Życie samotnych seniorów

[Kaima]

No to DOBRANOC!

[Izak]

Witam Samotnych Życzę samotnym wesołego słonecznego dnia Życzę i na kawkę zapraszam.

[Izak]

Witam samotnych widzę że wszystkich samotnych gdzieś w pola wywiało wiosny szukać. To was pozdrawiam i miłego dnia życzę

[Arti]

witajcie
u mnie pogoda deszczowo mglista.
Dni umykają mi w szybkim tempie ...poniedziałek trochę spraw i już czwartek

Trzymajcie się ciepło bo jak słyszę to z mojego towarzystwa to tylko trzy na chodzie a reszta zaniemogła katarem, kaszlem a wiecie przecież jak to jest w takich przypadkach gdy się mieszka samemu.

[hutkow]

U mnie deszczu nie ma jednak jest ponuro,
byłem wypisać lekarstwa i na malutkim spacerze.
Aneczko u nas raczej nie ma kataru,kaszlu mimo,
że pogoda gastronomiczna.
Postaram się aby być na wątku mimo,
że nie mam o czym napisać.
No Wy kobietki mimo daru wymowy jesteście bardzo
oszczędne w wypowiedziach,bardzo lubię jak jesteście nagadane.
Życzę miłego dnia i tego aby wszyscy opowiedzieli
jak mają zamiar spędzić po za domem swoje urlopy!

[Kaima]

Zalatana byłam całe dwa dni, a i jutro wybieram się na cały dzień do najstarszej siostry. Mało widujemy się, mimo że mieszka raptem 15 km ode mnie.Z drugą siostrą zrobimy jej najazd-niespodziankę. Bierzemy ze sobą wszystko do obiadu - wiem, jak to jest, kiedy rozmrozi się jeden kotlet i nagle trafi się gość. A żeby było śmiesznie - bierzemy nawet obrane kartofle, sól i pieprz. Wodę odpuściłyśmy, bo początkowo był w planie baniaczek.
Teraz już się pożegnam, czuję się zmęczona.
DOBRANOC!

[Arti]

Wyjściowy czwartek miałam nawet Blusa wywietrzyłam aby pomieszkać, pobyć w domu a tu przypomniało mi się, że umówiłam się na dziś wieczorem.
Jutro rano ma być wnuczka to wyjście z nią do szkoły pewne, potem na zabiegi, potem mam iść z koleżanką na Pięćdziesiąt twarzy Greya, sobota z wyjściem planowa...no nic a nic nie robię w domu ostatnio bo nie mam kiedy.

dobrej nocy...już prawie śpię

[danusiia]

Dzień dobry!Już wróciłam z Gdańska,miałam jechac do drugiej córki ale,że załatwiłam wszystko co chciałam to nie jadę!Cztery dni pobiegałam po urzędach i po rodzinie!A tu u mnie kolezanka chora!Słabi jesteśmy nie ma co!!Edwardzie-żadnych randek nie będzie-w poscie postanowiłam:Ech,mała nie szalej,choć masz 60 lat!!!Na razie nie mam nikogo na oku i nic na to się nie zanosi!Tylko pociesza mnie to,że jesteście Wy!Że mogę z Wami podzielić sie i dobrym i złym!Więc wyżalam się.Zmarł tato mojego wnuka,nigdzie nie pracował,siedział w wiezieniu 7 razy,córka nie była z nim już w związku.Wnuk prawdopodobnie nie bedzie miał renty rodzinnej po nim,a alimenty z funduszu zostały wstrzymane!!Bedzie bardzo biedny bo ma tylko rodzinne i pielegnacyjne świadczenie(300zł).Córka nie ma pracy bo nie miałaby z kim zostawić 3 dzieci na zmianowa prace która jej zaproponowali.Za odmowę wykreslili ja za kare z ubezpieczenia na trzy miesiace!!!!Dobrze,że jest jeszcze tato trzeciego dziecka-ten dobrowolnie pomaga i łoży na wszystkie dzieci,chociaz nie sa jego!!Samo życie prawda?I durne prawo w Polsce(pro-rodzinne)!!!Ja planuje jak sytuaja zmieni się zamieszkac z nią i dokładac sie do czynszu,bo mieszkanie jest moje i tylko jej udostepniłam.A więc cieszcie sie samotni,że nie macie takich problemów,czyż nie?Ale sie wyzaliłam-dziekuję za wyrozumiałośc w czytaniu!Co byście zrobili z tym problemem?

[Izak]

Witam Samotych i wyrozumiałych, trudne są prawa w Polsce i nie do końca przemyślane, we wszystkich dziedzinach, ale każdy sądzi według siebie, tak nasi senatorowie i posłowie sądzą według siebie.Danusia serdecznie Ci współczuję i Twojej rodzinie To bardzo trudna sytuacja rodzinna w naszym kraju, Też się czasami wściekam że Państwo Polskie dzieci chce dużo, tylko czasami brakuje nawet pieniążków na bilet żeby się odwiedzić. Powiem otwarcie na razie w naszym kraju mamy zafundowane koszmarne warunki do życia. Aby przetrwać co w żaden sposób nie przekłada się na radość czy uśmiech Danusiu nic Ci nie podpowiem bo nie wiem co dla Was byłoby najlepsze co by się nie podpowiedziało to i tak będzie niedobrze

[Mar-Basia]

Witam samotnych. Danusiu, Lodziu, Kaimo, Arti, Edwardzie.....i kazdego kto tu zagladnie.

Poczytalam. No coz, niczego nie moge dodac. Wszystko jasne. Nie moge zrozumiec jednego, ze nanaszym forum mamy pewna grupe ludzi, ktorzy zachwycaja sie dobrobytem w Polsce. Xastanawiam sie, czy pisza aby cos napisac, czy poprostu nie chca zauwazyc co piszczy za ich "drzwiami".

Danusiu, ciezka sytuacja i wyglada na to, ze bedziesz musiala pogonic z pomoca.

Lodzia juz postawila kawe....a tu specjalne zaproszenie na sniadanko , tylko dla samotnych. W koncu raz sie zyje. Troche ucieczki od rzeczywistosci nikomu nie zaszkodzi.

Smacznego i pozdrawiam wszystkich samotnych.

[hutkow]

Masz Basiu rację ta nasza rzeczywistość jest dziwna,
nie wszyscy ją rozumią czyli jak w porzekadle ,,punkt
widzenia zależy od miejsca siedzenia,,
Część malutka społeczeństwa tych rządzących robi wszystko
aby tej większej części całkowicie utrudnić życie.
W tym jest najśmieszniejsze to,że sami ich kreujemy,
oddając na nich głosy w każdych wyborach.
Faktycznie Danusiu jesteś w kropce,serce Ci samo podyktuje
co masz robić bo w Twojej sytuacji nikt nie potrafi dać
właściwej rady,jednak o sobie pomyśl rozsądnie.
Pomyślnego dnia!

[Izak]

Muszę przyznać że śniadanko pyszna za co bardzo dziękuję, rozmawiałam dziś przez telefon z siostrą ma jeszcze zabiegów i potem musi się wzmocnić i podkurować bo jeszcze czeka ją jedna operacja, mnie kazała się nie bać tylko iść żeby pobrali wycinek na badanie i pujdę skoro mam się nie bać to się nie boję. Lekarze się boją mi zrobić operacje bo mówią że jestem bardzo obciążona chorobami i mogę się nie obudzić po operacji.

[Arti]

witajcie, wróciłam do domu..sennie mi ...pogodowo to chmurno u mnie..ciut słońca tylko przez chwilę w południe było.

Danuśka, sytuację bardzo trudną i ciężką macie myślę, że do MOPS-u trzeba córce iść i powiedzieć tam o sytuacji. Pomoc społeczna
Prawnika tam mają to przyjrzy się sprawie renty rodzinnej.
Jeśli zamieszkasz z córką twoja emerytura chyba będzie liczona jako dochód we wspólnym gospodarstwie.

Wejdź na stronę MOPS-u poczytaj i dopytaj ludzi bo przecież chodziłaś do ośrodka czytać dzieciom bajki.

Izak wycinek nie jest operacją a jeśli potrzebne to jest do dalszego leczenia to lekarzy w tym głowa co dalej będą robić i co zastosują.

[Izak]

Wiem że pobranie wycinka nie jest operacją tyle jeszcze rozpoznaje ale lekarz dał mi karteczkę jak mam się przygotować na mały zabieg operacyjny i tak to nazywają to ja też tak to nazywam chociaż wiem ze to operacją nie jest. lekarz nazywał to małym zabiegiem operacyjnym co mnie troszkę zdziwiło ale jak się przciwstawić znawcy Pozdrawiam samotnych idę wypocząć troszkę może ustabilizuje ciśnienie na dziś. Powinni to zrobić na poczekaniu a ja mam normalne przyjęcie do szpitala szopka ale jest.

[Arti]

Wreszcie koniec załatwiania spraw na dziś, mam dość wychodzenia. Już nic chyba mnie nie wyciągnie z domu ...
Na koniec dnia jeszcze samochód po przeglądzie przyprowadziłam od mechanika.
Jutro to chyba do lasu pojadę się przewietrzyć bo ten tydzień miałam zakręcony..nabrać sił mi trzeba
Oby trochę słońca było.
Kino odłożyłam w niedaleką przyszłość
Plany dnia zmieniały mi się przez ten tydzień jak w kalejdoskopie bo wyskakiwało coś więc nic dziwnego że zmęczenie czuję po ogarnianiu tych kilku dni.

Napisał Izak

Wiem że pobranie wycinka nie jest operacją tyle jeszcze rozpoznaje ale lekarz dał mi karteczkę jak mam się przygotować na mały zabieg operacyjny i tak to nazywają to ja też tak to nazywam chociaż wiem ze to operacją nie jest. lekarz nazywał to małym zabiegiem operacyjnym co mnie troszkę zdziwiło ale jak się przciwstawić znawcy Pozdrawiam samotnych idę wypocząć troszkę może ustabilizuje ciśnienie na dziś. Powinni to zrobić na poczekaniu a ja mam normalne przyjęcie do szpitala szopka ale jest.

Widocznie trzeba się przygotować do zabiegu skoro dał lekarz karteczkę ze wskazaniem jak.

[Mar-Basia]

Arti zagoniona, Lodzia walczy z cisnieniem. Nie jestes sama w tej "dziedzinie" - moje tez jest kaprysne i sprawia mi czesto niemile niespodzianki. A reszta, sluchaj lekarza i badz "grzeczna dziewczynka".

Dzisiaj mielismy cudowny dzien, ludziska w bikini na plazy. Obiadek - moja psiapsiolka wyciagnela mnie do fajnej restauracji nad morzem. Widok marzenie....i ku memu zdziwieniu kelnerzy mowiacy po francusku. Francuski jest to jezyk malo praktykowany w tej czesci Costa del Sol. Dominuja Anglicy, Niemcy i Skandynawowie. A po obiadku pogonilymy do Biura Podrozy aby kupic bilety na pociag do Madrytu. 2 godziny i 35 minut Malaga-Madryd. Samochodem jestesmy za leniwe.
Bedzie to pobyt kulturalny. W Muzeum Thyssen'a jest wystawa obrazow Raula Duffy'ego i drugiego belgijskiego malarza Paul'a Delvaux. Juz sie ciesze, bo uwielbiam Duffy'ego. Na nastepny dzien planujemy wizyte w muzeum Joaquima Sorolla i jego cudownych ogrodow, ktore malarz sam projektowal. Lubie Madryd wiosna - wszystko jest zielone i kolorowe.

A weekend - jutro obiadek z przyjaciolmi i potem blogi odpoczynek w domciu. Dosyc szwedania.

Zycze wszystkim samotnym milego wieczoru i dobranoc.

[liha11]

czytam wpisy i tak sobie mysle, ze jakbysmy uzywali slowa "osoby pojedyncze" zamiast "samotne"
to tematy lzej by sie czytalo .....

[Kaima]

Dobry wieczór! Pięknie spędziłam dzisiejszy dzień. Niespodzianka udała nam się na 100%. Najpierw było dużo śmiechu, a potem wspomnieniom nie było końca. Siostry są starsze ode mnie o 8 i 6 lat i więcej pamiętają. Ja nie pamiętam naszych babć, a one owszem. Ojca też pamiętam jak przez mgłę i o wielu faktach nie wiedziałam. Dobre są takie spotkania, tylko żal, że młodsze pokolenie nie interesuje się historią rodziny. Za parę lat nie będą mieli kogo spytać o różne rodzinne sprawy. Zresztą, podobnie jak my - nas w młodości też nie interesowały stare historie. A teraz nie ma już u kogo zasięgnąć informacji...

[Kaima]

Napisał liha11

czytam wpisy i tak sobie mysle, ze jakbysmy uzywali slowa "osoby pojedyncze" zamiast "samotne"
to tematy lzej by sie czytalo .....

No nie wiem, czy to by coś zmieniło. Dla mnie "osoby pojedyncze" brzmi jakoś tak urzędowo. Samotne wcale nie znaczy nieszczęśliwe. To tylko takie ogólne przekonanie i dużo z nas wie, że mylne.

[Arti]

Napisał Mar-Basia

Bedzie to pobyt kulturalny. W Muzeum Thyssen'a jest wystawa obrazow Raula Duffy'ego i drugiego belgijskiego malarza Paul'a Delvaux. Juz sie ciesze, bo uwielbiam Duffy'ego. Na nastepny dzien planujemy wizyte w muzeum Joaquima Sorolla i jego cudownych ogrodow, ktore malarz sam projektowal. Lubie Madryd wiosna - wszystko jest zielone i kolorowe.

A weekend - jutro obiadek z przyjaciolmi i potem blogi odpoczynek w domciu. Dosyc szwedania.

Zycze wszystkim samotnym milego wieczoru i dobranoc.

Liczę na fotki Basiu

Dobra noc sama mi się zrobiła
Przymknęłam oczy i jak otworzyłam to odczytałam, że jest 2,10 a po chwili, że 22,10...taka padnięta byłam.

Ziewa mi się więc zasnąć zaniedługo zasnę.

Dobrej nocy