Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Krycha.]

Dziękujemy, Alu i odwzajemniamy całą masą życzliwości!!

[szuanka]

[ditta hop]

witajcie kochani.
Czas tak zaiwania, że zanim sie oglądne to juz wieczór.
Byłam z Magda na zakupach w Lidli, tłumy takie, że zastanawiałysmy się czy cos nie daja darmo. Alu Ty to jesteś powsinoga, ciagle gdzieś Cie nosi. Ale fajnie rób to co lubisz i dopóki mozesz.
Moja jarzebina mam młodee drzewko tez wcześnie straciła liscie i owoce szybko opadły zanim zerwałam. Gdy jeszcze w ogrodzie miałam wielka jarzębine to zbierałam owoce, mroziłam aby straciły goryczke a póżniej dusiłam w syropie cukrowym. 0dlewałam syrop a jarzebinki lekko podsuszałam i były wspaniałe do podjadania. syropek wspaniały do herbaty.
Milego wieczoru.

[kobra5]

Dobry wieczór ...Alu masz zupełną rację ,wędrowałam po całej Polsce ale takiej bezinteresownej życzliwości jak we Wrocławiu nigdzie nie spotkałam...serdeczne pozdrowienia dla wszystkich Wrocławian z południowego wschodu zasyłam .....dzisiaj moja życzliwość wystawiona została na próbę ..bohatersko z niej wyszłam tzn nie wyciągnęłam blondi zza kierownicy auta którym najpierw próbowała unicestwić przechodnia a potem skasować moje auto będące na drodze głównej..nawet się uśmiechnęłam no dooobra...co prawda z politowaniem ale jednak ..za to pasażer niuni zdrowo jej naubliżał co własnoocznie zarejestrowałam
Limit życzliwości na dziś uważam za wyczerpany .. Pozdrawiam miłych snów

[wietrzyk]

dzień dobry...to tylko ja o poranku tu buszuję...

Grażynko to prawda...taka już jestem...Mimo czasów jakie nastały chętnie gdzieś wyruszam,żeby w jakiś sposób odreagować...Kazdy jakoś po swojemu ciągnie ten trudny czas..jeden ma prawo się bać i siedzieć w domu..inny żyć normalnie i cieszyć się bo nie wiadomo co będzie jutro..

dzisiaj wybieram sie na spacer do Rynku...popatrzę na te słoneczniki...

a na razie zostawiam cos słodkiego

[Krycha.]

Dzień dobry , Alu!
Stwierdzam , że udaje Ci się wklejać obrazki słodkości w moim guście!
Bardzo lubię pokazywane ciasta, te eklerki wyglądają super!
Jeszcze dobra kawa + herbata i niedziela apetycznie się zaczęła!

MIŁEGO DNIA!

[wiesia.]

Alu, Krysiu dziękuję.
W bioderka nie wchodzi, a miło popatrzeć.

Alu
nie ma nic gorszego, niż depresja,
więc nasz wietrzyku wiej na rynek.

Czekam na mój program niedzielny.

Miłego dnia życzę i do potem.

[maluna]

Cześć dziewczyny, coś mi się komputer zawiesza, musiałam
zastosować terapię szokową
U nas, okropna pogoda, zimno i mżawka
Z przykrością patrzę na moją Lunę, ledwie chodzi, a już
schody, to dla niej wielkie wyzwanie
Mąż wyszedł do ogródka, a ona oczywiście za nim.
Jak zmarznie, to idzie pod drzwi i czeka, aż się ją wpuści
Sama nie czuję się lepiej, ale mam środki wspomagające
Jutro, ma być ładniej, taką mam nadzieję, bo przychodzą
dziewczyny od okien.
Ciacha super, mniam..
Miłej niedzieli!

[wiesia.]

Małgosiu, Czarusia Franek nosi
i nie pozwala chodzić po schodach.
Wiadomo, ze Lusia to inna waga.

Nasz kochany psiak dostaje te tabletki,
które miały pomoc, ale nie widzę poprawy.

[maluna]

Napisał wiesia.

Nasz kochany psiak dostaje te tabletki,
które miały pomoc, ale nie widzę poprawy.

Nasza, może dostać, tylko sterydy, a z tym wetka się jeszcze
wstrzymuje

[wiesia.]

Napisał maluna

Nasza, może dostać, tylko sterydy, a z tym wetka się jeszcze
wstrzymuje

Damy do końca opakowanie tabletek
i chyba trzeba będzie się pogodzić, że nic się nie da zrobić.

[Pamira]

Pozdrawiam Serdecznie pozdrawiam tu piszących i podglądających.

[wiesia.]

Mirko
ooooooooooo to jest super długi wpis.

[lebuj]

I ja się melduję z wieczorka i serdecznie pozdrawiam .

Dzisiaj leniuchuję i się z tym dobrze czuję .

Fajne jesienne fotki zamieszczacie .
Alu , Twoje legowe słoneczniki -super . Ten Wrocław zawsze
coś wymyśli , żeby przyciągnąć turystów .

Szkoda jak zwierzakom coś dolega . Toć to członkowie rodziny .

Zmykam do kotłowni , bo dziewczynom zimno

[kobra5]

No dooobra tak żeśta się nagaduliły że ktoś musi krótko zwięźle i na temat...
Fanatyzm to choroba co trzymie człowieka i przemowy do zdrowego rozsądku nic a nic nie skutkują..
TZN ..pomimo wściekle chłodnego wiatru wybraliśmy się do lasu ..w nocy było -5 i na zdrowy rozum ..w lesie co najwyżej klapnięte muchomory..ale gadaj tu fanatykom...POOOSZLI I O DZIWO przynieśli

a tu na dowód że dzisiejsze z komórką i datą


I paczajta niby grzyb rozumu nie ma ale tak się zakopał w ściółce że przetrwał ...

A korzeń jaki ..aż przyjemnie potrzymać

[szuanka]

Dobry wieczór.
Potrzymaj Bogusiu, potrzymaj bo przecież to korzeń jak się patrzy.
A co Ci przeszkadzał wiatr w lesie, toć tam nie wieje.
Miałam dziś połączenie z rodziną z udziałem kamerki, nawet mojego bez mała pięciomiesięcznego prawnusia widziałam , silny chłop i taki rozkoszny.
Pogoda prawie jak w marcu była tylko bez śniegu, nawet po balkonie w bluzeczce z krótkimi rękawami pospacerowałam.
Schabowego sobie dziś zażyczyłam i własnoręcznie usmażyłam.
Teraz już nawet kolacji mi się nie chce chyba że coś bardzo delikatnego.
Miłego wieczoru życzę a potem kolorowych snów.

[wiesia.]

Super grzybobraniu.
Ło matko Jureczka znowu skręca.

[szuanka]

Wiesia, pokaż się, masz guza?

[wiesia.]

Napisał szuanka

Wiesia, pokaż się, masz guza?

Aniu
nie wiem, czy będzie widać

,,,,,,,,,,,,

[ditta hop]

Witajcie.
Taki długi post napisałam i chcąc wgrac zdjecie straciłam go. A mogłam jak radziłyście kiedyś zapisac w notesie.
Byłam dziś z synową na cmentarzu, wiało straszliwie ale jak sie odpowiednio ubrało nie było żle. Syn był w górach, on taki wędrowniczek jak nasz Wietrzyk. Zwiedził Indie, był tam w trakcie trzęsienia ziemi i jechał pociagiem do Bombaju, o trzęsieniu dowiedział sie na miejscu. Wędrował z plecakiem po Hiszpanii, wspinał sie w górach. Jednak wspinaczke wysokogórska odpuścił sobie po operacji usuniecia nerki.

z zona Dorotką na jogi