|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#201
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#202
|
||||
|
||||
Lulka fajne te góry pomalowane przez słonce.
|
#203
|
||||
|
||||
Dzień dobry,
Piękny kraj, piękna podróż, piękne zdjęcia. Od razu giną szarości za oknami, przed oczami kolory, wokół ciepło i pachną kwiaty No i ten gwar...
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia |
#204
|
||||
|
||||
Cytat:
Piękne pejzaże maluje nam natura, to prawda. |
#205
|
||||
|
||||
Cytat:
Dziękuję. Cieszę się, że zajrzałaś, pozdrawiam. |
#206
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia |
#207
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#208
|
||||
|
||||
Zatoka Neapolitańska tuż przed wschodem słońca, około 6:30.
|
#209
|
||||
|
||||
Po Wezuwiuszem nieśmiało pierwszy promień słońca.
|
#210
|
||||
|
||||
Czeka nas dzisiaj wycieczka na wulkan i jeżeli damy radę,
zobaczymy Pompeje. Dzieci o tym marzyły. To ruszamy, zapowiada się słoneczna pogoda. Najlepiej szybką i wygodną autostradą, kierunek Neapol. Odcinek płatny ale tylko 2 Euro, automaty wrzutowe na bramkach. Wezuwiusz przed nami jak na dłoni. |
#211
|
||||
|
||||
Mamy niedaleko, około pół godziny samochodem.
A Pompeje leżą po sąsiedzku, tylko kwadrans z naszego Castellammare di Stabia. |
#212
|
||||
|
||||
Na peryferiach znajdują się te najbardziej "wypasione" rezydencje z widokiem na wulkan.
Mijamy je i droga zaczyna się piąć po górę serpentynami. Tu dotarła już lawa. Po drodze współczesne rzeźby, właśnie z lawy. Ostatnio edytowane przez Lulka : 12-11-2017 o 18:20. Powód: dodałam zdjęcie |
#213
|
||||
|
||||
Kolory są niesamowite, zgaszone brązy, poboczem zupełnie suche drzewa, tylko chwilami na dole trochę zieleni.
Ostatnio edytowane przez Lulka : 12-11-2017 o 18:18. Powód: dodałam zdjęcie |
#214
|
||||
|
||||
Duże wrażenie robią wielkie kawały zastygłej lawy.
Jechałam tu ostatnio 16 lat temu, ale autokarem z wycieczką na początku maja i pamiętam tylko ogromne, kwitnące na żółto krzaki żarnowca, o wiele większe niż u nas. Tym razem zupełnie inne doświadczenie, jest 2 listopada i krajobraz iście księżycowy. |
#215
|
||||
|
||||
Pierwszy punkt widokowy i w dole widać Neapol, jeszcze zamglony.
|
#216
|
||||
|
||||
Jedziemy coraz wyżej, wszystkie te rude drzewa są zupełnie suche.
Nie opadły liście tylko usychają, stojąc. Niektóre iglaste też. |
#217
|
||||
|
||||
Las porosły spalonymi drzewami iglastymi.
Nie wiem czy wiecie, ale ostatnia erupcja Wezuwiusza miała miejsce w 1944 roku. |
#218
|
||||
|
||||
To teren, którędy sunęła lawa w 1944 r. - pas szeroki na kilka autostrad w kierunku Neapolu.
|
#219
|
||||
|
||||
Tu koniec jazdy, trzeba zostawić samochód w wielkim ogonie na poboczu i dalej
można jeszcze podjechać busikiem za 2 Euro (cena w dwie strony), potem już tylko pieszo. Widok pasa lawy, która szła na miasto, robi wrażenie. |
#220
|
||||
|
||||
|