|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#301
|
||||
|
||||
Dołączam do samotnych seniorów..dnia 3 lipca odszedł na zawsze mój małżonek....jest mi bardzo smutno ....ale muszę się zmierzyć z nową rzeczywistością....i żyć dalej
Dorotko!....Twój pomysł jest godny naśladowania...życzę powodzenia w realizacji zamierzonego celu...pozdrawiam |
#302
|
||||
|
||||
Jolusiu. Składam Tobie wyrazy współczucia.
Pozdrawiam... |
#303
|
||||
|
||||
Witam wszystkich.Smutno nam gdy odchodzi nasz przyjaciel z którym przeżyliśmy trochę lat .Sama świadomość ze go już nigdy nie będzie w naszym życiu jest nie do ogarnięcia.
Jolusia u Ciebie to tak niedawno takie to wszystko jeszcze świeże ale żyć trzeba dalej i życzę Ci siły,gdy będziesz odkrywała to inne życie. Nie jest lekko żyć ale odrobina optymizmu i radości z każdego nadchodzącego dnia niech nam wszystkim towarzyszy.pozdrawiam |
#304
|
||||
|
||||
Witajcie:-). Skoro mowa tu o samotności to już zdążyłam się przyzwyczaić przez 22 lata jak mąż nie żyje. Nie wyszłam za mąż ponownie. Powód? Nie spotkałam równego sobie. Pozdrawiam:-)
|
#305
|
||||
|
||||
czasem nie można tego wszystkiego zebrać w jedną całość ale musimy być silne i nie dać się ponieść beznadziei.
pozdrawiam . |
#306
|
||||
|
||||
Cytat:
Jolusiu składam serdeczne wyrazy współczucia i przytulam do serducha Smutna rzeczywistość Ale trzeba nauczyć się żyć na nowo Jolusiu w nowych realiach ,ja już 17 lat jestem sama po tym jak zmarł mój mąż ,tak jak Marisol nie wyszłam ponownie za mąż z przyczyn podobnych jak wspomina Marisol . Cytat:
Moje życie jest bardzo aktywne ,bywa że brakuje mi wolnego czasu ale śpiewam sobie : "Niech żyje wolność " Pozdrawiam wszystkich samotnych |
#307
|
||||
|
||||
Jolusiu, jest mi bardzo przykro i współczuję Ci:-(. Na początku czułam się podobnie, ale życie toczyło się dalej i musiałam nauczyć się z tym żyć. Miałam dopiero 34 lata, synowie 7-8. Buziaczki przesyłam.
|
#308
|
||||
|
||||
pozdrawiam wszystkich
miłego dnia |
#309
|
||||
|
||||
Trzymajcie się kobiety dzielnie.
Sama taż jestem wdową,ale nie zmarnuję do reszty życia. Bo ciągle mam apetyt na życie.. I żyję ,a nie tylko ISTNIEJĘ.. Pozdrawiam pa Barbara.
__________________
Barbara. |
#310
|
||||
|
||||
Jolusiu rozumiem cię ,mój mąż nie żyje od pół roku,próbuje
sobie wszystko na nowo poukładać ale czasem dopada mnie chandra.Trzymaj się |
#311
|
||||
|
||||
u mnie minęło dwa lata i muszę przyznać,że chandra też mnie dopada chociaż w mniejszym stopniu.
z czasem ,który upływa przyzwyczajamy się do nowych sytuacji,czasami niezbyt miłych . samotny człowiek jest niezależny a zarazem brakuje mu planów na życie-marzeń,które nadają sens. żyjmy stosownie do swojego wieku i nic na siłę. uśmiechajmy się częściej i bądźmy mili dla ludzi ,którzy nas otaczają-a to się opłaca.Pozdrawiam-udanego weekendu. |
#312
|
||||
|
||||
:):):)Witam...
Kiedy Cię w życiu smutek dopadnie,
usmiechnij się,nie skończysz marnie ! Zycie jest piękne,korzystaj z niego, Bog przecież stworzyl Ciebie do tego. Zyj więc wesoło w kazdym wieku nad usmiech nie ma lepszego leku Smiej sie do wszystkich,nawet do wrogów Smutnych nie wpuszczaj do swoich progów !!!!!! Odpisałam to z innego wątku,polecam do zastosowania... Ja już jestem 28 lat sama i nigdy nie zapomne człowieka który był moim mężem,ale zycie toczy się...Głowa do góry!!! |
#313
|
||||
|
||||
pozdrawiam wszystkich.zrobiło się już chłodniej i więcej czasu można poświęcić na wyjście z domu,na spacery ,czy prace w ogrodzie.ja staram się jak najwięcej przebywać poza domem .dziś byłam na działce już zaczęłam robić przy truskawkach:plewić i obcinać.Jeżeli zajmiemy się pracą to nawet ta samotność tak nie doskwiera.Anna
|
#314
|
||||
|
||||
Witajcie, a co myślicie o przeprowadzce do domu opieki, może to jest lekarstwo na samotność ?W domu radzę sobie bez problemu, w obejściu pomaga mi młody człowiek, ale nie potrafię znależć sobie " lekarstwa" na samotność, wszystko co kiedyś robiłam, teraz nie ma sensu, malarstwo już nie pociąga, do biblioteki daleko, a na spacer nie warto bo na wsi nie ma chodników i jak jedzie samochód ,to trzeba wskakiwać do rowu. A może powinnam prosić męża aby do mnie wrócił ?
|
#315
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#316
|
||||
|
||||
Kobra , pisze na innym wątku pani mieszkająca w takim domu opieki i jest całkiem zadowolona , tyle że ten dom nie jest w Polsce... Rozumiem ,że Ty orientujesz się jak jest w polskich domach i radzisz na razie poczekać, ale błagam poradż coś, czym zająć głowę ? Tak się dziwnie składa ,że moi znajomi mają dużo zajęć, są otoczeni rodzinami i jeśli jest mi tak nie do wytrzymania i posyłam do nich sms-y to często nie mają wolnej chwili aby odpisać. A jeśli wiem ,że ktoś do mnie się wybiera ,to już mam jakiś cel w życiu, uważaj bo się nie odczepię...
|
#317
|
|||
|
|||
Nie można do niczego i do nikogo wrócić! Tylko nam się wydaje że to jest możliwe. Czas płynie , my się zmieniamy - nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki. Dla mnie lekarstwem na wszystkie osobiste bolączki była zawsze i jest nadal praca. Zależnie od samopoczucia i sił w danym dniu, wynajduję sobie zajęcie. Czasem zupełnie bez sensu i ponad siły ale przecież nie o to chodzi. Gdy jestem bardzo zmęczona to nie myślę o samotności. No i nie licząc fatygi staram się być użyteczna, nawet tym którzy mnie nie potrzebują - to zdecydowanie poprawia samopoczucie. To tyle "mądrości" wszak każdy musi znaleźć swoją receptę na samotność - czasem ma ona bardzo dobre strony - wystarczy tylko je dostrzec. Uniwersalnej recepty nie ma. Serdecznie pozdrawiam - również ze wsi i również już bez męża.
|
#318
|
||||
|
||||
Dzisiaj mija miesiąc jak pochowałam męża. Staram się, staram się bardzo aby jako tako żyć, ale jest to niezwykle trudne.Co chwila przychodzą nowe myśli, nowe przypomnienia które powodują straszny ból.Jedynie praca daje mi pewne ukojenie.Od dawna wiedziałam, że najważniejsza w życiu jest właśnie praca i teraz w tym trudnym okresie przekonuje się,raz jeszcze, że to jest prawda.
Pozdrawiam wszystkie osoby samotne, które spotkało takie samo jak moje nieszczęście.
__________________
|
#319
|
|||
|
|||
Bardzo. Bardzo współczuję i w pełni rozumiem. Ten ból jest czasami trudny do zniesienia. Człowiek miota się i szamocze zarówno w myślach jak i w czynach. Bądź dzielna i pamiętaj tylko te dobre i piękne chwile. Serdecznie pozdrawiam.
|
#320
|
||||
|
||||
czy to musi być wszystko tak trudne-całe życie choćby nie wiem jakby się starało ,jak dbało a to wszystko biegnie swoim własnym torem-najgorsze gdy nas dotyka coś co nas zaboli i zostawi ślad.tak to już jest i nikt nie ma lekko więc kiedy jesteśmy jeszcze sprawni umiemy o siebie zadbać to chociaż życie straciło sens to nie poddawajmy się .miłego wieczoru życzę.
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Szukam Samotnych Kobiet! | Kasia_H66 | Zaproszenia | 46 | 04-06-2023 21:02 |
wieczorki taneczne dla samotnych | Eliza | Hobby, pasje | 91 | 12-02-2020 08:46 |
Nie odwracaj się od samotnych seniorów - komentarze | barbara41 | Ogólny | 119 | 16-08-2017 18:36 |
Dlaczego pomimo że jest tylu samotnych, potrzebujących rodziny | Małgosia G. | Opieka | 38 | 14-01-2017 21:45 |
zapisanisobie.pl serwis dla samotnych chrześcijan | pawels | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 19 | 27-04-2015 14:03 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|