|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
No to mamy święta. Zacząłem od kawy i sernika, potem kawałek jabłecznika i piernika i mam dosyć. Te ciasta oraz inne wiktuały dostałem od dzieci "na drogę".
Na dworze biało, prószy drobny śnieg ale ulice są czarne, bo chyba jest plus.Ktoś na górze tłucze schaby a ja na razie nie mogę myśleć o jedzeniu. Nie powiem, żebym się czuł jakoś radośnie, ale z drugiej strony mam święty spokój. Jeszcze nie przywykłem do samotności ale próbuję robić dobrą minę do złej gry. No więc świętujmy...
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Witam Kaimę, Krysię, Małgosię i Januszka.
Rano zrobiłam zrazy, galart i sałatkę, a teraz luzik. Małgosiu, nie podawaj takiej kawy, bo język ucieka. Moi wczoraj pojechali około 18,00 do drugich rodziców, a ja usiadłam z książką i czytałam do 22,00. Nie chciało się laptopa otwierać. Małgosiu, Czarek tez patrzy na mnie z gwinta, że nie trzymam się planu obiadowego. Dzisiaj młodzi przyjeżdżają na obiad , a potem posiedzimy. Przyjeżdża po obiedzie siostra męża, która bardzo kocha Selenę i obdarowuje ją ciągle prezentami. Wyzywam, ale nic sobie z tego nie robi. Miłego dnia i pozdrawiam. |
|
||||
Cytat:
ma grubą izolację, bo przedtem słyszałam ptaki ptaki biegające po dachu. Na obiad przewidziana jest golonka, ale nie wiem, kiedy ją zjemy, bo jeszcze na kawę nie mam ochoty Może bliżej kolacji? Jurek stwierdził, że za dużo, tego jedzenia, ale zawsze tak mówi, jak jest najedzony |
|
||||
I ja się melduję w pierwszy dzień Świąt i wszystkim życzę
spędzenia ich w spokoju , radości z tych jedynych w roku dni . Podobnie jak Wiesi nie chciało mi się wczoraj otwierać laptopa . Wigilia minęła , teraz z teściową czekamy na syna z rodzinką. Kiedyś , kiedy zdrówko pozwalało lubiłem chodzić na pasterkę . Wczoraj chciałem oglądać transmisję o północy i nigdzie nie mogłem znaleźć . Czy może ktoś z Was oglądał ? Z kuchni dolatują zapachy pieczonego mięcha , i znowu trzeba będzie jeść . A ja wcale nie jestem głodny . Świąteczne pozdrowionka dla wszystkich . |
|
||||
Jurek,
ja też nie mam ochoty na żadne jedzenie. Przy szykowaniu oczy się najedzą. Byłam chyba raz na pasterce, jak byłam nastoletnią dziewczyną. Wczoraj nawet pudła nie otwierałam. Małgosiu, nie mogę przenieś obiad na późniejszą godzinę, bo na 14,00 przyjeżdżają młodzi. |
|
||||
Cytat:
Dobrze, jak się idzie do kogoś, ale samemu trzeba się nabiegać i jeszcze, to zjeść U nas błogi spokój, bo pikny zalega na tapczanie i film u siebie ogląda, a ja mogę spokojnie klikać Jak zgłodniejemy, to coś zjemy, garnek z golonką czeka |
|
||||
Witajcie.
U mnie tak samo po śniadaniu mąż zabrał sie za czytanie ksiąźki, teraz wrzuciłam kuraka do piekarnika i może zjemy go do sałatki jarzynowej. Jak jest jedzenie to się nie chce, ale gdyby były braki w lodówce to wszyscy by narzekali i chodzili głodni. Pada śnieg i za oknem znów sie robi jaśniej. Miłego wypoczynku. |
|
||||
Pierwszy raz w życiu zobaczyłem słowo "galart", które napisała Wiesia. Zacząłem się zastanawiać czym ta nasza Wiesia chce truć swojego Frącusia. Dopiero z internetu dowiedziałem się co to jest. Nie jem drobiu, to przestało mnie interesować. Ja dziś jem tylko słodkie. Na małgosiną golonkę też nie mam ochoty. To jest typowe w święta, jak się człowiek za mocno obeżre.
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Ja zjadłam kawałek golonki z kapustą i z chrzanem,
bez innych dodatków i finito Teraz mąż przygotował kolację, dobrą prawdziwą szynkę, sałatkę i inne rzeczy, ale zjadłam kawałeczek szynki z sałatką i jestem najedzona. Ciasto lubię, ale już nie zmieszczę, chyba późnym wieczorem przy telewizorze. Teraz, więcej można jeść oczami, bo żołądek się buntuje Galart, czyli poznańska galaretka z nóżek, albo z czego innego, czasem robię, ale nie na święta, bo i tak jest za dużo roboty. U nas, to była specjalność mojego taty, na Wielkanoc. I tak jest za dużo jedzenia, zawsze mówię, że już będzie mniej, ale i tak jest zbyt dużo. Zaraz ciasto zamrożę... |
|
||||
Witajcie.
Święta,mieliśmy spokojne a szliśmy do łóżeczka o 22,oo.zjedliśmy trochę a kolację o 19,oo.Na Alkohol oraz wino żaden nie miał ochoty,więc stoi pod stolikiem w mniejszym pokoiku. Rano,obudziłam się około 8,oo i pierwsze zapytanie co Ząb,nie boli,odetchnęłam bo miałabym dzień do bani. Każdy złapie co znajdzie i jest okey.Najwięcej idą owoce.Pozdrawiam miło.. Przytoczę coś-nie jedz bo to na Święta a po świętach jedz bo się zepsuje.Hiiii
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|