Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[amiii]

Matko jedyna!
Już człowiek głupieje,
na polskich portalach słowo "molestowanie" jest tak częste teraz,
że już człowiekowi się w oczach cuś..
Jest na seniorku wątek "Malowanie komputerowe",
mnie się mignęło jako "Molestowanie komputerowe".
Zanim się tropłam,
to zdążyłam jeszcze pomyśleć,
że świat idzie naprzód.

[Lulka]

Napisał toy_

troche sie my!icie z tym wlodka wczesnym wstawaniem, bo on cale noce czuwa by ew 6-9 troche snu zalapac

Toyka, też tak zrozumiałam.
Włodku, pozdrawiam

[zula]

Dzień dobry!
Żabo,u Was za to są zjawiska krasowe i zapadanie się pokopalnianych korytarzy i szybów.
Oglądałam właśnie ostatnio i otworzyłam gębę ze zdziwienia i strachu.
Już niejeden dom się tak zapad,a innym na podwórku,kilka metrów od ścian budynków zrobiło się zapadlisko okropne.
Ostatnio chyba we Włoszech też pokazywali takie zjawiska,ale ni oglądałam dokładnie.
Lulka,piękna ta zima,ale i tak jej nie lubię.

https://www.facebook.com/djimprezkaa...96491240750626

[amiii]

Napisał zula

Ostatnio chyba we Włoszech też pokazywali takie zjawiska,ale ni oglądałam dokładnie.

W Chorwacji chyba po trzęsieniu ziemi.

Jak już Zulka jesteś,
to ja Ci życzę wszystkiego najlepszego i zdrowia i radości
i kasy ile tylko udźwigniesz.


................

[bogda]

Wróciłam z city...i to ledwo, jakaś słabosilna jestem.
Pewnie przez te skoki pogodowe, teraz mam w słońcu 21 stopni.
Hej Lulka.

"A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej."
Andrzej Sapkowski, Ostatnie życzenie

I tak czasem jest, a na pewno tak będzie później.
Piękne zimowe zdjęcia przyniosłaś i akumulatory sobie doładowałaś.
Żabo...Ty tak Zulce bez okazji życzysz?
Bo już się pogubiłam...
Toyka, wiemy, że Włodek w nocy nie śpi i dlatego tak wcześnie się pokazuje.
Żabo, Ty chyba lubisz horrory
Z rana taką dawkę sobie zapodałaś.
Na Śląsku, zwłaszcza chyba w Bytomiu, też są zapadliska pokopalniane, ale domu jeszcze nie wciągnęło.

[zula]

Żabo to ja Ci bardzo,ale to bardzo dziękuję ,tylko nie wiem z jakiej okazji?
I jeszcze dodam,że w Bytomiu też się zapadały grunty i domy ,z powodu szkód górniczych.
Ponieważ kiedyś uznano że kończenie wydobycia na podsypkę,czyli zasypywanie pustych wyrobisk jest kosztowne i robiono to na zawał.
Niszczyło to powierzchnię terenów,budynki,drogi i nawet zbiorniki wodne.
Kiedyś byłam świadkiem,jak zapadał się domek jednorodzinny i taki urząd chyba "Szkody górnicze" czy coś podnosili go jakimiś sposobami i uratowali ten domek.
A w ogóle to pół Bytomia w ten sposób zniszczono,stare cudne secesyjne kamienice.

Bogusia mylisz się,w takiej dzielnicy Bytomia Karb i w wielu jeszcze rozpadało się wiele domów i wysiedlali ludzi.

[amiii]

Napisał zula

Żabo to ja Ci bardzo,ale to bardzo dziękuję ,tylko nie wiem z jakiej okazji?
(

A z tej okazji, że jesteś, że się pokazałaś,
to nie może być?
A tak po cichutku to dopowiem,
że mnie zmroziło, nawet nogi mi zmarzły od zdjęć Lulki,
musiałam odreagować.
A pamiętając co mówiłam o wklejaniu tu moich zdjęć,
to tak postanowiłam to "obejść".

[bogda]

Bogusia mylisz się,w takiej dzielnicy Bytomia Karb i w wielu jeszcze rozpadało się wiele domów i wysiedlali ludzi.

Zula, no nie miałam w tym temacie tak dokładnych informacji.
Brat kiedyś mieszkał w Bytomiu, to pokazywał mi zapadliska, raz przeżyłam u nich wstrząsy, bardzo nieprzyjemne wrażenie i strach.

A pamiętając co mówiłam o wklejaniu tu moich zdjęć,
to tak postanowiłam to "obejść".

"Obchodź" częściej.

[amiii]

Napisał bogda

"Obchodź" częściej.

Mówisz?

Skoro i Ty jesteś,
to też ci wszystkiego i najlepszego i dużo uśmiechu
bo jutro niedziela.


................


Mam szaro za oknem, denerwuje mnie to.
Muszę zagryźć tę chandrę, czekam na pizzę
i wynik testu.
Dopisuję, testu jeść nie będę.

[bogda]

Dzięki Żabo
A u mnie słońce po całości
Gdyby nie zwały śniegu, bym powiedziała...wiosna.
Ja miałam robiony test przed wyjazdem.
Mam nadzieję, że dalej jest oki.
Idę na obiad, ale pizzy nie mam

[amiii]

Napisał bogda

A u mnie słońce po całości

Masz powód do radości,
u mnie powoli odwołują jutrzejsze słońce,
przekładają na poniedziałek.
Co z tego że +12, jak siąpi
a mam robotę w ogródku.

[zula]

U mnie też słońce,ale śnieg leży wszędzie,jedynie na tarasie się stopił.
Żabo to dla Ciebie też kwiatek,może nie jest w Twoim ulubionym niebieskim,ale za to pachnie tak intensywnie,że zawrót głowy murowany.
Kiedyś wyhodowałam z nasionka,ale to jakieś dwadzieścia lat temu.
U nas jest jednoroczny,może u Ciebie byłby byliną,muszę poczytać.
Nie chce mi się z nasionek hodować,może sobie kupię sadzonkę.

[amiii]

Napisał zula

Żabo to dla Ciebie też kwiatek,może nie jest w Twoim ulubionym niebieskim,ale za to pachnie tak intensywnie,że zawrót głowy murowany.

Ten kolor może być, dzięki.
To heliotrop peruwiański (się pokazało jak cytowałam)
albo inaczej tomiłek.
Sprawdziłam, u mnie też zalecają, żeby w doniczce
ale można ryzykować, że i na zewnątrz.

[gjotka]

Żółty był, różowy był, kobaltowy też był.... to może biały?

Nie pamiętam dokładnej nazwy tego krzewu (ślicznotka, pięknotka, jakoś tak), w okresie pełnego rozkwitu wygląda
bardzo urokliwie. Mnóstwo białego. Tu jakiś spóźniony kwiatuszek rośnie sobie samotnie. U nas krzak bardzo popularny.



Pozdrawiam

[akusia]

Dzień dobry dla wszystkich.
Tak się bałam tego drugiego szczepienia
ale wszystko jest OK.
Jak składają życzenia wszystkie Pasażery
to ja też wszystkim pasażerom życzę
dużo zdrowia i oczywiście kasy
jak najwięcej.Pozdrawiam i
miłego dnia życzę.

[Lulka]

Napisał gjotka

Żółty był, różowy był, kobaltowy też był.... to może biały?

Nie pamiętam dokładnej nazwy tego krzewu (ślicznotka, pięknotka, jakoś tak), w okresie pełnego rozkwitu wygląda
bardzo urokliwie. Mnóstwo białego. Tu jakiś spóźniony kwiatuszek rośnie sobie samotnie. U nas krzak bardzo popularny.

Gjotko, to żylistek, mam taki sam w ogrodzie
Popularny krzew, jak mówisz, ale w pełni kwitnienia wygląda pięknie.



Zulka, ten heliotrop peruwiański kupiłam kiedyś w lecie jako kwitnącą sadzonkę, ładnie wygląda,
ale krótko kwitnie.
Zimy też nie lubię, tylko w porywach na wyjeździe

Akusiu, też pozdrawiam, miłego popołudnia i wieczoru

Hej, Bogda, miło, że wróciłaś

[Siri]

Wszystkim dobrze życzę.

Jestem zajęta na weekend.

Nowe filmy czekają na obejrzenie.

Lubię sowy bo sama jestem sową ostatnio.

U.mnie 2 na plusie , odczuwalna minus 1 i mgła.

[zula]

Hej Lulka,a mnie się wydawało że on długo kwitnie,ten heliotrop,ale dawno go miałam to może nie pamiętam.
Gjotko jak Lulka przypomniała to teraz wiem że to żylistek,mam taki różowy,ale jest bardzo stary i ciągle go przycinam.
Akusiu dla Ciebie też dużo zdrowia i kasy i spełnienia marzeń.
Siri też lubię sowy,moja Babcia mówiła że sowy to są pójdźki/,bo wołają pójdź tu.

[Lulka]

Napisał zula

Hej Lulka,a mnie się wydawało że on długo kwitnie,ten heliotrop,ale dawno go miałam to może nie pamiętam.
Gjotko jak Lulka przypomniała to teraz wiem że to żylistek,mam taki różowy,ale jest bardzo stary i ciągle go przycinam.
Akusiu dla Ciebie też dużo zdrowia i kasy i spełnienia marzeń.
Siri też lubię sowy,moja Babcia mówiła że sowy to są pudźki/,bo wołają pudź tu.

Różowe żylistki też są. Zulka On lubi przycinanie.
Może ten heliotrop już był podstarzały jak go kupowałam
Spotkałam kiedyś cudną młodą sowę pójdźkę,
łoczyska miała jak płynne złoto

[gjotka]

Lulko, podobieństwo widzę, nazwa jest mi nieznana, może u nas ma inne, potoczne imię. Też rośnie u mnie, nawet nie wiem skąd się toto wzięło. Ale, że rośnie zdrowo i pięknie wygląda obsypane kwieciem... to niech sobie jest

Akusiu, super. Szczepienia masz już za sobą
U mnie syn i synowa też dwukrotnie zaszczepieni. Poza krótkotrwałym bólem ręki nic im nie dolegało. Reszta nas czeka na zapisy.

Zula

Pozdrawiam