Babskie pogaduchy cz.40

[Nika]

Witam słonecznym,ale chłodnym porankiem.My już po zakupach na targu.Jutro mam rodzinkę na niedzielnym obiedzie,biorę się za przygotowania do wizyty.
Olusiu,udanej imprezy!Reginko.Lodziu-pozdrawiam.Fajne te maluszki.

[Ajaks]

Imprezka rozczarowująca, tak przypuszczałam
ale chciałam się upewnić.

Za to dzisiaj był wspaniały dzień.
Zawędrowałam na kiermasz z okazji Dnia Kobiet,
odbywający się w obejściu pałacu w Łomnicy.
Chciałam sobie dokupić miodu.
Nie byłabym sobą gdybym nie kupiła jeszcze jakiegoś drobiazgu.
A tym drobiazgiem było szklane serducho w postaci zawieszki.
Przy okazji pokażę.
Poza tym spędziłyśmy na łonie parkowym piękny dzień.

[Ajaks]

[Regina_108]

Witam Oleńkę i pogadusie!Olu,u Ciebie już wiosna.Lodziu,śliczne wnuczki.U mnie też powoli przychodzi wiosna,jest dosyć ciepło.Pozdrawiam wszystkich i miłej niedzieli.

[Izak]

Witam Serdecznie Pogadusie z okazji dnia kobiet życzę wam radosnego miłego , cieplutkiego dnia

[Nika]

Olu,bajeczne te wiosenne kwiatuszki!
Dla wszystkich pogaduszek z okazji babskiego święta życzenia codziennej radości,życzliwości ludzkiej,optymizmu i zdrówka!

[Malwina]

Witajcie w ten piękny, wiosenny (19 stopni) dzień....i wszystkiego dobrego..tak po babsku....wyłażę z choróbska powoli...ale wyłażę....konsekwencje odkładam na nieokreślone potem....zabrałam się za segregację książek, bo dużą część chcę oddać Fundacji Pokolenia, która książki nam już niepotrzebne oferuje Polakom za granicą, którzy są złaknieni naszych książek........no to kawkujcie, herbatkujcie z ciasteczkiem lub bez...miłego całego dnia....

[Ajaks]

Dobrze, że Malwinko wracasz do zdrowia.
Dziewczyno, uważaj Ty na siebie - proszę!!!

Święto dzisiejsze spędziłam na pięknym łonie natury.








W górach jeszcze śnieg

[Ajaks]

A tak wygląda moje serducho jakie sobie wczoraj sprawiłam.

[Nika]

Podobne wisiorki ze szkła kupiłyśmy sobie w sierpniu w Wenecji.Bardzo je lubimy.


A dzisiaj było tak ciepło i slonecznie.Wizyta rodzinna się udała,to było nasze pierwsze spotkanie od pogrzebu teściowej.
Dobrze,Malwino,że powolutku dochodzisz do siebie.

[Izak]

Witam Babiniec pięknie tutaj Tak jakoś wszystko budzi się ze snu nawet Malwinka choróbsko odgania jak może , nie powiem wysiłek to spory. ale życzę wam zdrowia pogody ducha i dużo słońca



To zdjęcie z zeszłego roku ale urzekła mnie trawa taka zielona

[Ajaks]

Ja dzisiaj "ćwiczyłam" swoją cierpliwość.
A mówią od poniedziałku nie zaczynaj ważnych spraw.
Rano wizyta w przychodni, poślizg spowodował, że czekanie na wizytę 40min, a sam pobyt w gabinecie 3min.
Kolejne min oczekiwanie aż pojawi się kompetentna osoba i zrobi mi ksero wyników.
kolejka w sklepie.
Kolejka w banku.
Cierpliwe tłumaczenie koleżance ki diabeł ten internet jest.
Na zakończenie przedpołudnia kolejka do kasy w spółdzielni mieszkaniowej.
Mam nadzieję, że na dzisiaj wystarczy.

[czarna]

Olu...skoro nie chcesz przez internet płacić to stój w kolejkach. .
ja jestem szczęśliwa ,że nie muszę w kolejkach wystawać...
no ,nie licząc przychodni...tam trzeba swoje odstać...najpierw w kartotece...potem na lekarza ,.....każdy spóżnia się notorycznie.. .pewnie tak wypada...a ty pacjencie siedż spokojnie i czekaj.....
Pozdrawiam pogaduszki

[Ajaks]

Marta, pewnie masz rację.
Póki co ja - internet i bank jakoś nie możemy zgrać się.
Na dobry dzień

[enia60]

witaj Oleńko ,dzień dobry Pogaduszki
z bankiem przez internet tez mam opory ,poniewaz w różnych kolejkach stoi mąż bo lubi problem z głowy ,a wpłata potwierdzona na papierze uspakaja jacyś nienowocześni jesteśmy

miłego dnia ,zmykam kierunek Kraków

[czarna]

Eniu...znowu wyjeżdżasz?...Kraków będziesz zwiedzać?

[czarna]

Napisał enia60

witaj Oleńko ,dzień dobry Pogaduszki
z bankiem przez internet tez mam opory ,poniewaz w różnych kolejkach stoi mąż bo lubi problem z głowy ,a wpłata potwierdzona na papierze uspakaja jacyś nienowocześni jesteśmy

miłego dnia ,zmykam kierunek Kraków

ja się nie daję. ..co tylko mogę to przez internet załatwiam:
bardzo mi się to podoba......

[czarna]

Nika...wracasz do swojego starego awatarka..

[Nika]

Mimo zapowiedzi poranek wiosenny,zdążę pranie na balkonie wysuszyć zanim pogoda się popsuje.
Martusiu,jak samopoczucie?Avatarek z zapasów,bo nowego nic nie mam.
Wczoraj buszowałyśmy z koleżanka po sklepach,udało mi się uszczuplić zasoby finansowe,ponieważ znalazłam nareszcie wymarzony komplet wiktoriańskich filiżanek do herbaty z różanym motywem,pasujący do nowego wystroju mojego pokoiku.Taka jestem zadowolona.

[Nika]