Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[kobra5]

Krysia dzięki tak po cichu liczyłam że jakaś dobra dusza się zlituje ...
Teraz tylko wpadam ,poczytam ,piszę trochę i zmykam nie mam czasu na kombinacje z kompem bo jadę po sadzonki malin jesiennych (młoda wykopała i żal wyrzucić a mam gdzie wsadzić )
Efka daj linka na tego psychologa to nic że po niemiecku ..może odrdzewię język..łatwiej by mi było jakby było pisane bo mówione nie zawsze idzie zrozumieć ten bulgot
Enia ja wczoraj kupiłam hiacynty w pączkach dziś wszystkie trzy rozkwitnięte (ciekawe na czym je pędzą ??)
Kaima ta miłość w czasach zarazy ..bardzo mi odpowiada
Ala tonik z chininą ...BOSZE ..co te ludzie nie wymyślą ..no ale jakbyśmy zusammen w te tropiki to weź koniecznie !!!
Pozdrawiam wszystkich do potem

[Pamira]

Dzień dobry
Chyba będzie ładny dzień. Nic nie planuję. ogarnę chatę jak co dzień, wyjdę po chleb
i do ogródka, ale jak się ociepli. Eniu śliczne te twoje bratki. Ja moje wysadziłam
za szybko i są trochę skapciałe, ale dojdą do siebie, bo one nie boją się przymrozków.
Przymrozków już ma nie być, ale martwi mnie susza. Liczniki ogrodowe poplombowali.
Za tropikami Bogusiu nie tęsknię i nigdy takich marzeń nie miałam.
Od kilku lat myślę o parku mużakowskim, jednak dla mnie to nie osiągalne.
Jurek to twoje kocie tak smętnie spogląda. Do jedzenia chyba mu zdejmujecie to chomąto?
Janusz właśnie taką maseczkę sobie zrobiłam i chyba w ten sam sposób zrobię z tkaniny.
To tyle na dziś, więcej grzechów nie pamiętam ....

[franka2]

Dzień dobry.

Dzisiaj od rana mam chwilę wolnego więc z przyjemnością czytam co u was nowego i jak postępują przygotowania do świąt.
Ja wczoraj pomyłam okna a dzisiaj wyprałam firanki i teraz wiszą na podwórzu żeby pachniały wiosną
Mirka ja w ubiegłym roku byłam właśnie w tym parku bo była wycieczka dwudniowa i pojechaliśmy, tereny piękne.
Ja narazie maseczki nie używam bo nigdzie się nie wybieram.
Eniu bratki śliczne od razu widać że już wiosna
Bogusia zaprasza na sniadanie w tropiku ślicznie to wygląda na obrazku ale my chyba taki tropik będziemy mieć u nas tyle tylko że bez wody.

[eledand]

Do Kobry..

Skarbie ja będę szukać bo to było w gazetce ilustrowanej.Wyciągnęłam stary Portfel,bez pieniędzy i nie było w tym.Będę pamiętać,w przeciwnym razie.poszukam na poradach niemieckich.Pozdrawiam miło....

[eledand]

A mnie się śni Słonśk...Zapomnij teraz..

[wiesia.]

Kaimo
dziękuję dobrze,że tez pijesz herbatę.

Bogusia
nie przesadzaj z wpisami o mojej osobie,
bo tego nie lubię.
Jestem osobą empatyczną, ale do czasu.
Możesz żyć w "burdelu" Twoja sprawa.
Uważaj, abym u Ciebie nie znalazła jednostki chorobowej,
bez proszenia Ewy.

Eniu
ślicznie wyglądają te bratki.

Małgosiu
dziewczyna od okien zadzwoniła,
że jednak nie przyjdzie.
Nawet się ucieszyłam.

Idę poczytać co na świecie.

3majcie się.

[eledand]

Idę do pokoiczku i składać będę łóżeczko..Może dam rady...

Noga boli mniej..Oby tylko ta opuchlizna zeszła..To byłoby cudownie..

Jestem po kawusi a słoneczko mnie przygrzewa...

[eledand]

Mam Encyklopedie Zdrowia>>pożyczę...

Życie jest krótkie bardzo krótkie...

[Kaima]

Napisał wietrzyk

Jak sie miewa Curuś?

No co Ty, Ala! Nie poznałaś? A kto siedzi w kolejce? Ja musiałabym stać, a jemu wygodnie.
A na serio - trochę się martwię, bo stracił apetyt. Jest normalnie żwawy i wesoły, ale zjada 1/3 porcji.
Już byłam na zakupach, ogarnęłam po łebkach sobotnie sprzątanie - aby do poniedziałku, bo wtedy mam zamiar umyć okna. Na obiad nastawiłam pomidorówkę i właściwie już mam wolne.

[maluna]

Cześć dziewczyny i panowie
Ja nastawiłam jarzynową, bo kalafior i brokuł i się marnowały
w lodówce.
Garnek średni, ale dla nas będzie na trzy dni, oczywiście
jest i drugie danie, bo Jurek po pobycie w Puszczykowie
zrobił się głodomorem i zjada każdą ilość
Znów przytargał 6 pączków, myślałam że go zabije wzrokiem,
ale jakoś przemilczałam
Jurek, do jedzenia zdejmuj Leo, ten klosz, ja Lunie zdejmowałam,
żeby odpoczęła, a jak tylko próbowała lizać,
zakładałam z powrotem.
Wiesia, moje chciały przyjść do okien,
to było trochę wcześniej, ale
odmówiłam, teraz trochę żałuję
Nie ma co się przejmować, lepiej na zimne dmuchać,
a jak się ociepli, to sama pomacham szmatą, szczególnie
w kuchni, bo tam najbardziej widać.
Bogusia, tonik z chininą jest od dawna,
a chinina podobno pomaga
U nas, po staremu, czyli wszystko o.k.

[Pamira]

Efcia a możesz zdradzić powód twoich marzeń o Słońsku? Chyba ze cztery lata temu
byłam w Kostrzyniu n Odrą i po drodze zatrzymaliśmy się w Słońsku, żeby się posilić.
To był taki ciekawy lokal.
Chciałam też odwiedzić ruiny zamku, ale nikogo oprócz mnie nie interesowały,

więc pooglądałam i poczytałam w internecie.

[eledand]

Miru ska,witaj

Mnie interesują przyloty ptaków.

Całe chmary robią rejwach i jest co oglądać.Ludzi takich ja ja jest mnóstwo.Zjeżdząją co roku.Tam ponoć jest wspaniała sieć hoteli itd.
Zdradziłam tajemnickę..

[Kaima]

Poczytałam o Parku Mużakowskim, bo nigdy tam nie byłam, chociaż nazwa obiła mi się o uszy. Lubię parki w stylu angielskim, bardziej niż francuskie czy japońskie. I do tego jeszcze można zwiedzać na rowerze...

[ramzes101]

Witam. Mam restauracje w różnych miastach. Ta na zdjęciu jest w Świętochłowicach. Mirka, zapraszam na obiad.



A potem pojedziemy do twojego gościńca na obrzeżach Warszawy na kolację ze śniadaniem. Oczywiście jak zdechnie wirus.

[Pamira]

Janusz żeby tak z 10 lat mniej, to bym się nie zastanawiała ani przez moment.
Zaliczalibyśmy i Ramzesów i Łosie po kolei. Przy okazji miejsce ujścia Warty,
gdzie wpływa do Odry. I miejsce gromadzenia się ptactwa. Efcia wiadomo mi było,
że tam żurawie rej wodzą. Dzięki tobie wiem coś więcej o różnorodności gatunków
i że to wielka ostoja i miejsce gniazdowania.

[ramzes101]

Zgadza się. Pozostała nam tylko obserwacja ptaków. W domu nuda, kota śpi, ja przysypiam. A taka ładna pogoda...

[szuanka]

Dzień dobry a raczej już dobry wieczór.
Witam całe rozmókowo.
Dzień był piękny, słoneczny, moja pościel wietrzyła się na balkonie, mieszkanie też się wietrzyło i z tego powodu powinnam być radosna jak skowronek.
Nic z tego, humor mam do bani, czepiam się wszystkiego i nic mi się nie chce. Na pocieszenie upiekłam sobie taki szybki jabłecznik i prawie połowę już zjadłam.
Filmy w tv ograne, muszę poszukać czegoś na Netfliksie,ale i tam ostatnio nie za bardzo było na co popatrzeć.
Seriali nie lubię.
Moje pomidorki koktajlowe pięknie rosną, do wystawienia na balkon jeszcze hohoho a może dłużej, co ja z nimi zrobię???
To tyle z moich czterech ścian.
Spokojnego wieczoru.

[maluna]

Aniu, na dzień, jak jest ładnie, wystawiaj pomidorki na balkon, a na noc do domu.
W ten sposób trochę się zahartują i wzmocnią

[szuanka]

Już dziś to zrobiłam Małgosiu.

[kobra5]

Wiesia ja na pewno u nikogo nie szukam jednostek chorobowych to co piszę było ogólnym stwierdzeniem i NIKOGO tu nie dotyczyło...
Do spraw porządków podchodzę z poczuciem humoru i do SWOJEGO okresowego lenistwa również.
Istnieje taki termin jak "czytanie ze zrozumieniem "..a jak ktoś chce strzelać focha ..proszę bardzo ... Dla mnie to głupie a ocenianie ,że chcę żyć w burdelu- niegrzeczne.