Różności!!!!!!

[barteczek]

Kilka fotek z wczorajszego dnia....

[barteczek]

To jest Pan Grzegorz Kłeczek, Autor wernisażu i to On mnie zaprosił, zabrał i odstawił do domu. Tak wygląda Kilimandżaro... co pięknego!

[barteczek]

Dobrej nocy Rodzinko...

[MIRA...]

Witam o poranku... całą noc padał deszcz... wstałam "połamana" z bólem głowy... znowu do pracy... na szczęście dziś mam krócej... i wyczekiwany weekend...

... ale jesteś szczęśliwa... jak najwięcej takich spotkań... zapomnisz o troskach...


miłego piątku...






Ubarwione szczęście

Wyganiam złe myśli do kąta
na spacer zapraszam dziś ciebie
pójdziemy drogą w nieznane
ku słońcu na błękitnym niebie

Piękna pogoda niech nas przyciąga
rozwiewa smuteczki tak liczne
z uśmiechem na życie spoglądaj
trzymając te chwile magiczne

Gdy marazm dogoni cię nagle
nie spyta się wcale czy może
tak mocno aż dławi w gardle
przegoń go dobrym humorem

Bo w sednie jest ta tajemnica
przysłania barier tysiące
nie dla poklasku tylko dla bycia
omijaj to wszystko radośnie

Na przekór smutkom deszczom czy zimy
dopinam do włosów wiosenkę
spłukuję z twarzy pesymizm
barwię to szczęście dla siebie

autor Ola...

[Mariag2]

Witam Nineczkę i Wszystkich sympatyków tego wątku!
NINKO-widzę,że masz wiele ciekawych spotkań.GRATULUJĘ
Życzę Wszystkim pięknego dnia

[Iza_bella]

W ślad za Mirką i Marysią witam się z Wami serdecznie i ciepło, chociaż za oknem tylko 2 stopnie ciepła. I mgła, że nic nie widać. Dobrze, że nie muszę teraz wychodzić z domu. Wprawdzie zaplanowałam dziś zakupy spożywcze, ale to później, jak mgła opadnie. i zrobi się cieplej. Będzie 2 dni niehandlowe, więc trzeba zrobić zapasy.
Ninko.. ładne fotki i Ty, taka radosna i szczęśliwa. Super. I co najważniejsze byłaś zaopiekowana przez Pana Grzegorza.
Pozdrawiam WSZYSTKICH... Miłego dnia życzę... Duża buźka....

[WE115]

Witam Was Różnościanki

Wpadłam na chwilę przywitać się i dać znak życia.
Od rana jestem w locie i za chwilę znowu muszę wyjść.

Nineczko bardzo ładne zdjęcia i przyjemne spotkanie.
Dobrze,że masz przyjaciół wokół siebie.

Wieczorem zajrzę.

Miłego popołudnia Wam życzę.

[barteczek]

Witam!
Dobrze zajrzeć i widzieć swoich kochanych, serdecznych Przyjaciół.
Izabel, u mnie nawet słonko świeci... dobrze, jak masz szanse przełożyć czas wyjścia na zakupy. Moja pani z opieki mówiła, że sporo ludzi w sklepach... a, mnie to nie kusi... znowu bym narobiła zbytecznych zakupów...
Majeczko, witaj! Tak, byłam zaproszona przez dyrektora Rafała Bryłę, kontakt z Panem Grzesiem... i wszystko było super!
Córcia, tak, spędziłam piękne popołudnie, były Przyjaciółki z książki - Zatrzymani w sercu - A wystawa obrazów z Kilimandżaro, to przeniesienie się w inny świat!
Ewuniu, jak zawsze rozpędzona do pracy... taki to żywot młodych.. wczoraj trochę pogadałam z Twoim Jacusiem...
Nie wiem, jak wytrzymam 3 dni w czterech ścianach.... płakać mi się chce...
Pozdrawiam Was cieplutko! i

[dajdziuba]

Dobry wieczór.

Okres przed ŚWIĘTEM Zmarłych, w czasie i po,
to był gorący czas, zapewne jak u każdego.
Ale mi brakło czasu na kompa.
Teraz nieco podupadłam na zdrowiu,
jakieś przeziębienie grypka , albo w tym rodzaju.
Ale oprócz tego i inne sprawy zdrowotne mam
do opanowania.
Nie chcem ale muszem
Ale to dopiero w styczniu.
Drugą sprawę zarejestrowałam się na prywatne badanie,
ale chyba się wypiszę bo jednak za drogo.
Wpiszę się na tasiemcową kolejkę na listopad 2019

Ninko
bardzo fajnie spędziłas czas na spotkaniu w klubie.
Fotki super te na FB też

Poczytałam co napisano...

Halinka
nawet się odezwała

Basiu
fakt więcej pracy przed świętami,
ale za to jak przyjemnie
Sama się przygotowujesz? czy masz "ludzi"?

...no nie , dreszcze mam...idę do wyrka
kurcze 3 dni bez lekarza? nie wiem jak dam radę.

[barteczek]

Danusiu, wspaniale że zajrzałaś mimo choroby.... to okropne w Przychodniach. Nawet nie startuję, póki co, staram się sama leczyć... chociaż trudno to nazwać leczeniem, po prostu wzmacniam się ziołami. Mamy Omi!
Życzę Ci kochana zdrowia! Ja też zmykam... wczoraj było napalone, pani uchyliła okno i ja zapomniałam go zamknąć, w nocy było mi zimno jak licho... o 5 usłyszałam pociąg... i usiadłam. Słyszę go przy uchylonym oknie... W domu zimnica!
Dzisiaj nie paliłam to muszę wcześniej uciekać...
Do jutra, Rodzinko!

[Jolina]

Troszkę za późno przyszłam do Was z dobranocką bo jak widać wszystkie jesteście w objęciach Morfeusza.
Tak za godzinkę i ja schowam się pod kołderkę.

Ninko zdjęcia super a z tym panem na fotce tworzycie ładną parę.

Danusiu nie daj się chorobie. Pokaż jej kto rządzi.
A tak na poważnie.... do jakiego to lekarza trzeba u Ciebie czekać pełen rok. Aż trudno w to uwierzyć.
Może jednak lepiej pójść do prywatnego....Całuski.

Pięknych snów Wam wszystkim życzę i przyjemnej pobudki ze słoneczkiem w tle. DOBRANOC.

[Mariag2]

Witam Wszystkich cieplutko.
Nie śpię cała noc,więc przyszłam Wam powiedzieć dzień dobry.
Nineczko ,Tobie i pozostałym bywalcom tego watku zyczę miłego dnia!

[Iza_bella]

Witam WSZYSTKIE koleżanki Różnościanki w to sobotnie przedpołudnie. Dzień dobry!!!
A ja - w przeciwieństwie do Marii - miałam dziś spokojną i przespaną noc. Wprawdzie o 1-szej zbudziłam się za potrzebą, ale po powrocie do łóżka szybko zasnęłam i zbudziłam się po 6-tej. Zaraz zabrałam się za porządki i teraz mam luz. Czas na kawę, komputer i spotkanie z Wami. Po południu wybieram się na spotkanie rodzinne urodzinowo - imieninowe.... będzie posiadówa za stołem.
Pozdrawiam... Miłego dnia życzę... Duża buźka dla Was... Do jutra...

[barteczek]

Witam Rodzinkę!
Walczę od godziny z komputerem i reklamami...
Majeczko, spałam tak jak Izabell, wstałam i zaraz zasnęłam..Dla Ciebie też miłego, szczęśliwego dnia!
Izabel dzisiaj się gości... super, będą pogaduchy, śmiech i dobre przekąski! Baw się kochanie...
Jolinka zajrzała z dobranocką, ja już spałam...
miałam sen i miałam o nim napisać, to dotyczyło naszej Przyjaciółki, rezygnuję... bo jak coś się z tego wykluje...
Chłodno w domu... ale palić nie ma sensu, piec nie oczyszczony, nie mogę wdychać popiołu, a zawsze z tym mam problem..
Do potem Rodzinko!

[barteczek]

Chcę zapewnić Was, że z szacunkiem melduję, do potem Rodzinko!

[Omi]

Witam Was - stesknilam sie za Wami ...

[Omi]

Danusia -

Teraz nieco podupadłam na zdrowiu,
jakieś przeziębienie grypka , albo w tym rodzaju.
*
Wpiszę się na tasiemcową kolejkę na listopad 2019
*...no nie , dreszcze mam...idę do wyrka
kurcze 3 dni bez lekarza? nie wiem jak dam radę.

Halinka -

[...] do jakiego to lekarza trzeba u Ciebie czekać pełen rok.
Aż trudno w to uwierzyć.

Halinko -

Troszkę za późno przyszłam do Was z dobranocką
bo jak widać wszystkie jesteście w objęciach Morfeusza.
Tak za godzinkę i ja schowam się pod kołderkę.

Wszyscy spia, a Ty buszujesz ? -
Nocny Marek jestes ?

Danusiu -
to samo pytanie pragne Ci - kochana - zadac !
To jest wprost - niemozliwe ...
Wiem, wiem - mozliwe, skoro tak piszesz ...
ale - przerazajace ...

Nineczka -
Milo Cie widziec na tym wernisarzu wsrod Twoich przyjaciol.
Jestes tak prostolinijna, a zarazem - dystyngowana.
Korzystaj z momentow, ktore sprawiaja radosc.

Izabell -
mysle ze dobrze sie bawisz wsrod Swych najmilszych sercu

[Omi]

Dobrze - wracam do slow naszej Nineczki ...

Nawet nie startuję, póki co, staram się sama leczyć...
chociaż trudno to nazwać leczeniem, po prostu wzmacniam się ziołami. Mamy Omi!

Nineczko -
to ze starasz sie sama leczyc, to mysle, ze robisz najlepiej ...
Lekarz nie pomoze wiele.
Kazdy rodzaj Aspiryny/vit C z apteki, ma na nas niekorzystne dzialanie ...
Jesli mozesz - kup sobie kore wierzby,
zalej 1 lyzke "wiorkow" 1 szklanka wody i pogotuj 15-20 minut.
Odcedz i uzupelnij wode do 1 szklanki. Podziel na 2-3 czesci i cieple ziolko popijaj.
Kora wierzby jest naturalna aspiryna. (skladnik - salicyna)
nie powoduje wrzodow zoladka i dwunastnicy jak syntetyczna aspiryna ...
(Dla zainteresowanych polecam zapoznac sie z trescia tego artykulu :
http://10blogdazdrowie.pl/index.php/...y-i-nie-tylko/)



Tak jak co roku, choc juz czesto wczesniej,
zaczyna sie SEZON grypowy.

Zaden lekarz nie powinien przepisywac recepty na antybiotyk -
grypa to virus - na virusy nie dzialaja antybiotyki.

Mialam ostatnio troche zajecia z mymi grypowiczami.
Nie bede udzielala zadnych "r a d ",
wystarczy - mam nadzieje - ze napisze jaka bronia ja walcze.
- zdaje egzamin -

Rosol - energetyzujacy, rozgrzewajacy, popijany przez caly dzien.
Herbata z syropem - tymiankowym, malinowym, pigwowym, sosnowym.
(Jesli nie my tych syropkow w domu - zaparzony tymianek z miodem.)
Herbata z kwiatow i lisci czarnego bzu z miodem ...
Napoj - czosnek zagotowany w mleku, z maslem i miodem.
Codziennie 10 tabletek wegla medycznego. (2x5)
Smarowanie Vicks VapoRub - duza ulga ... inhalacje robie takze ta mascia.
Plukanie nosa i gardla woda z sola.
(Do plukania gardla - w szklance letniej wody
nalezy rozpuscic 2 lyzeczki soli kuchennej,
a najlepiej klodawskiej. Sol powinna byc niejodowana. )
Nie jest to przyjemne, ale - uwierzcie mi - skuteczne.
Wazne, by nie przekraczac proporcji wody z sola.
Oczywiscie - dzialanie szalwi - nie zapominac plukania tym ziolkiem.
Dzieci tymi sposobami nie sa zachwycone

Moje Dzieci zawsze w takich sytuacjach dopominaja sie mojego
"Winka szalwiowego" ...
Przygotowanie jest bardzo proste.

100 g szalwi, 1 l wina bialego, wytrawnego, 50 ml spirytusu.
Listki szalwi zalewam winem i spirytusem,
stoi w szawce 10 dni, czasem i dluzej, po czym przecedzam do butelek.
Nie nalezy delektowac sie tym winkiem,
lecz po malenkim kieliszeczku (25 ml) pic po kazdym posilku. (3-4 razy)
Szalwia ma wlasciwosci przeciwzapalne, rorzezwiajace,
bakteriobójcze, dziala nawet na gronkowce zlociste.

Osobiscie jestem za stawianiem baniek - jednak nie ma na to chetnych.
W ogole - by kogos polozyc do lozka - "marzenie scietej glowy " ...
Mama/babca pomoze bedzie wszystko dobrze.
Czasem zastanawiam sie, czy moje Dzieci zdaja sobie sprawe z tego,
jak powazna choroba jest grypa ...
Kazdy mowi - przeciez to tylko grypa ...
a przeciez grypa jest przyczyna wysokiej smiertelnosci w wielu regionach swiata.
Propagowane sa szczepienia na grype.
Ale pomyslmy tylko - co roku grypa jest inna.
(virus grypy jest inny - mutuje sie, dzieli sie na trzy typy - A, B i C)
Czy przed atakiem tego virusa sluzby medyczne sa powiadomione,
jaki rodzaj virusa bedzie w tym roku ?
czy jest mozliwosc wyprodukowania tego rodzaju szczepionki ?
A przeciez - szczepia p/grypie ...
(Moje przemyslenia : szczepionki sa z poprzedniego roku i tylko oslabiaja uklad odpornosciowy czlowieka.)
Przebieg choroby jest - przedewszystkim -
zalezny od systemu immunologicznego i - wieku chorego ...

[dajdziuba]

Witam wieczorkiem.

Zażywam rutinoskorbin, herbatkę z miodem,
jakoś mi trochę lepiej,
tylko jak kaszlę to boli mnie pod łopatką.
Trochę chodzę, trochę poleguję,
tylko szkoda mi tych pięknych dni...małż ma wolne,
moglibysmy sobie troszkę "poużywać" gdzieś na spacerek,
albo w odwiedziny do rodziny, albo nie wiem co jeszcze.
Zostaje telewizor, jakieś słodkie i szkodliwe kalorie ,
kompik.

Nawet hymnu nie dam rady jutro odśpiewać o 12,
mam chrypkę i tchu mi brak

Jeśli chodzi o tę kolejkę medyczną,
to mam skierowanie na gastroskopię,
i na to badanie są takie kolejki.
W jednym szpitalu na listopad 2019,
w innych będą dopiero pod koniec grudnia rejestrowac.
Zapisałam się prywatnie na 27 list.
ma kosztować 350 zł,
ale jak się okaże że potrzebne znieczulenie ogólne
to trzeba dopłacić 400 zł,
jesli coś wytną po drodze -dopłata 300 zł,
za pobranie wycinka 40 zł.
A więc jeśli byłaby konieczność zrobienia tego wszystkiego,
to byłoby ponad 1000 zł
ale nie wiem co mnie czeka.
W tej chwili jakichś drastycznych dolegliwości
nie mam, więc troche się waham.

A w styczniu idę na laserowy zabieg okulistyczny,
też prywatnie...kurczę wiecie ile to by było drinków?
żarcik oczywiście.

Omi
wiadomo, że natura najbardziej pomocna i zdrowa.
Jednak ja nie mam zacięcia szukania gdzieś po lasach
i polach odpowiednich ziółek,
zresztą nie znam się wcale,
a jak mam kupić w zielarskim
to tak jak bym już kupiła lek w aptece.
Ziólka też są zaprawiane by nie pleśniały,
a zbierane po polach przez ludzi przecież też mają"zaprawę"
z gleby od lat zasilanej sztucznymi nawozami no i z powietrza,
nieco zatrutego.
Zresztą tak samo jest z żywnością...
Portrzeba wielu lat żeby zniwelować skutki
stosowania wszelkiego swiństwa w glebie
i na roślinach.
Ale oczywiście nie jest moim zamysłem odwodzić Cię
(ani nikogo) od stosowania zdrowej zywności i zdrowego leczenia,
ja po prostu się poddaję

A w sklepach już świateczne produkty... za wcześnie...

[Omi]

Danusiu -
Trudno mi polemizowac, gdyz kazdy robi to co uwaza za stosowne.
Jestem zdania, ze dzialanie lekow ziolowych, naturalnych -
rozni sie znacznie od lekow chemicznych-syntetycznych ...
Konserwowanie-zabezpieczanie np. przed plesnia w naturalny sposob
jest w 100% mozliwy i sama robie to srodkami naturalnymi.

Ale przeciez nie o to chodzi.
Piszesz :

Zresztą tak samo jest z żywnością...
Portrzeba wielu lat żeby zniwelować skutki
stosowania wszelkiego swiństwa w glebie
i na roślinach.

Co do tego, spotkac sie mozna z utartym sposobem myslenia ...
Gdy popatrzymy na to w inny sposob - trudno mi okreslic jaki -
zobaczymy ze sami jestesmy tym co jemy ...
tak duzo zanieczyszczen jak jest w naszym otoczeniu -

wszelkiego swiństwa w glebie i na roślinach

jest i w Nas ...
mozemy jedynie sie przed tym w miare mozliwosci bronic,
zmniejszajac skazenie jakie Nas dosiega.
Tak jak w przeszlosci srodowisko bylo zdrowi,
tak i my bylismy zdrowi.
Teraz srodowisko jest podobnie skazone jak wowczas.
Tak samo jestesmy my skazeni.
Metale ciezkie, pestycydy, glifosat ...
Nikt sie przed tym nie uchroni.
Dlatego wiec staram sie wszelkimi sposobami
bronic siebie i swoja rodzine.

Danusiu -

[...] ja po prostu się poddaję

nie poddawaj sie !