Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[ditta hop]

Jestem już prawie zdrowa, stęskniłam się za Wami



Gorejący krzew Mojżesza"

[ditta hop]

[ditta hop]

Mój krzew wydziela olejki eteryczne pięknie pachnące cytrusami i to one właśnie mają właściwości samozapalenia się, w tamtym klimacie gdzie żył Mojżesz jest gorąco więc krzewy te pod wpływem gorąca zapalają się. Przez dwa lata myślałam, że go straciłam nier wychodził z ziemi i myślałam, że wymarzł. Jakież było moje zdziwienie gdy tego roku wypuścił pędy i zakwitł. Wydaje mi się, że trochę mniej pachnie i listki ma mniej szorstkie ale najważniejsze że jest.

[Krycha.]

Witaj Ditto.
Co za dziwy hodujecie w waszych ogrodach.
A próbowałaś zapalić ten olejek?

[ditta hop]

A wiesz Krysiu, że nie próbowałam, muszę to zrobić.

[maluna]

Napisał ditta hop

A wiesz Krysiu, że nie próbowałam, muszę to zrobić.

Uważaj, bo pozbędziesz się w ten sposób, ostatniego
krzewu hihi...

Na poprawę nastroju...


Rozmawiają dwie przyjaciółki. Jedna mówi:
- Mam wspaniałego męża: nie pije, nie pali,
nie zdradza mnie, nie lubi piłki nożnej,
a nawet mnie nie bije.
Na to druga:
- Dawno go sparaliżowało?

[ditta hop]

Na ten krzew polowałam przez kilka lat i około 20 lat temu pojechałam na targi kwiatowe i tam właśnie dostałam go. Te targi organizowane są corocznie w Katowicach ale tam trzeba jechać samochodem a nie zawsze dzieci maja czas a niejednokrotnie też człowiek przepasuje termin. Jadąc na taką wystawę i trzeba by było mieć ze sobą worek pieniędzy tam są takie rośliny, że szczęka opada.

[ditta hop]

Hihihihi dobre Małgosiu

[Krycha.]

Małgosiu, dobry kawał, to by było tyle o wartości piknych, hihihi

Ditto, z paleniem uważaj, bo może być jak Małgosia mówi.
Ale może da się zebrać kilka kropel na talerzyk.
To bardzo ciekawa i jak widać wieloletnia roślina.

[ditta hop]

Teraz biorę się za gotowanie obiadu na jutro. Jest ostatnia niedziela miesiąca i dzieci przychodzą do mnie na obiad. Dziś dostałam kwiatki a jutro posiedzimy dłużej. Na jakiś czas cpadam

[Krycha.]

Przyjemnej pracy Ditto.

[maluna]

Mój pikny poszedł do sklepu po uszczelkę, bo nawaliło
nawadnianie w ogródku, a ja zaraz lecę na czereśnie bo są już czerwone

.................................................. ..

[Polla]

Dito ładny masz ogród.

[saramata]

Nareszcie do Was dotarłam Za mną bardzo pracowity sprzątająco-porządkujący dzień ,ale za to niedziela,niedziela będzie dla mnie ,przeznaczona na "nic nie robienie"
Teraz "mój" kawałek nieba bardzo się zachmurzył ,w oddali słychać nadciągającą burzę ,ale deszczyku jak na lekarstwo a przydał by się i to bardzo ,bo ziemia wyschnięta na wiór.
ditta piękne kwiecie króluje w Twoim ogrodzie ,jak ja zazdroszczę (oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu) wszystkim właścicielkom własnego zakątka pełnego zieleni,kwiatów .W moim posiadaniu jest jedynie dość duży balkonowy taras,ale to nie to samo
maluna już dojrzewają czereśnie ? niesamowite ale za razem pocieszające - uwielbiam ich smak,mogę zajadać kilogramami .

Pozdrawiam wszystkie kobietki.Miłego wieczorku życzę

[Krycha.]

Małgosiu, smacznego.

Polla, przecież Ty też masz ładny ogród. Wszystkie są ładne, każdy na swój sposób.

[Krycha.]

Saro, nie strasz piorunami!!! Nie lubię burzy, choć się jej nie boję. Ale przy mocnych wyładowaniach i mnie wstrząsa, hihihi.

[Polla]

Właśnie byłam podlać warzywny bo tak sucho że kapusta mi zdechła,u nas piaski a ten wiatr zrobił swoje.

[saramata]

Napisał krycha44

Saro, nie strasz piorunami!!! Nie lubię burzy, choć się jej nie boję. Ale przy mocnych wyładowaniach i mnie wstrząsa, hihihi.

Krysiu to tylko nad moim niebem do Ciebie nie dotrze - dzieli nas od siebie tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyle kilometrów

..i już po burzy,słoneczko przedziera się przez ciemne chmurzyska i..niestety znowu nie padało

[maluna]

Byłam na czereśniach, te wczesne najlepiej smakują,
ale moje jeszcze trochę kwaśne
Saro, bardzo mi brakuje deszczu, a moim roślinkom tym bardziej.
Może nawet być burza
Jednak u nas jest chłodnawo i wcale się nie zanosi

[saramata]

Napisał Polla

Właśnie byłam podlać warzywny bo tak sucho że kapusta mi zdechła,u nas piaski a ten wiatr zrobił swoje.

Gosiu faktycznie panuje już taka susza.Przyszło jedynie ochłodzenie a deszczu jak nie było,tak nie ma - przynajmniej w moim regionie.Jak nam się chce pić mamy wodę na wyciągnięcie ręki a biedna ziemia nie ma takiej możliwości