menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Zdrowie > Opieka
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Opieka Uwaga: ogłoszenia dotyczące opieki nad starszymi osobami należy zamieszczać w dziale ogłoszenia.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #3441  
Nieprzeczytane 05-04-2014, 17:56
Rysbar's Avatar
Rysbar Rysbar jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Toruń
Posty: 769
Domyślnie

Witam.
Nigdy nie byłem w sanatorium i nawet nie będę starał się o nie.
Nie wszyscy jadą tam po zdrowie.
Pozdrawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3442  
Nieprzeczytane 05-04-2014, 18:35
Ryszard2's Avatar
Ryszard2 Ryszard2 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Łódź
Posty: 2 661
Domyślnie

To jakaś bardzo mocno przesadzona bzdura! Byłem wiele razy w sanatorium i nigdy, powtarzam: nigdy nie było tak jak w tym tendencyjnie napisanym reportażu. Śmiem przypuszczać, że jest to artykuł pisany na zamówienie. To może być "przygotówka" napisana po to, by usprawiedliwić przed wszystkimi przygotowania do podwyższenia cen, bądź do likwidacji dofinansowywania pobytów sanatoryjnych! Już obecnie wiele sanatoriów zostało sprywatyzowanych i zamienionych na luksusowe hotele i apartamenty. (dlatego kolejka do sanatoriów wydłużyła się z 12 do 19 miesięcy) I właśnie dla usprawiedliwienia takich działań, pisze się takie bzdurne artykuły. Mają one uświadomić ludziom, że: "Patrzcie, likwidujemy rozpustę i całe zło poprzez prywatyzację i likwidację uzdrowiska. Robimy to dla waszego dobra!" No i oczywiście, kto jest niezorientowany,- pokiwa głową z aprobatą

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że najwięcej o sanatoriach wiedzą ci, którzy tam nigdy nie byli!
__________________
Ryszard
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3443  
Nieprzeczytane 05-04-2014, 19:02
Rysbar's Avatar
Rysbar Rysbar jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Toruń
Posty: 769
Domyślnie

Witaj Imienniku.
Nie wykluczam intencji artykułu wyrażonej w Twoim poście.
Niemniej 15 lat mieszkałem w Ciechocinku i swoje zaobserwowałem. Oczywiście, że nie wszyscy jadą na :kurwitorium", ale zdarzają się tacy. Zwłaszcza ci spuszczeni z łańcucha.
Pozdrawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3444  
Nieprzeczytane 05-04-2014, 20:59
hala51 hala51 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: łódzki,Polska
Posty: 577
Domyślnie

Rysbarze, bohaterka Twojego artykułu zapewne sama chciała się dowartościować (stąd te opisy o wielkim "rwaniu" jej przez fizjoterapeutę, lekarzy ), bo pewno jak pojechała, to się rozczarowała, gdyż rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Całego artykułu nie czytałam, bo mnie mierzi snucie mitów o sanatoriach, opluwanie pracowników i kuracjuszy. Fe!
Podsumuję to tak: "Powiedzioł, co wiedzioł"
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3445  
Nieprzeczytane 06-04-2014, 06:35
Rysbar's Avatar
Rysbar Rysbar jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Toruń
Posty: 769
Domyślnie

Dzień dobry.
Powiem tak: uderzysz w stół, to nożyce się odezwą.
Hala51 pisała:
Cytat:
Rysbarze, bohaterka Twojego artykułu zapewne sama chciała się dowartościować (stąd te opisy o wielkim "rwaniu" jej przez fizjoterapeutę, lekarzy ), bo pewno jak pojechała, to się rozczarowała, gdyż rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Całego artykułu nie czytałam, bo mnie mierzi snucie mitów o sanatoriach, opluwanie pracowników i kuracjuszy. Fe!
Podsumuję to tak: "Powiedzioł, co wiedzioł"
Artykuł nie jest mój. Nie ja go pisałem. Rzeczywistość jest jaka jest. Swoje zaobserwowałem i swoje wiem. A przedmówczyni radziłbym przeczytać nie tylko "cały" artykuł, to czytać również komentarze pod nim. I wtedy dopiero głosić swoją opinię.
Życzę miłego dnia.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3446  
Nieprzeczytane 06-04-2014, 12:08
niobos niobos jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Feb 2010
Posty: 200
Uśmiech

Szanowny Panie głupot to Pan nie pisz i nie zasmiecaj forum .
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3447  
Nieprzeczytane 06-04-2014, 12:54
emka46's Avatar
emka46 emka46 jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: Trójmiasto
Posty: 3 030
Domyślnie

Rysbar nie pisze głupot, kuracjusze są różni, prawda leży pośrodku. Różne zachowania widziałam w sanatoriach.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3448  
Nieprzeczytane 06-04-2014, 13:59
Kolczyk2051 Kolczyk2051 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Warszawa
Posty: 9
Domyślnie

Witam Nie rozumiem po co wypowiada się ktoś ,kto nie był i nie zamierza korzystać z leczenia sanatoryjnego. Wszędzie są ludzie i ludziska i jeśli ktoś zachowuje się jak pies spuszczony z łańcucha to nie znaczy, że będąc na miejscu zachowuje się inaczej. Byłam kilkanaście razy w sanatorium i i zamierzam w dalszym ciągu korzystać z tej formy rehabilitacji. Tylko, że dzięki takim bzdurnym artykułom mogę niedługo nie mieć takiej szansy. Pozdrawiam wszystkich
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3449  
Nieprzeczytane 06-04-2014, 17:30
Dela's Avatar
Dela Dela jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2011
Miasto: Warszawa-Polska
Posty: 2 315
Domyślnie

Cytat:
Napisał Ryszard2
[size="3"] Śmiem przypuszczać, że jest to artykuł pisany na zamówienie. To może być "przygotówka" napisana po to, by usprawiedliwić przed wszystkimi przygotowania do podwyższenia cen, bądź do likwidacji dofinansowywania pobytów sanatoryjnych! Już obecnie wiele sanatoriów zostało sprywatyzowanych i zamienionych na luksusowe hotele i apartamenty. (dlatego kolejka do sanatoriów wydłużyła się z 12 do 19 miesięcy) I właśnie dla usprawiedliwienia takich działań, pisze się takie bzdurne artykuły. Mają one uświadomić ludziom, że: "Patrzcie, likwidujemy rozpustę i całe zło poprzez prywatyzację i likwidację uzdrowiska. Robimy to dla waszego dobra!"
Ja też tak sądzę.
NFZ myśli jak zaoszczędzić pieniądze wydawane na wyjazdowe rehabilitacje.
W styczniu byłam w sanatorium i mam nieoficjalne
informacje ....
Kuracjusz będzie pokrywał cały koszt zakwaterowania i wyżywienia....
Na obecnych zasadach będą wyjazdy dla osób niepełnosprawnych.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3450  
Nieprzeczytane 06-04-2014, 17:43
olek466 _ Bożena olek466 _ Bożena jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: krakow
Posty: 100
Domyślnie

Byłam w sanatorium już cztery razy , pierwszy raz w wieku 36 lat, w celu poratowania swojego zdrowi.
To co robią inni -niektórzy kuracjusze nie obchodzi mnie. Zazwyczaj takie sytuacje opisywane są w wypadku osób samotnych typu ( wdowiec , wdowa ,rozwiedziony , rozwiedziona ) która starają się w jakiś sposób siebie dowartościować. Faktycznie wygłąda to trochę śmiesznie, takie nachalne zachowanie , ale to jest silniejsze od nich. To nie jest spuszczenie z łańcucha to jest pokazanie swojego seksapilu do puki skoś jeszcze jest w stanie zwrócić na niego uwagę.
Starajmy się zrozumieć takie osoby - każdy może się tak zapętlić.
pozdrowienia Bożena
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3451  
Nieprzeczytane 06-04-2014, 18:14
Stefan's Avatar
Stefan Stefan jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Gdańsk
Posty: 3 775
Domyślnie

Tytuł artykułu: "Cała prawda o polskich sanatoriach, czyli uzdrowiskowe my love".

A może tylko pół prawdy? A może tylko ułamek, lub mniej?

Ale nie wolno, nie wolno było napisać, że c a ł a, czyli 100%.

Bo jeżeli tak by było w rzeczywistości, to logiczne, że nasuwa się skojarzenie: sanatorium = burdel.
I w konsekwencji - natychmiast wszystkie sanatoria należałby zamknąć.

Jak jakiś redaktor mógł taką bzdurę napisać, i jak można było to wypuścić w obieg publiczny?
Jako opinię obiegową. Która potem żyje własnym życiem.

A teraz na spokojnie, bez emocji.
Byłem w ub. roku w sanatorium. Proszę mi wierzyć, nic z takich zachowań, ekscesów, nie zauważyłem podczas mojego tam pobytu. W pokojach - cisza. Zwłaszcza po 22-giej. Żadnych libacji alkoholowych.
Zdecydowana większość kuracjuszy to ludzie w podeszłym wieku, często chromi i niepełnosprawni.
Którym potrzebny był tam pobyt, podreperowywali tam stan swojego zdrowia. To dla takich ludzi były te wszystkie zabiegi lecznicze.
Owszem, poszedłem na wieczorek zapoznawczy. Taneczny. Było bardzo miło, nastrojowo. Przeboje z dawnych lat, z młodości. Jakaś kawa czy dwie, ciastko, lampka wina. To wszystko! Uwierzcie do licha!
Babka, z którą tam się zaznajomiłem, wcale nie szukała przygody, romansu. Ja też nie. Rozmawialiśmy, wspominali młodość, swoje życiorysy.
Wiecie chyba jak to jest: jak dobrze się rozmawia z przygodną osobą, zupełnie obcą, na neutralnym terenie.
Jeżeli to osoba kulturalna, wrażliwa, ma się z nią "wspólny język", "na tej samej częstotliwości".
I jeżeli stale się przy tym pamięta, że w domu została twoja żona, której ślubowałeś wierność, i która ci wierzy.
I tak to było.
Jak widzicie znam sanatorium z autopsji. Więc niech ten redaktor zważa na słowa. One mają swoją wagę.
Bo za nim później powtarzają inni. Jak na przykład moi przedmówcy na tym wątku.

I może ja jeszcze kiedyś skorzystam, drugi raz w moim życiu, z takiego sanatorium...? Może?
A może już nie, już nie zdążę....
Bo okresy wyczekiwania wydłużają się ciągle, nawet do pięciu lat.
A emeryturka skromna.

Pozdrawiam.
S.

Ostatnio edytowane przez Stefan : 06-04-2014 o 18:48.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3452  
Nieprzeczytane 06-04-2014, 22:44
suseł suseł jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Jarocin
Posty: 100
Domyślnie

Cytat:
Napisał Rysbar
Witaj Imienniku.
Nie wykluczam intencji artykułu wyrażonej w Twoim poście.
Niemniej 15 lat mieszkałem w Ciechocinku i swoje zaobserwowałem. Oczywiście, że nie wszyscy jadą na :kurwitorium", ale zdarzają się tacy. Zwłaszcza ci spuszczeni z łańcucha.
Pozdrawiam.
Witaj Rysbar czytajac twoje wpisy na forum w temacie sanatoriow.Zastanawiam sie,czy nie miales w swoim zyciu jakiegos tramatycznego wydarzenia .Zwiazanego z kobietami,bo z twoich wypowiedzi mozna wyczuc,ze jestes pod tym wzgledem negatywnie nastawiony.Wracajac do artykulu do ktorego mozna podchodzic z przymruzeniem oka,gdyz jest on napisany 1 kwietnia .Ale jesli autorka mysli powaznie podajac za przyklad mloda kuracjuszke na ktorej widok slini sie bezzebny masazysta,a chlejacy wode lekarze zapraszaja ja na balange to jusz gruba przesada.Co do ubioru pan na wieczorku tanecznym,to mysle ze bedac w starszym wieku maja takie samo prawo do ladnego ubioru jak kazda inna kobieta .Na koniec chcialbym zwrocic uwage ze jesli sie bedzie chcialo to na kazda z grup spolecznych mozna napisac cos negatywnego i tak policjanci-lapowki,ksieza - pedfilia mlodzi pracownicy zakladu pracy na wycieczce integracyjnej bedac pod wplywem alkocholu biegaja na golasa po korytarzu hotelowym i tak mozna by przyklady mnozyc,
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3453  
Nieprzeczytane 07-04-2014, 11:51
Rysbar's Avatar
Rysbar Rysbar jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Toruń
Posty: 769
Domyślnie

Dzień dobry.
Witam Susła, który napisał:
Cytat:
Witaj Rysbar czytajac twoje wpisy na forum w temacie sanatoriow.Zastanawiam sie,czy nie miales w swoim zyciu jakiegos tramatycznego wydarzenia .Zwiazanego z kobietami,bo z twoich wypowiedzi mozna wyczuc,ze jestes pod tym wzgledem negatywnie nastawiony
Chcę zauważyć, że to nie ja jestem autorem artykułu. Z moich 15-to letnich obserwacji sanatoryjnego życia wynika, ze spora doza opisanych sytuacji ma miejsce podczas pobytów w sanatorium. Ja nie mam nic przeciwko kobietom. Takie zachowania dotyczą też podstarzałych "don juanów".
Możesz wyczuwać co chcesz, to Twoje prawo.
A "spuszczeni z łańcucha" i tak robią swoje, podkreślam; nie wszyscy.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3454  
Nieprzeczytane 07-04-2014, 18:16
hala51 hala51 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: łódzki,Polska
Posty: 577
Domyślnie

Cytat:
Napisał Rysbar
"...Z moich 15-to letnich obserwacji sanatoryjnego życia wynika, ze spora doza opisanych sytuacji ma miejsce podczas pobytów w sanatorium..."
Jakież to 15-to letnie obserwacje, skoro nigdy nie byłeś Pan w sanatorium? Na podstawie ulicy snujesz Pan o ludziach niedorzeczne podejrzenia, a to po prostu są ludzie latami nękani przez różne przewlekłe choroby. Obyś Pan nigdy nie chorował i do końca życia cieszył się tylko dobrym zdrowiem, czego życzę także autorowi i bohaterce artykułu. Przez 35 lat pracowałam głosem, dziś nęka mnie bezgłos. Czy uważa Pan, że jeżdżę do sanatorium, by się gzić? A podczas pobytu mam stronić od ludzi i chodzić opłotkami jak dzikus jakiś?
"...niech jeszcze i to, niech jeszcze i to..." (B.Korczyński)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3455  
Nieprzeczytane 07-04-2014, 18:21
hala51 hala51 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: łódzki,Polska
Posty: 577
Domyślnie

Cytat:
Napisał Stefan
Tytuł artykułu: "Cała prawda o polskich sanatoriach, czyli uzdrowiskowe my love".

A może tylko pół prawdy? A może tylko ułamek, lub mniej?

Ale nie wolno, nie wolno było napisać, że c a ł a, czyli 100%.

Bo jeżeli tak by było w rzeczywistości, to logiczne, że nasuwa się skojarzenie: sanatorium = burdel.
I w konsekwencji - natychmiast wszystkie sanatoria należałby zamknąć.

Jak jakiś redaktor mógł taką bzdurę napisać, i jak można było to wypuścić w obieg publiczny?
Jako opinię obiegową. Która potem żyje własnym życiem.

A teraz na spokojnie, bez emocji.
Byłem w ub. roku w sanatorium. Proszę mi wierzyć, nic z takich zachowań, ekscesów, nie zauważyłem podczas mojego tam pobytu. W pokojach - cisza. Zwłaszcza po 22-giej. Żadnych libacji alkoholowych.
Zdecydowana większość kuracjuszy to ludzie w podeszłym wieku, często chromi i niepełnosprawni.
Którym potrzebny był tam pobyt, podreperowywali tam stan swojego zdrowia. To dla takich ludzi były te wszystkie zabiegi lecznicze.
Owszem, poszedłem na wieczorek zapoznawczy. Taneczny. Było bardzo miło, nastrojowo. Przeboje z dawnych lat, z młodości. Jakaś kawa czy dwie, ciastko, lampka wina. To wszystko! Uwierzcie do licha!
Babka, z którą tam się zaznajomiłem, wcale nie szukała przygody, romansu. Ja też nie. Rozmawialiśmy, wspominali młodość, swoje życiorysy.
Wiecie chyba jak to jest: jak dobrze się rozmawia z przygodną osobą, zupełnie obcą, na neutralnym terenie.
Jeżeli to osoba kulturalna, wrażliwa, ma się z nią "wspólny język", "na tej samej częstotliwości".
I jeżeli stale się przy tym pamięta, że w domu została twoja żona, której ślubowałeś wierność, i która ci wierzy.
I tak to było.
Jak widzicie znam sanatorium z autopsji. Więc niech ten redaktor zważa na słowa. One mają swoją wagę.
Bo za nim później powtarzają inni. Jak na przykład moi przedmówcy na tym wątku.

I może ja jeszcze kiedyś skorzystam, drugi raz w moim życiu, z takiego sanatorium...? Może?
A może już nie, już nie zdążę....
Bo okresy wyczekiwania wydłużają się ciągle, nawet do pięciu lat.
A emeryturka skromna.

Pozdrawiam.
S.
POPIERAM...NIC DODAĆ, NIC UJĄĆ. POZDRAWIAM
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3456  
Nieprzeczytane 07-04-2014, 18:29
hala51 hala51 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: łódzki,Polska
Posty: 577
Domyślnie

Cytat:
Napisał Dela
"...Kuracjusz będzie pokrywał cały koszt zakwaterowania i wyżywienia....
Na obecnych zasadach będą wyjazdy dla osób niepełnosprawnych..."
O tym słuchy chodzą już od paru lat, a co zrobią zobaczymy. Kiedyś nic się nie płaciło, nawet zwracali za podróż (było jak w ZUS-e). Potem wprowadzono częściową odpłatność i na pewno będą dążyć do pełnej odpłatności, tak jak ze wszystkim zresztą . Pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3457  
Nieprzeczytane 07-04-2014, 18:41
hala51 hala51 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: łódzki,Polska
Posty: 577
Domyślnie

Cytat:
Napisał niobos
Szanowny Panie głupot to Pan nie pisz i nie zasmiecaj forum .
O! I oto chodzi! Dołączam się do Twoich słów niobos i pozdrawiam cieplutko Dziś moja kolejka posunęła się o 137 pozycji i jestem na 9778 miejscu. Ale jak się z Wami i do Was popisze, to i kolejka znośniejszą się staje
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3458  
Nieprzeczytane 07-04-2014, 20:33
Rysbar's Avatar
Rysbar Rysbar jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Toruń
Posty: 769
Domyślnie

Hala51 pisała:
Cytat:
Jakież to 15-to letnie obserwacje, skoro nigdy nie byłeś Pan w sanatorium? Na podstawie ulicy snujesz Pan o ludziach niedorzeczne podejrzenia,
15 lat to ja pracowałem obsługując sanatoria i obserwacji nie prowadziłem na"ulicy" jak Pańcia sugeruje, nie jestem menelem.Nie byłem w sanatorium jako chory. Jeszcze raz podkreślam: nie ja jestem autorem artykułu i nikomu nic nie imputuję. Wszystkich, którzy mają do mnie osobiste pretensje za wstawienie linka do artykułu w niniejszym wątku zapewniam, że nie było moim zamiarem obrażanie schorowanych ludzi. A ponadto: nie wszyscy pacjenci są tak nieskazitelni jak moi przedmówcy.
I jeszcze jedno. To jest mój ostatni post w temacie.
A Pani Hali51 życzę dużo, dużo zdrówka.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3459  
Nieprzeczytane 07-04-2014, 20:58
niuta niuta jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: kujawsko-pomorskie
Posty: 101
Uśmiech

I ja muszę dorzucić kilka słów.Byłam tylko 3 razy w sanatorium i z utęsknieniem oczekuję na 4 wyjazd.W domu na trzy tygodnie zostawiam męża i tęsknimy za sobą,codzienne telefony ,miłe słowa.A jednocześnie trzy tygodnie zabiegów i odskoczni od pracy i domu.To totalny wypoczynek /oprócz zabiegów /psychiczny-pilnuję zabiegów,podane jedzenie,posprzątany pokój,spacery i zdecydowanie nowe znajomości.Zawsze znajdziemy kilka osób z którymi jest miło przebywać,spacerować,wypić piwo,czy w długie zimowe wieczory /styczniowe wyjazdy do sanatorium/ pograć w karty.I o zgrozo w mieszanym towarzystwie.I też spytano mnie-masz męża i idziesz z facetem na piwo.No i cóż złego robiłam??? Jeszcze oboje z mężem pracujemy ,każde z nas ma swoich znajomych z pracy i zdarza się,że wychodzimy na piwo.Dla nas to normalna sytuacja..Gdyby nie było tak późno zaproponowałam bym wypicie wspólnie piwa ,drinka lub kieliszeczka,jak kto woli.Ot tyle. Ale to nie żarty,proponuję ogłosić DZIEŃ ROZPUSTY.Pozdrawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3460  
Nieprzeczytane 08-04-2014, 07:14
hala51 hala51 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: łódzki,Polska
Posty: 577
Domyślnie Do Rysbara

Cytat:
Napisał Rysbar
"...To jest mój ostatni post w temacie..."
I bardzo dobrze.
Cytat:
Napisał Rysbar
"...A Pani Hali51 życzę dużo, dużo zdrówka...."
Dziękuję.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
sanatorium stokrotka Profilaktyka i zdrowy styl życia 121 20-06-2019 06:40
Upadek – traktuj go poważnie - komentarze Jagoda Ogólny 7 20-08-2012 09:47
Sanatorium - nie tylko na poważnie cz.2 destiny Opieka 518 15-02-2010 10:33
Jak wytłumaczyc mamie, że powinna leczyc się na poważnie? Proszę o pomoc. Pani Becia Choroby, badania, terapie 16 15-06-2009 19:19
Sanatorium - nie tylko na poważnie destiny Opieka 508 19-10-2008 15:25

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:00.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.