|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Witajcie
w miodowie. Basiu dziękuję za kawę,u mnie też zawierucha ustała, koło mnie u sąsiada drzewo spadło na płot i go uszkodziło.Nic więcej nie widzę.. rano droga była zamarznięta do mnie ,tak wyglądała..bo jej fotkę zrobiłam
__________________
Zosia Ostatnio edytowane przez Wodniczka : 31-01-2022 o 19:39. |
|
||||
hej
ZOSIU - paskudna droga, strach wyjść z domu
BASIU - dzięki za poczęstunek JUREK - to Was dopadło, a jak się czujecie? JAREK - od dawna lekceważę wpisy tego alkoholika byłam u reumatologa, obejrzała moje wyniki badania kręgosłupa są niby dobre, tylko powinnam jeść więcej nabiału bo za mało mam wapna w organizmie a myślałam, że jestem wapniakiem lędźwie mnie bolą czyli jest dobrze lecz nie beznadziejnie
__________________
Zapraszam na fb "Robótki z komódki" https://www.facebook.com/robotkizkom...homepage_panel i na blog: https://kotnagalezi.home.blog/ |
|
||||
[font="Georgia"][size="4"][color="DarkGreen"]Też przybywam i się melduje.
Jurek, przebadaliście się,..świrus nie wybiera tylko ludzi nam powala do łóżka. Ja też nie jestem zbyt zadowolona z wyniku INR, jest za wysoki i rodzinna zmienila mi dawkowanie leku(acenocumarolu). Z rana wybyłam z domu, prawie wszystko załatwiłam.. prócz doładowania komórki, bo byłam w innym kierunku miasta..ale wnuk obiecał,że jutro to mi załatwi. Irenko zdrowia więc życzę;* dzisiaj słoneczko świeciło i trochę drogę nam osuszyło i jak pisałaś kalosze by się nam przydały.Dzieci mają, a ja poruszam się autem z koleżanką, mam ok 1 km tej drogi, o5. km asfalt.Jurku trzymajcie się.
__________________
Zosia Ostatnio edytowane przez Wodniczka : 31-01-2022 o 19:54. |
|
||||
Basiu, dzięki za Twoje czary mary na tym forum. Niech trwają.
Zosiu, przeżyliśmy takie coś. Najlepszym sposobem na wyjście do sklepu, do "miasta" był zawiązywanie butów w reklamówki i zostawianie ich w śmietniku na najbliższym chodniku. Swoją i żony komórkę od lat doładowuję sam z komórki. Irenko, żonie z lekka rośnie temperatura, ja się trzymam, chociaż bardziej niż zwykle łamią mnie wszystkie gnaty . Czekamy na telefon z Warszawy na nr. skierowania na testy. Potem wybieramy miejsce, tak było w przypadku córki też. Jeżeli my też mamy tego świrusa to chyba wiemy kto nas zaraził. W piątek odwiedził nas po latach dawny znajomy żony z dziecinnych lat , przeciwnik szczepień . Córka jeszcze do niego się tuliła . Nic innego nie przychodzi do głowy , bo byliśmy bardzo ostrożni . |
|
||||
hej
__________________
Zapraszam na fb "Robótki z komódki" https://www.facebook.com/robotkizkom...homepage_panel i na blog: https://kotnagalezi.home.blog/ |
|
||||
Widzisz Jurek przytulasz się może do jakiś tam panieniek . A później mówisz co innego. Ale wżyciu różnie bywa. Teraz tabletkami się bronisz . na Twoje lata. Tak dużo tabletek spożywasz Jurek. Zobacz czy się palą . Podpal zapałką czy się będzie palić. Jak się pali to chemia jest w nich.Ja naturalną medycyną się leczę. Naturalne rzeczy jem z ogrodowe swoje , nie kupne w dodatku z Biedronki po przecenie. Jedz teraz jak najwięcej warzyw , jabłek , pomidory , papryka może być i konserwowa.Ogórki kiszone , masz chyba jeszcze swoje . Jak Ci brakło to ci poślę. Pomidory wkłałzach też mamy w (słoikach)
Wiesz jak to mówią : Kto latem pracuje to, Zimą nie głoduje. Dobrego wieczora Wszyściutkim.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Basi za kawę i ciacho
Jurek Twoje "śniadanie" powala na kolana przez tydzień tyle suplementów nie wezmę co ty zjadasz rano w 1 dzień...i TO wszystko DZIAŁA ???!!! Niestety płaskoziemcy ,czipowcy i Ci w kontakcie z kosmitami za leczenie "korony" powinny z własnej kieszeni płacić..lub siedzieć na d. w domu i nie zarażać i narażać innych .Nie ma innej rady na to byśmy doczekali normalności Irenko ja nie reaguję TYLKO na tych dla których jestem "niewidzialna"..stają się niewidzialni dla mnie Proste i łatwe. Zosiu fajna ta droga ..pamiętam takie drogi jak dziecięciem będąc do babci na głęboką wieś pociągiem jechaliśmy a potem 4 km na nogach..to byli czasy!!! Jarek towarzystwo nie w komplecie..bo Ciebie dziś wywiało cycóś?? |
|
||||
hej
__________________
Zapraszam na fb "Robótki z komódki" https://www.facebook.com/robotkizkom...homepage_panel i na blog: https://kotnagalezi.home.blog/ |
|
||||
Cytat:
Bogusiu nie wywiało tylko miałem pracowity dzień. Nie chciałem wcześniej mówić, bo może komuś bym sprawił radość. Też sobie zrobiłem wymaz razem z żoną i wyszło, że jesteśmy dodatni. Zaraz polecenie na izolacje na 12 dni. Właśnie jutro się kończy, byliśmy bezobjawowi ale nie mów chop dopóki szamba nie przeskoczysz. Mówią, że do sześciu tygodni nawet po bezobjawowym trzeba uważać na uboczne powikłania Jurek jutro natychmiast do apteki i dla siebie i dla żony kup Groprinosin forte i bierz trzy razy dziennie. Takie leczenie domowe to dla ciemniaków, tu jak chcesz przeżyć to musi być radykalne leczenie lekami nowej generacji. Kup też sobie Vit C 1000 i Vit D3 2000
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw Ostatnio edytowane przez Jarosław II : 31-01-2022 o 22:51. |
|
||||
Nie wiem jak to się stało, że spałem do 1.00.Padłem jak kafka.
Chyba tak to się mówi. No i co ja teraz będę robił ? Cytat:
i jakoś kolejny dzień przeżywam. Wymyśliły to tęgie głowy. Co do zwrotu kosztów leczenia przez tych głupiomądrych (pisane razem) pisałem tutaj już dawno. Niech się zapożyczają i do końca życia spłacają jak im dupsko uratują, albo niech im mienie zajmują i jak morderców traktują. Irenko, masz rację, najlepiej lekceważyć. A do tego "kumpla" to ja se jutro zadzwonię. Jarek, dzięki za podpowiedzi. Jutro czmychnę do apteki. Trzymajmy się. Dzięki za Cerekwicką i Cugowskiego. Życzę Wam słodkich snów, ja też idę spać znów ... |
|
||||
Witam w pierwszym dniu miesiąca Luty. Jak dotąd zima nie dała się nam we znaki nie było mrozów i szkoda bo bakterie by wymroziło i może by było mniej chorób , zarazków , wirusów. Współczuję wszystkim kogo dotknęła ta cholerna Pandemia bo moje dzieci i wnuki po przeprowadzonych testach mieli udowodniony Covid, zarażali się stopniowo jeden od drugiego co było nieuniknione w jednym domu i przez to samo byli długo na Kwarantannie. Ludzie są nieodpowiedzialni i myślą , że ich to nie dotyczy, że wirusy będą ich omijać . Sama byłam kilka razy chora , nie zgłosiłam się do lekarza , potem powtórka od opryszczki dostałam półpaśca na twarzy i ostatnio też chorowałam przeszło 2-tygodnie , ledwo się wykaraskałam. W tą wichurę przyszła do nas sąsiadka bez maseczki jest wdową , mieszka sama , zapytać czy u nas wieje przez okna bo wstawiła nowe okna plastikowe i wiatr przenika jej do domu . Dostaje dreszczy bo w domu jej zrobiło się zimno, a u nas tak przyjemnie i ciepło. Zaproponowałam kawę nie odmówiła . Mój mąż jej doradził , że trzeba przeprowadzić regulację okien , ustawić na tryb zimowy co bardziej uszczelni okna. Po dłuższej rozmowie z nią dowiedzieliśmy się, że dopiero wróciła z Niemiec bo wyjeżdża tam zarobkowo opiekować się chorymi ludźmi w ich domu. Z koleżanką się zmieniają co 2-tygodnie , każda z nich tam pracuje i zjeżdża do domu. Co najgorsze przyznała się , że jest nie zaszczepiona i pytała mnie, gdzie ja się szczepiłam bo ona musi to załatwić jak najszybciej i musi przyjąć chociaż jedną szczepionkę bo ją nie przyjmą do pracy. Do tej pory się jakoś jej udawało , a tym razem jej ten numer już nie przejdzie. / Super stwierdzenie /. Po tej wiadomości ja oniemiałam jak można jeszcze przyjść do kogoś nie zaszczepionym i opowiadać o tym. Byłam przerażona. Mój mąż był bardziej impulsywny i po chwili jej powiedział;- Sąsiadko bez urazy, ale my jesteśmy zaszczepieni 3-ma szczepionkami, mamy słabą odporność i nie powinniśmy się kontaktować z osobami nie zaszczepionymi, a ona na to , że nam nic nie grozi bo jesteśmy zaszczepieni , ale gorzej może być z nią. Po chwili zapytała , czy mąż zna kogoś kto umie wyregulować okna , mąż powiedział , żeby zadzwoniła do tych co jej okna wstawiali i na pewno jej nie odmówią. Po chwili wstała , podziękowała za kawę i zapraszała nas w rewanżu do niej na kawę , mąż na to w szybkiej odpowiedzi , dopiero jak sąsiadka się zaszczepi. Człowiek nie chciał być nie miły , ale sami widzicie , że pewnych rzeczy się nigdy nie przewidzi , gdybym wiedziała to w drzwiach bym ją przyjęła i nałożyłabym chociaż maseczkę . UFFFFF !!!!! nie będę tego komentować. Pozdrawiam , życzę Wam dużo zdrowia , miłego wtorku. Zabezpieczajmy się bo czasami taka towarzyska kawa może nas dużo zdrowia kosztować.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. Ostatnio edytowane przez basia2002 : 01-02-2022 o 07:03. |
|
||||
Cytat:
Basiu. Przez takich ludzi nie przestrzegających reguł i takich co się leczą domowymi sposobami, które mogą tylko wspomagać a nie leczyć, mamy pierwsze miejsce na świecie w umieralności. Do tego jeszcze dojdzie beznadziejna polityka rządu i mamy rekord świata. Wynaleźli już nowego wirusa, bo ostatni był mało skuteczny na dziadersów.
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
||||
Jarek no chyba jestem bardzo naiwna bo nie mogę uwierzyć że kogoś mogłbyś ucieszyć info o swojej chorobie..TO WSTRĘTNE!!!Ale z pozoru twardy facet może być wrażliwcem oj ciężko z tym funkcjonować ..jak skalarowi w tłumie piranii..życie to akwarium
A motto na przyszłość " Zawistni zazdroszczą bo jesteś na poziomie dla nich nieosiągalnym..głupcy nie wiedzą,że to zawiść i nienawiść nie pozwala im wejść wyżej".. Basiu naprawdę gdyby głupota mogła fruwać to sąsiadkę promem kosmicznym trza by było ściągać My przechorowaliśmy (niezaszczepieni wtedy) bardzo ciężko i wiem jak bardzo do dziś odczuwamy. Jarek może test był felerny (takie też bywają) Jurek po taaakiej dawce wspomagaczy będziesz jak młody Bóg.. a tak poważnie ciekawe czy zdążyli z tym testem ??..czy przyjął Cię hepatolog.. Irenko Zosiu |
|
||||
Ja też rano się wybudziłem i cieszę się pięknym słońcem.
Witajcie widzę, że stopniowo lista obecności jest podpisywana. Radujmy się więc z każdego kolejnego dnia na przekór wszystkim, którzy uśmiechu na twarzy nie mają i swoją nienawiścią zarażają. Basiu, Twoja sąsiadka i mój "kumpel" sprzed lat wpadli niespodzianie i mój także zapraszał do siebie. Na razie sobie darujemy te odwiedziny. Odezwę się potem, bo przed chwilą odebraliśmy równocześnie telefony z Warszawy i mamy numery rejestracyjne i musimy szukać najbliższego, najszybszego miejsca do wymazów. |
|
||||
Cytat:
Są tacy ale karma do nich wróci Cytat:
Testy były dobre, bo pierwsze symptomy były na 100% ale była dobra prywatna opieka medyczna jak u polityków. Dlatego tak ważne są pierwsze godziny, kiedy choroba jest jeszcze nie rozwinięta. U kilku moich znajomych też tak było. Niemniej okazuje się, że można chorować częściej a po wyzdrowieniu można mieć powikłania. Wszystkie badania mówią, że wszystko zależy od odporności i od ilości wirusów ile dostaliśmy od nosiciela podobnie jak od dawki napromieniowania/ Nowy wirus już czeka w kolejce na dziadersów, bo poprzedni był mało skuteczny.
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
||||
Witam nasze słódkie pszczółkowo a w nim Basię, Bogusię, Irenę, Jarka i Jurka..my też tylko w swoim gronie przebywamy, nie warto kusić losu.
Jurku cieszy mnie ,że przywitałeś nowy dzień z uśmiechem, i tak trzymajcie. [/url] Z lekami to trzeba bardzo uważać, ja kupiłam sobie na odporność :czarnuszka w kapsułkach, i zdążyłam łyknąć 2 kapsułki,byłam na comiesięcznym badanieu INR, i zaraz moja rodzinna dzwoniła ,że wynik jest za wysoki, i zapytała czy brałam jakiś nowy lek..powiedziałam,że tak ..a ona na to ..proszę tego nie brać przy pani schorzeniach...kazała mi rozpisać sobie dawke acenocumarolu do 25 lutego i tak brać potem zrobić nowy wynik. zrobiłam sobie w kalendarzu rozpiskę leku i brać go będę jak mi zaleciła. Do potem ,pa
__________________
Zosia |
|
||||
No to wymazy mamy zrobione. Miałem robione już kilka razy,
ale pierwszy raz brali i z gardła i z nosa. Może tak jest dokładniej. Mamy kody i czekamy na wyniki . Jarek, groprinosin forte zamówiony, bo nie było. Wziąłem na dzisiaj 10 szt. zamiennika, vit. C 1000 kupiona, a vit. D3 mam norweską i krajową. Bogusiu, u hepatologa byłem wczoraj o 8.40. Mam skierowanie na badania i kolejna wizyta za 6 tygodni. Cytat:
Teraz czekam na obiad . Dzisiaj klopsiki gotowane, które bardzo lubię. |
|
||||
witajcie
wczoraj młody sprawdzacz instalacji
gazowej sapał po wejściu na moje piętro dziś po masażu zaliczyłam Ross-na bo myć się trzeba potem aptekę po wit.K2 i 2 maseczki F2 (koleżanka lekarka mi kazała) nie, samolotu Tu-104 nie sprzedawali ani nawet F-16 a taką miałam na nie ochotę Oszołoma też, który na ich kartę pt. Skarbonka naliczał kiedyś za zakupy zbierane złotówki a teraz głównie punkty, bo klientom było za dobrze no i taka oszołomiona ta nowiną wróciłam do chaty serniczka?
__________________
Zapraszam na fb "Robótki z komódki" https://www.facebook.com/robotkizkom...homepage_panel i na blog: https://kotnagalezi.home.blog/ |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
"PSZCZÓŁKI JOLITY"- czyli Miodowo - Pod Dobrą Nadzieją. Część-120-ta. | basia2002 | Humor, zabawa | 966 | 06-08-2018 18:17 |
"PSZCZÓŁKI JOLITY"- czyli Miodowo Pod dobrą nadzieją- Część -119 -ta | basia2002 | Humor, zabawa | 999 | 27-05-2018 10:23 |
"PSZCZÓŁKI JOLITY"- czyli Miodowo - Pod Dobrą Nadzieją. Część-118-ta. | basia2002 | Humor, zabawa | 1000 | 27-02-2018 21:27 |
" PSZCZÓŁKI JOLITY " - czyli Miodowo - Pod Dobrą Nadzieją. Część - 117 | basia2002 | Humor, zabawa | 990 | 01-12-2017 20:09 |
PSZCZÓŁKI JOLITY - czyli "MIODOWO POD DOBRĄ NADZIEJĄ" cz. 111 | oma | Humor, zabawa | 1002 | 16-08-2016 00:22 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|