|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#61
|
|||
|
|||
Chickito
Ja tez lubie jak mi cos" zwisa i powiewa"...hi hi hi kolo okna szczegolnie
Ja przywiozlam sobie ladne lny z Polski i sama szylam i haftowalam moje firanki... Najbardziej lubie te koloru melona bo jak swieci slonce to robi sie bardzo slonecznie w domu... .. A propos materialow obiciowych to na nastepny tydzien jade z kolezanka do olbrzymiego sklepu z materialami aby zobaczyc jak one sie maja w porownaniu to polskiej oferty, cenowo i jakosciowo.. Moja corka obila sobie pieknie kanape za bezcen w ladny wzorek kremowo-bordowy typu Toile de Jouy...wiec mysle ze cos sie da wykombinowac.. Tylko jak ja to sama dam rade zrobic?? |
#62
|
||||
|
||||
Słowiczku, jak to jak zrobisz? Rączkami zrobisz. Córa zrobi Ci szybki kurs bo ma juz to za sobą i tyle. No coś Ty? Nie taki diabeł straszny a jak nie weźmiesz się za to to i sie nie dowiesz na ile Cię stać!
|
#63
|
|||
|
|||
Alez Cickito kochana
Moja kanapa jest w Polsce... ja jestem w Stanach z jedna corka ( ta co obila) a druga jest we Wloszech...
Sam bede musiala w czasie moich polskich wakacji- budowlano - obiciowo- ogrodowych..albo dam do tapicera |
#64
|
||||
|
||||
Kurs da Ci córka przed wyjazdem a reszta sama przyjdzie. Znasz to powiedzenie, ze potrzeba matką wynalazku? Bedziesz tworzyc wlasny styl i tyle. Podtawą zrobienia czegokolwiek jest pomysł, potem chęć a potem trzeba to zrobić. Tak po prostu. Dasz radę, zobaczysz sama. Zawsze w razie draki lub braku czasu zostaje on - tapicerro(hihihi)
|
#65
|
|||
|
|||
masz racje Chickito
poduszki beda latwe tylko "cialo" kanapy ze tak powiem bedzie trudniejsze bo nie chcialabym aby zwisala na nim smetnie skora jak na starym dinozaurze
|
#66
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#67
|
||||
|
||||
Chickita ma racje Słłowiczku . ty nawet nie wiesz co potrafimy zrobic jak nas przycisnie "potrzeba" .I ja zmienialam obicia na kanapie . Fachman zaspiewal mi taka cenę ze wnet by byla nowa a ja chcialam nie nowa ,ale wlasnie ta . Wzielam sie sama do roboty Przy rozbieraniu dokladnie patrzylam jak to bylo zrobione . I udało sie bardzo , chociaz troszke sie namęczylam . Ale co za frajda , ja ! sama! hihi
|
#68
|
||||
|
||||
Też kiedyś robiłam wszystko sama
odwalałam remonty łącznie z kładzeniem tynku, trapet, glazury, obijałam meble: kanapy i fotele, szyłam firanki, zasłony, robiłam na drutach i szydełku bardzo piękne rzeczy. Stwierdziłam, że już dość tego dobrego i teraz roboty tego typu zlecam fachowcom. Jak emerytura to emerytura.
|
#69
|
||||
|
||||
Aleś Ty zdolna, Baśko- u mnie kolega małżonek zajmuje sie takimi sprawami.Ja jestem od pomysłów i poganiania, ew. do pomocy.
|
#70
|
||||
|
||||
Do Feliksa.
Chciałem zacytować wypowiedź Feliksa, ale coś się nie udało, mniejsza z tym.
Wiesz Feliksie, nie ma problemu ze znalezieniem intymności, bo mamy jeszcze trzy inne pokoje. Mieszkanie dość duże, bo z myslą o córce, ona jednak wolała wybrać większe miasto a my zostaliśmy z ręką w nocniku. Wszelkie próby zamiany na mniejsze spełzły na niczym, bo albo za małe, albo tak zniszczone, że majątek trzeba by włożyć żeby je do użytku doprowadzić. Ostatecznie postanowiliśmy tu zostać, bo mieszka się bardzo dobrze i widoki z okien ładne, i spokojni lokatorzy na klatce, i w miarę blisko do centrum. |
#71
|
|||
|
|||
Tarninko
Cytat:
U siebie w domu mam kanapy wloskie ktorych obicie jest skonstruowane w ten sposob ze mozna je zdjac i wyprac... To bardzo mi odpowiada ale watpie zebym umiala zrobic cos podobnego w moim polskim domu ... bo sekret polega na tym zeby to NIE WYGLADALO TAK ZE MOZNA ZDJAC i bylo super naciagniete.. a nie jak jakas tymczasowa szmata tylko rzucona i przywiazana trokami.. |
#72
|
||||
|
||||
Tak, tak, Pani Słowikowo, wtym coś jest bowiem sam zauważyłem, że jest pewna odmiana - odcień niebieskiego, który w zestawieniu z inym kolorem, staje się - ja to tak nazywam - plastyczny i rozjaśniający. Wnętrza, wolę jednak w pochodnych żółci a nawet zieleni. Wiem, że to trochę staroświeckie podejście a u mnie nie jedyne. Długo nie mogłem zaakceptować malowania ścian na jednolity kolor. Sprawę ratowała moda na tapety ale przeminęła i "musiałem" zmienić poglądy jednak, akceptuję wyłącznie jasne, pastelowe i ciepłe barwy. Te, jednobarwne wymalowania, zwłaszcza dużych powierzchni można, tak jak proponuje chickita, odpowiednio "płamać" np. obrazami, makatkami czy ładnym kinkietem. Uff! Ale się rozpędziłem. Prepraszam i pozdrawiam.
__________________
Błądzi człowiek, póki dąży. > Goethe < |
#73
|
|||
|
|||
Feliksie ja tez lubie cieple kolory
Cytat:
Ten blekit to jest moja oastatnia faza .... mialam juz ta biala i ta superkolorowa, zolta, brazowa ... Jest tez "wenecki tynk" i inne teksturyzowane sposoby na sciany.. Ciekawe co bedzie modne za 10 lat..? |
#74
|
||||
|
||||
[QUOTE=wuere'le]
Wiesz Feliksie, nie ma problemu ze znalezieniem intymności, bo mamy jeszcze trzy inne pokoje. Mieszkanie dość duże, bo z myslą o córce, ona jednak wolała wybrać większe miasto a my zostaliśmy z ręką w nocniku. Wszelkie próby zamiany na mniejsze spełzły na niczym, bo albo za małe, albo tak zniszczone, że majątek trzeba by włożyć żeby je do użytku doprowadzić. Ostatecznie postanowiliśmy tu zostać, bo mieszka się bardzo dobrze i widoki z okien ładne, i spokojni lokatorzy na klatce, i w miarę blisko do centrum.[/quote] Fajny macie ten "nocnik" a spotkało was to co się zdarza teraz dość często i , nie znając szczegółów, chcę powiedzieć, że to działa także w drugą stronę. Znam i to nie pojedyńczy przypadek, powrotną wędrówkę młodych w domowe pielesze. Dość często i to w krótkim czasie wartością staje się bliskość rodzlny, która daje oparcie i bezpieczeństwo o co ,we współczesnym świecie coraz trudniej. Wracając do naszych rozważań o urządaniu mieszkania widzę, że podzielasz mój pogląd o potrzebie intymności. Jest taka sugestia , że częste korzystanie z tej intymności prowadzi do samotności ale myślę, ze to już jest sprawa indywidualnych predyspozycji. Pozdrawiam.
__________________
Błądzi człowiek, póki dąży. > Goethe < |
#75
|
||||
|
||||
Hmm. Trudne tematy. Faktem jest, co zostało udowodnione, że barwy mają wpływ na nasze samopoczucie, stan emocjonalny w danej chwili, ogolnie na nasze życie. Taka prozaiczna, wydawałoby się rzecz a taki ogromny wpływ. Dziwne to i poplątane ale takie jest życie.
|
#76
|
||||
|
||||
Słowikowo,
chcesz, żeby materiał na poduchach był naciągnięty? Szyjesz "tak w sam akurat" i robisz zapięcie na bziu (tzn. ekler, zamek błyskawiczny). I wtedy nic nie prawa się marszczyć ani przypominać szmaty na troki.
|
#77
|
|||
|
|||
Alu
Tak moge zrobic z poduszkami bo reszte kanapy musze uszyc tak jak mowisz na styk ale bez zamka.. no bo gdzie ten zamek dac? Mam tak w moich wloskich i maja one specjalna forme uelastyczniona na dole ... ale nie jestem pewna czy dam rade bez zadnego wzoru zrobic to samo w tamtych..
W kadzym razie nie mam az takich ambicji mnie wystarczyloby zeby nie wisialy... Jakos to zrobie.. |
#78
|
||||
|
||||
|
#79
|
||||
|
||||
|
#80
|
||||
|
||||
Olvano jestes .... super bardzo mi sie podoba twoja praca.
|