Granice tolerancji cz IV

[Jarosław II]

Z jednej strony piszesz:

Napisał Rybonu_Klein

Dlaczego walczyć? Co ma oznaczać ta walka? Czy "wartości" owe nie są tym, co należy stosować w SWOIM życiu, a nie patrzeć, czy inni żyją zgodnie z nimi? Mam tu na myśli wartości postaw, jak honor, uczciwość itp.

A zaraz potem sam sobie zaprzeczasz.

Napisał Rybonu_Klein

Zmienia się świat, zmieniają się warunki życia. Chociażby PAŃSTWO może być dzisiaj, gdy jesteśmy w Unii z innymi państwami, inaczej pojmowane, niż pojmowali je powstańcy walczący o niepodległość.

Ale to nic każdy ma swoją prawdę i niech tak pozostanie.

Jarosławie, czy możesz jakoś dokładniej określić, gdzie widzisz sprzeczność? Wg mnie żaden z tych cytatów nie wyklucza drugiego, nie widzę sprzeczności. Ale nie jestem nieomylny. Proszę, wskaż ją. Nie po to, byśmy się mieli spierać, bo również uważam, że dobrze jest zostawić innym wolność poglądów. Dlatego zdziwiło mnie, że wszyscy powinni walczyć o wartości nazwane prawdziwymi. Myślę, że wielu ma różne wartości. I tego się nie zmieni.

[Jarosław II]

Sprzeczność widzę w tym, że nieraz unijne przepisy narzucają nam sprzeczne z naszymi wartości z którymi się nie zgadzam, ale które muszę zaakceptować i dlatego wybrałem walkę, choćbym miał popierać nieraz wbrew woli niektóre ugrupowania wybierając mniejsze zło. Ale to mój wybór. Mam trudny charakter ale nie zły, nie umiem się dostosować i przystosować, co jest wbrew mojej woli i tego co przekazali mi przodkowie, ale to mój charakter a nie zapożyczony z „arlekinów” czy seriali.

[Jarosław II]

Takim krajem bez przeszłości i tradycji jest Ameryka, gdzie z całego świata naleciało się szumowin, którzy zrobili porządek z tubylcami i stworzyli własną okupacyjną cywilizację nie patrząc na cywilizacje poprzednie. Do tej pory mają to w genach mimo, że jest pół na pół białych z czarnymi, którzy teoretycznie powinni być przeciwni teraźniejszym inwazjom na różne kraje w imię pokoju światowego, i narzucającym całemu swiatu swoje dyktatury.

Napisał Jarosław II

Sprzeczność widzę w tym, że nieraz unijne przepisy narzucają nam sprzeczne z naszymi wartości z którymi się nie zgadzam, ale które muszę zaakceptować i dlatego wybrałem walkę, choćbym miał popierać nieraz wbrew woli niektóre ugrupowania wybierając mniejsze zło. Ale to mój wybór. Mam trudny charakter ale nie zły, nie umiem się dostosować i przystosować, co jest wbrew mojej woli i tego co przekazali mi przodkowie, ale to mój charakter a nie zapożyczony z „arlekinów” czy seriali.

Tyle tylko, że z moich wypowiedzi nie wynika ani poparcie dla Unii, ani niechęć.( Nie określiłem też wartości, jakie wymieniłem, MOIMI wartościami, są to tylko PRZYKŁADY wartości postaw w odróżnieniu od wartości stanów, sytuacji w jakich żyjemy). I było też tylko zwyczajne stwierdzenie faktu, że istnieją przesłanki do odmiennego pojmowania państwa teraz, niż dawniej. Zdaje się natomiast, że Twoje słowa potwierdzają to, co powiedziałem w kwestii zmian, jakie mogą mieć wpływ na definiowanie wartości. Przyznajesz, że Unia może coś narzucać, co de facto oznacza inny charakter państwa dziś (jako państwa członkowskiego), niż był przed wstąpieniem lub podczas walki o państwowość pod zaborami.
Inna rzecz, czy to będzie Unia, czy wybrana przez społeczeństwo władza państwa spoza Unii, obie te władze mają możliwość narzucania poprzez stanowienie prawa.
A tak z ciekawości - wg jakich wartości przeszkadza Ci żyć Unia?

Napisał spinoo

Tylko kto je powinien na nowo zdefiniować , świat się bardzo zmienił , ludzie również.

To właśnie jest właściwe pytanie. Świat zmienił się, to już nie jest ziemia dana nam w posiadanie, którą mamy sobie czynić w beztrosce poddaną. Oprócz warunków, w których żyjemy, zmieniła się też mentalność ludzi.
Czy jest zasadne określanie pewnych wartości prawdziwymi (w domyśle są to nasze wartości) a innych fałszywymi, pozornymi czy w ogóle przeczenie, że są to wartości (w domyśle wartości innych odmienne od naszych).
I kto ma taki autorytet, by zdefiniować wartości mające obowiązywać wszystkich? Tzw. prawdziwe wartości? Bo o tym, że zdefiniowane wcześniej wartości nie zobowiązują współczesnych ludzi świadczy chociażby apel Jarosława II, że o wartości należy walczyć.

[quasimodo81]

Napisał Jarosław II

Takim krajem bez przeszłości i tradycji jest Ameryka, gdzie z całego świata naleciało się szumowin, którzy zrobili porządek z tubylcami i stworzyli własną okupacyjną cywilizację nie patrząc na cywilizacje poprzednie. Do tej pory mają to w genach mimo, że jest pół na pół białych z czarnymi, którzy teoretycznie powinni być przeciwni teraźniejszym inwazjom na różne kraje w imię pokoju światowego, i narzucającym całemu swiatu swoje dyktatury.

Tu się z Tobą zgadzam w 100% Jak bym czytał jakieś alterglobalistyczna broszurę no no zaskoczyłeś mnie.

Wartości wartościami szanuje każde, które nie są mi po drodze tak samo. W historii i w różnych systemach kulturach homoseksualizm miał się całkiem całkiem nieźle.
W Indiach (oglądałem program "Tabu" na National Geographic) są ludzie zaliczani do kategorii trzeciej płci, są to mężczyźni o bardzo kobiecej urodzie i delikatnym usposobienia jakoś tak jak sprawa wygląda z narządami rodnymi nie wiem... ale chyba mieli i gamety jak by męsko-żeńskie.

[Jarosław II]

Napisał Rybonu_Klein

Tyle tylko, że z moich wypowiedzi nie wynika ani poparcie dla Unii, ani niechęć.( Nie określiłem też wartości, jakie wymieniłem, MOIMI wartościami, są to tylko PRZYKŁADY wartości postaw w odróżnieniu od wartości stanów, sytuacji w jakich żyjemy).
A tak z ciekawości - wg jakich wartości przeszkadza Ci żyć Unia?

To jak się zdecydujesz to pogadamy. Nie za bardzo lubię zdawać testy. Ja już jestem po gwarancji. Mnie osobiście Unia nie przeszkadza zawsze sobie radzę niezależnie od ustroju.

[largetto]

nie śledzę polityki na bieżąco ale ostatnio często się mówi o ideologii gender?
szkodliwa czy nie ? oto jest pytanie.....
wprawdzie ja juzz nie maam maleńkich dzieci ale ? czy to jest zagrożenie ?

[Jarosław II]

Napisał largetto

nie śledzę polityki na bieżąco ale ostatnio często się mówi o ideologii gender?
szkodliwa czy nie ? oto jest pytanie.....
wprawdzie ja juzz nie maam maleńkich dzieci ale ? czy to jest zagrożenie ?

Zagrożenia specjalnie nie widzę. Duże pole do popisu maja według mnie feministki działające ku zrównaniu bardziej niż natura role na kobiece i męskie. W niektórych krajach jest to uwarunkowane kulturowo, inaczej w krajach np muzułmańskich a inaczej w bardziej wyzwolonej Europie. Cechy męskie i kobiece teoria genderu uważa za mity. Wiem jedno, tym którzy chcą dażyć do zrównania płci życzę powodzenia, w końcu są też kobiety kulturystki, ale czy ja wiem czy kobiece, może chcą się podobać jako dominantki swojej płci, bo ja się nie dam zdominować przez takie hybrydy.

[Jarosław II]

"Hamburg jest kolejnym europejskim miastem, w którym muzułmańska młodzież wywołała zamieszki. Podczas walk z policją spłonęło wiele samochodów i zniszczonych zostało dziesiątki budynków. Z ulicy nie schodził okrzyk "Allah Akbar”."

[Jarosław II]

Nie chciała sprzedać Oprah torebki. "Za droga"
W Ameryce jest wielką gwiazdą, znaną, popularną i bajecznie bogatą. Ale nie w Szwajcarii. Ekspedientka luksusowego butiku nie chciała pokazać Oprah Winfrey torebki tłumacząc, że jest dla niej za droga. Zaproponowała obejrzenie tańszych modeli. Oprah mówi o rasizmie, właścicielka butiku o pomyłce.
http://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/n...ylist_id=12681
Każdy ma prawo się pomylić jak nie pokazała dokumentów.

[wankabor]

Prawie każdego dnia, czytam w wiadomościach internetowych o "tragicznym" wydarzeniu w Kaliszu, gdzie nauczycielka i 14-to letni uczeń, zostali rodzicami nowo narodzonej dziewczynki. Już pismaki przewidują dla nauczycielki za ten lubieżny czyn 12 lat więzienia.
A cóż oni takiego złego komu uczynili? Powinna być raczej radość, że oto mamy jedną malutką Polkę więcej. Miała racje ,że urodziła. A co , miała dokonać aborcji? Starsza, pewnie samotna, nikt stosowny jej się trafiał., a chciała mieć dziecko niech ma. In vitro drogie,ale po co in vitro, jak można połączyć przyjemność z pożytecznym. Od nikogo nic nie chce. Niech ci stróże cudzej moralności wynoszą się do diabła. Pilnować swojej, a wara od cudzej cnoty.
Gdzież tu tolerancja,
Czy lepiej byłoby, gdyby postąpili tak http://nasygnale.pl/kat,1025343,titl...wiadomosc.html

[ostatek]

Wankaborko, tolerancja nie ma tu nic do rzeczy; zostało złamane prawo chroniące dziecko. Pedofilia, o której art. 200 § 1 Kodeksu karnego mówi:

"Kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo ich wykonania, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12".

Nauczycielka była dorosła. Nie powinna! Nawet jeśli chłopiec łaził za nią i robił maślane oczy. Toż to szczawik był... dziecko jeszcze.

[Jarosław II]

Można nauczycielkę zamknąć w koloni karnej a dziecko oddać innej religijnej nauczycielce.
Dwumiesięczne dziecko zmarło z głodu po tym, jak matka zostawiła je samo w domu i pojechała na muzułmańskie święto Eid al-Adha - poinformowały tureckie media. Kobieta wróciła dopiero po dziewięciu dniach.

34-letnia matka pracuje jako nauczycielka w szkole w północno-zachodniej prowincji Turcji. Według mediów, kobieta wyjechała na obchody święta Eid, a gdy wróciła po dziewięciu dniach, zobaczyła, że jej dziecko nie oddycha.
http://www.tvn24.pl/zostawila-niemow...,364879,s.html

[wankabor]

Napisał ostatek

Wankaborko, tolerancja nie ma tu nic do rzeczy; zostało złamane prawo chroniące dziecko. Pedofilia, o której art. 200 § 1 Kodeksu karnego mówi:

"Kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo ich wykonania, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12".

Nauczycielka była dorosła. Nie powinna! Nawet jeśli chłopiec łaził za nią i robił maślane oczy. Toż to szczawik był... dziecko jeszcze.

Ja inaczej rozumuję to wydarzenie. W tym przypadku honoruję prawo natury, ono jest jedyne dla wszystkich, bo prawo ustawodawcze w tej samej dziedzinie bywa różne w zależności od epoki, zasobów majątkowych, religii, jak i od kraju, w którym je ustanowiono .
Tak rozumując , już gdzieś pisałam, że Józef ( a może Duch Święty ) był pedofilem i powinie być karany jako przestępca, bowiem Maria miała zaledwie 14 lat kiedy już urodziła Jezusa.
Podobna sytuacja miała miejsce w Polsce. Ze względów politycznych Wł. Jagiełło poślubił 12-letnia Jadwigę. W świetle prawa natury był pedofilem.
A takich wydarzeń było i jest bardzo wiele.
Dla jednych pedofilia jest przestępstwem , a dla innych honorem i świętością. Ja wszystkich traktuję równo.
Może nie pochwalam wyczynu nauczycielki, ale skoro urodziła dziecko, to życzę jej i dziecku wszystkiego najlepszego.
A rodziców zbrodniarzy potępiam z całą surowością.

Przykład podany przez Jarosława o tragiczny zachowaniu Turczynki świadczy, do jakiego stopnie religia może ogłupić człowieka.
Wiadomo, że religie w ogóle ogłupiają ludzi.

Przestępcą może być też nastolatek- http://www.fakt.pl/14-letni-gwalcici...,424875,1.html

[Jarosław II]

Napisał wankabor

Wiadomo, że religie w ogóle ogłupiają ludzi.

Ołtarze ofiarne zawsze były i zawsze spływały krwią, nawet wtedy kiedy były tylko bóstwa chtoniczne, ciemności i śmierci oraz ziemi i jej płodności. Ciekawe dlaczego w takim razie człowiek wymyślił Bogów? Ze strachu czy aby pokazać swoją niemoc wobec sił przyrody?

[Frat]

Napisał wankabor

Tak rozumując , już gdzieś pisałam, że Józef ( a może Duch Święty ) był pedofilem i powinie być karany jako przestępca, bowiem Maria miała zaledwie 14 lat kiedy już urodziła Jezusa.
Podobna sytuacja miała miejsce w Polsce. Ze względów politycznych Wł. Jagiełło poślubił 12-letnia Jadwigę. W świetle prawa natury był pedofilem.
A takich wydarzeń było i jest bardzo wiele.
Dla jednych pedofilia jest przestępstwem , a dla innych honorem i świętością. Ja wszystkich traktuję równo.

Wankaborze, nie da się traktować równo czasów dzisiejszych i tych, w których żył Jagiełło. Pedofilem byłby on w myśl dzisiejszego prawa, a nie ówczesnego, ani też praw natury, jeśli ta umożliwiała zdolność prokreacji już w tak młodym wieku. Wspominałem już, że krótkość ludzkiego życia dawnych czasów wymuszała inne tempo starań o potomstwo i to nie tylko w królewskich rodzinach.

[wankabor]

Napisał Frat

Wankaborze, nie da się traktować równo czasów dzisiejszych i tych, w których żył Jagiełło. Pedofilem byłby on w myśl dzisiejszego prawa, a nie ówczesnego, ani też praw natury, jeśli ta umożliwiała zdolność prokreacji już w tak młodym wieku. Wspominałem już, że krótkość ludzkiego życia dawnych czasów wymuszała inne tempo starań o potomstwo i to nie tylko w królewskich rodzinach.

W tej sprawie , Ty przedstawiasz swoje stanowisko, a ja swoje. Dla mnie prawo natury jest jedno bez względu na czas i okoliczności. Pedofil to pedofil i basta.

[Frat]

Napisał wankabor

W tej sprawie , Ty przedstawiasz swoje stanowisko, a ja swoje. Dla mnie prawo natury jest jedno bez względu na czas i okoliczności. Pedofil to pedofil i basta.

Rozumiem Twoją surowość w ocenie tych dawnych i okrutnych praktyk, ale chyba nieprawidłowo odwołujesz się do "praw natury".
Prawa natury regulują jedynie zakres wieku umożliwiający rozrodczość, zarówno w przypadku człowieka jak każdego innego zwierzęcia.
Obyczajowość kształtuje się obok praw natury.