|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Elik,
ten biały i jasnoróżowy to mi się podobuje bardzo. Gdybym takie miała w Polsce, to byłabym w siódmym niebie. Piękne a wiosna ich u Was nie rozpieszczała. Tu wiadomo, ten klimat zawyża standardy. ...............
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
|
||||
Oj dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę tych
poletek co je macie i gdzie możecie sadzić różne,różniste fiatuszki. Ja niestety mogę tylko popatrzeć jak zrobicie fotki i je tu wstawicie. Matko jedyna tylko Was zanudzam tym biadoleniem ale niestety nie stać mnie na to aby kupić sobie choć kawałek poletka a i czym na to poletko bym dojechała. Dosyć tego mojego biadolenia.Jestem okrutnie |
|
||||
Eliku, pisałam o "standardach",
nie dokończyłam postu i się wysłał. Twoje rododendrony trzymają standardy, że hej. I widać służy im leśne powietrze, bo w pełni rozkwitu już. I jakie duże. U mnie w Polsce przemarzały a jak przykrywałam, to choróbska się czepiały. A wtedy dałabym się powiesić za uszy za parę kwiatków. A te "standardy" tutejsze, to bardzo niefajne są. Mój rododendron miał ze dwadzieścia kwiatków ale taki banalny mi się wydawał w kolorze i taki jakiś marny w porównaniu z innymi które tu widuję, że ani jednego nie zrobiłam mu zdjęcia. Dopiero teraz zeszłam i go pstryknęłam a już przekwita. Jak tu przyjechałam, to nie miałam rozeznania, kupowałam jak leci a teraz to już miejsca nie mam. ................. A tu mały parkowy, w strasznej suszy, o mało się nie udusi od kwiatów, nawet nie widać gdzie się kwiat zaczyna a gdzie kończy a dopiero zaczyna kwitnąć. A jest malutki, przy ziemi prawie. I to jest to. ...............
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
|
||||
Cytat:
Ale tej roboty, to nie ma co zazdrościć, oj nie. Czasem trudno się rozprostować po tej robocie.
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
|
||||
Cytat:
To przemówiłam do niego i obiecałam stanowczo, że jak dwunastego roku nie zakwitnie, ląduje na śmietniku. Chyba się wystraszył lata bywają różne, raz jest lepiej, raz gorzej, ale przyjaźnimy się, w tym roku zapowiada się królewsko jeszcze trochę i pokaże na co go stać Ten mały jasny bardzo piękny
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Piękne jest piękne, ale brzydkie też potrafi być piękne, a przynajmniej interesujące.
Dziś znajomi przysłali mi filmik, ale z Messengera nie do się skopiować, więc wstawię tylko kilka zrzutów ekranowych z tego filmiku. Niecodziennie naszą olsztyńską starówkę odwiedzają tacy goście. Zrobiły rundkę wokół Starego Ratusz. Nawet jeden się chwilkę zgubił. Budzili spore zainteresowanie, ale ludzie woleli ich oglądać raczej z pewnej wysokości. Już mieli wracać, bo przyszli od strony zamku, który jest otoczony starym parkiem. Ale się rozmyślili i poszli w lewo. |
|
||||
Cześć wieczorkiem.
A;e ciuchcia zakwiecona. Motylko, ja mam jednego tylko rodka, tego białego, z lekkim odcieniem różu, ale on jeszcze ma całkiem małe pączki. Zawsze kwitnie, jak już wszystkie przekwitną, jednak w tym roku mam mało pąków. Akusiu, fajnie mieć kawałeczek pola, ale to już nie na nasze siły, teraz lepiej podziwiać cudze. Dziś nic nie robiłam w polu, podlałam tylko truskawki, pochowałam pomidorki i begonie, bo w nocy ma być przymrozek porządny. Nie to co u Żaby, od lutego wszystko kwitnie i nie ma zamiaru przestać. Lulka, Twój już zaczyna się rozwijać, a mój ma pączki, trochę mniejsze niż na Twoim zdjęciu. Ale olbrzymi jest ten Twój rodek. Haniu, ciekawy widok z dzikami w środku miasta. Dobrze, że niektórzy oglądali z wysokości, spotkanie z nimi oko w oko, do przyjemnych by nie należało. |
|
||||
Barhaniu, widziałam te dziki w Olsztynie na facebooku, macie tam wesoło
Akusiu, owszem, wspaniale jest posiedzieć w pachnącym ogrodzie, ale nie ma na to czasu, zazwyczaj nie można się wyprostować Bogda, tam dołem idzie drugi, córa mi kiedyś kupiła na otarcie łez, myślałam, że się nie polubią, ale jest ok Idę cukinie i pomidory przykrywać jak ma być taka zimna noc.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Dobrej nocy
Cytat:
U mnie na wiosce czasem się zawieruszy jakiś jeżyk ,albo wyliniały lis.... Dzików jeszcze tu nie widziano ..... Ja zastanawiam się nad rzeczywistością w czasie pandemii i momentami coraz częściej myślę dokąd to nas zaprowadzi.... Najpierw myślałam, żeby to przeczekać ,ale im dłużej to trwa to widzę ,że żle myślałam.... Dziś w autobusie dwie kobiety rozmawiały i jedna mówi ,że dwa miesiące nie wychodziła z domu ,ale w końcu się przełamała i teraz wychodzi ....no bo ile można ?!
__________________
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to zepsujesz. |
|
||||
Cytat:
Dopiero po chwili załapałam po dokładnym przeczytaniu Cytat:
Cytat:
Ja czasami wychodzę, a też mam już dość. Nawet jak się wyjdzie, to ludzie chodzą tak jak te dziki, nie mogą się odnaleźć w nowej rzeczywistości. |
|
||||
Cytat:
We wtorek mam wizytę u fryzjera ...normalnie to nie będzie i do tego drożej prawie o 50%....koleżanka była w poniedziałek.... A w czwartek mam dentystę ....kupa stresu ....jakby mało było i kiedyś to teraz tylko prywatnie ....
__________________
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to zepsujesz. |
|
||||
Siri! O wizycie u dentysty mogę Ci napisać, mój mąż czy chciał,czy nie chciał musiał iść, bo tuż przed epidemią miał założony lek w jednym zębie. I trzeba było dokończyć leczenie.
I było to tak: Lekarka dokładnie wyznaczyła godzinę o której miał się zjawić w maseczce przed przychodnią. Bo mimo, że to gabinet prywatny to mieści się w przychodni NFZ. Gdy się tam zjawił, wyszła po niego. Cała przychodnia zamknięta. Zdalnym termometrem zmierzyła mu temperaturę i wprowadziła do siebie. W gabinecie ubrała się w strój "kosmonauty", znany z licznych fotek. I rzeczywiście doliczyła do każdej wizyty po 50 zł. do normalnej ceny. Bo to pacjent ma płacić za wszystkie zabezpieczenia. Dobrze, że były dwie. Przyjmuje jednego pacjenta na godzinę, bo po każdym dezynfekuje wszystkie sprzęty. I tak, to wygląda. |
|
||||
Cytat:
Byłyśmy tylko dwie, oczywiście w maseczkach, przy drzwiach płyn do dezynfekcji rąk i rękawiczki jednorazowe. Od razu lepsze samopoczucie po skróceniu włosów. Też dezynfekuje wszystkie narzędzia po klientce.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Dobry niech będzie wieczór.
Cytat:
dziś mam to co mam.Nie będę tu pisać co ja robiłam,powiem tylko że nie pracowałam w biurze bo takowej roboty nigdy nie lubiłam,przekładanie papierków zawsze mnie mierziło.Ja lubiłam konkretną robotę. Jestem po dwóch operacjach kręgolca ale nie czas płakać nad rozlanym mlekiem. Dobrze starczy na dziś tego biadolenia . Przytulam Was wszystkich. Jutro około 11tej ma przyjść fachman i założyć mi żaluzję na jedną szybę w oknie bo się wzięła i zepsowała. Miłej nocki wszyściuchnym życzę. |
|
||||
Cytat:
Pewnie, że rodzaj wykonywanej pracy ma zawsze wpływ na nasze zdrowie i kondycję, ale niektórzy "wypieszczeni" też nie mają letko. Geny? Skłonności? Trudno wyczuć. Haniu, też lubię długie dni, niechby tylko było cieplej, ale bez nadupałów. Cytat:
Co do cen, to chyba zależy od fryzjera. Też muszę zadzwonić i się umówić, po ostatnich osobistych podstrzyżynach, na głowie mam....właściwie to nie wiem co mam. Ani tego uczesać, ani uładzić. Maseczki ratują, nie wiadomo kto za nią się kryje, a jak się ich pozbędziemy, to już chyba dojdę do ludzkiego wyglądu. |
|
||||
Nie chcę pisać, ale myśli które mi przychodzą do głowy, brzmią jak ostrzeżenie.
Wy ludzie, niby mądrzy, niby zapobiegliwi weszliście w nasz świat [innych gatunków]. I co z tego? Nawet malutki wirus. Mały kawałek DNA jest w stanie was pokonać. Mniej buty, więcej pokory. Tylko czy nie za późno? |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Osobowy wkufionych połajbowych cz. 78 | Alsko | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 19146 | 12-06-2012 13:21 |
Osobowy wkufionych połajbowych...cz. 56 | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 515 | 13-01-2010 08:46 |
. . . Osobowy wkufionych połajbowych . . .cz.55 . . . | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 521 | 03-01-2010 08:31 |
... Osobowy wkufionych połajbowych . . . cz. 54 . . . | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 516 | 23-12-2009 20:21 |
. . . Osobowy wkufionych połajbowych . . . cz .52 | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 531 | 30-11-2009 08:56 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|