Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[bogda]

Dobry wieczór.

A na koniec chudzielec w skorupie Reszta grupy o ile nawet by się wbiła to musiałaby w niej zostać

No proszę, jaki piękny żółw kolorowy.
Kobro, fajne tereny zwiedzaliście, psiak też zadowolony.
Izo, u mnie też cały dzień padało, wylazłam tylko na chwilę do ogrodu i z powrotem do domu, nie pora na spacery.
I niedzielę spędziłam podobnie jak Ty, ale od książek już mnie odrzuca, muszę zrobić sobie przerwę.

Przyniosłam urobek, nieśmiało wychylające się pełne przebiśniegi i ciemierniki białe

Lulka, też mam białego ciemiernika, może jutro mu zrobię fotkę, ale pączki ma chyba mniejsze od Twojego.
Gratko, Lulka dzięki za fotki z Oceanarium.
Osobiście bym tam chyba nie weszła, mam klaustrofobię i chodzenie takimi tunelami chyba by mnie przeraziło.
Ale zdjęcia obejrzałam z przyjemnością.
Ta płaska ryba z uśmiechniętą buźką niesamowicie wygląda.

Dziękuję za pogłaski dla naszego Gazdusia on zawsze jest taki wymiziany
bo to jest pokojowy piesek

Tarninko, widać, że zadbany i wymiziany, taka pluszowa przytulanka.
Miłego wieczoru

[bogda]

Dobrze, że się jeszcze wróciłam.
Kamę bym przeoczyła, bo została na poprzedniej stronie

Od środy z córką chorujemy.Miała wracać do domu jutro , ale oddałam bilet .Nie będę wdawać się w szczegóły , ale sprawa nie bagatelna.mam nadzieję , ze to nie covid, ale przyniesiony wirus grypowy przez chorą znajomą.
Wobec tego nie będę się udzielać na wątku przez jakiś czas.

Oj, to niedobra wiadomość Kamo.
Zdrowia Wam życzę.
Ja też podłapałam wirusa i dalej siedzę w domu, ale już idzie ku lepszemu.
Dużo ludzi choruje teraz, taka pora roku.

[Iza_bella]

Dzień dobry wszystkim w ten kolejny deszczowy i ponury dzień.
Kamo...przykro mi, że dopadło Ciebie i Twoją córę jakieś choróbsko. Aura temu sprzyja, a jeszcze roznoszone wirusy robią złą robotę. Szybkiego powrotu do zdrowia...czekamy tu z niecierpliwością na Ciebie...trzymajcie się.
Bogda...nie śpiesz Ty się tak z tym wychodzeniem z domu i spacerowaniem czy pracą w ogródku tylko do końca wydobrzej. Osłabiony organizm znowu może podłapać przeziębienie...pogoda temu sprzyja.
Planów na dziś nie mam żadnych...będzie laba i trochę zajęć przy garach.
Miłego dnia....

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Izo.

Bogda...nie śpiesz Ty się tak z tym wychodzeniem z domu i spacerowaniem czy pracą w ogródku tylko do końca wydobrzej.

Izo, chciałam tylko chociaż odsłonić wychodzące z ziemi roślinki, w jednym miejscu tulipany już pokazały czubki, jak będą większe, to mogę je uszkodzić.
Na razie nie pada, może później wyjdę chociaż na trochę.
Dzień też mam bezplanowy, tylko obiad dokończyć.
Miłego dnia Wam życzę.

[hutkow]

Hej pięknie witam Was miłe dziewczyny cieszymy się
lutowym okresem wiosny więc nie chorujcie bo szkoda czasu
tracić na nie.
Wędrujcie jak Kobra ale z umiarem bo nóżki przemoczycie
i będzie co najmniej katar, lepiej urządziła się Lulka i ogląda fotki z wojaży po ciepłej i suchej Europie.
Tarninka i Bogda często odwiedzają Podkarpacie tylko ja
się ociągam na otwarcie komputera.
Izabelo Ty jak zwykle jesteś gospodynią domową
nawet odmawiasz sobie spaceru,zaś Kama zawsze bywała ostrożna a teraz wpuszcza do domu bakterie no no.
Uściski i całuski[jestem bezcovidowy]

[gratka]

Gratka wiadomo kudy nam do Hameryki ..ale powolutku ,pomaluśku kroczym do cywilizacji

Bardzo mi się podoba podwodny świat.
Kobro fotki z Hameryki wstawiałam nie po to, żeby przebić Twoje lecz dlatego
że z Wrocławia pozostała mi tylko jedna fotografia, a tamtych z Monterey jest pod dostatkiem.
Po drugie zadziwił mnie wówczas fakt, że ryby wytworzyły tysiące "ras" a my,
ludzie tylko cztery, no góra dziewięć.
Widocznie dla ryb kolor i kształt ciała są o wiele ważniejsze niż dla nas.
Takiej różnorodności jak wśród ryb nie ma chyba u żadnego gatunku, co zilustrowała też Lulka.

Dziś na malarstwie było z pół grupy, bo reszta chora.
Latają wirusy, dziobią ludzi i zmuszają do siedzenia w domu, a nawet w łóżku.
Bogda posłuchaj co Ci mówi Iza, uważaj na siebie, ona dla Twojego dobra gada.

mam nadzieję , ze to nie covid, ale przyniesiony wirus grypowy przez chorą znajomą.
Wobec tego nie będę się udzielać na wątku przez jakiś czas.

Kama możesz do nas pisać spokojnie, nie zarazimy się bo komputery mają
systemy antywirusowe.

Pozdrawiam

[Iza_bella]

Dobry wieczór...
Za mną - jak podejrzewałam - leniwy dzień... Nic ciekawego się nie zadziało.
Bogdę nosi i chyba dziś już gdzieś powędrowała.
Edwardzie...nie odmawiam sobie spacerów, ale jak z nieba kapie, to nie chce wychodzić się z domu. No i nie zawsze zdrowie pozwala.
Gratko...to miałaś fajne przedpołudnie z pędzlem. Coś zmalowała...
Miłego wieczoru....

[kobra5]

Gratka a Boże mnie broń cobym tak myślała o przebijaniu,podziwiam tylko jakość Twoich fot i Lulki .Żałuję że przepadły moje z Nowego Jorku i Puerto Rico ostał się jeno film na kasecie i mocne przekonanie że jednak u nas w Polsce trawa bardziej zielona ,powietrze świeże ,truskawki pachnące a lasy ???..to cud natury Ot taki ze mnie Drzymała co to las deszczowy oglądnął ,po skałach wulkanicznych połaził ,wieżowce i Central Park obejrzał i ????... stwierdził że nigdzie tak pięknie jak w domu
No po prostu szkoda kasy na takiego zagorzałego autochtona
Edziu oj wędrowałoby się ale u mnie leje i wieje i siedzę przy kompie.A jak pomyślę że miałabym pod ręką takie piękne ścieżki jak u Ciebie to aż się noga rwie do marszu.
Bogda niby bezplanowy dzień a gdzieś przepadła . Kama zdrowiejcie szybko oby tfuu to nie było covidzisko
Lulka Tarninko

[kobra5]

Iza też za Tobą pytam ..coś tam Gratka zmalowała?

[gratka]

Napisał kobra5

Iza też za Tobą pytam ..coś tam Gratka zmalowała?

Kochana ja dziś to tam na malarstwo bardziej towarzysko tam pojechałam.
Czasem człowiekowi się nie chce i wie, że przecież nie musi.
Wypiłam kawę, zjadłam coś słodkiego, patrzyłam jak malują i przyłączyłam się
do tzw grupy dyskusyjnej

Pokażę Kasię z kotami, chociaż na fotce są złe kolory i chyba jeszcze coś poprawię.

Ten obraz Kasia chce podarować mężowi na Walentynki,
bo on jest miłośnikiem kotów. Koty i Kasię namalowałam na podstawie zdjęć.

Śpijcie dobrze!

[bogda]

Dobry wieczór.

Bogda niby bezplanowy dzień a gdzieś przepadła .

Kobro, wiesz jak to jest, jak nie masz co robić, to sobie roboty szukasz.
Do południa jednak wylazłam do ogrodu, pozgrabiałam trochę jesienne pozostałości, popracowałam z pół godziny, na więcej siły nie starczyło.
Przy okazji odkryłam, że hiacynty już zaczęły wyłazić z ziemi i jedna kępka tulipanów, co to wtykłam je w doniczkę i wsadziłam do ziemi.
Wszędzie na świecie są ciekawe miejsca, jednak nasze najpiękniejsze i najbliższe sercu.

Bogdę nosi i chyba dziś już gdzieś powędrowała.

Izo, nigdzie nie powędrowałam, tylko trochę w ogrodzie byłam, jak wcześniej pisałam.
Jutro wybieram się do biblioteki, ale autobusem, przez to siedzenie jakaś słaba się zrobiłam.

Bardzo mi się podoba podwodny świat.

Gratko, też mi się bardzo podoba, nawet nie zdajemy sobie sprawy jaki jest piękny, kolorowy i niesamowity.

Dziś na malarstwie było z pół grupy, bo reszta chora.

Wirusy się rozkręciły i atakują z każdej strony, ja też nie wiem, gdzie mnie dopadły.
Edwardzie, cieszymy się wiosna i oby jak najszybciej się rozwinęła, jeszcze straszą powrotem zimy, ale im nie wierzę.
Miłego wieczoru
Tarninko, Lulka, Kamo

[bogda]

Gratko, obraz piękny.
Jak będziesz poprawiać kolory, to może jeszcze popraw Kasi brwi.

[bogda]

Dzień dobry.
Nocka minęła spokojnie, zaraz kawa i rozkręcam się powoli.
Pochmurno i +5, ale nie pada.
Najpierw pomieszam w garnkach, a później wybieram się do biblioteki, miałam sobie zrobić przerwę w czytaniu, ale pewnie coś wypożyczę.
A poza tym to nic innego nie planuję, samo się wykluje.
Dobrego i spokojnego dnia Wam życzę.

[gratka]

Napisał bogda

Gratko, obraz piękny.
Jak będziesz poprawiać kolory, to może jeszcze popraw Kasi brwi.

Poprawiłam, jakkolwiek ona w naturze ma niesymetryczne.

Nic się nie dzieje, kręcę się w kółko i tyle.
Jakieś pichcenie w garach i może co słodkiego upiekę, ale lepiej byłoby,
żeby to słodkie się nie udało. Zamierzam odwiedzić koleżankę.
Za robotę na działce w lutym się nie zabieram, bo to przecież środek zimy.
Co jest przykryte śmieciami i liśćmi to może tak szybko nie przemrozi się
jak spadnie temperatura. A tak naprawdę - nie chce mi się pracować w ogrodzie przy 7C.

Miłych i udanych ostatków!

[Iza_bella]

Dzień dobry... Hej Bogdo i Gratko...
Rankiem wybyłam do Przychodni oddać krew do badań, a że dziś Ostatki wstąpiłam do sklepu, kupiłam babeczki z serem i po drodze odwiedziłam kuzynkę.
Kobro...fakt...są piękne miejsca w świecie, ale co własny kraj to własny...trzeba być lokalnym patriotą.
Gratko...bardzo dobry ten obraz... a te kociaki rozbrajające. To będzie wspaniały prezent na Walentynki.
Bogda jednak nie wytrzymała w domu i popracowała grabiami...dobrze, że niezbyt długo.
Jak pożyczysz coś ciekawego to podaj tytuły...może coś podpowiesz. Wprawdzie ja zbyt dużo czytałam i bolą mnie oczy, a te męty pogarszają wzrok, ale póki mogę, to korzystam - na wiosnę zacznie się już robota w ogrodzie.
Pozdrawiam...Miłego dnia, wspaniałych spotkań - jeśli takie planujecie - i fajnej zabawy.

[bogda]

Dobry wieczór.
Bo już się ciemno robi.

Poprawiłam, jakkolwiek ona w naturze ma niesymetryczne.

Gratko, skoro tak ma w naturze, to mogłaś nie poprawiać.
U mnie też nic ciekawego się nie dzieje.
Dziś bardziej zimno, niż wczoraj, w ogrodzie nawet palcem nie kiwnęłam, jeszcze całkiem nie wydobrzałam, najbardziej dokucza mi katar i oczywiście głowa.
Ja tylko zgrabiłam pod karmnikiem, bo tam straszny śmietnik się zrobił i żurawki były całe w tych śmieciach.
Izo, nawet zapomniałam, że dziś ostatki, jakaś zakręcona jestem ostatnio.
Nie wiem, czy wypożyczyłam coś ciekawego, ale podam Ci autorów:
Iwona Banach - komedia kryminalna (nie znam tej autorki), Marta Kisiel "Wtem denat", Merryn Alingham (kryminał, też jej nie znam), i Natasza Socha (opowieść z dowcipem i wzrusza do łez - taka recenzja).
Jak coś z nich zacznę czytać, to powiem więcej.
Też mnie bolą oczy i te męty przeszkadzają, raz jest ich więcej, a czasem mniej, trzeba się z tym oswoić.
Kiedyś okulista przepisał mi na to kropelki, ale nic nie pomogły.
Teraz herbatka, coś słodkiego i może poczytam.
Miłego wieczoru Wam życzę.

[gratka]

Zamiast latać na działkę popatrzcie na pitaszki, które znalazłam gdzieś na Facebooku.
Nic nie upiekłam, córka obiecała sernik, ja zrobiłam sałatkę.

Miłego wieczoru!

[Iza_bella]

Dobry wieczór...
U mnie nic ciekawego się nie zadziało...popołudnie już miałam domowe - z książką i telewizorem.
Bogda...dzięki za autorów i tytuły książek...jak zaczniesz czytać to recenzuj....może coś wypożyczę. Ja od dość dawna czytam staroci - romanse historyczne...wciągnęły mnie, bo jest tam i trochę historii, obyczajówki i miłości. Nic ambitnego, ale pozwala zapełnić wolny, zimowy czas.
Też stosowałam krople do oczu - i takie zapisane przez okulistę i bez recepty - chlorek potasu i takie na zmęczone oczy i nic nie pomagały. Od 3 miesięcy stosuję też Resvegę - ponoć skuteczna, ale po długim okresie stosowania....zobaczę czy coś pomoże.
Gratko...bardzo fajny, kolorowy ten obraz...dzięki, że nam przyniosłaś.
Miłego wieczoru i spokojnej nocki.

[bogda]

Gratko, dzięki za piękny, kolorowy i wiosenny obrazek.
Na razie tyle musi nam wystarczyć, za zimno na roboty ogrodowe.
Muszę się wybrać do city i kupić nasiona różnych kwiatków, może jutro, a może pojutrze mi się uda.
Izo, też staram się teraz czytać książki lekkie i przyjemne.
Romanse historyczne też lubię.
Ciekawe co u Kamy, nic się nie odzywa.
Miłego wieczoru Wam życzę i spokojnej nocki.

[Iza_bella]

Dzień dobry...
Dziś znowu czeka mnie leniwy dzień...nic nie planuję. Byłam już posypać głowę popiołem, zaraz śniadanie, kawa i...laba.
Bogda...Kama pisała, że w najbliższym czasie nie będzie zaglądać...pewnie się jeszcze kuruje. Oby szybko wróciła do pełni formy.
Za oknem jeszcze szarówka i pochmurnie...I tylko 2 stopnie ciepła.
Miłego dnia wszystkim....Pozostańcie w zdrowiu.