|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#81
|
|||
|
|||
Ha to Pola po prostu mamusia niemowlecia bedac ma wlaściwe dla wieku potomka problemy a my stare matki starych dzieci ,mozemy sie spokojnie odwrocic na drugi boczek i saczac drinka przegladac leniwie prasę kobiecą
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#82
|
||||
|
||||
To co ja mam powiedzieć...starszy w pażdzierniku kończy 48 a
młodszy w lutym skończył 37 buuu. |
#83
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#84
|
||||
|
||||
Sunshine spiesze Ci donieść,że byłam pełnoletnia i byłam już męzatką.
|
#85
|
||||
|
||||
Moje dzieci kończą 41 i 34,a wnuczki 20 i 12 .Są coraz starsze.
__________________
|
#86
|
||||
|
||||
Moje jedyne dziecko skończyło 1 lipca 39 lat ........... stare mam to dziecko.
|
#87
|
||||
|
||||
Niezaczynalam tak wczesnie a moje dzieci sa taaakie dorosle Syn 47 Cörka 45 Wnuki widze zydko rosna jak na drozdrzach. ale widze je zadko i nieczuje sie taka...........
|
#88
|
||||
|
||||
Tulpe,
to nasze dzieci się starzeją, nie my
|
#89
|
||||
|
||||
Moja córcia ma 29 i jest absolutnie samodzielna finansowo,jeszcze starej matce czasem ładny prezent kupi,a syn ma 21 i wiecznie bez kasy, a długi ma u mnie takie,że szkoda gadać...widocznie musi byc równowaga w przyrodzie.
|
#90
|
||||
|
||||
Córka ma 25 lat hihihi mamy wspólnote majatkowa wspólne konto na które wpływaja nasze pieniązki. z reguły razem planujemy wydatki i razem je przeprowadzamy
|
#91
|
||||
|
||||
Grażynko fajne masz układy z córka.
|
#92
|
|||
|
|||
Nie wyobrazam sobie żebym w wieku 25lat chciala miec wspolne konto z mama -ani nie wyobrazam sobie zeby moja corka chciala dzielic je ze mna.Ja z nia zreszta tez nie
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#93
|
||||
|
||||
Różnie sie losy ludzkie układaja Małgosiu bardzo różnie .Co dla jednych jest niewyobrazalne dla innych jest po prostu normalnym życiem
|
#94
|
||||
|
||||
wspólne konto
W Chicago poznałam babcie ,ktora miala wspolne konto z ukochana wnusia .Babcia przyjechala do usa aby troche dorobic do emerytury .Z zarobionych $ trochę slala do polski a czesc do "ponczochy" w ostatnie wakacje przyjechala wnusia ,aby tez sobie troche zarobic i wytlumaczyla babci ze ta powinna zalozyc sobie konto . No i babcia załozyla , wspolne z wnusia , Dolarki z ponczochy powedrowaly do banku .. Wakacje sie skonczyly ,wnusia pojechała ,a babcia zostala z pustym kontem .Okazalo się ze i tych w polsce tez nie ma . Pracowala jako opiekunka 5 lat...Nie zostalo jej nawet na bilet do domu. Musi zaczynac od nowa . Ma 70 lat .
|
#95
|
||||
|
||||
wszystko zależy od tego,czy mamy zaufanie do drugiej osoby.Z córką /czysto teoretycznie/ mogłabym mieć/jest bardzo uczciwa i oszczędna/...z mlodym nigdy!Proste!Z mężem mamy wspólne konto,ale informujemy sie wzajemnie o jego dysponowaniu, ustalamy wspólnie wszystkie wydatki od lat i nie ma problemu.
|
#96
|
||||
|
||||
ja dobrze się czuję mając swoje konto i kartę do niego,poza wspólnym firmowym..
Oczywiście mogłabym zrobić jak owa wnusia i wyczyścić swoje i firmy,ale teoretycznie może to zrobić mój starszy pan,bo ma upoważnienia..Kwestia długiego ''pożycia'' ,że tak się wyrażę..Dzieci - niet.Żadnych upoważnień.Za dużo widziałam.. A jeżeli chodzi o starszego pana,to jako rzecz nabyta ,byłby biedny jakby mi sprzeniewierzył pieniądze i wiarę w niego.. Ooooo,natomiast do syna jestem słaba jak nowonarodzone kocię.I zdarzyło się ,że płaciłam jego długi..Błąd i jeszcze raz błąd.. Ale to już przeszłość..na szczęście.. |
#97
|
||||
|
||||
Z mężem mamy wspólne konto,córka jest upoważniona,ale tak na wszelki wypadek,bo nie korzysta z niego,a syn raczej nie pasuje do naszej wspólnoty majątkowej.
__________________
|
#98
|
||||
|
||||
Cholera..dziewczyny...co z nami jest ?
A ja tyle łez wylałam nad swoim synem,że mogłybyście się w nich wykąpać. Córka -całkowite przeciwieństwo.Ale na Boga,rodzice ci sami.... |
#99
|
||||
|
||||
Pieniądze i dzieci .....
Posiadam swoje osobiste konto, do którego nikt nie ma upoważnień. Mam dostęp do konta firmowego i mamy wspólne konto z Tadziem. Przed kilku laty moja znajoma matka dwóch pięknych synów po porzejściu na emeryturę wyjechała do USA żeby popracować i pomóc swoim dorosłym, żonatym, dzieciatym, ukochanym synkom. W tym czasie jej emerytura zasilała jej konto, do którego synkowie mieli upoważnienia. Pieniążki zarabiane w stanach również szły na konto, do którego synkowie mieli dostęp. Pracowała ciężko bo opiekowala się na raz kilkorgiem dzieci i oprócz tego musiała wszystko zrobić w mieszkaniu swoich pracodawców, w czasie urlopu gościła u siebie swoich wnuków. Pracowała w tych stanach 4 lata wreszcie postanowila wrócić do Polski. Po powrocie i uroczystościach z nim związanych postanowila zapoznać się ze stanem swoich kont .......... okazało się , że jest goła i wesoła. Konta były wyczyszczone na błysk, bardzo się zdenerwowała, dostała wylewu, przez 2 lata była warzywem, potem wrócila jej sprawność fizyczna ale z powodu nieodwracalnych zmian w mózgu nie odzyskała całkowicie pamięci. W chwili obecnej przebywa w domu opieki, synkowie wynajmują jej osobiste mieszkanie i dzielą się kasą uzyskaną z tego wynajmu. Zapomniałam dodać, że obaj synkowie są posiadaczami bardzo pięknych ogromnych, domów w których dla matki zabrakło miejsca. Rozmawiałam z nimi, nie poczuwają się do winy. W związku z powyższym postanowiłam brać z życia ile się da nie myśląc o potomnych, niech sobie radzą sami.
Ostatnio edytowane przez Basia. : 21-09-2007 o 09:35. |
#100
|
||||
|
||||
Cytat:
Miało być o tym jak radzimy sobie z pieniędzmi Więc może z tej nadmiernej miłosci dajemy im za dużo (m.in. pieniędzy)
__________________
|