|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry... Witaj Bogdo.
U Ciebie ładna pogoda, a u mnie od nocy pada...i to dość intensywnie. Temperatura niezbyt wysoka, tylko 15 stopni. Wyszłam na zewnątrz i siedziałam pod dachem pewnie z 15 minut, rozkoszując się świeżym, ożywczym powietrzem i wdychając zapach sosnowego lasu. Dotleniłam się na maksa..było mi to potrzebne, bo wstałam z bólem...boli mnie wszystko - głowa, uszy, lewy oczodół, nawet szczęka...czekam na reakcję po środkach przeciwbólowych. Bogda...przyznam się szczerze, że odkurzanie dziś odwaliłam na chybcika...nie miałam wielkiej ochoty na sprzątanie. W końcu dom, to nie muzeum. W każdym bądź razie kurzu i brudu nie ma. Dziś będzie dzień luzu...nie wiem, czy dam radę poczytać...jeśli nie, to będę leniuchować na kanapie. W końcu ja nic nie muszę. Pozdrawiam....Miłej soboty wszystkim....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry Bogdo i Izo
Izo , codziennie prawie się tak dotleniam o poranku, bo wychodzę z kotem do ogrodu, często z kubkiem kawy, rozkoszuję się wtedy ciszą wokół, nawet po deszczu jest fajnie, powietrze wtedy czyste i przyjemne Cytat:
Cytat:
przywiózł z wojaży To dla mnie najlepsza słodycz, choć muszę sobie ją dawkować. Mam do zagospodarowania dzisiaj sporą cukinię i właśnie myślę, co z niej zrobić, czy kotleciki z cukinii, czy dokupić warzyw i zrobić ratatuja Przypomniało mi się, że w Budapeszcie jedliśmy na śniadanie wspaniałe jajka po benedyktyńsku, czyli jajka w koszulkach na grzance w sosie holenderskim... pychota https://aniagotuje.pl/przepis/jajka-po-benedyktynsku Tutaj znalazłam przepis na sam sos holenderski, warto spróbować, jest przepyszny i delikatny https://aniagotuje.pl/przepis/sos-holenderski Dobrego dnia Wam
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry
Izuniu , Bogusiu ,Lulko Cytat:
Mnie się tak udało parę razy w życiu i są to moje bardzo miłe wspomnienia. Jedynie co mogę rankiem to robić za "osiedlowy monitoring" ale wtedy zamiast śpiewu ptaków i szumu drzew słyszę szum samochodów Wieczorem zaś do tych "miłych" dżwięków dochodzą piski i wrzaski dzieciarni. Czasami wieczorem gdy pachniała maciejka zamykałam oczy, do uszu wtykałam zatyczki i wsadzałam nos w maciejkę marząc że siedzę na ganku w ogrodzie... Kota w tych marzeniach nie widzę , raczej psa |
|
||||
Hej Wam... Lulko...Tarninko...
Bolenie odpuściło, ale czuję w głowie dyskomfort, coś dziwnie uciska i gniecie. Mam nadzieję, że ten ból już nie powróci. Lulka...za przepisy - dzięki...poczytałam, ale pewnie moja wątroba nie wytrzymałaby takiej ilości jajek i masła. Od operacji praktycznie nie ma ich w moim menu. Tarninko...miejski monitoring też potrzebny. Nie zazdraszczam mieszkania w centrum. Marzenia, jak najbardziej wskazane...a te o psie.... Jutro pewnie będę dopiero pod wieczór...mam rodzinny obiad, wspomnienia z wakacji i zorganizowane u mnie urodziny wnuka. Trzeba będzie się sprężyć, żeby ze wszystkim podołać. Miłego wieczoru i spokojnie przespanej nocki.
__________________
|
|
||||
Dobry wieczór.
Lulka, ale smakowity przepis przyniosłaś. Może się kiedyś skuszę, chociaż też za dużo tłustego nie mogę jeść, tak jak Iza, mimo, że z woreczkiem wszystko dobrze, ale żołądek się buntuje. Cytat:
Za to dziś luzik, do południa cmentarz, po południu koszenie trawy, wilgotna była, ale już się kładła, tył ogrodu mam na razie z głowy, za to wróciłam urobiona po pachy, ale szczęśliwa. Izo, współczuję Ci tych dolegliwości bólowych mam nadzieję, że już jest lepiej. Musisz mieć siłę na jutrzejsze rodzinne spotkanie, samych przyjemności Ci życzę. Cytat:
Taką masz dziuplę i nie masz wyjścia, a na pewno to miejsce też kochasz, chyba, że wygrasz w lotto i kupisz sobie domek na wsi, ale tam znowu roboty od groma, nie wiadomo co lepsze. Piszę jakoś nieskładnie, trochę jestem zmęczona. A jutro wybieram się z córką na jarmark dożynkowy. Miłego wieczoru i dobrej nocki Wam życzę. |
|
||||
Cytat:
jajka w koszulkach (gotowane we wrzątku) na grzance z odrobiną sosu holenderskiego i zieleniną. Sos holenderski jest delikatniejszy niż np. majonez Cytat:
Dobrej nocy
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Lulka, na tym zdjęciu z przepisu "Ania gotuje" widać ociekający tłuszczem boczek, właściwie bekon.
Albo ja coś niedowidzę. https://aniagotuje.pl/przepis/jajka-po-benedyktynsku Dobrej nocki Wam życzę. |
|
||||
Cytat:
Tam nie ma bekonu, a na wierzchu jest cieniutko pokrojony pomidor. Dobranoc
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry.
Dziś nie mogłam się dostać do Seniorka, jakieś zasieki chyba poustawiali. Cytat:
Muszę spróbować kiedyś sobie zrobić, jajka lubię, a sos trzeba wypróbować. W nocy była burza, ale delikatna, teraz słonko wychodzi. Trzeba się ogarnąć i idziemy na jarmark dożynkowy. Może jakieś sadzonki uda się też kupić. Miłej niedzieli Wam życzę Izo, Kamo, Tarninko, Gratko, Lulka |
|
||||
Dzień dobry
Ja też dzisiaj nie mogłam się dostać/witryna nie dostępna/ Nie lubię zaczynać dnia bez Was Jajka w koszulkach babcia mi robiła Boczuś smażony do nich pycha Bogusiu w wysmażonym boczku tłuszczu prawie nie ma a nadaje potrawie smak Ja dzisiaj na obiad mam ziemniaki ,cukinie panierowaną i ogórki ze śmietaną i koperkiem Jejku jak ja lubię taką cukinie wole niż kotlety W Biedronce są dobre polędwiczki panierowane też je lubię Kupiłam ale wolę cukinie . Może mi się zachce potem to usmażę trochę U mnie przeszła bardzo gwałtowna burza było ciemno grzmiało i lało Teraz słońce bawi się z białymi chmurkami w chowanego , fajnie jest. Izo, Kamo, Bogusiu, Gratko, Lulko |
|
||||
Dobry wieczór...Bogdo...Tarninko...Lulko....
Gości pożegnałam...było smacznie, miło, wesoło. Jestem zmęczona i wypompowana, ale szczęśliwa. Dzieci też zadowolone, bo dostały pozostałości i będą mieć zapas na dwa dni. A ja znowu muszę jutro gotować. Lulka...zobaczyłam przepis na sos z Twojego linku i jak przeczytałam, że trzeba wziąć 3/4 kostki masła to wymiękłam...Nie neguję, że sos jest pyszny...niemniej jednak nie dla mnie... U mnie też była burza. Od rana padało...w południe rozpogodziło się, by po południu zdrowo popadać i pogrzmieć. Miłego wieczoru...
__________________
|
|
||||
Dobry wieczór.
Cytat:
Dziś ma obiad było leczo. A u mnie w nocy była burza, w dzień fajnie, słonko i rześkie powietrze. Cytat:
U mnie też zawsze zabierają, to co w nadmiarze przygotuję, ja się cieszę, że im smakuje, a oni, że mają gotowce. U mnie dzień był ładny, słonko i chmurki, chwilami było aż gorąco. Poszłyśmy z córką na ten jarmark, na szczęście nie zabrałyśmy dużo kasy, no i rąk by zabrakło, żeby to przytargać. Były chyba wszystkie odmiany i rodzaje różnych bylin, krzewów i drzew owocowych, winogrona, trawy, wrzosy, cebulki, nie da się wszystkiego wymienić. Kupiłyśmy hortensję o ciemnych, prawie bordowych kwiatach, dwa wrzosy, dwie trawy, cebulki tulipanów, krokusów i zimowitów i jeszcze aloes leczniczy. Nigdzie nie mogłam spotkać, a czasem w domu się przydaje, a ostatni mi się zniszczył. Po obiedzie dopadła mnie drzemka, obudziłam się mało przytomna, ale już doszłam do siebie. Jutro pomyślimy, gdzie to wszystko powsadzać. Musimy zrobić przesadzenia niektórych bylin i krzewów. Miłego wieczoru Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry
Nie wiem od czego zacząć.
Wróciłam. Gratkowo wygląda jakby przez dwa tygodnie kosiarki i sekatora nie widziało, bo faktycznie - nie widziało Rozczochrane i zarośnięte. Nie będę się lenić przez najbliższe dni. Jedno z drzew brzoskwiniowych w czasie burzy pękło na pół. Miało dwa konary i one się rozdzieliły. Było na nich bardzo dużo owoców, które usiłują teraz dojrzewać na tych złamanych kikutach. W czasie upadku i uderzenia o ziemię część brzoskwiń opadła, nikt ich nie pozbierał i gniją na trawniku. Karmią się nimi olbrzymie ślimaki. Jutro muszę to jakoś ogarnąć. Lulka pokazała ciekawe przepisy. Sos holenderski by mi bardzo pasował, boczek też, gorzej z jajkami w koszulce, bo źle znoszę rozlane żółtko. W Bajce karmili nas bardzo smacznie, dietetycznie, z dużą ilością warzyw. Właściciele sanatorium prowadzą uprawy rolne, szczególnie warzyw na potrzeby sanatoryjnej kuchni. Chwalą się, że wszystko jest eko (w miarę możliwości). Na pewno kompot bywał ze swoich mirabelek i na pewno obrodziły kalafiory i kapusta Zdrowia Wam życzę! Dobranoc!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cytat:
Z tego samego przepisu, cytuję: Cytat:
Przykładowo, jak robi się jajka w majonezie, to nie daje się do jaj całego dużego słoika majonezu, tylko porcje małą łyżeczką, jak kto lubi. Zrobiła się z tego cała batalia na temat tłuszczu...a ja chciałam tylko podzielić się z Wami fajną potrawą, którą tam w bistrach serwowali na śniadanie. Tylko tyle... Widać, słabo mi to wyszło Nawiasem mówiąc, sos holenderski można kupić gotowy w większych sklepach, mnie pasuje.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 03-09-2023 o 19:48. |
|
||||
Cytat:
Mogę sobie wyobrazić jak wygląda gratkowo po długiej nieobecności. Na pocieszenie powiem, że u mnie nie trzeba złamanej brzoskwini, ogromne ślimaki bez domków siedzą w malinach, jest ich zatrzęsienie, pewnie przez te ciągłe deszcze...zaczęłam już na bieżąco wycinać część malin, które nie rodzą, żeby to jakoś ogarnąć przed zimą. Miłego wieczoru.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Cytat:
Jak ktoś nie doczytał (tak jak ja) to dojaśniłaś dokładnie, no i był temat do pisania Na temat ślimaków bezdomnych, to nawet nie chce mi się gadać, u mnie zeżarły wszystko, co się nadawało do zeżarcia. Znajomy córki zrobił barierę elektryczną, kupił taśmę miedzianą, podłączył do baterii i zadziałało, trup siał się gęsto. Muszę nad tym pomyśleć wiosną. Witaj Gratko. Już sobie wyobrażam jak wygląda rozczochrane Gratkowo. Szkoda brzoskwini, pewnie miała dużo owoców i dlatego pękła. Nie rzucaj się od razu na taką robotę, żeby nie zniszczyć skutków rehabilitacji. Dziś sprawdziłam efekt wczorajszego koszenia wilgotnej trawy, kosiarka nie wszystko zbierała, pięknie to nie wygląda, ale swobodnie można dojść do malin. Dużo zgniło i spleśniało na krzakach, na razie nie zbieram do przetwarzania, szkoda roboty, jeszcze będą owocować do jesieni, to może na soki przerobię. |
|
||||
Dzień dobry.... Witaj powrócona Gratko...
Noc miałam spokojną...silne bóle nie powróciły...mam nadzieję, że obędzie się bez większych sensacji i będę mogła zabrać się za jakieś działanie. Ale bez wizyt u medyków nie obędzie się - w tym tygodniu mam dwie kontrolne - wcześniej zaplanowane. Lulka...wcale słabo Ci nie wyszło. Bardzo dobrze jest się dzielić przepisami. Cóż...mamy różne gusty i preferencje żywieniowe, ale warto znać i coś innego - smacznego. Fakt...nie pomyślałam o proporcjach, z przepisu wyjdzie przecież spora ilość. Sorry, jeśli Cię trochę zdenerwowałam. Gratko....tak to już jest, gdy się na trochę wyjedzie i zostawi ogród samopas, bez stałej pielęgnacji...w szaleńczym tempie zarasta. W dodatku szkoda brzoskwini....choć dobrze, że nie było większych zniszczeń. Pomału uprzątniesz - tylko się zbyt nie przemęczaj. Bogda...też przydałoby mi się kosić...po tych deszczach trawa rośnie jak szalona. Malin nie mam, więc nie mam problemu z ich zbiorem i gniciem. Tarninko.... Miłego dnia....
__________________
|