Babskie pogaduchy cz.40

[Regina_108]

Witam babiniec!Za oknem tylko 3 stopnie,ale słonko się wychyla,wybieram się dziś na cmentarz trochę posprzątać.Pozdrawiam wszystkich i życzę pogodnej niedzieli.

[Nika]

Witam Was serdecznie w niedzielny poranek pełen słońca.W nocy był przymrozek,panowie skrobią już szyby samochodów.Psinka szybko do domu chciała wrócić,najwyraźniej jej się nie spodobało to ochłodzenie.
Jolcik błąka się po nocy.Co Ty robisz do tak późna kobito?
Dorciu,Reginko-miłej niedzieli.I wszystkim, które pojawią się w babińcu.
Jedziemy dzisiaj po południu do rodzinki męża za Kraków.
Jesienny obraz J.Q,Prabhakary



Uploaded with ImageShack.us

[dziewiątka]

witajcie
czy to już koniec złotej jesieni ??...
taki obrazek za moim oknem...nad ranem było -2...

[Jadzia_G]

Witam i życzę pięknego jesiennego dnia - u nas słoneczko świeci, ale rano było -1 st.



Uploaded with ImageShack.us

[mimoza]

Dorotko, Reginko, Niko, Dziewiąteczko, Jadziu_G
Miłej niedzieli życzę. - Cz

[Nika]

Dziewiątko-mam nadzieję, że to chwilowy kaprys jesieni.Jeszcze nie czas na przymrozki!

[Paula]

Witam jesiennie pogaduszki.

[Jolcik]

Witajcie pogadusie.Mam już zaliczony Kościółek,obiadek nastawiony i teraz troszkę odpocznę.Trochę podrażnię was zapachem mojego obiadu,bo będzie gulasz z pięknej wołowinki,ze świeżymi grzybkami,które mąż wczoraj zebrał i kasza gryczana.
Pytasz Nikuś co ja tak długo robiłam.Sama nie wiem dlaczego tak szybko uciekł mi wieczór i zrobiła się noc. Oglądałam "Mam talent"Potem wzięłam się za prasowanie i jak zasiadłam przy komputerze,by się pożegnać,okazało się że mam korespondencję,na którą wypada odpowiedzieć i tak przy monitorze zastała mnie niedziela.Pospałam prawie do 8-mej więc jest dobrze.Miłego spotkania rodzinnego.Wszystkim życzę miłych niedzielnych spacerków.

[enia60]

do jesiennych obrazów jesienne strofy
i życzeniakolorowych spacerów po złotych szczeleszczących liściach


Jak nie kochać jesieni...

Jak nie kochać jesieni, jej babiego lata,
Liści niesionych wiatrem, w rytm deszczu tańczących.
Ptaków, co przed podróżą na drzewach usiadły,
Czekając na swych braci, za morze lecących.

Jak nie kochać jesieni, jej barw purpurowych,
Szarych, żółtych, czerwonych, srebrnych, szczerozłotych.
Gdy białą mgłą otuli zachodzący księżyc,
Kojąc w twym słabym sercu, codzienne zgryzoty.

Jak nie kochać jesieni, smutnej, zatroskanej,
Pełnej tęsknoty za tym, co już nie powróci.
Chryzantemy pobieli, dla tych, których nie ma.
Szronem łąki maluje, ukoi, zasmuci.

Jak nie kochać jesieni, siostry listopada,
Tego, co królowanie blaskiem świec rozpocznie.
I w swoim majestacie uczy nas pokory.
Bez słowa na cmentarze wzywa nas corocznie.
Tadeusz Wywrock

[Nika]

Jolcik-na szczęście u nas też sos ze świeżych/ale kupionych/prawdziwków do gołąbków, bo byś mnie okrutnie podrażniła..hihi.Uwielbiam grzyby pod każdą postacią.staram się tylko nie jeść wieczorem, bo mój żołądek tego nie lubi.

[Paula]

Jestem po długim spacerze ( marszem z aparatem) po moim Osiedlu, który z dnia na dzień się rozrasta. Kiedyś "rosły" tylko domki rodzinne, teraz rosną wielkie bloki. Aby przejść całe moje osiedle ( największe Osiedle domków jednorodzinnych w Polsce) trzeba by kilka spacerów odbyć.

[Jolcik]

zaglądam,by dowiedzieć się jak pogadusie wypoczywają w niedzielę i chyba rzeczywiście babeczki wypoczywają,bo frekwencja na wątku jest nieduża. Paula zaliczyła solidny spacer,a ja po obiedzie zaliczyłam drzemkę. Spacery mam codziennie ,więc w niedzielę odpuszczam sobie i jedyny spacer to 10 minutowa trasa do Kościoła.Wieczór upłynie mi na "Tańcu z gwiazdami" i tak zakończy się kolejny tydzień. Miłego wieczoru.

[Uka]

Witajcie dziewczynki.
U nas dzisiaj piękna pogoda,słoneczko cały dzień.No więc spacerek jak najbardziej wskazany.Spacerowaliśmy 2 godz. i dotlenieni wróciliśmy do domku.
A poza tym co cały czas studiuję diety antycholesterolowe i moczanowe.....i natrafiłam na taki artykuł...
http://prawda2.info/viewtopic.php?t=6846
Co o tym sądzicie ?
I co ja biedna mam począć, truć się czy nie ?

[Jolcik]

Jeszcze zostało kilka minut do "Tańca z gwiazdami",więc odniosę się do problemu Uki Ja najczęściej mam cholesterol o wartości przekraczającej 300 i nie biorę leków na obniżenie. Pewien mądry lekarz powiedział mi,że są ludzie jedzący tylko sałatę i mają wysoki cholesterol,a inni opychają się golonkami i maja niski. To są wartości uwarunkowane genetycznie,a walka z genami jest przegrana. Wolę zachować zdrową na szczęście wątrobę i żołądek.Co innego w sprawie leków na nadciśnienie,tego nie lekceważę.Uleńko decyzja należy do Ciebie.Moja koleżanka miała cholesterol powyżej 600 i po kompleksowych badaniach okazało się,że przyczyną była tarczyca. Teraz bierze leki tylko na tarczycę i cholesterol ma w normie.

[Nika]

Wrócilismy z rodzinnego spotkania .Objedzona smakołykami szwagierki,ale tortu nie ruszyłam.Chciałam zrobić kilka zdjęć podkrakowskiej wsi-tylko 3 wyszły,bo zapomniałam baterie naładować.Ech,stara głowa!
Jolcik ma nowy avatarek.Ładny.

[Nika]

Uko,po wizycie u Jakempy,która poleciła mi kilka książek o cholesterolu,przeczytałam też ten artykuł i kilka innych o podobnej tematyce.Miałam zawrót głowy,nie wiedziałam,co myśleć.Zauważyłam, że utrata kilku kilogramów i pewne ograniczenia dietetyczne trochę mi zbiły nadmiar cholesterolu,choć nie miałam tak wysokiego.

[mimoza]

Joluś, zmianę avatarka zauważylam, czemu dałam wyraz na innym wątku.
SUPER!!!
Uka powinnaś ze spokojem podejść do tematu własnego zdrowia, nie czytaj
wszystkiego jak leci. Najlepiej udaj się do żywej dietetyczki, a nie tych z wirtualu,
i ustaw dietę tak aby była pomocna w zwalczaniu choroby.
Pamiętaj też, że dna moczanowa to nie wyrok, i jak z każdej choroby
- z niej też można wyjść obronną ręką. - Cz

[Uka]

Dziękuję za odpowiedzi.
Mimozo - ja tą dną wcale się tak nie przejmuję,spokojnie biorę tabletki i czekam jakie będą wyniki po czasie.
Cały czas nurtuje mnie sprawa cholesterolu.
Czy jest sens truć się tabletkami do końca życia,rujnując sobie organizm, czy jak Jola pisze przejść nad tym do porządku dziennego?
Niko - już od dłuższego czasu mam zawrót głowy.Ile razy idę do lekarza to mi robi mętlik we łbie.
Dietę muszę zmienić,ale co z tabletkami...? Ty nie bierzesz?
Ciekawi mnie jakie jest Wasze zdanie na ten temat.
Może Jadzia-jakempa się odezwie, albo Malwinka...?

[Jadzia_G]

Napisał Jolcik

Jeszcze zostało kilka minut do "Tańca z gwiazdami",więc odniosę się do problemu Uki Ja najczęściej mam cholesterol o wartości przekraczającej 300 i nie biorę leków na obniżenie. Pewien mądry lekarz powiedział mi,że są ludzie jedzący tylko sałatę i mają wysoki cholesterol,a inni opychają się golonkami i maja niski. To są wartości uwarunkowane genetycznie,a walka z genami jest przegrana. Wolę zachować zdrową na szczęście wątrobę i żołądek.Co innego w sprawie leków na nadciśnienie,tego nie lekceważę.Uleńko decyzja należy do Ciebie.Moja koleżanka miała cholesterol powyżej 600 i po kompleksowych badaniach okazało się,że przyczyną była tarczyca. Teraz bierze leki tylko na tarczycę i cholesterol ma w normie.

Ula - Jola ma racje - to są uwarunkowania genetyczne - znam osoby które w swojej diecie używają tylko smalec i masło a cholesterol mają po prostu wzorcowy. Pozdrawiam Cie serdecznie .

[Uka]

Jadziu- dziękuję,ja też tak myślę,że to genetyczne.
Poza tym HDL i Trójglicerydy mam w normie. Więc czy są potrzebne statyny do końca życia...???
Na tarczycę biorę już hormony,bo mam niedoczynność.