menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Zdrowie > Choroby, badania, terapie
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #381  
Nieprzeczytane 14-03-2010, 11:31
Renatas46's Avatar
Renatas46 Renatas46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: kawęczyn
Posty: 1 251
Uśmiech

Cytat:
Napisał noe1
"...Po życie sięgać nowe..." I tak trzymać, dopóki się da. Co mi tam jakiś carcinom...- dopadł mnie, nie pozbędę się go już, pomimo to mam jeszcze trochę optymizmu.
Zawsze trzeba być dobrej myśli! Ja leczyłam się 14 lat temu i do tej pory jestem zdrowa.Natomiast mojemu 83- letniemu tacie dawano tylko kila miesięcy życia, ale dzięki temu,że nigdy w to nie uwierzył, żyje do dzisiaj i ma się dobrze. Wiem jak ważne jest leczenie,ale niezbędny jest również optymizm i wsparcie najbliższych lub przyjaciół.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #382  
Nieprzeczytane 16-03-2010, 10:17
almara's Avatar
almara almara jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Mazowsze
Posty: 244
Domyślnie

Wygraliśmy

Bardzo dziękuję wszystkim, którzy na nas głosowali Name:  buźki.gif
Views: 171
Size:  6.0 KB
Odpowiedź z Cytowaniem
  #383  
Nieprzeczytane 16-03-2010, 13:48
helenka helenka jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Posty: 230
Domyślnie

Almara, nawet nie masz pojęcia jak bardzo się cieszę, mój skromny głos też pewnie się przydał, głosowałam z konta córki, zięcia i szwagierki. To cudownie, że najbardziej potrzebujący otrzymają pomoc.

Renatas46, u mojego Taty stwierdzono nowotwór i dawano Mu 0,5 roku życia, żył po tej diagnozie 8 lat i umarł, bo był starszym panem, nigdy się nie dowiedział o tej diagnozie. Tłumaczyłam mu wszelkie problemy zaawansowanym reumatyzmem i tak spokojnie sobie żył, zupełnie sprawny, czyściutki, ogolony, a potem był słabszy i słabszy, w sumie dostał trzy zastrzyki morfiny, bo zaczęło boleć, a czwartego dnia zasnął.
Nie wierz w to co lekarze mówią, każdy pacjent to indywidualna historia i może być dobre zakończenia, a w każdym razie nie szybko. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #384  
Nieprzeczytane 16-03-2010, 14:10
Renatas46's Avatar
Renatas46 Renatas46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: kawęczyn
Posty: 1 251
Domyślnie

Dziękuję helenka za słowa nadziei,najbardziej mi zależy na tym, żeby nie cierpiał.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #385  
Nieprzeczytane 23-03-2010, 12:12
BASIASARA's Avatar
BASIASARA BASIASARA jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Okolice Warszawy
Posty: 41
Domyślnie

11 Marca umarł mój mąż. 1.5-roku walczył z nowotworem płuc.Umarł w domu otoczony najbliższymi.Do końca swoich dni był bardzo sprawny umysłowo. Dzień przed smiercią prosił abym zawiozła go do komputera /wspomiałam tydzień wcześniej że chcę zamienić samochód na mniejszy/ i co nieporadnie robił -wyszukiwał dla mnie małe auto.A ja nie zdawałam sobie że to są ostatnie chwile jego życia Serce nie wytrzymało.Już nigdy nic mnie nie doradzi . 40 lat byliśmy zawsze razem ,a ja w ostatnich chwilach jego życia nawet nie podziękowałam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #386  
Nieprzeczytane 23-03-2010, 12:21
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Cytat:
Napisał BASIASARA
11 Marca umarł mój mąż. 1.5-roku walczył z nowotworem płuc.Umarł w domu otoczony najbliższymi.Do końca swoich dni był bardzo sprawny umysłowo. Dzień przed smiercią prosił abym zawiozła go do komputera /wspomiałam tydzień wcześniej że chcę zamienić samochód na mniejszy/ i co nieporadnie robił -wyszukiwał dla mnie małe auto.A ja nie zdawałam sobie że to są ostatnie chwile jego życia Serce nie wytrzymało.Już nigdy nic mnie nie doradzi . 40 lat byliśmy zawsze razem ,a ja w ostatnich chwilach jego życia nawet nie podziękowałam.
Basiu, szczere kondolencje. Wiem co czujesz, bo to przeżyłem kilka lat temu.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #387  
Nieprzeczytane 23-03-2010, 14:33
marion's Avatar
marion marion jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Dolny Śląsk
Posty: 856
Domyślnie Basiusaro!

Bardzo Ci współczuję.Jestem z Tobą i rozumiem.
Nie wyrzucaj sobie niczego-tak miało być.
Kiedyś powiedział mi pewien doktor (po stracie córki),że przepisałby mi ,gdyby mógł ,na recepcie CZAS.
Nie wierzyłam,ale on mial rację.Czas pomoże.
Nigdy już nie będzie tak samo,ale żyć musimy.
Pozdrawiam i przytulam mocno.
__________________

"Myślałem, że uczę się, jak żyć, a uczyłem się, jak umierać."

- Leonardo da Vinci"




[/color][/b]http://urszulagretkowskapapisz.pamietajmy.com.pl/

http://nataliagrazynamarkowska.pamietajmy.com.pl/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #388  
Nieprzeczytane 23-03-2010, 14:35
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

Basiu..nie masz prawa nic sobie zarzucać....teraz jest czas dla Ciebie trudny,czas rozpaczy, pytań dlaczego..ale nie tzreba ich zadawać...pisz tu jaknajwięcej ..co czujesz, jak Cię boli, wyrzucaj to co boli...rozmawiaj z nami...skrócisz w ten sposób czas rozpaczy....wiem, dla Ciebie w tej chwili to utopia..ale rób to...z perspektywy czasu zrozumiesz...bardzo mocno pzrytulam Cię
Odpowiedź z Cytowaniem
  #389  
Nieprzeczytane 23-03-2010, 16:58
eledand's Avatar
eledand eledand jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: opolszczyzna
Posty: 22 932
Uśmiech Witam i pozdrawiam.

Witaj Basiusaro.Ja wróce pod wieczór z powrotem i dopiszę parę słów.Pozdrawiam narazie.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #390  
Nieprzeczytane 23-03-2010, 18:04
~gość: Fiona's Avatar
~gość: Fiona
 
Posty: n/a
Domyślnie witaj

Basiusaro przyjmij wyrazy współczucia ,mój mąż odszedł pół roku temu byliśmy małżeństwem 34 lata.Diagnoza nowotwór złośliwy mózgu .Dawali mu 3 tygodnie życia nam udało się przetrwać 25 miesięcy.Dziś zmagam się z samotnością i tęsknotą ,ale trzeba żyć dalej narazie bardzo boli ,ale myśl ,że już jest mu dobrze i nie boli pomaga przetrwać te trudne dni .Zyczę ci spokoju ,wiary i miłości bo nie mówimy żegnaj lecz do widzenia.Pozdrawiam cię serdecznie.....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #391  
Nieprzeczytane 26-03-2010, 19:35
almara's Avatar
almara almara jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Mazowsze
Posty: 244
Domyślnie

Basiusaro, bardzo Ci współczuję...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #392  
Nieprzeczytane 26-03-2010, 19:48
mimoza's Avatar
mimoza mimoza jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Wałbrzych 58-300
Posty: 47 118
Domyślnie

Basiusaro - współczuję.
Znam ten ból, już 4,5 roku minęło od śmierci mojego męża (nie, nie rak). Byliśmy razem 47 lat ( 8 + 39)
Powiem Ci tak - boli i będzie bolało ale z czasem coraz mniej.
Pozostanie pustka, którą zapełni Ci codzienność i wspomnienia cudownych chwil spędzonych razem. Przytulam - Czesia

Ostatnio edytowane przez mimoza : 26-03-2010 o 20:10.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #393  
Nieprzeczytane 30-03-2010, 17:09
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Basiusaro!
Współczuję Ci z powodu odejścia męża na drugą stronę tęczy.
Niech spoczywa w pokoju.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #394  
Nieprzeczytane 25-06-2010, 16:06
marion's Avatar
marion marion jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Dolny Śląsk
Posty: 856
Domyślnie Minął Rok!

ROK
TEMU...

Odbyła się tak ważna operacja mojej córki Natalii.Wsparcia ,którego wtedy od Was doświadczyłam ,nie zapomnę nigdy! Daliście mi wielką siłę i nadzieję-zawsze będę bardzo wdzięczna.
Obecnie Natalia zalicza ostatnie w tym roku sesje.Podjęła też przerwany kurs na prawo jazdy.Jestem z niej bardzo dumna.
Oczywiście leczenie trwa,jest cały czas pod kontrolą lekarzy-jesteśmy dobrej myśli.


Dziękuję Wszystkim po kolei i Każdemu z osobna



Natalia z Hanią na wrocławskim rynku.

POZDRAWIAMY SERDECZNIE!
__________________

"Myślałem, że uczę się, jak żyć, a uczyłem się, jak umierać."

- Leonardo da Vinci"




[/color][/b]http://urszulagretkowskapapisz.pamietajmy.com.pl/

http://nataliagrazynamarkowska.pamietajmy.com.pl/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #395  
Nieprzeczytane 25-06-2010, 16:15
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Marion
Serdecznie i z całego serca cieszę się, że wszystko jest u Was dobrze, że Natalia powróciła do zdrowia i o przypomnieniu o tej operacji. Dalszych sukcesów. Brawo, brawo, brawo
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #396  
Nieprzeczytane 25-06-2010, 16:24
Anielka's Avatar
Anielka Anielka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: pomorskie
Posty: 11 336
Domyślnie

Witaj Marion.Mowisz ,ze juz rok minął?A wydaje sie ,ze dopiero co weszłas na forum i pisałas o Natalce.Dzielna z Ciebie Mama,dzielna Twoja Natalka.Pięknie wygląda i Haneczka juz taka duza dziewczynka.Jestesciwe wspaniałe i tak trzymajcie.Jestem pewna,ze wszystkie złe chwile juz za Wami.Moze byc tylko lepiej.Sciskam Was bardzo serdecznie i trzymam kciuki,zeby juz tylko dobrze było.Pozdrawiam cieplutko. 4652d8074a35855a7f4935e3e19222d9a9eb31417.gif
__________________
1.-"Prawda jest taka, że ludzie dzielą się na przyzwoitych i kanalie, oba rodzaje człowieczeństwa są po obu stronach."
/maja59- senior/

Odpowiedź z Cytowaniem
  #397  
Nieprzeczytane 25-06-2010, 17:36
aannaa235's Avatar
aannaa235 aannaa235 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Małopolska
Posty: 4 734
Domyślnie

Marion-Natalko

URL=http://www.iv.pl/][/url]
Odpowiedź z Cytowaniem
  #398  
Nieprzeczytane 25-06-2010, 18:44
jasinek123's Avatar
jasinek123 jasinek123 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Zabrze
Posty: 11 863
Domyślnie

Marion- Natalko
bardzo uradowałaś mnie tą wiadomością
Gratuluje z całego serca!!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #399  
Nieprzeczytane 25-06-2010, 20:36
babciaela's Avatar
babciaela babciaela jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Miasto: Sanok
Posty: 9 308
Domyślnie

Moc pozdrowień dla WAS kochane dziewczyny jestem szczęśliwa z WAMI...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #400  
Nieprzeczytane 25-06-2010, 21:17
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 147
Domyślnie

Marion, jak miło czytać takie wieści.
Życzę Natalii wszystkiego co najlepsze, Tobie też.
Teraz już będzie tylko dobrze
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Klub Raczków część II Basia. Choroby, badania, terapie 500 08-01-2009 14:15
Klub miłośników GIMP-a .... część 4 vega Hobby, pasje 508 20-10-2008 10:18
Klub Raczków Basia. Choroby, badania, terapie 505 23-08-2008 09:40
Klub miłośników GIMP-a .... część 3 vega Hobby, pasje 507 12-08-2008 13:03
Klub miłośników GIMP-a .....część 2 vega Hobby, pasje 501 17-06-2008 15:27

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:26.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.