Granice tolerancji cz IV

Osobnika, który nadaje się fizjologicznie do zapłodnienia można zapłodnić. Prawo naturalne jest bezlitosne i nie ogląda się na ustawowy wiek obu "umawiających" się stron. Dlatego bawi mnie stałe powoływanie się na prawo naturalne wszelkiej maści fundamentalistów. Prawo naturalne zezwala, a nawet nakazuje wywalić z gniazda, w przypadku mniejszej ilość pokarmu, najsłabszego. Nie podoba nam się? Ale tak jest, słabe ma zginąć nie może przekazać swojego genotypu potomstwu, tylko potomstwo silniejszego ma prawo do życia.
PS
Uważam, że człowiek myślący powinien trzymać się z daleka od nakazów prawa naturalnego.

[Jarosław II]

Napisał koala

Uważam, że człowiek myślący powinien trzymać się z daleka od nakazów prawa naturalnego.

Każdy człowiek jest myślący, i katolik i ateista i żyd i syjonista i terrorysta, i pedofil i rasista i muzułmanin. Każdy z nich jest myślący i każdy inaczej. Jednocześnie ustanawiamy prawa, my ludzie dla ludzi. Dla jakich? Dla innych niż my.

[Frat]

Napisał Jarosław II

Każdy człowiek jest myślący, i katolik i ateista i żyd i syjonista i terrorysta, i pedofil i rasista i muzułmanin. Każdy z nich jest myślący i każdy inaczej. Jednocześnie ustanawiamy prawa, my ludzie dla ludzi. Dla jakich? Dla innych niż my.

Ustanawiamy je właśnie dlatego, że odczuwamy potrzebę ograniczania się w swoich poczynaniach na tym świecie. My - rozumiani jako ludzka zbiorowość, wewnątrz której nie wszyscy chcą się chętnie tym prawom podporządkować.

[Jarosław II]

Napisał Frat

Ustanawiamy je właśnie dlatego, że odczuwamy potrzebę ograniczania się w swoich poczynaniach na tym świecie. My - rozumiani jako ludzka zbiorowość, wewnątrz której nie wszyscy chcą się chętnie tym prawom podporządkować.

A mamy takie prawa czy tylko sobie uzurpujemy jak USA żandarm świata? Wydaje się, że sobie uzurpujemy aby nam było dobrze, a tylko przy okazji aby prawo stanowiło kanon i regułę dla nas wygodną, przeważnie łamaną jak przepisy drogowe. Mam na kamerze ponad 200 zdarzeń łamania przepisów tylko w ciągu tego roku, czyli to już nie są jednostkowe przypadki.

[Frat]

Napisał Jarosław II

A mamy takie prawa czy tylko sobie uzurpujemy jak USA żandarm świata? Wydaje się, że sobie uzurpujemy aby nam było dobrze, a tylko przy okazji aby prawo stanowiło kanon i regułę dla nas wygodną

To już zagadnienie z zakresu filozofii prawa. Wydaje mi się, że każde prawo stanowione jest jakimś rodzajem uzurpacji, ale alternatywą byłaby anarchia, czyli stan którego żadne normalne społeczeństwo nie przełknie.

[Jarosław II]

Napisał Frat

To już zagadnienie z zakresu filozofii prawa. Wydaje mi się, że każde prawo stanowione jest jakimś rodzajem uzurpacji, ale alternatywą byłaby anarchia, czyli stan którego żadne normalne społeczeństwo nie przełknie.

Bez przesady, mnie się wiele przepisów i ustaw nie podoba jako obywatelowi, niektóre godzą w moje obyczaje inne w dobry smak jeszcze inne w mój interes fiskalny a jednak muszę się godzić mimo, że to ewidentnie jest przeciwko mnie, bo taka jest demokracja. Najwyżej mogę pewne rzecz czy przepisy omijać albo tam nie chodzić, ale to nie jest wyjście, bo wtedy ja jako ja czuję się ubezwłasnowolniony żyjąc w wolnym kraju. Ogólnie wiele przepisów jest przeciwko pewnym grupom społecznym aby iść na rękę i zadowolić inne grupy społeczne, które sobie potrafią siłą czy szantażem to zapewnić. Przykład wiele razy musiałem omijać przepisy aby sobie odliczać Vat od eksploatacji samochodu. Pierwszy raz zamontowałem kasetkę w bagażniku aby samochód spełniał wymogi do przewożenia pieniędzy. Za drugim razem musiałem przerobić aby przestrzeń ładunkowa była o centymetr większa od przestrzeni osobowej. To jest moja prywatna walka z beznadzieją a robię to po wielokroć dziennie, teraz walcząc z fotoradarami, które są skarbonką do robienia pieniędzy dla nieuczciwego państwa, które ledwo toleruję Jak takie państwo nazwać ojczyzną?

[Frat]

Napisał Jarosław II

Bez przesady, mnie się wiele przepisów i ustaw nie podoba jako obywatelowi, niektóre godzą w moje obyczaje inne w dobry smak jeszcze inne w mój interes fiskalny a jednak muszę się godzić mimo, że to ewidentnie jest przeciwko mnie, bo taka jest demokracja.

A znałeś może kiedykolwiek takiego obywatela, któremu podobały się wszystkie regulacje prawne swojego kraju? Ja również do takich nie należę i bardzo wiele bym zmienił, ale moje prywatne oczekiwania nijak mają się do tak zwanego interesu społecznego. Nie twierdzę, że ten społeczny jest u nas prawidłowo zaspakajany (nie mam takiej wiedzy i nie znam się), ale przecież musi to wszystko jakoś trybić, śmierdzieć i toczyć się do przodu. Jednostka prawie zawsze dostaje w du.ę w konfrontacji z potrzebami ogółu. Najprostszym przykładem są obowiązki podatkowe wszelkiego rodzaju łącznie z tymi, których jeszcze nie wymyślono, ale już kiełkują w głowie naszego głównego księgowego z angielskim wykształceniem.

A gdzieś tu taki cytat widziałem:

Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd.

[Bizarek]

Napisał Bogda501

Czy Dariusz Masłowski wyraził zgodę na publikację jego utworu? (post 1)
na dole strony [ http://www.kobieta.pl/wiersze/pokaza...rid=1726487111 ]
jest wyraźnie napisane:
Kopiowanie wierszy bez zgody ich autorów jest zabronione.

Jeśli ja znajdę tu kiedyś mój utwór, to zrobię tu niezły kipisz...!

===============
Czy potrafisz wykazać naruszenie TWOJEGO interesu prawnego w cytowaniu D.Masłowskiego? A co do cytowania Twojej twórczosci to prawa autorskie też zawierają ograniczenia co do ich ochrony ale to zbyt obszerny temat jak na wątek poboczny.

[Jarosław II]

Nie chcieli pary gejów w swoim hotelu. Przegrali batalię w sądzie i zbankrutowali
Właściciele hoteliku przegrali sprawę we wszystkich instancjach
Para zadeklarowanych katolików przegrała apelację przed brytyjskim Sądem Najwyższym. Chcieli unieważnienia wyroku sądu niższej instancji, który skazał ich za dyskryminację, bowiem odmówili pokoju w swoim hotelu parze gejów. Ich sprawa wywołała burzę w Wielkiej Brytanii.
http://www.tvn24.pl/nie-chcieli-pary...,375054,s.html
U mnie by się nie wyspali.

[quasimodo81]

Napisał Jarosław II

Nie chcieli pary gejów w swoim hotelu. Przegrali batalię w sądzie i zbankrutowali
Właściciele hoteliku przegrali sprawę we wszystkich instancjach
Para zadeklarowanych katolików przegrała apelację przed brytyjskim Sądem Najwyższym. Chcieli unieważnienia wyroku sądu niższej instancji, który skazał ich za dyskryminację, bowiem odmówili pokoju w swoim hotelu parze gejów. Ich sprawa wywołała burzę w Wielkiej Brytanii.
http://www.tvn24.pl/nie-chcieli-pary...,375054,s.html
U mnie by się nie wyspali.

Szkoda mi tych ludzi a ci geje to tupet mieli ze hej. Mam taką w życiu zasadę "nie idę tam gdzie mnie nie chcą" i to działa. Jak widac nie którzy lobią rozgłos szkoda że kosztem tej rodziny.

Prawica ma paragrafy na "obrazę uczuć religijnych", lewica ma paragrafy dotyczące "mowy nienawiści" cóż, nie długo skończy się opowiadanie dowcipów o "klechach" czy pedałach". Wniosek czas jechać na Białoruś.

[quasimodo81]

Napisał nutaDo

Ks Prymas Stefan Wyszyński:
Upadek każdego imperium zaczynał się od złamania jego kręgosłupa moralnego, to podstawowa wiedza dla każdego taktyka wojskowego.

To już wiem dlaczego Kościół katolicki stracił wpływy w Europie...

[Hypatia]

Napisał quasimodo81

Szkoda mi tych ludzi a ci geje to tupet mieli ze hej. Mam taką w życiu zasadę "nie idę tam gdzie mnie nie chcą" i to działa. Jak widac nie którzy lobią rozgłos szkoda że kosztem tej rodziny.

Prawica ma paragrafy na "obrazę uczuć religijnych", lewica ma paragrafy dotyczące "mowy nienawiści" cóż, nie długo skończy się opowiadanie dowcipów o "klechach" czy pedałach". Wniosek czas jechać na Białoruś.

Słusznie Kwasku.
Moja stryjeczna wujenka,miała pensjonat na Podhalu i wynajmowała pokoje letnikom, tylko tym, którzy mieli ślub kościelny rzymsko-katolicki,a więc nie żyli w grzechu, bo reszta, to czerwona hołota - jak mawiała. Niektórzy się rzucali,ale miała zasady i to trzeba cenić.

[Jarosław II]

Napisał Hypatia

Słusznie Kwasku.
Moja stryjeczna wujenka,miała pensjonat na Podhalu i wynajmowała pokoje letnikom, tylko tym, którzy mieli ślub kościelny rzymsko-katolicki,a więc nie żyli w grzechu, bo reszta, to czerwona hołota - jak mawiała. Niektórzy się rzucali,ale miała zasady i to trzeba cenić.

Zacznę tak przyjmować do pracy.

Mój mały wnuk wrócił ze szkoły z płaczem. Dowiedział się, że pójdzie do piekła gdzie diabły będą go smażyć w smole, bo nie wierzy w Boga. Zapytał mnie, „babciu jak to jest z tym Bogiem i co ze mną będzie”. Pytam więc w ślad za nim tych cudownie tolerancyjnych katolików jak to jest z tym Bogiem i siedmioletnim dzieckiem. Szkoła w wyznaniowym państwie też stoi na stanowisku, że mały pójdzie do piekła. A niech was dręczyciele wszyscy diabli.

[Mar-Basia]

Napisał koala

Mój mały wnuk wrócił ze szkoły z płaczem. Dowiedział się, że pójdzie do piekła gdzie diabły będą go smażyć w smole, bo nie wierzy w Boga. Zapytał mnie, „babciu jak to jest z tym Bogiem i co ze mną będzie”. Pytam więc w ślad za nim tych cudownie tolerancyjnych katolików jak to jest z tym Bogiem i siedmioletnim dzieckiem. Szkoła w wyznaniowym państwie też stoi na stanowisku, że mały pójdzie do piekła. A niech was dręczyciele wszyscy diabli.

Tragiczne. Nie sadzilam, ze w katolickiej Polsce takie rzeczy sa mozliwe. Brac sie za male dzieci. Niskie i podle. Zreszta juz niczemu sie nie dziwie, zdobylam ostrogi "wiedzy" na forum kSC - ksiazke mozna napisac. Chyba to zrobie, juz nawet mam pewien pomysl.

[Lila]

Cóż, głupiutcy rówieśnicy.
Gorzej jak mocno przejrzali zdobywają akselbanty generalskie, jako dręczyciele innych.

[Jarosław II]

Napisał koala

Mój mały wnuk wrócił ze szkoły z płaczem. Dowiedział się, że pójdzie do piekła gdzie diabły będą go smażyć w smole, bo nie wierzy w Boga. Zapytał mnie, „babciu jak to jest z tym Bogiem i co ze mną będzie”. Pytam więc w ślad za nim tych cudownie tolerancyjnych katolików jak to jest z tym Bogiem i siedmioletnim dzieckiem. Szkoła w wyznaniowym państwie też stoi na stanowisku, że mały pójdzie do piekła. A niech was dręczyciele wszyscy diabli.

Nic się nie martw, urośnie, zobaczy to piekło na ziemi, w polityce albo co nie daj Boże przeczyta parę linijek Seniorka na Polityce i powie, babciu tak straszyli a to piekło wcale nie takie straszne. Gorsi są ludzie z "piekła rodem" od samego piekła. Za młodu tak mu tłumacz jak ma takich omijać. Najlepiej pokaż takich ludzi, bo przykłady są nieocenione i pozostają długo w wyobraźni a nieraz i całe życie. Ja jak bym miał diabła albo diablice narysować to tylko włączam laptopa "politykę" albo "społeczeństwo" i diabeł narysowany.

[Mar-Basia]

Napisał Lila

Cóż, głupiutcy rówieśnicy.
Gorzej jak mocno przejrzali zdobywają akselbanty generalskie, jako dręczyciele innych.

Lilu,ciekawie ich nazwalas - "przejrzali". Przyklad idzie z gory, jablko pada niedaleko od jabloni. Smutne to wszystko, ze ludzie nie potrafia zyc w zgodzie. Wystarczy male zartobliwe slowko zle pojete, bo umysl czesto szwankuje i robi sie z tego cala saga nienawisci - zdobywasz hejtera forumowego i jego cala bande - czytaj swite, ktora mu towarzyszy. Przykladow nie nalezy szukac daleko.

Nie rówieśnicy są winni, rówieśnicy siedmiolatki pojęcia nie maja co czynią, "głupiutcy" to stare zgredy pod postacią katechetek, święto..bliwych mamuś i rodzin pewnego radia. Może wymienieni też czekają na generalskie sznury żeby się dowartościować ale mnie to wisi. Nie zadziobią mojego wnuka, nie pozwolę na to. Dobrze się bawicie wszyscy jedynie sprawiedliwi i w wyznaniu słuszni????

[Lila]

Napisał Jarosław II

Nic się nie martw, urośnie, zobaczy to piekło na ziemi, w polityce albo co nie daj Boże przeczyta parę linijek Seniorka na Polityce i powie, babciu tak straszyli a to piekło wcale nie takie straszne. Gorsi są ludzie z "piekła rodem" od samego piekła. Za młodu tak mu tłumacz jak ma takich omijać. Najlepiej pokaż takich ludzi, bo przykłady są nieocenione i pozostają długo w wyobraźni a nieraz i całe życie. Ja jak bym miał diabła albo diablice narysować to tylko włączam laptopa "politykę" albo "społeczeństwo" i diabeł narysowany.

Oj Jaruś, Jaruś.


http://www.klub.senior.pl/showpost.p...st count=2052


ps. Basiu, o tym właśnie pisałam. Książka może być ciekawa. Bardzo.