Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Izo i Gratko.

Wczorajsza wyprawa do Rzeszowa po modne ciuchy dla młodego bardzo udana...obkupił się aż miło, choć dla mnie ciuchy zbyt dorosłe jak na 11-latka... Za to ani ja, ani córka nie znalazłyśmy dla siebie nic ciekawego...jak nie ceny zaporowe to rozmiar nie ten.

Izo, no nie da się kupić coś dla siebie, jak byłyście zajęte ubraniami dla młodego.
Musicie się wybrać same, wtedy masz szansę coś fajnego znaleźć.
Też mam szafę pełną, a jak przyjdzie gdzieś wyjść, to nie mam się w co ubrać
Muszę zrobić reset szafy, tylko tak ciężko się do tego zabrać.

Byłam wczoraj u córki, mieszka w pobliżu naturalnego zagajnika z obniżeniem terenu
i ze źródłem wody, więc często można tam spotkać sarny, które chyba mają tam wodopój.
Spotkałyśmy spore stadko.

Gratko, w fajnym miejscu mieszka Twoja córka.
Sarny nie uciekły na Wasz widok?
Nie wiem jak pachnie czeremcha, ale kiedyś jadłam, jak byłam u koleżanki, mieszka w pięknym osiedlu, różne drzewa tam mają i czeremchę właśnie też.
U mnie pochmurno i wilgotno i zimno , tylko 13 stopni.
Po południu idę na imieniny do kuzynki, to się trochę rozgrzeję.
Udanego świętowania Wam życzę.

[bogda]

Znalazłam na FB filmik z wiosennego parku w Głogowie.

https://www.facebook.com/watch?v=1675267482901424

[kama5]

Napisał Jarosław II

,
Trzeba ją pogłaskać zdecydowanie ożyje.

Dziękuję za przepis, wychodzą mi włosy na "klacie" To co to za facet?

Jarku - na ciele ludzkim jest tyle różnycjh miejsc na owlosienie , ze może moja wcierka znajdzie zasrosowanie.

[kama5]

Mam już synka - ale zapEdziłam go do wyłuskania orzechów , bo boję się moli.Leżą kilka m-cyKorzystam z wolnej chwilki i wpadłam do Was.

Co do ciuchów to ja już nie mam zamiaru uzupełniać kolekcji ale to tylko zamiar.Zawsze coś oko skusi , wklada się do szafy i zapomina.Teraz znalazłam nowiutką bluzkę i nawet się ucieszyłam , bo mi się przyda do spodni.

Mam kolezankę , ktora ubiera się w ciucholandzie i ma takie rzeczy , ze oko bieleje.Jest figurantką to i nie sztuka dobrać coś do figury.Podejrzewam jednak , ze ma w sklepie jakieś znajomości , bo ja na wieszakach nigdy takich cudowności nie widziałam .Ceny śmieszne , złotówkowe.

Dla nas w galeriach rzadko coś mozna odpowiedniego dostać.Najczęściej kupuję w sklepach prywatnych.

Dziś dobrze spałam , bo po tabletce.Niezawodny skutek.

Pozdrawiam ciepło , choć sloneczka nie ma.

Pozdrawiam

[gratka]

Moje najmilejsze niezapominajki.
Bogusia miałam taką wiśnię japońską jak te w Głogowie, ale rosła pod linią elektryczną i już jej nie ma.
Myślałam, że po niej, bo wycięli ją dosyć nisko, a jej odrasta nowa gałązka.
Za 5 -6 lat zakwitnie, tylko nie wiadomo kto ją będzie podziwiał.

Rano byłam dosyć zdechła, ale po tabletce świat robi się lepszy i ładniejszy

Kama jakbyś jutro nie wpadła to życzę Ci miłego pobytu i miłego powrotu

Gratko, w fajnym miejscu mieszka Twoja córka.
Sarny nie uciekły na Wasz widok?

Patrzyły czujnie, namyślały się, po pewnym czasie uciekły, jednak bez zbytniego
popłochu.

Miłego Wam !

[Iza_bella]

Dobry wieczór....
Miałam rozrywkowy dzień...po obiedzie wpadła sąsiadka z mężem - wprosiła się na imieninowe wino...w poście nie piła i zapowiedziała, że jak przyjdzie jej kiedyś ochota na wypicie czegoś mocniejszego to wpadnie. Dziś był ten dzień. Ja postawiłam wino..ona przyniosła ciasteczka i zrobiło się miłe posiedzenie.
Mimo nieciekawej aury - padał drobny deszczyk siedzieliśmy na zewnątrz, w altanie pod dachem, więc nic nie kapało nam na głowę.
Gratko...Twoja kwiecista łączka jest cudowna. Kiedyś też miałam niezapominajki, ale Marysia, przez ciągłe plewienie i przesadzanie - wytrzebiła. Szkoda, bo bardzo lubiłam te niebieskie oczka.
Bogda...miłego spotkania z kuzynką...baw się dobrze.
Kama...to już wyjeżdżasz? Miłego pobytu we Wrocławiu i dobrych diagnoz lekarskich. Mam nadzieję, że odezwiesz się zaraz po powrocie. Długo mamy na Ciebie czekać?
Jarku....
Miłego wieczoru i spokojnej, przespanej nocki.

[kobra5]

Witajcie konstytucyjnie ...pada i pada Już mam 1/5 mauzera nakapaną. Wszak woda jak się leje ( z dachu) trza łapać bo tej z tv raczej się nie da i pożytek mizerny!!!
Jarek ratuj owłosienie bo jak to facet bez futerka?? Jam z tego pokolenia co to facety niedepilowane byli w rajtuzach chodzili tylko w przedszkolu a jak czasem w zabawie siostra pomalowała mu paznokcie to każden świętem oburzeniem pałał i za skalp siostry trzymał co do wojny domowej niechybnie prowadziło a którą mama za pomocą ściery pacyfikowała
Iza przy winku i pogaduchach czas spędzała ...muszę nad altaną pomyśleć ..wszak u nas więcej dni z kropieniem niż słonecznych.
Gratki busz kolorowy przecudny!!! My tam sadzimy co się da (ostatnio morele) a nie zastanawiamy się KTO doczeka owocu ..Gratka po co kusić los..ja wiem że ta koścista Alzheimera raczej nie posiada i trudno liczyć na przeoczenie ale może jednak???
Lulka pasjami uwielbiam cudze działki ..zawsze coś "przeflancuję" na moją
Kama samych dobrych wieści we Wrocławiu i wracaj szybko.
Bogda Tarninko
A to moja Piorunka w akcji szafa ..

I ..szeleszczący worek

[Jarosław II]

Napisał kobra5

Jarek ratuj owłosienie bo jak to facet bez futerka?? Jam z tego pokolenia co to facety niedepilowane byli w rajtuzach chodzili tylko w przedszkolu

Ja do szkoły chodziłem w pończochach i miałem pasek z żabkami jak na filmach porno, i na to krótkie spodnie.

[kobra5]

Ło matko !!! i jakoś psyche Ci nie zdeformowało???

[Iza_bella]

Dzień dobry tym, co tu bywają.
Wstał pochmurny dzień, ale na termometrze już 10 stopni. Będzie ładnie....Zaraz wybywam do apteki...przydałoby się mi zaopatrzyć w jakieś medykamenty na przeziębienie - coś mnie dopadło i mam kaszel, kapie mi z nosa i mam chrypkę...ledwie mówię. Pewnie lody w Galerii mi zaszkodziły...pochłonęłam ze smakiem.
Kobra...Twoja Piorunka urocza...jak ja lubię koty. Niestety...nie mam już żadnego.
Bogda wczoraj zabalowała i nie zjawiła się z dobranocką....zdarza się.
Pozdrawiam wszystkich...Miłego dnia....

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Izo.

Bogda wczoraj zabalowała i nie zjawiła się z dobranocką....zdarza się.

Zgadłaś Izo.
Wróciłam trochę zmęczona i wieczorem nie miałam już siły zaglądać do kompa.

Pewnie lody w Galerii mi zaszkodziły...pochłonęłam ze smakiem.

Izo, lody może nie zaszkodziły, może jakiegoś wirusa złapałaś, albo się przeziębiłaś.
Te pogody są teraz bardzo zdradliwe, w słońcu gorąco, w cieniu zimno i wiatr.
Ty lecisz do apteki, a ja powoli szykuję się na zabiegi, mam nadzieję, że coś ulżą.
Kobro, Piorunka w szafie wygląda na szczęśliwą.
Pewnie to jej ulubiony schowek.

Bogusia miałam taką wiśnię japońską jak te w Głogowie, ale rosła pod linią elektryczną i już jej nie ma.
Myślałam, że po niej, bo wycięli ją dosyć nisko, a jej odrasta nowa gałązka.

Gratko, to jest nadziej, że się odrodzi.
Tulipany w niezapominajkach, piękny widok.

Mam kolezankę , ktora ubiera się w ciucholandzie i ma takie rzeczy , ze oko bieleje.Jest figurantką to i nie sztuka dobrać coś do figury.Podejrzewam jednak , ze ma w sklepie jakieś znajomości , bo ja na wieszakach nigdy takich cudowności nie widziałam .Ceny śmieszne , złotówkowe.

Kamo, też mam taką koleżankę, ale faktycznie ma tam znajomości.
Stać ją na nowe markowe ciuchy, ale wg niej to wywalanie pieniędzy, bo ciekawsze kupi w ciucholandzie i jak jej się znudzą, to nie żal jej je wywalić, albo komuś oddać.
Baw się dobrze we Wrocławiu.
No to trzeba iść w real.
Miłego dnia Wam życzę.

Tarninko, Lulka, Jarku.

[tar-ninka]

Dzień dobry
Izuniu , Bogusiu
Piękny dzień się zaczyna .
Nie mogło to tak być wczoraj, pięknie słonecznie ?
Musiało lać wiać kapać . .. . .
Pomimo paskudnej pogody przyjaciółka postanowiła odwiedzić konie z którymi pracowała jako hipoterapeuta
Jakiś czas temu dwa konie przeszły na emeryturę
Miały szczęście bo trafiły do klasztoru kamedułów w Rytwianach
Dość daleka to wyprawa bo ponad 70klm cały czas padało
Dojechaliśmy i...przestało
.............

. . . . . . .

. . . . . . . . ...

Było powitanie
. . . . . .
Przytulanie
. . . . . .
i spacer
Ta kolorowa to Balbina a całuśny to Jordan urocze hucułki
Dobrze tam mają są zadbane i kochane
Zwiedzający czasami wchodzą do nich a potem nie zamykają bramki
wtedy koniki wybierają się na zwiedzanie klasztornych ogrodów
Zdjęć klasztoru i ogrodów nie robiłam bo już tam kiedyś byłam i wtedy robiłam .
Klasztor i o klasztorze jakby kto chciał można zobaczyć
Trzeba wpisać do wyszukiwarki... Rytwiany klasztor

[gratka]

Kamo, też mam taką koleżankę, ale faktycznie ma tam znajomości.
Stać ją na nowe markowe ciuchy, ale wg niej to wywalanie pieniędzy, bo ciekawsze kupi w ciucholandzie i jak jej się znudzą, to nie żal jej je wywalić, albo komuś oddać.

No to już macie po jednej koleżance w realu i jedną bardziej wirtualną - gratkę,
bo ja też mam niedaleko olbrzymi szmateks. Nie mam tam nikogo znajomego,
ale sklep jest tak pakowny, że szmat starcza dla wszystkich gustów.
Jak wracamy z malarstwa to idziemy tam całą grupą na godzinkę i każdy sobie
coś znajdzie. Np. szal kaszmirowy za piątkę, albo torebkę skórzaną za bezcen.
Do tego mamy ideologię, że kupując z drugiej ręki chronimy klimat, bo ignorujemy
produkcję nie przyczyniamy się do śladu węglowego.

Zwiedzający czasami wchodzą do nich a potem nie zamykają bramki
wtedy koniki wybierają się na zwiedzanie klasztornych ogrodów

Każden jeden emeryt ma prawo coś zwiedzić.A jak się przy okazji popasie,
to jego szczęście...

Tarninko bardzo mnie ucieszyła Twoja relacja o konikach huculskich.
I dziękuję że Cię wyciągnęła pani na wycieczkę. Wyobrażam sobie aksamitny nos Jordana

[gratka]

Zadałam pytanie w wyszukiwarce Bing Al - jaka jest różnica pomiędzy trawnikiem a murawą.
Oto odpowiedź:
Witaj, to jest Bing. ��

Różnica pomiędzy trawnikiem a murawą jest taka, że trawnik jest uprawiany i pielęgnowany przez człowieka, a murawa jest naturalnym zbiorowiskiem roślinnym. Trawnik składa się zwykle z jednego lub kilku gatunków traw, które są koszone i nawadniane regularnie. Murawa natomiast zawiera wiele różnych gatunków roślin, które są dostosowane do warunków środowiska i nie wymagają takiej opieki. Trawnik jest często używany do celów ozdobnych lub sportowych, a murawa ma większe znaczenie dla bioróżnorodności i ochrony środowiska.
Paczcie jaka to mądrala! I już wiem, że w gratkowie jest tylko murawa, albo koszona murawa.

[Jarosław II]

Napisał kobra5

Ło matko !!! i jakoś psyche Ci nie zdeformowało???

Dlaczego, takie filmy są fajne tylko, że jak teraz na nich płaczę.

Zapomniałem, że na tym wątku takich rzeczy się nie pisze.

[Jarosław II]

Napisał tar-ninka

Miały szczęście bo trafiły do klasztoru kamedułów w Rytwianach

Zdjęć klasztoru i ogrodów nie robiłam bo już tam kiedyś byłam i wtedy robiłam .
Klasztor i o klasztorze jakby kto chciał można zobaczyć
Trzeba wpisać do wyszukiwarki... Rytwiany klasztor

Klasztor w Rytwianach to wspaniała sprawa byłem tam przez dwa tygodnie. To klasztor nie czynny ale jest proboszcz z którym bardzo się zaprzyjaźniliśmy a nawet odprawił dla nas mszę, to teraz jest jako hotel dla ludzi którzy chcą się wyciszyć. Nie wszystko jest dostępne do zwiedzania. Templariusze mają w tym udział.

[IMG][/IMG]

[IMG][/IMG]

To Pan Proboszcz dzięki któremu ten klasztor wygląda tak

[IMG][/IMG]

[kama5]

Wykorzystuję każdą chwilkę , zeby tu wpaść .to już uzaleznienie


Nie lubię pakowania , bo mam zgrabną wazlizeczkę i nie dodaję dodatkowego bagażu, a tu taka zmienna i nie przewidywalna pogoda .Najgorzej z obuwiem , bo trzeba coś i do elegancji i dla komfortu chodzenia , a jak pada albo gorąco ? i tak się źle spakuję jak zwykle.

Kobro - kotek cudny , ale taki domowy to nieszczęście , bo wszystko zadrapane .

Gratko - u Ciebie nie murawa , a zaczarowany ogród.

Bogusia i Iza balangują i dobrze .Tak ma zycie upływać , nie tylko przy robocie.

Tarninko - myslałam ,ze posiedzisz na koniu .Mnie się zawsze marzył galop z rozwianym włosem Tylko w snach pędze na koniu albo fruwam pod niebem i powiem Wam ,ze to cudowne uczucie.

Jarek w klasztorze - dobre miejsce na uduchowienie.

Coś dla odchudzających w łatwy sposób.
https://youtu.be/krVmlSM8FzI

[Iza_bella]

Dobry wieczór....
Bogda...najważniejsze, że się wczoraj dobrze bawiłaś...
Gratko...u mnie też już jest koszona murawa, chociaż kiedyś był piękny trawnik. Z czasem zdziczał i pojawiły się różne trawska, dzikie kwiaty i chwasty. Przydałoby się przeorać..od nowa posiać szlachetną trawę i pielęgnować. Ale to już nie za mojego życia...niech sobie rośnie tak jak jest i dziczeje.
Tarninko...Jarku...dzięki za fotorelację z klasztoru w Rytwianach... Faktycznie bardzo ciekawe miejsce.
Kama...zawsze mam podobny problem z pakowaniem się na wyjazd...na jak długo wyjeżdżasz?? Jak czegoś nie zabierzesz będziesz miała okazję zakupić sobie.
Miłego wieczoru wszystkim....

[bogda]

Dobry wieczór.
Izo, jak towarzystwo wesołe, to jest przyjemnie i wesoło.
O polityce ani słowa, a to najważniejsze.
Izo, poczytałam co Gratka pisała i stwierdzam, że aktualnie u mnie też jest murawa, a nie trawnik.
Całe szczęście, że jest zielona.
I też się tym nie przejmuję, zresztą u sąsiadów mają taki sam "trawnik".

Wykorzystuję każdą chwilkę , zeby tu wpaść .to już uzaleznienie

Kamo, potwierdzam, ale tego się nie da wyleczyć
Ciesz się, bo jedziesz w najcieplejszą część Polski, tam wcześniej wiosna i ogólnie jest cieplej.
A z pakowaniem ciuchów, to wszyscy tak mamy, nie da się przewidzieć temperatury i zawsze coś innego by się przydało, tylko teraz nie ma problemu, żeby coś dokupić.

Do tego mamy ideologię, że kupując z drugiej ręki chronimy klimat, bo ignorujemy
produkcję nie przyczyniamy się do śladu węglowego.

I to jest najważniejszy argument Gratko.

Pomimo paskudnej pogody przyjaciółka postanowiła odwiedzić konie z którymi pracowała jako hipoterapeuta
Jakiś czas temu dwa konie przeszły na emeryturę
Miały szczęście bo trafiły do klasztoru kamedułów w Rytwianach

Piękną wycieczkę miałaś Tarninko, w piękne miejsce, okolice i koniki, które kochasz.
A ja się koni boję, jak dla mnie to one ciut za duże, a Ty się nawet do nich przytulasz

Klasztor w Rytwianach to wspaniała sprawa byłem tam przez dwa tygodnie. To klasztor nie czynny ale jest proboszcz z którym bardzo się zaprzyjaźniliśmy a nawet odprawił dla nas mszę, to teraz jest jako hotel dla ludzi którzy chcą się wyciszyć.

Jarku, fajnie mieć takie znajomości.
Człowiek czasem potrzebuje wyciszenia się i pogadania z samym sobą.
Dziś wsadziłam do donic kany i na tym się skończyło.
Jutro po południu mam zamiar kosić trawę z chwastami, w sobotę ma padać, trzeba się uwinąć z robotą.
Miłego wieczoru dla Was.

[kobra5]

Dzień dobry ...dziś skowronię bo real wzywa do prac polowych a słoneczko na lazurze motywuje..jutro ma padać.Pogoda kieruje harmonogramem moich prac
Tarninka koniki urocze i emerytura ich w pięknym miejscu .
Jarek teraz wiem skąd ta postać w kapturze na awatarku..szykowałeś się do Rytwian?
Miejsce piękne ..nigdy nie byłam ..może dlatego że do zakonnicy to mi bardzo bardzooo daleko
Gratko u mnie murawa na 80% działki ..trawnik tylko na wjeździe wokół domu.No i pasjami lubię ciucholand bo jak się znudzi to nie szkoda wyrzucić a jakie perełki można upolować??!!!Znaczy EKO-EMERYTKA jezdem i kwita!!!
Kama wyjeżdża by się podleczyć ja od lipca będę częstym gościem w tamtych stronach bo syn zakupił dom wraz z działką 12 ar no i potrzebna siła doradczo-fachowa bo swaty raczej ludzie wielkomiejskie i wiedzą tyle że rośliny to "zielonym" do góry A wokół domu to ni to trawa ni pustynia ..łysawe place ,1 sosna .domek narzędziowy i tyle. Aby miano ogrodu toto uzyskało dużo pracy trza włożyć.Synowa bardzo chętna ale praktyki w temacie mniej niż zero.Pokażę a potem to już sami muszą ogarniać.
Bogda Iza