

[Izak]

Witajcie Samotni, wyogladałam zdjęcia z Gdyni i Gdańska umieszczone przez Stefana i przypomniało mi sie moje lata szkolne, tez chodziłam w pochodzie przebrana ale nasze pochody nie były historyczne tylko lekturowe. Nawet nie pamiętam czy to było jesienią czy wiosna ale było. Życzę Wam kochani miłego dnia i rzeczywiście te pochody z Warszawy i Gdańska jakaż wielka różnica jakby 2 kraje osobno

[cha_ga]

Stefanie, dzięki za zdjęcia z parady w Gdansku! Piekne i podnoszące na duchu w czasie gdy słyszy się wokół o zadymach i kłótniach. Gdańsk górą! ja tez pamiętam doskonale tę euforię i strach jakie towarzyszyły nam w roku 80-tym, i nazwisko nieznanego wtedy nikomu Wałęsy, którego pojawienie się na antenie wzbudzało takie emocje i nadzieje...a dziś niektórzy go opluwają, dla mnie to wstrętne, małostkowe, przykre....

[anuska15]

Dzień dobry wszystkim,dzień znowu ponury,chociaż ciepły.Mój nastrój też jakiś dzisiaj niezbyt pozytywny,mam nadzieję,że z biegiem dnia jakoś się rozkręcę.Pochody obejrzałam w tv,a zdjęcia Stefana też.Faktycznie dwa różne światy,zastanawiam się od czego to zależy,że jedni potrafią się bawić a drudzy szukają tylko okazji do rozróby.Film oglądałam a książkę przeczytałam dwa razy.Warto od czasu do czasu przypomnieć sobie tamte trudne czasy. Pozdrawiam,życzę wszystkim dobrego dnia.

[hutkow]

Moje Święto było nie takie jak powinno,
bo całą noc i niedzielę byłem niedysponowany.
Skutkiem tego teraz popijam sobie Orsalit,węgiel i suszone
jagody zalane wrzątkiem.
Mam nadzieję,że dzisiaj już dojdę do normalności,
życzę wszystkim miłego dnia.

[Izak]

Moi drodzy przyjaciele wątkowi ja też pamiętam tamte czasy mieszkam bo wiem w Hucie koło kościoła Arki. Byliśmy gazowani co tydzień pewnego dnia dozorczyni postanowiła policzyć resztki petard było 300 naokoło bloku, smród i piekące oczy, pod oknami jeździły wozy bojowe i czołgi . zaraz za kościołem mieszkali w hotelach Zomo Pamiętam bojowe czasy oj bardzo pamiętam żołnierzy uzbrojonych na ulicach zima i koksowniki.

[Kaima]

Dzień dobry! Chyba wszyscy pamiętamy tamten czas nadziei, wielkiej odwagi i determinacji, walki i przemian, chociaż nie wszyscy byliśmy blisko tych wydarzeń. W moim miastku, gdzie wszyscy się znają, było spokojnie. Wiadomości docierały skąpo, bo tylko przez nielicznych przyjeżdżających z Warszawy. A w telewizji wiemy, jak było.
Janku, zrozumiałam, ze jesteś na zdjęciu, więc wytypowałam faceta do rzeczy myśląc: a nuż zgadnę?. Pozdrawiam Małżonkę - gdzie jej szukać?

[Kaima]

Napisał hutkow

Witaj Krystynko,nie wiedziałem,że jesteś po chorobie i to po
przeziębieniu,choroby grypo podobne bardzo osłabiają
organizm.
Na takie przypadki mam własne mikstury z receptury mojej
babci Góralki z Milówki tzn.miodzik z mniszka,miodzik z kwiatu
czarnego bzu oraz syrop z młodych pędów sosny.
Szkoda,że nie wiedziałem byłbym Ci dał po buteleczce,
jechałem z Warszawy do Zamościa w sobotę.
Miałem to dać wnuczkowi w Łodzi i zapomniałem,
Życzę wszystkim miłego wieczoru,zaś Krysi szybkiego
powrotu do normalności

Edwardzie, dziękuję za chęć poratowania mnie zdrowotnymi nalewkami. Z Warszawy do Zamościa miałbyś mocno nie po drodze, ale liczą się dobre chęci.
Już się czuję prawie dobrze, jestem tylko osłabiona, bo prawie nie jadłam przez czas choroby. Ale z tym poradzę sobie w trymiga. Piszesz, że teraz Ty złapałeś jakiegoś wirusa - mam nadzieję, że już go przepłoszyłeś skutecznie.W tym pięknym wieku musimy na siebie bardzo uważać, tak nas lubią różne paskudztwa. Życzę zdrowia!

[Stefan]

Krysiu: Pozdrawiam Małżonkę - gdzie jej szukać?
Edytowałem tam, zaznaczyłem ją x.
Wzajemne pozdrowienia.
J.

[Kaima]

Widziałam - bardzo sprytnie to zrobiłeś. Na pierwszy rzut oka wygląda jak kwiat we włosach. Żona ma pewnie mnóstwo pięknych zdjęć. Pamiętam jedno ujęcie na filmie z działki. Jeszcze raz pozdrawiam.

[Kaima]

Jutro jest piątek, 13... Bez czarnego kota ani rusz. Wszystkim na szczęście

[Kaima]

Tyle już czarnych kotów na stronie ... nie piszę więcej. Dobranoc!

[danusiia]

Cześć!Mam nadzieję,że nie będzie ten piątek bardzo zły!!Mgła na razie okrutna-nic nie widać na odległość 5 m. Wczoraj przymierzałam się napisać 2 razy ale w końcu nic nie napisałam!Świętowałam u koleżanki po południu a o 10 byłam jak zwykle w środę z grupą kijkową. Do pilnowania bąbli nie jadę-czekam na telefon od mamy.Przydam sie jako taka przyłatana babcia na telefon!
Edziu,przykro mi że jesteś chory-a może Ci już przeszło??Pij dużo wody nawet ciepłej,a najlepiej przez 1 dzień wypij 1 litr coca-coli i zjedz słone paluszki!Naprawdę to jest pomocne!Na następny dzien i dalej zupa marchewkowa i woda,aż wszystko sie zatrzyma!Bez żadnych sucharków,suchych bułek i ryżu!
Domowy sposób najlepszy!
Życzę Ci zdrowia!!!
Krysia już chyba w porządku?
Dzisiaj pójdę na targ po jabłka i kiszoną kapustę.Obiad mam od dni ten sam-bigos z kiełbasą i ziemniakami.Jakoś nie mogę się przekonać do baru,chociaż u nas jest tani!! No ok!Życzę miłego dnia!

[Turka]

Dzień dobry w piątek 13tego! Kaima nadrukowała czarnych kotów, a przecież to przynosi pecha.Najlepiej, jeśli nie wyjdę z domu - to oczywiście żart.Pogoda nie spacerowa, bo jest mgła i ciemno. Ale dzień dopiero się zaczął i może się zmienić. Dobrego dnia zyczę.

[Mar-Basia]

Dzien dobry wszystkim samotnym. Chorujacym zycze szybkiego wyzdrowienia. Ha ha, piatek 13-tka...koty czarne. Musze byc odwazna dziewczynka bo po poludniu "biore" samolocik i hajda do Warszawy. Jutro mam slub mojej dalekiej mlodej kuzynki.
Pogode mamy jesienna, ale mimoi tego jest sloneczko, choc w powietrzu sporo wilgoci.

Milego dnia dla wszystkich samotnych i tych co tu zagladaja.

[anuska15]

A u mnie dzisiaj słoneczko pięknie świeci,ale co będzie dalej to wielka niewiadoma.Witam,mam nadzieję,że ten dzień przyniesie nam szczęście a nie pecha,czego wszystkim życzę.Wybieram się po zaopatrzenie sobotnio -niedzielne i być może żaden pech mnie nie spotka po drodze.Dobrego dnia dla samotnych i nie tylko.

[cha_ga]

A dla mnie 13-ty i piątek to zwykle szczęśliwy dzień! do tego mam w domu czarnego kota, hi, hi...

[hutkow]

U mnie przepiękna słoneczna pogoda,warto było urządzić
sobie spacerek,wokół mego osiedla szaleją z robotami na
ulicach pokrywając je nową warstwą asfaltu.
Jutro wielkie otwarcie gigantycznego zespołu różnych
supermarketów na terenie dawnej bazy PKS obszar 600x200 m.
Dziękuję Ci serdecznie Danusiu za porady medyczne,już jest
w porządku,szkoda,że tak daleko mieszkasz uściskałbym Cię
za to.
Życzę wszystkim pięknego dalszego dnia.

[danusiia]

Witajcie!Jakoś minął ten piątek 13 go u nas bez wielkich nieszczęść?!
tylko u tej mamy co jeżdżę na telefon do dzieci prawie stała sie katastrofa!
To nie przez pechowy dzien ale przez jej niedbalstwo!!Zamknęła jednego synka 2 latka w pokoju i sama poszła do sklepu.Nie było jej 1 godzine może a dziecko przewróciło szafke z dużym telewizorem i leżało pod nim!!!
Na szczescie nic sie mu nie stało tylko ekran TV pękł na pajęczynkę.
Choroba-ale nieodpowiedzialna mama!!Dlaczego mnie nie zawołała jak chciała iść do sklepu albo dlaczego nie wzięła ze soba dziecka?
Ciekawa jestem jak sobie poradzi jak urodzi to 3 dziecko?
Dziś idę z grupą na kijki,potem spędzę ten dzień w domu.
Edziu-dzięki za uściski nawet wirtualne aczkolwiek miłe!!!


Ta dekoracja dla Was kochani!!
Miłego dnia!

[Izak]

Witam samotnych a w swojej samotności zaczęłam używać srubek śrubokrętów wiertarki i przydało się ułamała się klamka w plastikowym oknie kupiłam w super markecie za 5 zł i udało się mi samej wymienić. Nauka sprzętu męskiego nie poszła w las ani zapomnienie . Kochani miłego dnia życzę i pozdrawiam pięknie