Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[hannabarbara]

Słowa tych dwóch piosenek wydają się bardziej aktualne dziś, niż gdy powstawały.

[pluto37]

Napisał tar-ninka

Jejuu porywają mnie na ulubione łono
Niech sie dzieje wola nieba

Daj znać jak Ci się skończy NIEWOLA
A szturmówkę dali????
I cuś na.... wirusa????

[pluto37]

Napisał hannabarbara

Słowa tych dwóch piosenek wydają się bardziej aktualne dziś, niż gdy powstawały.

Zobacz ile takich co wydawałoby się że zamierzchłej przeszłości bez odkurzania są .....jak nowe.

Mam stertę Polityk dość dawnych i teksty jak z dziś.
Ale się porobiło.

[bogda]

Cześć wieczorkiem.
Akusiu, dziś literki są w porządku.
Musiało samo się naprawić.

Zobacz ile takich co wydawałoby się że zamierzchłej przeszłości bez odkurzania są .....jak nowe.

Wygląda to tak, jakby jakieś jasnowidze teksty pisały.
Dużo jest takich piosenek.
Widać historia lubi się powtarzać.
Haniu, u mnie bez też już zaczyna rozkwitać, ależ to będą zapachy.
A jak jeszcze dojdą konwalie....
Po południu zrobiło się całkiem fajnie, to ja znowu do ogrodu.
Mało pracowałam, w zasadzie to asystowałam córce przy sadzeniu borówek.
Ona to robi jak prawdziwy profesjonalista.
Teraz trza jakąś kolację wszamać, zaczyna mnie ssać.

[tar-ninka]

Napisał pluto37

Daj znać jak Ci się skończy NIEWOLA
A szturmówkę dali????
I cuś na.... wirusa????

Już po porwaniu Jak było?
..słonce zielono , kwieciście nie słychać samochodów ani stukotu piłki o beton
Tylko pitoszki koncertowaly na całego czasem im kogut wtórował albo kura oznajmiała ze właśnie jajo zniosła
I zapach chleba wlaśnie pieczonego w prawdziwym piecu chlebowym ..
Na drogę zamiast szturmówki świerzynka swojska
salcesonik i takie tam
Deszcz pada i to też fajne.

[bogda]

Na drogę zamiast szturmówki świerzynka swojska
salcesonik i takie tam

To podniebienie też zostanie zaspokojone i się ucieszy.
Fajnie, że tam pojechałaś Tarninko, trochę inaczej odpoczęłaś.
Po deszczu wszystko się zazieleniło, nawet ptaki głośniej śpiewały.

[hannabarbara]

TARNINKO! Wędrowniczko! Może czas przystopować.
Jak ogłoszono pandemię, to powiedziałam do dzieci."Może już nadszedł czas, by staruchów nie utrzymywać, a młodzi przechorują i nabiorą odporności". I te durnoty wzięły sobie to serca. Chodzą po Holandii [pardon, po Niderlandii] bez żadnego zabezpieczenia. Nie sposób im wytłumaczyć, że nie każdy względnie młody i wysportowany, może chorobę przejść bezpiecznie.

[tar-ninka]

Bogusiu bardzo fajnie
Od dawna mnie namawiali na przyjazd ale ja się bałam że mogę im przywieść drania
Dzisiaj Dorotka nie ustąpiła i nie mogłam jej odmówić
Bardzo mi tego było potrzeba szkoda tylko mże nie moglam się przywitać jak zwykle na misia

[tar-ninka]

Oj Haniu ja już od dawna nie wędruję
Ledwo sie wykaraskałam z choroby to znowu ten drań .. i siedzę na czterech przykładnie

[hannabarbara]

I jeszcze:

Mam stertę Polityk dość dawnych i teksty jak z dziś.
Ale się porobiło.

Dawne czasy! Ja w kiosku Ruchu miałam tzw. teczkę. Odkładano mi: Forum, Kulisy [ze względu na Kibica] i Przekrój. Niestety żadnych druków nie zachowałam, wszyściuteńko zostało przehandlowane na papier toaletowy.
A przedziwne poglądy naszych obywateli przestały mnie dziwić, gdy pani kioskarka powiedziała mi, że będzie głosować na Stana Tymińskiego, bo TAK!

[bogda]

Jak ogłoszono pandemię, to powiedziałam do dzieci."Może już nadszedł czas, by staruchów nie utrzymywać, a młodzi przechorują i nabiorą odporności". I te durnoty wzięły sobie to serca. Chodzą po Holandii [pardon, po Niderlandii] bez żadnego zabezpieczenia.

Haniu, może tam nie ma takich ograniczeń jak u nas.
Może ten wirus tam tak nie szaleje, ale na pewno też się jakoś chronią.

Bardzo mi tego było potrzeba szkoda tylko mże nie moglam się przywitać jak zwykle na misia

Z misiem to się jeszcze długo nie przywitamy.
Ja w ogóle się boję, że wszystkie więzi się osłabią.

[hannabarbara]

Może ten wirus tam tak nie szaleje, ale na pewno też się jakoś chronią.

Szaleje! Wielokrotnie jak u nas. Jedyną osobą, która uważa jest wnuk. Powiedział, że wychodzi tylko wyrzucić śmieci, reszta jeździ na rowerach, biega i ma zabezpieczenia w nosie. Ale o nas się troszczą, bo wiedzą, że jesteśmy w grupie największego ryzyka.

[pluto37]

Napisał tar-ninka

Już po porwaniu Jak było?
..słonce zielono , kwieciście nie słychać samochodów ani stukotu piłki o beton
Tylko pitoszki koncertowaly na całego czasem im kogut wtórował albo kura oznajmiała ze właśnie jajo zniosła
I zapach chleba wlaśnie pieczonego w prawdziwym piecu chlebowym ..
Na drogę zamiast szturmówki świerzynka swojska
salcesonik i takie tam
Deszcz pada i to też fajne.

tym salcesonikiem to się znęcasz nade mną jak Żaba z krabem
A co do ptactwa latającego to rano miałem zaokienną ciężką wojnę pustułek /2pary/ z kawkami czy wronami o jakąś dziurę na gniazdo.
Kurde! Ostro było

[bogda]

A co do ptactwa latającego to rano miałem zaokienną ciężką wojnę pustułek /2pary/ z kawkami czy wronami o jakąś dziurę na gniazdo.
Kurde! Ostro było

A kto wygrał?

Jedyną osobą, która uważa jest wnuk. Powiedział, że wychodzi tylko wyrzucić śmieci, reszta jeździ na rowerach, biega i ma zabezpieczenia w nosie.

Haniu, każdy ma swój rozum i wie co robi.
Nic na to nie poradzisz.

[amiii]

Słonecznie dziś było:


....................

[bogda]

Słonecznie dziś było:

U mnie po południu.
Fajną fotkę ustrzeliłaś.
To chyba azalia.

[Siri]

Ja dziś przeszłam 5,57 km ....

poćwiczyłam też teaching Qi Gong ....

Było słonecznie i ciepło ,ale potem burza nadeszła i popadało trochę ....okna umyłam .....

Takie drzewko napotkałam :


file upload image


obostrzenia z każdej strony

Żyję ,ale co to za życie ....

[bogda]

Takie drzewko napotkałam :

Ciekawie wygląda.
Musi być już stare, skoro zrosło się z ogrodzeniem.

[hannabarbara]

Słonecznie dziś było:

U mnie tylko przed południem.
Potem padało, siąpiło, mżyło. Bardzo dobrze! Niech tam zawsze.

[bogda]

Haniu, niech pada nawet ze trzy dni, bo sucho jest okropnie.
Szkoda tylko, że akurat w ten majowy weekend.

Dobranoc.