Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[Lulka]

Jak tak będziemy mieszać, to jutro kompresy potrzebne
A jak braknie, zawsze możemy popędzić jutro do L.
Maryśka wie jak to się pędzi

[Lulka]

Napisał gratka

Jeden z moich znajomych pija takiego shota, chodzi o "nabój, ładunek witaminowy":
sok z cytryny, sok z pół pomarańczy, łyżeczka miodu, 2 łyżeczki kurkumy,
łyżeczka imbiru i ciutkę pieprzu. Dolać wody do 100 ml.

Dziś to wypiłam. Faktycznie ostry nabój.

Musi mieć moc! A imbir i kurkuma zdrowa ponoć
Tarninko, takie szlachetne przyniosłaś

[gratka]

Tarninówka pięknie wygląda. Trzeba sprawdzić, czy tak samo smakuje.

Myślę, że ten shot gdyby go pić wieczorem mógłby być z tonikiem.
Ale imbir i ta reszta dominuje.

[Iza_bella]

Kochani...odklejam się, bo mi laptop fiksuje a w głowie mętlik się robi od pomieszania trunków.
Jeszcze ostatni raz toast wznoszę i dziękuję wszystkim za wspólną zabawę.
Do jutra...mam nadzieję....

[gratka]

Napisał bogda

Ja Was nie chcę martwić...ale w takim tempie, to my zaraz pod stołem zlegniemy.
Zdrowie Gratki po raz pierwszy...


Gratko...ale, że co?
Za ostre, kopnęło, tąpnęło?
Imbir i ciutka pieprzu swoje robią.

Tak, tempo jest duże.

To trochę pogadajmy.
Wzięłam utarty na tarce imbir, z pół łyżeczki pieprzu i łyżeczkę z czubkiem kurkumy.
Pomieszałam, piłam a imbir się zaparł i nie chciał się dać połknąć, przy tym piekące to.
Ale do wypicia.
Jakby wziąć imbir w proszku - nie ma sprawy.
Kurkuma w połączeniu z pieprzem przyspieszają spalanie.
I o to mnie chodzi

[tar-ninka]

Kochani żeby nie było za grzecznie to przyniosłam...

. . .... .... . . ....

[gratka]

Napisał Iza_bella

Kochani...odklejam się, bo mi laptop fiksuje a w głowie mętlik się robi od pomieszania trunków.
Jeszcze ostatni raz toast wznoszę i dziękuję wszystkim za wspólną zabawę.
Do jutra...mam nadzieję....

Dobrej nocy Izuniu, Ty masz dziś wyjątkowo długi dzień.

[akusia]

To siupam za zdrowie Gratki.
Oby nam się działo a i zdrówko
Gratce dopisało.

[gratka]

Tarninka- ta czorno jest z błyskawicą germańską, wywrotowo jak nie wiem co!

[gratka]

Akusia siadaj z nami. Zapraszam
Zdrowie Przychodźców z Ciuchci i Podkarpatek z Przyległościami !

[Doc]

[Lulka]

Dobrej nocy, Izo

Kurkuma w połączeniu z pieprzem przyspieszają spalanie.

I to jest bardzo ważny przekaz
Kropla sosu Tabasco w połączeniu z wódką i sokiem malinowym to świetny drink na rozgrzanie,
nazywa się "wściekły pies", spróbujcie kiedyś, nic tak nie
rozgrzewa...i głowa po tym nie boli.
Sok malinowy łagodzi piekło sosu tabasco
I najważniejsza jest kolejność; najpierw wódka, potem sok malinowy i na końcu kropla tabasco.
Jak zrobić drink Wściekły pies

Tarninka, też na czasie
Akusia

Wzrok Bratka bardzo wymowny

Dziękujemy, gratko zdrowie Solenizantki

[tar-ninka]

Gratko górale tak mówią na silny wiatr z deszczem

[gratka]

Napisał Lulka

Dobrej nocy, Izo

Kropla sosu Tabasco w połączeniu z wódką i sokiem malinowym to świetny drink na rozgrzanie,
nazywa się "wściekły pies", spróbujcie kiedyś, nic tak nie
rozgrzewa...i głowa po tym nie boli.
Sok malinowy łagodzi piekło sosu tabasco
I najważniejsza jest kolejność; najpierw wódka, potem sok malinowy i na końcu kropla tabasco.


Wzrok Bratka bardzo wymowny

Bratkowi chyba by nie smakowało to co pijemy, to może coś z półmiska?

Lulka moja Jankeska w pewnym okresie swojego życia uwielbiała wściekłego psa.
Jak miały babski wieczór, to po każdym drinku były bardziej elokwentne.
Tylko chód bywał potem nieco sztywny.

[bogda]

Kropla sosu Tabasco w połączeniu z wódką i sokiem malinowym to świetny drink na rozgrzanie,
nazywa się "wściekły pies", spróbujcie kiedyś, nic tak nie
rozgrzewa...i głowa po tym nie boli.
Sok malinowy łagodzi piekło sosu tabasco

Nigdy takiego nie próbowałam.
Moja mama na rozgrzewkę robiła sok malinowy ze spirytusem, pół na pół...też rozgrzewało dobrze.
Dawniej takich sosów ludzie nie znali.
Gratko, robię podobny "nabój witaminowy", ale dodajję imbir sproszkowany, też ma swoją moc.
Oj Tarninko...jak się tym dobijemy, to Bratek zacznie na nas syczeć.
Na razie patrzy z politowaniem.
Śpij Izo dobrze.
Dzięki za udział w balowaniu.

[Lulka]

Napisał gratka

Lulka moja Jankeska w pewnym okresie swojego życia uwielbiała wściekłego psa.
Jak miały babski wieczór, to po każdym drinku były bardziej elokwentne.
Tylko chód bywał potem nieco sztywny.

Gratko, chód może sztywny nieco ale głowa jasno myśląca
A elokwencja sięga szczytów
Miałam przyjaciela śp. zawsze nam robił wściekłego psa,
jak odszedł, wypiliśmy za jego zdrowie.
Tradycja już została

[gratka]

Napisał Lulka

Gratko, chód może sztywny nieco ale głowa jasno myśląca
A elokwencja sięga szczytów

Tradycja już została

Dokładnie tak mówiła Jankeska, że idzie pies w nogi, a głowa czujna i radosna
jak po meksykańskich grzybkach

Myślę, że teraz czas na toast - zdrowie wszystkich moich Gości!

[Lulka]

Napisał gratka

Myślę, że teraz czas na toast - zdrowie wszystkich moich Gości!

Bardzo dziękujemy, zdrowie Uroczej Solenizantki!
To jeszcze zagram, bo bez muzyki nie uchodzi

HAUSER - Waltz No. 2 (Shostakovich)

[tar-ninka]

Dziękuję Gatko za miły wieczór , za pyszności
Dziękuję miłym gościom dobrej nocy wszystkim życząc

[bogda]

Lulka, dzięki za Hausera.
Ostatnio jestem nim zauroczona, uśmiech ma zniewalający.
A jak gra....przyjemność słuchać i oglądać.

Dokładnie tak mówiła Jankeska, że idzie pies w nogi, a głowa czujna i radosna
jak po meksykańskich grzybkach

I o to chodzi Gratko.
Jak balanga, to nie ma spacerów.

To ja jeszcze rozchodniaczka siupam za Gratkę, Podkarpacie i Przychodźców.
Dziękuje Gratce i wszystkim za wspaniała zabawę, napitki i jedzonko.
Dobrej nocki dla Wszystkich.
A że trunki były szlachetne, to jutro budzimy się bez bólu głowy.