|
Różności - wątki archiwalne Różności - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności - wątki archiwalne Różności - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#81
|
|||
|
|||
Wszyscy marzymy, przeżywamy, wyobrażamy sobie,
życzymy, kochamy nienawidzimy, złościmy się, dziwimy, a więc zapraszam do współtworzenia wątku. Maria Pawlikowska- Jasnorzewska Kto Chce Bym Go Kochała Kto chce, bym go kochała, nie może być nigdy ponury i musi potrafić mnie unieść na ręku wysoko do góry. Kto chce, bym go kochała, musi umieć siedzieć na ławce i przyglądać się bacznie robakom i każdej najmniejszej trawce. I musi też umieć ziewać, kiedy pogrzeb przechodzi ulicą, gdy na procesjach tłumy pobożne idą i krzyczą. Lecz musi być za to wzruszony, gdy na przykład kukułka kuka lub gdy dzięcioł kuje zawzięcie w srebrzystą powlokę buka. Musi umieć pieska pogłaskać i mnie musi umieć pieścić, i śmiać się, i na dnie siebie żyć słodkim snem bez treści, i nie wiedzieć nic, jak ja nic nie wiem, i milczeć w rozkosznej ciemności, i być daleki od dobra i równie daleki od złości. |
#82
|
||||
|
||||
Piękny wiersz Saguelo.
A to zdjęcia z netu, które mnie zaciekawiły i poruszyły. |
#83
|
|||
|
|||
Renatas, miło mi, że wpadłaś na wątek :)
Mocny wiersz i raczej bardzo prawdziwy.
Ryszard Mierzejewski: Motocykl to symbol wolności. Władimir Putin Podjechał na swoim potworze lśniącym harley’u cicho i niepostrzeżenie silnik jego rumaka ryczał tak samo jak innych dlatego był niesłyszalny jeździec też się nie wyróżniał niczym szczególnym czarna koszula czarne skórzane spodnie długie buty ciemne okulary nagle wskoczył na scenę wśród tłumu identycznych czarnych kwiatów i przemówił: Witajcie przyjaciele - - to premier - krzyknął ktoś - wódz naszego wielkiego narodu Władimir Car car nasz umiłowany - skandowały kwiaty przy akompaniamencie ryku swoich harley’ów a premier prezydent wódz car i showman w jednej osobie kontynuował - jestem tu dziś z wami bo jak wy kocham wolność a motocykl to symbol wolności - - święte słowa - rzekł przybyły na sobór stalowych rumaków patriarcha kreśląc w powietrzu znak krzyża a harley’e (-owcy) ryczeli z radości I tak historia po raz kolejny zatoczyła koło w jednym szeregu wyznawców wolności stanęli władca absolutny wielki kapłan i prosty lud ciemię- żony |
#84
|
|||
|
|||
Ucieszyłam się, słuchając tej wypowiedzi
Nareszcie głos rozsądku
w sprawie katastrofy. Ten wywiad sprawił mi przyjemność i utwierdził w przekonaniu, że jeszcze są rozsądni ludzie na tym świecie,którzy w wielkim smutku potrafią ocenić to co się stało z rozsądkiem, bez szukania podtekstów. Komorowska. Przeciw zespołowi Macierewicza Ewa Komorowska, wdowa po wiceministrze, TVN Wdowa po wiceministrze obrony narodowej Stanisława Komorowskiego gościła wczoraj w "Faktach po faktach". Ewa Komorowska wyznała, że nie cieszy się z powołania zespołu Antoniego Macierewicza Ja właściwie o każdej sprawie myślę inaczej niż oni. Oni nie są reprezentacją wszystkich rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Najczęściej kiedy wypowiadają się posłowie PiS-u, po mnie jakby przejeżdżał walec - wyznała wdowa po ministrze Stanisławie Komorowskim. Komorowska wyraziła swoje zadowolenie odnośnie prac prokuratury. Powiedziała też, że nie ma żadnych pretensji do działań Rosjan. - To jest kwestia jakiejś odrobiny zaufania. Ufam prokuraturze, są w niej Polacy, którzy chcą wyjaśnienia. Chciałabym, żeby dano czas (...) instytucjom powołanym do wyjaśnienia katastrofy, żeby mogły pracować. (...) Ja mam lej po bombie w sercu, a jestem gotowa czekać - dodała Ewa Komorowska. |
#85
|
|||
|
|||
ABC
Nigdy już się nie dowiem, co myślał o mnie A. Czy B. do końca mi to wybaczyła. Dlaczego C. udawał, że wszystko w porządku. Jaki był udział D. w milczeniu E. Czego F. oczekiwał, jeśli oczekiwał. Czemu G. udawała, choć dobrze wiedziała. Co H. miał do ukrycia. Co I. chciała dodać. Czy fakt, że byłam obok, miał jakiekolwiek znaczenie dla J. dla K. i reszty alfabetu. Wisława Szymborska |
#86
|
||||
|
||||
Pani Izabela Sariusz-Skąpska dzisiaj po raz drugi ustosunkowała się do tej Katastrofy Lotniczej tak jak Pani E.Komorowska.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
#87
|
|||
|
|||
Na schyłek mojego życia mam taka prośbę
Tomasz Misiak Moje szczęście uśmiechnij się do mnie świat bywa smutny, bywa okrutny bywa paskudny, bywa obłudny perfidny, bezwstydny, fałszywy, zdradliwy nasz niemożliwy świat by cię nie stłamsił – jedyny sposób to się domagać uśmiechu losu choć stoisz w kąciku - głos podnieś do krzyku i wołaj mniej więcej tak: moje szczęście uśmiechnij się do mnie stoję skromnie, lecz mam w sobie lwa moje szczęście nie próbuj zapomnieć błyśnij, proszę, i wyrwij mnie z tła moje szczęście uśmiechnij się do mnie błyśnij, proszę i zrób, co się da nawet nie waż się o mnie zapomnieć światło tutaj – o właśnie – to ja... wołajcie wszyscy – wielcy i mali starzy i młodzi, marni, wspaniali i zimą, i latem, dopóki z tym światem toczycie swą własną grę stój tam - gdzie stoisz, wznieś w górę głowę powtarzaj za mną te właśnie słowa mężczyzno, kobieto, kuglarzu, poeto zawołaj mniej więcej tak: moje szczęście uśmiechnij się do mnie stoję skromnie, lecz mam w sobie lwa moje szczęście nie próbuj zapomnieć błyśnij, proszę, i wyrwij mnie z tła moje szczęście uśmiechnij się do mnie błyśnij, proszę i zrób, co się da nawet nie waż się o mnie zapomnieć światło tutaj – o właśnie – to ja... |
#88
|
|||
|
|||
Wojna polsko - polska w internecie
Konto bardzo znanej blogerki - Kataryny - zostało usunięte z Facebooka. Prawdopodobnie to efekt zmowy jej przeciwników. Najgorsze jest jednak to, że w podobny sposób można usunąć niemal każde konto
O zablokokowaniu jej profilu na Facebooku napisała na innym serwisie internetowym - Twitterze. Informację tę podaje także "Rzeczpospolita". Jak to możliwe, że jej konto nie działa? I czy to prawda, że zablokowano je za krytykę rządów Platformy Obywatelskiej? Po części tak, chociaż prawdopodobnie nie ma to żadnego związku z jakimikolwiek oficjalnymi protestami polityków. Katarynę mogli zablokować inni użytkownicy Facebooka, którzy nie podzielają jej poglądów. Nie wiadomo jednak, czy zrobili to spontanicznie, czy zmówili się, by ją zablokować. Według blogera GW1990, przy wpisach Kataryny wiele razy kliknięto ikonę "Zgłoś nadużycie". System mógł więc automatycznie zablokować jej konto. Niestety, wychodzi na to, że ten sposób można zablokować dowolne konto. Wystarczy tylko, że pewna grupa osób weźmie na cel jednego z użytkowników i zacznie go oskarżać o nadużycie. Po pewnym czasie automat zablokuje jego konto. |
#89
|
|||
|
|||
Czy to zmyślona zemsta na Polańskim, czy to prawdziwa historia ?
Ujawniła się KOLEJNA OFIARA Polańskiego! GWAŁT?
Roman Polański dopiero, co został zwolniony z luksusowego aresztu domowego, a w mediach pojawiła się informacja o jego kolejnej ofierze. Była modelka, Edith Michelle Vogelhut, po 36 latach milczenia postanowiła wyznać, że reżyser ją zgwałcił. Do wymuszonego aktu seksualnego doszło na... imprezie u Jacka Nicholsona. Czyli dokładnie w tym samym domu, w którym Polański zgwałcił w odbyt 13-letnią Samanthą Geiger. Modelka miała 26 lat, kiedy, jak twierdzi, Polański siłą zmusił ją do stosunku. Z zeznań, które Edith złożyła dwa dni temu w prokuraturze w Los Angeles, wynika, że reżyser... przykuł ją do łóżka kajdankami i kilkukrotnie zgwałcił analnie! Ból sprawił, że straciła przytomność i obudziła się dopiero następnego dnia! Obecnie 77-letnia Vogelhut przez lata nie miała odwagi przyznać się, że została zgwałcona. Dopiero gdy sąd w Szwajcarii postanowił puścić wesołego Romka wolno, uznała, że musi działać. Prawnik Polańskiego zaprzeczył oczywiście wszelkim zeznaniom byłej modelki i ogłosił, że oskarżenia "zostały zmyślone, aby oczernić jego klienta ". W odpowiedzi Vogelhut stwierdziła, że reżyser zgwałcił więcej niż trzy kobiety i że ma zamiar to udowodnić. Jeżeli mówi prawdę, miejmy nadzieję, że w końcu będzie miał odwagę stanąć przed sądem. Ciekawe, co na to polscy przyjaciele Romana. Czy ten człowiek na pewno byłby tak ulgowo traktowany, gdyby nie kręcił dobrych filmów? Warto aż tak się wzruszać jego losem? |
#90
|
|||
|
|||
A ja spokojnie pragnę dzisiaj przeżyć dzień.
Nie włączam TV, bo chce odpocząć od polityków. Słońce od czasu do czasu wychodzi zza chmur, wiatr nie wieje, więc łapię piękne lato. Julian Tuwim Los Taki to już mój los będzie, Takie to już miłowanie: Przywitanie, pożegnanie, Pożegnanie, wspominanie ... Oczy twoje widzę wszędzie, Oczy twoje mnie całują, Z dali, z dali mnie miłują, Z dali, z dali mnie żałują, Nie przychodzą na wzywanie, Jeno błyszczą, jak w legendzie, W dali, w dali, zewsząd, wszędzie, - Taki to już los mój będzie, Takie to już miłowanie: Przywitanie... pożegnanie... |
#91
|
|||
|
|||
Nie mam już takiej siły,
by biegać po polach i zdobywać szczyty. Nie mam już siły takiej jak kiedyś, gdy nie było dla mnie przeszkód, bo po prostu byłam młoda. Jadwiga Zgliszewska TĘSKNOTA Zwiesza głowę młodości kwiat smętnie zwisają płatki już przywiędły liść spadł piękna ostatki a przecież ciągle pamiętam eskapady szaleńcze niebiańskie uniesienia rozdarte serce płomień w oczach żar niespełnienia to wszystko jest we mnie i we wspomnieniach szczęśliwa że mogłam przeżywać czuć słyszeć i widzieć na własne oczy i dziś jeszcze czuję jak to szumi pachnie pulsuje tylko na miły Bóg skąd wziąć na nowo tamtą młodzieńczą duszę skłonną do łatwych wzruszeń? proste serce i proste drogi zdrowe nogi by po polach biegać łąkach lasach i miedzach? skąd wziąć spokój błogi by już nie błądzić nieskołatane nerwy (co są nie do wyleczenia jak się powszechnie sądzi)? więc mi Panie przebacz że tęsknić tylko umiem że prostego piękna już tak nie czuję nie rozumiem że zbyt często filozofuję że do prostych wierszy patos się wkrada i już raczej przemawiam zamiast po prostu gadać |
#92
|
|||
|
|||
Próżność kobiet nie zna granic i dosięga także Pań na stanowiskach.
Gronkiewicz-Waltz zrobiła sobie sesję na wałach! A taką sesję w "Vivie" strzeliła sobie pani prezydent, REPRODUKCJA Z MAGAZYNU VIVA NR 15, 22.07.2010 Czy na ludzkiej tragedii też można się wypromować? Hanna Gronkiewicz-Waltz (58 l.) wystąpiła w ostatnim numerze ekskluzywnego magazynu "Viva" w równie ekskluzywnej sesji zdjęciowej. I dobrze. Tylko dlaczego jedno z tych zdjęć dała sobie zrobić na wałach przeciwpowodziowych, gdzie w pocie czoła pracowali strażacy?! A w samym środku pięknie umalowana i cudnie oświetlona prezydent Warszawy w eleganckim płaszczu pozowała z bardzo zmartwioną losem powodzian miną... Gdy mordercza fala przetaczała się przez Polskę, prezydent Warszawy sprawdzała sytuację w Warszawie, osobiście jeżdżąc na wały. Rozmawiała ze strażakami, upewniała się, że wszystko jest pod kontrolą. W prasie ukazało się wówczas sporo jej zdjęć na wałach przeciwpowodziowych. To jednak najwyraźniej ambitnej pani prezydent nie wystarczyło. Gdy zagrożenie minęło, Hanna Gronkiewicz-Waltz znowu pojawiła się na wałach. Tym razem jednak nie sprawdzała, czy jest bezpiecznie. W profesjonalnym makijażu, eleganckim płaszczu i modnych kaloszach pozowała do zdjęć wśród worków z piaskiem i pracujących tam strażaków. Co więcej, sama pani prezydent nie widzi w tym nic złego. – Wszystkie zdjęcia były pozowane, żadne z nich nie było autentyczne. Dlaczego pozowałam na wałach? Bo wywiad był o powodzi i takie były wymagania producenta. Jednak tam gdzie byliśmy, i tak strażacy sprzątali miejsce i wywozili worki – mówi bez cienia zażenowania Gronkiewicz-Waltz. Jakby uważała, że skoro specjalnie na potrzeby swego ślicznego zdjęcia nie wzywała wozu strażackiego i zastępów strażackich, to wszystko jest w jak najlepszym porządku. A promowanie swej twarzy na tragedii setek tysięcy Polaków, których dotknęła powódź? Czy to też w porządku? Cóż, może nie tylko te nowe zdjęcia pani prezydent były pozowane... |
#93
|
|||
|
|||
Czy Polański się wywinie z tych oskarżeń ?
"Odurzył mnie Ecstasy i wielokrotnie gwałcił!"
Edith Vogelhut twierdzi, że też jest ofiarą Romana Polańskiego i postanowiła zakończyć trwające 36 lat milczenie. Do wyznania prawdy skłoniła ją decyzja o uwolnieniu reżysera z aresztu domowego. Była modelka, lepiej znana pod pseudonimem Stella Paul, postanowiła opowiedzieć wszystko ze szczegółami, aby udowodnić, że, jak mówi, "Polański jest niebezpieczny". Do gwałtu na Vogelhut doszło w 1974 roku w słynnej już posiadłości Jacka Nicolsona. W wywiadzie dla serwisu RadarOnline ofiara Polańskiego opowiedziała, jak doszło do gwałtu. Oczywiście podejrzewałam na początku, że będziemy uprawiać seks, ale chciałam czegoś normalnego i bardziej romantycznego. Powiedział: "Obróć się na brzuch." Zanim zdążyłam cokolwiek zrobić, zakuł mnie w kajdanki. Nie spodziewałam się, że zmusi mnie do seksu analnego. Według zeznań byłej modelki, które złożyła w prokuraturze w Los Angeles, Polański dodał jej do drinka Ecstasy. Kiedy wrzucał tabletkę do alkoholu, powiedział: To świetny środek, sprawi, że poczujesz się cudownie. Zrobisz się chętna, to świetny afrodyzjak. Złapał mnie za włosy i mocno szarpnął – kontynuuje Vogelhut. Odgiął mi głowę do tyłu i przystawi szmatę nasączoną azotynem amylu (środkiem o silnych właściwościach odrzucających). Wtedy gwałtownie wszedł w mój odbyt. Zgwałcił mnie wiele razy. Zeznania byłej modelki zostały potraktowane bardzo poważnie przez prokuraturę w Los Angeles. Polańskiemu najprawdopodobniej zostaną postawione nowe zarzuty o gwałt. Najbardziej przerażająca jest myśl, że ofiar Polańskiego może być więcej. A on był całe życie bezkarny. |
#94
|
||||
|
||||
Nie rozumiem, dlaczego mamy przejmować się jakimiś orgiami w willi Jacka Nicholsona, które miały miejsce przed prawie 40 laty. Całemu światu aktorskiemu, szczególnie tak wielkiemu, jak w US, można wiele zarzucić, z całą pewnością.
Ale my mamy na głowie własne, o wiele poważniejsze problemy. Więc co nas właściwie obchodzą wynurzenia jakiejś starszej już pani, która zresztą, być może, usiłuje zrobić na nich jakiś biznes? Akurat teraz jej się przypomniało.
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia |
#95
|
|||
|
|||
Bianko, dziękuję, że wyraziłaś swoja opinię i do tego bardzo słuszną.
Nie zmienia to jednak faktu, że nasz rodak na stare lata doczekał się nieszczególnej opinii i będzie postrzegany jako nie tylko dobry reżyser. Smutne to bardzo |
#96
|
||||
|
||||
Jasne, Saguelo. Po prostu nie lubię smakowania starych odgrzewanych "sensacji", w jakich lubuje się prasa brukowa. Bo nasza prasa też jest często coraz bardziej brukowa.
A jako reżysera wcale Polańskiego nie podziwiam.
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia |
#97
|
|||
|
|||
Nowy dzień, nowe przemyślenia,
nowe marzenia, a więc życzę wszystkim dobrego dnia A GDYBYŚMY..... A gdybyśmy się nie spotkali Minęli na życia tle? I gdyby nas nic nie łączyło wcale A wspólny los wahał się? Kto postanawia, Że jedyny raz na Ziemi Na jedną chwilę, ty i ja Odnajdujemy się I zwykłe to zdarzenie może odmienić cały świat? A gdybyśmy nie pokochali nigdy Zgubili, spóźnili się? Byliby z nas ludzie zupełnie inni. A czy szczęśliwi, kto wie? Marcin Kydryński |
#98
|
|||
|
|||
Wzruszyło mnie to wyznanie, ale czy wyjaśniać katastrofę trzeba
takim sposobem, żeby skłócać Polaków, walczyć na krzyże, o Wawel i mówić, że katastrofa to był zamach, morderstwo, powoływać specjalną komisję i nie wierzyć Prokuraturze w praworządnym kraju? Szef PiS wyznał, że nic mu w życiu już nie zostało..., Paweł de Ville, East News Zdruzgotany, zrezygnowany i przybity. Taki jest dziś szef PiS Jarosław Kaczyński (61 l.). Na zamkniętym posiedzeniu partii, w gronie najbliższych współpracowników, dał wyraz emocjom, których nie okazuje na co dzień: - Nic mi już w życiu nie zostało. Tylko wyjaśnienie śmierci brata - wyznał. Czy dlatego publicznie wypowiada się tak ostro o okolicznościach tragedii w Smoleńsku? Kaczyńskim tym osobistym wyznaniem zaskoczył nawet polityków swej partii, którzy go dobrze znają. – Straciłem wszystko. Wszystkich, których kocham – powiedział człowiek, który dotąd raczej nie okazywał emocji. – Prezes nie mówił tego jakimś podniesionym głosem, tylko cicho, ale tym bardziej każde jego słowo brzmiało tak przejmująco – opowiada nam jeden z uczestników sobotniego posiedzenia Rady Politycznej PiS. – On nie pogodził się jeszcze z tym, co się stało. Stracił swoją połówkę, brata bliźniaka – mówi Faktowi poseł PiS Zbigniew Kozak (49 l.). A posłanka Elżbieta Jakubiak (44 l.) dodaje, że Kaczyński ma prawo do takich emocji. – O śmierci Lecha Kaczyńskiego mówi się: zginął prezydent z małżonką. A dla Jarosława Kaczyńskiego zginął po prostu brat i bratowa, prawie cała rodzina, jaką miał – tłumaczy. Dlatego politycy PiS nie dziwią się już, że Jarosław Kaczyński tak bardzo skupia się na wyjaśnieniu smoleńskiej tragedii. – Każdy człowiek za punkt honoru postawiłby sobie dojście do prawdy o tej katastrofie. Każdy członek każdej rodziny – tłumaczy szefa europoseł PiS Tadeusz Cymański (55 l.). |
#99
|
||||
|
||||
Wiem,że Jarosław Kaczyński cierpi bardzo z powodu straty brata bliżniaka.Ale to nie usprawiedliwia jego dążenia do zemsty i "opluwania" ludzi z rządu.Mam nadzieję,żę będzie potrafił wkrótce skupić swoje dobre uczucia na Marcie i jej dzieciach - przecież Marta straciła nagle oboje rodziców,a jej dzieci dziadków.
|
#100
|
|||
|
|||
Tak, życie składa się z małych szczęść,
tylko trzeba umieć na ten świat patrzeć, a najlepiej brać ze sobą aparat fotograficzny i łapać w obiektyw malutkie szczęścia. MAŁE SZCZĘŚCIA Póki radość jest w nas Słońca dłoń gładzi twarz Warto żyć, warto śnić, warto być Póki wciąż śpiewa ptak Rzeka ma źródła smak Warto śmiać, cieszyć się, warto kochać Gdzieś w każdym z nas jest dziecka ślad Małe szczęścia i ich smak Póki śmiech tłumi łzy Cieszą nas zwykłe dni Warto żyć, warto śnić, warto być Póki wciąż mamy sny Krąży w nas czerwień krwi Warto śmiać, cieszyć się, warto kochać..... Andrzej Ignatowski Z repertuaru Roberta Jansona |