Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[kobra5]

Witam Gienia i resztę seniorów...nawet nie wiedziałam że dzień placka ale upiekłam..

Jabłkowy kruchy z budyniem ...

[gratka]

Smutno mi się zrobiło po przeczytaniu wspomnień Stefana.
Wyobraziłam sobie co przeżywał Stefana ojciec przez ten rok w domu starców.
Ale się doczekał na najstarsze lata dobrej opieki.
Stefan - wyrażam wielki szacunek dla Twojej Małżonki i dla Ciebie.

Niby nic, zawsze tak bywało, że trzeba dochować rodziców do śmierci,
ale kto podjął się tego trudu ten wie ile serca i jaki kawał życia się im zostawiło.

W mojej rodzinie jest taki niepisany zwyczaj, że rodzice wskazują dziecko,
które ma się nimi zaopiekować. Zwykle pada na córkę.
Mężczyźni umierali wcześniej, pozostawały wdowy. Moi rodzice (mama) opiekowali się babcią ,
po latach ja opiekowałam się mamą, która po złamaniu kości udowej już się nie wykaraskała.
Trzy lata była osobą leżącą. Przenieśliśmy się do gratkowa, aby można
się było zająć moimi chorymi. Opiekowałam się równocześnie mamą i siostrą,
które zżerał nowotwór.Mąż pomagał mi na ile mógł.
Potem poumierali wszyscy: mama, mój mąż i siostra.
W ciągu jednego roku.
Teraz w listopadzie mija 15 lat od śmierci mojej mamy.


No to naszło nas na wspominki.
Dobranoc Wam!

[bogda]

No to naszło nas na wspominki.

Tylko takie smutne te wspominki Gratko.
Życie oferuje nam radości i smutki, ciekawe jaki byłby tego bilans.
Ale przeżyć takie dramaty w jednym roku nie jest łatwo, współczuję Gratko.
Każdy z nas miał w rodzinie takie, lub podobne przeżycia.

Gienku, fajną macie gminę, że tak dbają o seniorów.

Kobra, to mój ulubiony placek.
Ale z budyniem nigdy nie piekłam.
Ja do piany dodaję kisiel i razem ubijam.
Dobrej nocki Wam życzę.

[tar-ninka]

Witam
Smutne były te Wasze wspominki ale tak trzeba, trzeba wspominać tych naszych kochanych.
Dobrze jednak że wczoraj tu nie weszłam i tak wystarczająco żle i smutno mi było
Dzisiaj może będzie lepiej..
Dobrego dnia Wam

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Tarninko.
Czasem dopadają nas smutne wspomnienia, zwłaszcza w listopadzie i w święta.
Na razie na szybko, bo....pieczywo już kupiłam, zaraz do city śmigam i muszę zdążyć na autobus.
Dziś jeżdżą rzadziej, jak to w sobotę.
Dobrego dnia Wam życzę.

[gratka]

Dobrze jednak że wczoraj tu nie weszłam i tak wystarczająco żle i smutno mi było

Tarninko gdy dzielimy się swoimi historiami rodzinnymi, to lepiej się poznajemy nawzajem.
A w listopadzie temat śmierci i cmentarzy jest taki naturalny.

Pogoda wypędziła mnie z domu już koło dziesiątej. Miałam trening z grabiami,
potem z wózkiem, bo gdzieś trzeba było te liście składować, a potem przyjechała
rodzina w komplecie. Młodzi i zięć zabrali się za rąbanie, córka wycinała maliny,
ja znęcałam się nad milinem, suka tropiła życie podziemne..

Skończyli rąbać drwa, jest tego całkiem sporo. Za tydzień przyjedzie
pan traktorkiem, to przewiozą to drzewo i poskładają w gospodarczym do leżakowania.

Bardzo mi dziś kręgol dokucza. Położę się na chwilę, dam mu odpocząć.
Nie wiem czy nie zdrzemnę się ciut...

[Lulka]

Dobry wieczór
Myślałam, że tu pomór jaki...
Cały dzień w ogrodzie, widzę, że gratka też.
Jestem tak "schetana", że nie mam siły pisać, zamilknę zatem
i poczytam co u Was
A! Datura dalej kwitnie! 14 listopada

[gratka]

Napisał akusia

Ja już jestem w tak słusznym wieku, mieszkam sama i zastanawiam jak długo będe funkcjonować bezproblemowo.
Też mi chodzi po głowie czy czasem nie iść do domu
spokojnej starości.No niby mam dwóch synów ale u starszego jest już mama synowej a u młodszego to u jego żony liczy
się tylko jej rodzina i nawet nie zadzwoni i nie zapyta się
jak się czuję odp.ja nie jestem telefoniczna a i o czym
będziemy rozmawiały.

Hej Akusiu!
Też mieszkam sama, latka mi lecą i również myślę co dalej.

Mam zamiar mieszkać sama najdłużej jak się da. Córka mi dzielnie towarzyszy
i pomaga, ale nie chciałabym być dla niej ciężarem. Zobaczymy.
Rosjanie mówią pożywiom, uwidim
Umawiamy się z koleżankami na pobyt w jednym z domów spokojnej starości.
Jak będziemy tam we trzy to damy radę. A może covid sprawę rozwiąże....

Napisał gynek66

Też miałem teścia po udarze ,i też był prawie w domu.

Jak dotychczas mojej rodziny nie dotykają udary, tylko nowotwory.
Jak pamięcią sięgam, to wszystkie kobiety odchodziły z nowotworem.
Ale trzeba zaznaczyć, że w większości w późnym wieku.

[akusia]

Napisał gratka

Hej Akusiu!
Też mieszkam sama, latka mi lecą i również myślę co dalej.
Ale trzeba zaznaczyć, że w większości w późnym wieku.Jak dotychczas mojej rodziny nie dotykają udary, tylko nowotwory.
Jak pamięcią sięgam, to wszystkie kobiety odchodziły z nowotworem.

Mam zamiar mieszkać sama najdłużej jak się da. Córka mi dzielnie towarzyszy
i pomaga, ale nie chciałabym być dla niej ciężarem. Zobaczymy.
Rosjanie mówią pożywiom, uwidim
Umawiamy się z koleżankami na pobyt w jednym z domów spokojnej starości.
Jak będziemy tam we trzy to damy radę. A może covid sprawę rozwiąże....[/quote]
Gratko też mam zamiar mieszkać sama dokąd się da a młodszy syn dzwoni i mówi abym nie wychodziła nigdzie
bez potrzeby. Mam zatrudnioną panią której płacą synowie
aby robiła mi zakupy a ona nawet mi sprząta,jest super a za zakupy to ja jej płacę ze swojej emerytury.Robi nawet więcej niż za co jej płacą moi synowie.Już dziś była i jeszcze przyjdzie.Koleżanek już nie mam niestety pou...... y córki niestety nie mam.
Pozdrawiam.!!!
Cosik mi się pokićkało z tym cytowaniem ale widzę
że wszystko i tak jest zrozumiane z czego bardzo się cieszę.

[Iza_bella]

Dobry wieczór!!!
Dziś jestem z wielkim poślizgiem, ale tak się złożyło....najpierw sobotnie porządki, potem udział w pogrzebie męża koleżanki i wizyta na cmentarzu, potem trochę w kuchni - robiłam galaretę i gotowałam późny obiad. Nie wiem kiedy czas uciekł, że nie miałam czasu zajrzeć.
Zaraz kąpiel i czas na położenie kości do wyrka - zmęczona jestem i zdegustowana.
Witaj Akusiu na naszym wątku...Stefan poruszył "ciężki" temat i trochę rozwiązały się nam języki...wszystkie mamy jakieś tam doświadczenia z opieką nad bliskimi i wszystkie martwimy się jaka będzie nasza starość. Też zastanawiałam się nad zamieszkaniem w ośrodku opiekuńczym aby nie angażować jedynej córki do opieki. Najlepiej to by było być do końca sprawną.
Pozdrawiam...Miłego wieczoru i spokojnej nocy.

[gynek66]

Fajnie , zaś postów dużo napisałyście .
Pozdrawiam Was wszyściutkich , dobrej Niedzieli co wstaniecie wyspane i zdrowe przede wszystkim. U nas we wsi połowa ludzi choruje na tego skórkowatego wirusa.
Strach nawet wychodzić do wsi. Zakupy zamawiamy na telefon z terenu- gminy przywożą. Pod same drzwi.
Pa do jutra..

[bogda]

Cześć wieczorkiem.
Jak poczytałam, co wyrabiały Gratka z Lulką i Izą, to aż mi się wstyd zrobiło....bo ja dziś to absolutnie nic.
Do południa tylko pieczywo, później city....i już wróciłam zmęczona.
A po obiedzie się rozpadało i siedziałam w domku.
Ale za to za namową koleżanek, uruchomiłam Zoom i pogadałyśmy sobie dość długo.
Nawet jednej mąż do nas też zagadywał i po trochu nam zazdrościł, że jesteśmy tak zorganizowane.
Fajna sprawa.

U nas we wsi połowa ludzi choruje na tego skórkowatego wirusa.

No to musicie uważać Gienku, zwłaszcza Ty, bo jesteś osłabiony po chorobie.
I tak sobota minęła....a najgorsze jest to, że tak szybko robi się ciemno.
Tak jest co roku, ale jakoś trudno się z tym oswoić.
Miłego wieczoru.

[bogda]

Akusiu, fajnie, że zaglądasz na Podkarpacie.

[akusia]

Napisał bogda

Akusiu, fajnie, że zaglądasz na Podkarpacie.

Bogusiu uznałam że trzeba zaglądnąć i na inny wątek a nie tylko siedzieć w ciuchci
Pozdrawiam wszystkich i dobrej nocy wszystkim życzę.

[bogda]

Bogusiu uznałam że trzeba zaglądnąć i na inny wątek a nie tylko siedzieć w ciuchci

Zwłaszcza, że ludzie są tutaj tak przyjaźni i empatyczni....
Dobrej nocki.

[Iza_bella]

Witam niedzielnie WSZYSTKICH - Podkarpatki i Przychodźców z Akusią na czele. Miło nam, że postanowiłaś wpadać na nasz wątek...zapraszamy.
Bogda...dzięki za miłe słowa pod naszym adresem. Też Cię kochamy.
Dzień zapowiada się dość przyjazny jak na listopad...już jest 10 stopni i pewnie wybiorę się na jakiś spacer do lasu, aby nie gnuśnieć w domu. Przy okazji może grzybów nazbieram....ponoć jeszcze są.
Pozdrawiam. Dobrego dnia Wam życzę....

[gratka]

Serdeczności przekazuję dla naszych Przychodźców, osób spoza Podkarpacia,
dzięki którym od dawna wątek się kręci i nawet czasem się rozpędza.

Bogda - Twoje wpisy i życzliwe słowa dużo dla nas znaczą

Ale za to za namową koleżanek, uruchomiłam Zoom i pogadałyśmy sobie dość długo.

Myślałam o Zoomie w kontekscie nauki grafiki komputerowej,
tam się pono łatwo przełączyć z obrazu użytkownika na zrzut ekranu ale mój stary
sprzęt już się do tego nie nadaje.

Zrobię sobie prezent mikołajkowy i kupię "nowy"
używany komputer.
Być może skorzystam z Lulki linku.
Myślę też, żeby kupić mojej rodzinie pod choinkę nową drukarkę,
to muszę wcześniej zrobić rozeznanie na tym rynku odwiedzając
kilka sklepów realnych i tych w sieci.
Przy okazji poszukam kamerkę aby ją zainstalować do kompa,
bo nie przepadam za laptopem, ekran w laptopie jest dla mnie za mały.
Wiem, że to jest kwestia przyzwyczajenia, ale coś mi się wydaje,
że przyzwyczajenie staruszki jest gorsze od nałogu

Niedziela zapowiada się krótka. Dzień trwa nieco ponad 8 godzin,
co wystarczy na krótką przechadzkę - spacer, ugotowanie strawy,
posiedzenie przy kompie, kilka telefonów ... i tyle

Miłej - mimo listopada - niedzieli!
Dla uprzyjemnienia siedem minut muzyki - Trudno nie wierzyć w nic
https://www.youtube.com/watch?v=NKhbuY8mxB0

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Izo i Gratko.
Gratko...dzięki za cudne granie.
Bardzo ich lubię, teksty mają niesamowicie piękne, a nawet wzruszające.
Ja mam teraz laptopa od syna, ale też wolałam swój stary stacjonarny komputer.
Ale darowanemu.....się nie zagląda.
Też mam słonko i 8 stopni, koniecznie trzeba się wybrać na spacer.
Może razem z Izą pójdę do lasu i zamiast grzybów pozbieram kolorowe liście.
Też mam problem z upominkami pod choinkę, czekam aż coś podpowiedzą, albo kupią dla wnuków, a ja oddam im pieniądze.
A dla dorosłych jakieś gadżety tylko.
Bo oni jak dzieciaki, z ciekawych drobiazgów się cieszą...a może tylko udają...
Dobrego dnia Wam życzę.

[Lulka]

Dzień dobry wszyściutkim
Gratko, dziękuję za serdeczności pod adresem Przychodźców,
już nieraz podkreślałam, że skupiamy się tam, gdzie ciepło bije a ludzie przyjaźni
Nawet Akusia dołączyła, witaj Kolorowa

Izo, fajnie masz z tym lasem na wyciągnięcie ręki, nie musisz daleko chodzić, owocnego grzybobrania
Bogda, my z familią gadamy nieraz na WhatsApp z kamerką, wtedy wszyscy się widzimy
W sprawie komputerów, to jednak wolę stacjonarny z dużym
ekranem, tym bardziej, że nie mam telewizora,
dla mnie komputer i internet to okno na świat.
Gratko, warto zainwestować trochę, żeby polepszyć sobie komfort.
Pięknie zagrałaś.

To ode mnie na dobry dzień

Tracy Chapman & Eric Clapton - Give Me One Reason (1999)

Daj mi jeden powód by zostać tu - i wróce
Daj mi jeden powód by zostać tu- i wróce
Ponieważ nie chce Cię zostawiać samotnego
Ale musisz sprawić bym zmieniła zdanie...

[Lulka]

Zapomniałam Wam pokazać, że oprócz Leosia i datury,
jeszcze sanwitalia w donicy mi kwitnie