|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#3021
|
||||
|
||||
Jakie to piękne - porozmawiać ze zmarłym mężem.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#3022
|
||||
|
||||
Cytat:
sąsiadka remontowała pokój pod moim mieszkaniem. Robiła to co rok jeden pokój jeszcze żyła małżonka, jest to piekło ale co zrobić nikt nie chce kłótni. Kaimo ja rozmawiam z małżonką codziennie, rozmowa taka przynosi mi ulgę w ciężkich chwilach. Robią to chyba wszyscy, którzy odwiedzają swoich bliskich, którzy odeszli, a których kochali. Miłego dnia dla samotnych Edward |
#3023
|
||||
|
||||
Rany, prawie dotarliscie do eutanazji
Ja na cmentarz chodze z lekką zazdroscia ze one juz u mety
__________________
|
#3024
|
||||
|
||||
Toy - gdyby post mi nie uciekł w przestworza, to było by i o eutanazji... bo o tym napisałam w kontekście życia do sto lat.
Napisałam między innymi o tym, że oczywiście, chciała bym żyć te sto lat - kto by nie chciał - ale pod warunkiem, że była bym na tyle sprawna, że chociaż te podstawowe czynności, zwłaszcza przy sobie, była bym w stanie samodzielnie wykonać. I drugi warunek... nie w ciągłym cierpieniu. W przeciwnym wypadku wybrała bym eutanazję - przy najmniej teraz tak myślę. Bo co po takim życiu - gdy się nie wie, że wo gule się żyje - roślinka, albo w ciągłym cierpieniu fizycznym i psychicznym. Miałam dwie koleżanki i jedną znajomą których mamy - dwie miały Alzheimera a trzecia była przez kilka lat roślinką. Przenigdy w życiu nie obciążyła bym swojej rodziny takim traumatycznym obowiązkiem.
__________________
|
#3025
|
||||
|
||||
Jolinko, rozumiem cie. Wszakze nigdy nie zdecydowalabym o wartosci czyjegos zycia.
Daleko nie musze szukac np moj syn. Co on z tego zycia ma. Mogloby sie wydawac ze nic. Ze niepotrzebnie podlaczali go kiedys pod maszyny
__________________
|
#3026
|
||||
|
||||
Toy, ja zaznaczyłam , że mówię tylko i wyłącznie w odniesieniu do siebie i to , że teraz tak myślę, Nie wiem jak bym zadecydowała gdybym stanęła przed taką alternatywą.
Droga Toy, przepraszam, ale nie odniosę się do Twego syna, bo nie znam sytuacji. Bardzo króciutko spotykamy się na tej samej ścieżce. Domyślam się, że to jakaś bardzo trudna sytuacja i być może nie chcesz nawet o tym mówić.
__________________
|
#3027
|
||||
|
||||
Przez tyle lat na seniorku to juz wszyscy wiedza
Z pyszczka mozesz go zobaczyc w moim profilu
__________________
|
#3028
|
||||
|
||||
Witam samotnych!
Coś mnie opętało i znów kupiłem 3 kg wiśni na nalewkę,
jestem cały poplamiony sokiem z usuwania pestek. Nie umiem obsługiwać tego koromysła i robię to w prosty sposób przez naduszenia wiśni. Musiałem zrobić przerwę aby się umyć, obłożyć ręcznikami bo nie tylko siebie poplamiłem. No i dalej do roboty pozdrawiam Edward |
#3029
|
||||
|
||||
Najpyszniejsze to są te wiśnie do wyjadania póżniej o i przypomniały mi się śliwki w zalewie octowej... Pozdrawiam Wszystkich... Anna.
|
#3030
|
||||
|
||||
witajcie u mnie leeeeje mocno.
Cytat:
e noooo wiśniowa nalewka coś mi się kołacze w pamięci, że pestki można wydłubać agrafką czy spinaczem... Z wiśni mam zamiar zrobić konfiturę choć wszystko co wiśniowe lubię.
__________________
|
#3031
|
||||
|
||||
Witaj Aniu Tak... ja też właśnie pamietam jak moja Musia i Babcia drylowały agrafka, a ja do dzisiaj nie potrafię.
|
#3032
|
||||
|
||||
Cytat:
zastanawiam się, po co Edward pestki wydłubuje z wiśni do nalewki...Mama moja nie wydłubywała pamiętam, że kury dwie co je Mama kupiła na rosół najadły się wiśni które ona wyrzuciła na kompostownik po zlaniu nalewki. Myślała, że kupiła chore kury bo przewracały się i nie mogły chodzić a one były pijane.
__________________
|
#3033
|
||||
|
||||
No faktycznie w nalewce są raczej z pestkami. A wiesz... Aniu, żę ja jak byłam mała może miałam jakieś 5 lat podjadłam właśnie takich wiśni i chodziłam tak jak te kury... To było akurat u Dziadków na wsi w upalne lato i wszyscy myśleli, że Anusia udaru dostała. Dopiero Dziadek wyniuchał, że jego wnusia pod wpływem % się słania
|
#3034
|
||||
|
||||
Cytat:
)))))))) Takie wisienki bez pestek dobre były do ozdabiania tortu no, na mnie czas...idę popilnować dzieci u koleżanki która ma dziś ćwiczenia w basenie.
__________________
|
#3035
|
||||
|
||||
Witam...
A moja naleweczka już się robi. Pestki się usuwa bo wydzielają kwas pruski. Ja mam takie proste ale sprytne urządzenie do drylowania wiśni, kładę wiście na plastikowym oczku, naciskam "szpikulec" który zaopatrzony jest w sprężynkę i sam odskakuje, przy tym jest wygodny uchwyt na dwa palce. Mam to urządzenie wiele lat i wiernie mi służy. Naleweczka wiśniowa, mmmmm język mam podeptany. Zwykle robiłam na miodzie ale w tym roku nie miałam i cukier musiałam dodać. Następna będzie z pigwy, jeszcze lepsza a potem jest czym poczęstować przyjaciół.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
#3036
|
||||
|
||||
A kupiłam kiedyś taka naleweczkę... Babuni niby ale to chyba nawet nie stało koło prawdziwej.
|
#3037
|
||||
|
||||
Ach... same pyszności robicie Taka naleweczka na ponury... samotny zimowy wieczór też ma swój urok i smak.
|
#3038
|
||||
|
||||
Witaj... Imienniczko
|
#3039
|
||||
|
||||
Pestki po dłuższym czasie wydzielają jakieś paskudztwo, ale jednocześnie dają specyficzny smak. W tym roku nie nastawiłam nalewki, jakoś tak szybko przyszło lato, że nie zdążyłam. Ja robię tak: 2/3 wiśni dryluję, a 1/3 zostawiam z pestkami. Zalewam spirtem w dwu słojach. Po miesiącu odcedzam te z pestkami i płyn wlewam do słoja z wiśniami drylowanymi. Wstawiam głęboko do szafki i staram się zapomnieć.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#3040
|
||||
|
||||
Miałam dzisiaj dzień spędzić na działce. Chciałam usunąć przekwitłe badyle, pouprzątać i tak się pokręcić. Najpierw obeszłam wszystkie zakamarki, poczytałam książkę, a potem... potem była burza i prawdziwy, rzęsisty deszcz. Na jakąkolwiek pracę było za mokro. Zebrałam litr ślimaków i wróciłam do domu.
Zobaczcie, jak po raz pierwszy zakwitła mi liatra kłosowa:
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Szukam Samotnych Kobiet! | Kasia_H66 | Zaproszenia | 46 | 04-06-2023 21:02 |
wieczorki taneczne dla samotnych | Eliza | Hobby, pasje | 91 | 12-02-2020 08:46 |
Nie odwracaj się od samotnych seniorów - komentarze | barbara41 | Ogólny | 119 | 16-08-2017 18:36 |
Dlaczego pomimo że jest tylu samotnych, potrzebujących rodziny | Małgosia G. | Opieka | 38 | 14-01-2017 21:45 |
zapisanisobie.pl serwis dla samotnych chrześcijan | pawels | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 19 | 27-04-2015 14:03 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|