Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[Lulka]

Jeszcze Wam powiem, jako ciekawostkę, że za życia Gaudi
zbierał środki na budowę Sagrady Familli gdzie
tylko mógł, podobno nawet kwestował po domach mieszkańców, a umarł tak "głupio", po potrąceniu przez tramwaj...

"Tak się zamyślił, zapatrzył, zaczął szkicować, właśnie te elementy liści, owoców, które znajdujemy w poszczególnych elementach budowli. Ale coś mu jednak nie pasowało. Trzymając w ręku szkicownik, zaczął przesuwać się, chciał spojrzeć na świątynię z innej perspektywy. Z takiej, i jeszcze z takiej. W końcu naszkicował to, co miał naszkicować, i poszedł dalej. Szedł zamyślony, zgarbiony, skoncentrowany na swojej pracy. Teraz właśnie projektował w głowie następne elementy katedry. Odwracał się jeszcze kilka razy, próbował spojrzeć na bazylikę z odpowiedniej perspektywy, z innej odległości. Zagapił się, gdy przechodził przez ulicę, zaczął się cofać, i kiedy cofał się, cofał… wpadł pod tramwaj. Zmarł niedaleko swego monumentalnego dzieła, świątyni Świętej Rodziny, Sagrada Familia, przy której pracował 43 lata, a szczególnie w ciągu ostatnich 10 lat, poświęconych wyłącznie temu kościołowi."
https://wszystkoconajwazniejsze.pl/i...ierc-gaudiego/

To jedna z wersji jego śmierci, inna była taka, że wpadł pod tramwaj, a że wyglądał jak żebrak,
wzięto go za żebraka i przewieziono do hospicjum dla ubogich.
Nieprzytomnego rozpoznał go dopiero kapelan z Sagrada Familia.

I jeszcze znalazłam info dla Siri:

"Pomyśleć, że w 1939 roku Sagrada Familia była bombardowana, również przez lotnictwo niemieckie. Żadna z walczących stron nie zważała na budowlę. Po wojnie domowej zaczynają się problemy z budową katedry. Brak zapisów i projektów. W zawierusze wojennej giną dokumenty, szkice lub zostają zniszczone, czasami celowo, na przykład przez katalońskich anarchistów, a czasami ulegają zniszczeniu przypadkiem. Wszystko, co dotyczyło planów i projektów było na budowie, od 1920 roku Gaudi mieszka tutaj. Tu była jego pracownia, mieszkanie, biblioteczka i archiwum."
https://wszystkoconajwazniejsze.pl/i...ierc-gaudiego/

Genialny architekt, warto przejść się po Barcelonie i podziwiać jego dzieła

[amiii]

Napisał Siri

Nie wierzę ! W wojnę chyba nie budowali , mieli przerwę ....A to dziwne jakieś , w kadej chwili można skończyć bo już starczy tyle co jest ?!

To makieta jak ma to wyglądać,
projekt piękny to chcą skończyć to dzieło.




..............................


'Z powodu organicznej formy budowli oraz niepowtarzalności detali architektonicznych (tak jak w naturze żaden z nich nie jest identyczny i musi być osobno rzeźbiony) do dziś nie zdołano jej ukończyć.
Projekt świątyni na planie krzyża łacińskiego zawiera 18 wież oraz 3 fasady – Narodzenia, Pasji oraz Chwały.
Do 2022 r. wybudowanych zostało 9 wież (tj. wieże 8 apostołów oraz wieża św. Marii ukończona w 8 grudnia 2021 roku). W trakcie budowy pozostają 4 wieże Ewangelistów oraz wieża Jezusa Chrystusa".

Napisał lulka

Sagrada Familia robi imponujące wrażenie, ale mnie najbardziej podobały się te starsze elementy,
nowe już nie mają tych cech charakterystycznych dla Gaudiego, są tylko naśladownictwem.

Ja nie pokusiłabym się o o ocenę które elementy są projektowane przez Gaudiego a które nowsze,
aż taką znawczynią stylu architektonicznego Gaudiego nie jestem.
Wiadomo, Gaudi nie żyje, to zostaje tylko wierne naśladownictwo
a cechy raczej mają.

No bo np. to,
Gaudi czy nowsze to, może poznasz bo ja nie.?
Mnie wystarczy że piękne...




............................



A nad tym żeby wszystko było jak najbardziej w stylu na którym zależało Gaudiemu,
czuwa tam masę historyków sztuki i ludzi z branży.
Zwiedzałam pracownię, gdzie komputery i sztab ludzi czuwa nad tym,
żeby było w stylu Gaudiego:
Fachowcy z całego świata tam pracują i dopieszczają każdy detal.




................





....................................

[amiii]

Eliku,
długo i jeszcze dłużej z nami bądź.





.............




https://www.youtube.com/watch?v=hTl-iAF6KsE

[Lulka]

Napisał amiii

Ja nie pokusiłabym się o o ocenę które elementy są projektowane przez Gaudiego a które nowsze,
aż taką znawczynią stylu architektonicznego Gaudiego nie jestem.
Wiadomo, Gaudi nie żyje, to zostaje tylko wierne naśladownictwo
a cechy raczej mają.

Ojejku, nie oceniam, które autentyczne, a które nie, napisałam tylko co mi się podoba
Wolę te starsze, te nowsze tak średnio, chyba, że nie były jeszcze wykończone

[amiii]

Napisał elik13

Ale co tam szczęśliwi lat nie liczą

Właśnie.

Żabo no rzeczywiście bajka

Dobrze, że te cudne witraże są w Hiszpanii,
bo one ożywają tylko w świetle słonecznym
a tam słońca nie brakuje.
Bałam się, żeby dzień się pochmurny nie trafił,
bo nic by z tych efektów nie było.
A Barcelona czeka na pochmurny dzień i deszcz,
susza tam okropna, woda jest racjonowana.


Bogda, ta Twoja fiołkowa, nieśmiała wiosna ma największy urok.
Taka filigranowa, prawie niezauważalna.

Siri, może to chwilowy zjazd nastroju?
Zaraz wiosna, będzie lepiej.


Alodia, Jurek,



Wracałam jakimiś dziwnymi liniami hiszpańskimi
ale nie rzucało, cały lot przespałam co mi się nie zdarza,
nie mam zmarnowanego dzisiejszego dnia.




..................


https://www.youtube.com/watch?v=fQ21...tart_radio =1


Fajnych, wiosennych już nastrojów.

[Siri]

O tej katedrze to ponura historia...

Artysta miał wizję i dla niej zginął.

W sumie wiele takich obiektów jest ,,na chwałę bożą" ,ale .....

Ja mam swoje poglądy może mało kogo to obchodzi poza mną samą.

[Siri]

Dla Elika...

Zdrowia ,szczęścia, pomyślności!

[bogda]

Jeszcze Wam powiem, jako ciekawostkę, że za życia Gaudi
zbierał środki na budowę Sagrady Familli gdzie
tylko mógł, podobno nawet kwestował po domach mieszkańców, a umarł tak "głupio", po potrąceniu przez tramwaj...

Faktycznie, głupio mu poszło.
Chodził prawie z głową w chmurach, zamyślony, ciągle coś poprawiał, to nic dziwnego, że nie zauważył niebezpieczeństwa, szkoda.

Ojejku, nie oceniam, które autentyczne, a które nie, napisałam tylko co mi się podoba
Wolę te starsze, te nowsze tak średnio, chyba, że nie były jeszcze wykończone

Moim zdaniem, każdy oglądający inaczej widzi dany element, coś nas zachwyci i już mniejszą uwagę zwracamy na pozostałe części.
W każdym razie jego styl architektoniczny jest niesamowity i taki precyzyjny.

Wracałam jakimiś dziwnymi liniami hiszpańskimi
ale nie rzucało, cały lot przespałam co mi się nie zdarza,
nie mam zmarnowanego dzisiejszego dnia.

Żabo, i dobrze, że szczęśliwie i nie jesteś zmęczona.
A kroki już dziś zaliczałaś?
Połaziłam trochę po ogrodzie, krety mi się zagnieździły, dokopałam się do korytarza i powciskałam im czosnek, może się wyniosą dalej, nie będą mi bruździć koło domu.

[alodia1949]

ELIK - wielu jeszcze lat w naszym towarzystwie Ci życzę
a poza tym zdrowia mrowia

z wielkimi budowlami mam tak jak z górami
walą się na mnie nawet pomniki to robbią
jest taka wielka rzeźba u nas w muzeum
zawsze mam wrażenie, że mnie goni,
zeby przygnieść

odmroziłam nareszczie swoją przedpotopową(z XX wieku)
lodówkę, łatwa operacja to nie jest ale
nie używam suszarki tylko garnka z gorąca wodą

w dzisiejszym odcinku powieści
uprzejmie donoszę co bohaterka znalazła i gdzie,
o jej pracy społecznej i skąd spadła
oraz o tym w jaki sposób zaczyna się słoń - zapraszam

https://kotnagalezi.home.blog/2024/0...lne-miasto-89/

[amiii]

Napisał Lulka

Amiii, dzięki za zdjęcie wnętrza, nie byłam w środku było tyle chętnych, że odpuściliśmy.

Teraz bilety kupowałyśmy przez internet w Anglii jeszcze,
czas zwiedzania też ograniczony, bo inni czekali.

Sami porównajcie, to zdjęcia z naszej familijnej wycieczki 11 lat temu:

Napisałaś "porównajcie",
to poczułam się mocno niedouczona, że w życiu bym nie potrafiła.
I na usprawiedliwienie było to,
że tam nie do odróżnienia co Gaudi zaprojektował, co z resztek jego zapisków jeszcze teraz robią,
co nowsze a co starsze.
Komputery analizują jego pomysły, zapiski, wizje i generują "terażniejszość".



To zwieńczenie jednej z wież wydaje się "nowoczesne"
a jest to dokładnie zrobione wg projektu Gaudiego,
ze znalezionego fragmentu jego szkiców:





...........................


Gaudiego fascynowały motywy "organiczne",
tu "poszedł" w motywy owoców cytrusowych.
Teraz rozumiem,
Tobie bardziej podobają się tradycyjne (nawet bardzo) formy.

Napisał Siri

Ja mam swoje poglądy może mało kogo to obchodzi poza mną samą.

E tam, może i obchodzi
ale skąd będzie wiadomo, jak nie napiszesz?

Napisał bogda

A kroki już dziś zaliczałaś?

Nie, jeszcze nie, po południu się gdzieś wybiorę.

Połaziłam trochę po ogrodzie, krety mi się zagnieździły, dokopałam się do korytarza i powciskałam im czosnek, może się wyniosą dalej, nie będą mi bruździć koło domu.

Czosnek nie da rady chyba,
ostatnio przeczytałam że w ogródku z kretami,
trzeba poskakać, potupać, piłką poodbijać.
To jeszcze jeden pomysł z gatunku tych,
z których krety się śmieją.
Ale próbować można,
sąsiadom też się jakaś rozrywka należy.

Alodio

[bogda]

Czosnek nie da rady chyba,
ostatnio przeczytałam że w ogródku z kretami,
trzeba poskakać, potupać, piłką poodbijać.
To jeszcze jeden pomysł z gatunku tych,
z których krety się śmieją.
Ale próbować można,
sąsiadom też się jakaś rozrywka należy.

No dobra, dzięki za pomysł.
A jak pomyślą, że zwariowałam...
Może po południu się zaangażuję i poskaczę.
Teraz idę coś wszamać.

[zula]

Dzień dobry!
Motylko najmilejsza dzięki że z nami tyle wytrzymałaś i pchaj z nami ciuchcię i niech Ci się wiedzie.
Żabo,szybko zwiedzasz takie cudne okolice i oczy leczysz cudnymi widokami.
A co kretów,to słyszałam że najbardziej boją się i wynoszą jak po tym terenie co kopią pobiegają sobie konie.
Ja mam zryty cały ogródek,a niektóre kopce są wielkie i myślę że to może jakieś mutanty krecie,bo dlaczego takie wielkie i tak ich dużo?
Szkoda że nie mam konia.

[amiii]

Napisał zula

Żabo,szybko zwiedzasz takie cudne okolice i oczy leczysz cudnymi widokami.

Szybko z wielu względów.
Bo Bońka tęskni, bo już trochę w niektórych miejscach widziałam,
i nie odpoczywam (bo i po czym), tylko biegam
i spieszę się (jak w moim podpisie tu).
A i kwestie finansowe są też brane pod uwagę,
lepiej krócej w fajnym miejscu głowę do poduszki przyłożyć niż...

A co kretów,to słyszałam że najbardziej boją się i wynoszą jak po tym terenie co kopią pobiegają sobie konie.

No tu już parsknęłam śmiechem aż się....
Bo sobie wyobraziłam te konie w ogródkach.
W Twoim i Bogdy to jeszcze ale tak na ten przykład w moim?
Tu z kretami jest spokój, raz tylko widziałam gdzieś na jakiejś łące na jakimś terenie chronionym tabliczkę
a na niej kopce krecie jako główną atrakcję.

Szkoda że nie mam konia.

Wszystko przed Tobą.

[elik13]

Bardzo dziękuję za cieplutkie słowa i kwiecie z okazji....
Bogusiu, Żabo, Alodio, Siri, Lulko i Zulko
Cmokam i ściskam



Bogusiu przegapiłam
Przecież Ty zbliżasz się w ciuchci do pełnoletności
14.02 tego roku strzeliło Ci 17 wiosen na Seniorku

..................................

Zulko,a Tobie 5.02. strzeliło 14 wiosen
Też przegapiłam

..................................

Super, że ciuchciamy razem z Wami




Podliczyłam i wiem, że w tym roku strzeli

Żabie i Lulce 13 wiosen
Alodii i Siri 14 wiosen

A Jurkowi jutro strzeli 6 wiosen

Chyba nic nie pokręciłam
tak mi gada moja przypominajka

[amiii]

No to Eliku podsumowałaś pasażerów "wiekowo".

Jest okazja, to zapraszam do baru na szampana
I jeszcze dla każdego drobny upominek:



............

[elik13]

Dzięki Żabo
No to balujemy

Napisał Zulka

A co kretów,to słyszałam że najbardziej boją się i wynoszą jak po tym terenie co kopią pobiegają sobie konie.

Zulka, a np.osły nie mogą se pobiegać
bo mniejsze od kunia są

[lebuj]

Motylko, przesyłam Ci kosz czerwonych róż,
musisz je ode mnie wziąć, i już.
Lecz mam problem z wysłaniem jego,
bo muszę dać do naprawy laptopa mojego.

Z telefona mnie jeszcze nie nauczyli,
jak się naumiem, to Cię zasypię róż płatkami,
że nie zdążysz odgarniać skrzydełkami.

Buziaki.

[amiii]

Napisał elik13

No to balujemy

Balujemy.

Zulka, a np.osły nie mogą se pobiegać
bo mniejsze od kunia są

Rozumiem,
że do osłów masz jakieś dojście.

Alodio, to w okularach na zdjęciu to ho, ho albo i jeszcze więcej ładne.

Jurek

[alodia1949]

BOGDA, ZULKA - gratulację za staż
i życzenia ciągu dalszego ciuchciowego

AMIII - dzięki za dobre słowo
okulary noszę od 16 roku życia
na avatarze też mam je na nosie
a tamto zdjęcie jest z czasów
gdy jeszcze pracowałam
a już dawno wolnam od tego przymusu

[Siri]

Zamiast koni może by dały radę barany i owce albo kozy ...

Kozy to dadzą radę też wystrzyc cały ogródek....

U mnie słonecznie ,ale to nie jest pora spacerowa jak dla mnie, nie wiem czy dziś wyjdę na dwór choć sklep otwarty mam w pobliżu nie jeden.

Miłej niedzieli.




Jurek, wszystkiego dobrego z okazji Dnia Mężczyzny!