menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Społeczeństwo
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Społeczeństwo Sprawy społeczne wielkie i całkiem małe. Religia, dyskryminacja, działalność charytatywna, problemy społeczne - nie tylko seniorów. UWAGA - bez polityki.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #3601  
Nieprzeczytane 29-05-2014, 12:54
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 415
Domyślnie

Cytat:
Napisał ostatek
Nikt nie wie, co czeka na nas za rogiem... szczęście, spokój, dramat, łzy... przyszłość jest nieznana. Dobre słowa i życzliwe myśli są zawsze olbrzymim wsparciem. Lucynko, otulaj się naszą życzliwością, podnieś głowę i walcz. Jesteśmy z Tobą. Jesteś dla nas WAŻNA. Potrzebujemy Ciebie.
Pięknie powiedziane Ostatku
jeżeli już klęczysz a nie leżysz to bardzo dużo.
Wykonałaś ogromną pracę, żeby podnieść się z łopatek po takiej tragedii, trzeba znaleźć w sobie nadludzką siłę.
I Ty ją znalazłaś.
Jeszcze potrafisz tę siłę przekazywać innym, chylę czoła...
Trzymam kciuki za doprowadzenie wszystkiego do końca.

Lucynko
, nie poddawaj się, walcz, nie wolno Ci myśleć o złych rzeczach.
Wiem, że jesteś słaba, że masz chwile załamania, ale popatrz ile ludzi Ci dobrze życzy.
W tym jest siła, karm się nią, bierz tyle ile tylko potrzebujesz.
Mam od Ciebie pięknie zrobione ręcznie kartki na Boże Narodzenie, ufam, że będziesz mogła zrobić następne,
mocno w to wierzę i Ty uwierz
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3602  
Nieprzeczytane 29-05-2014, 12:59
coffifi-Irena's Avatar
coffifi-Irena coffifi-Irena jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: opolskie
Posty: 4 569
Domyślnie

Tosiu,jak Ty pięknie potrafisz pisać.Tak cudnie ubierasz myśli w słowa A Twojego Feniksa zabrałam na pulpit.....będzie mi codziennie przypominał........
Lucynko nie zapomnij o czystku ,o którym tu Ci pisała babciela.Słyszałam o nim dużo dobrego.Ale chyba najważniejsz jest siła która w sobie musisz znaleźć.I tego z całego serca Ci życzę

Paulo Coelho


,,To, co dziś jest rzeczywistością, wczoraj było nierealnym marzeniem,,
__________________

Ostatnio edytowane przez coffifi-Irena : 29-05-2014 o 17:05.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3603  
Nieprzeczytane 04-06-2014, 13:52
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Domyślnie

Najnowsze doniesienia...
Elegancka szarość pustaków Teriva znalazła swoje miejsce na stropie, przedzielona bielą belek...
pod stropem wyrósł las...
i tylko róże kwitną tysiącem kwiatów jak w każdym roku.
Powtarzam buddyjską mądrość, że nawet bolesne doświadczenie niesie z sobą coś pozytywnego. Poznałam siłę przyjaźni, buduję nowy dom, ale zapomniałam widok z okien, nie wiem jakie będą nowe... nic już nie będzie takie jak było... inny dom, inna ja...

Hey, hey, Kundziu! Co u Ciebie??
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3604  
Nieprzeczytane 04-06-2014, 17:48
Kundzia's Avatar
Kundzia Kundzia jest offline
....
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: małopolska
Posty: 4 696
Domyślnie

Tosiu,cieszę się ,że coraz bardziej podnosisz się z ruin.Nie martw się,za oknem widoki mogą być jeszcze piękniejsze.Róże piękne,u mnie kwitną wspaniałe herbaciane róże,krzew pokryty nimi jak pianą i i biało różowe pnące.Czerwone pachnące przekwitły ,jaj odpocznie krzew ,znów na jesieni będą kwitły.

A co u mnie? szkoda gadać,z każdym dniem coraz słabsza.Znów byłam w szpitalu,znów dali kilka worków krwi,ale nie na wiele się to zdało.Tak utrymują mnie przy życiu,bo sami nie mają pomysłu na leczenie.
Ja staram się ratować co mogę,piję ten osławiony czystek,krwawnik.Ale jakiś rewelacji nie ma.No może tylko to,że mam nieco lepszy smak i nie mam problemu z zatwardzeniami.Ale najcięższe są dla mnie nocne gorączki,które czasami do 40 stopni dochodzą.Pralka ma tylko stały stałe zajęcie ,bo po nocy i 8 koszul potrafi być doszczętnie przemoczone.Od tego potu i prania już się chyba niedługo rozsypią.Te gorączki niesłychanie osłabiają.
zapomniał o mnie świat,zapomnieli "przyjaciele",chyba każdy się boi ,że się zarazie.
Całe szczęście ,że mam tera męża w domu i córa zamieszkała nade mną.Ma mi kto pomóc.
I to tyle o mnie.
__________________
"nie jestem absolutnie gruba, tylko moja bogata osobowość nie mieści się w mniejszym rozmiarze"

http://mojezacisze-kundzia57.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3605  
Nieprzeczytane 05-06-2014, 11:16
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Uśmiech

Kundziu, dlaczego piszesz, że nie masz przyjaciół? Zapomniałaś o forum? Nie czujesz wsparcia? Nie mogę mówić za innych, ale – ciągle pamiętam i myślę o Tobie. Żałuję, że mogę wspierać Cię tylko życzliwością i dobrym słowem. Dzielę się tym, co mam. Nie mam więcej... nie mam czasu, możliwości przyjazdu do Ciebie, nie mogę Cię realnie potrzymać za rękę. Nie umiem także powiedzieć/napisać nic mądrego. Może tylko to, że czuję wsparcie i dobre myśli kierowane w moją stronę. Czuję wiarę, że stanę na łapach. I ze wszystkich sił staram się nie zawieść zaufania. To nie znaczy, że nie wpadam w doły, że się nie boję, nie nerwię... Każdy, kto ma odrobinę wyobraźni wie, że nie może być inaczej.

Bardzo dużo od nas samych zależy. Jeśli Los postawił nas przed podobnym wyzwaniem, dał taką lekcję do przeżycia... to znaczy, że ta nauka jest nam do czegoś potrzebna. Ucieczka byłaby tchórzostwem, więc stań i walcz! Decyzja i jej realizacja do nas należy. Nie mów, że do tego trzeba nadludzkich sił... nie wiesz jakie są w Tobie ukryte. WALCZ, nie uciekaj, choć ucieczka w depresję jest najprostsza.

Nie mówię, że wygram. Być może przegram. Ale pomiędzy przegraną a poddaniem się jest różnica. Jeśli przegram, to z przekonaniem, że próbowałam walczyć, coś zrobić. Poddanie się dyskwalifikuje z gruntu. Walczmy, dopóki życie się w nas kołacze.

Pozdrawiam.

PS - nie cieszę się z budowy nowego. To nie tak... ups, temat na inne opowiadanie, zbyt osobiste... sorry.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3606  
Nieprzeczytane 05-06-2014, 13:02
Hela1056's Avatar
Hela1056 Hela1056 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2012
Miasto: dolnośląskie
Posty: 11 561
Domyślnie

Lucynko co Ty opowiadasz.....walcz....myslimy o Tobie,choć nie mamy innej możliwosci pomocy tylko szczere życzenia zdrowia.
TO nie jest tak że zapomielismy i zostałas sama....człowiek nie bardzo wie jak może pomóc i wydaje sie że trzymanie kciuków pomoże.
Musimy częsciej sie odzywać żebyś czuła naszą życzliwośc.Obiecuję.Pa.....trzymaj sie ciepło.
__________________
H e l e n k a
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3607  
Nieprzeczytane 05-06-2014, 13:10
Hela1056's Avatar
Hela1056 Hela1056 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2012
Miasto: dolnośląskie
Posty: 11 561
Domyślnie

Cytat:
Napisał ostatek
i tylko róże kwitną tysiącem kwiatów jak w każdym roku.

Własnie Tosiu...chociaż cząstka otoczenia została niezmieniona....a reszta.... czas nie stoi w miejscu....las pod stropami zniknie.....pojawią sie okna,drzwi,podłogi....jaki kolor pokrycia dachowego zaplanowałas ?
Myslę że w tym roku juz święta spędzicie pod dachem a wasze ukochane pieski pieknie wam podziekują w wieczór wigilijny.
Pozdrawiam.
__________________
H e l e n k a
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3608  
Nieprzeczytane 05-06-2014, 14:05
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał Kundzia
zapomniał o mnie świat,zapomnieli "przyjaciele",chyba każdy się boi ,że się zarazie.
Całe szczęście ,że mam tera męża w domu i córa zamieszkała nade mną.Ma mi kto pomóc.

to nie tak, że zapomnieli...pamiętają tylko że nie wiedzą jak ci pomóc. Ja np bałam się że się rozryczę przy koledze..bałam się swojej reakcji.
Kundziu trudny czas lecz w medycynie są postępy... jest choroba to i lekarstwo istnieje.
Życzę Ci siły i wytrwałości.
Czytałam o diecie ona też jest pomocna. Poszperaj w internecie.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3609  
Nieprzeczytane 05-06-2014, 14:30
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Tosiu do przodu ruszyłaś, róże ci kwitną.
Dom do jesieni stanie z firankami w oknach.
Z różnistymi materiałami nie ma kłopotu aby je dostać.

Też się nie cieszyłam z generalnego remontu domu
i długo po.
Po prostu to trzeba było zrobić.
Mawiają, że lepiej budować niż remontować.
Nie budowałam to i nie mam porównania
Koleżanka stawiała od podstaw i wydaje mi się, że jednak jest łatwiej.

a,
dodam, że pomogli mi w różnych sprawach ludzie z forum Muratora..są tam też eksperci
może i ty skorzystasz z ich pomocy.
Są tam grupy budujące --> http://forum.muratordom.pl/
__________________

Ostatnio edytowane przez Arti : 05-06-2014 o 14:38.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3610  
Nieprzeczytane 05-06-2014, 19:38
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 155
Domyślnie

Cytat:
zapomniał o mnie świat,zapomnieli "przyjaciele",chyba każdy się boi ,że się zarazie.
Lucynko, to nie prawda.
Przyjaciele realni może są zajęci, może mają też swoje kłopoty i zmartwienia, ale na pewno myślami są z Tobą tak jak i my i ślą dobre myśli i fluidy w Twoją stronę.
Przecież jesteś silna kobietą, już z niejednej opresji wyszłaś obronną ręką, to i tak będzie tym razem, tylko musisz w to uwierzyć.
Powiesz...łatwo się gada, fakt....ale sama wiesz jak dużo daje wiara, musisz wierzyć, że pokonasz to dziadostwo.

Pięknie i mądrze napisała Tosia:
Cytat:
Ale pomiędzy przegraną a poddaniem się jest różnica. Jeśli przegram, to z przekonaniem, że próbowałam walczyć, coś zrobić. Poddanie się dyskwalifikuje z gruntu. Walczmy, dopóki życie się w nas kołacze.
I tego się trzymajmy.
Tosiu, Tobie wydaje się, że roboty idą wolno, to ja jestem zaskoczona tym tempem, gwiazd z pokoju już nie zobaczysz.
Jesienią na pewno już będziecie w swoim starym\nowym domku, a wszystko co złe pozostanie tylko we wspomnieniach.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3611  
Nieprzeczytane 05-06-2014, 20:07
estella's Avatar
estella estella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Bory Tucholskie
Posty: 1 726
Domyślnie Kundziu- Lucynko !

Nie znamy się, nie miałyśmy kontaktu :-)
Jednak czytam, ilu lubianych i szanowanych przeze mnie forowiczów darzy Ciebie wielką sympatią. Spojrzałam w Twój profil, trochę poczytałam i dowiedziałam się, jak utalentowaną i cudowną jesteś kobietą.
Jeśli więc pozwolisz, to i ja, nieznana, serdecznie pożyczę Tobie siły, wielkiej siły do pokonania tego potwora. Często myślę o Tobie, wierzę, że te dobre myśli, chociaż jestem obca, też Tobie pomogą !
Przytulam mocno !
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3612  
Nieprzeczytane 05-06-2014, 20:54
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Gaduła Gruszki na stropie...

Następne doniesienia, żeby Kundzi dodać otuchy i woli walki. Najpierw trzeba bardzo chcieć, później chciejstwo realizować. I nie poddawać się. Wszechświat nas słucha... i spełnia nasze życzenia. Problem w tym, że życzenie wypowiedziane lub wymyślone trudno cofnąć. Powinniśmy być rozważni?

Firma remontowa (mówię szeptem, żeby nie zapeszyć) jest wspaniała. Podpowiadają tanie i sprawdzone sposoby, wybierają materiały, w oczach mają całokszałt. I dobrze, bo jeszcze patrzę fragmentami, a i w budownictwie wiele się zmieniło.
Dziś pierwsza wiecha/półwiecha. Zalany strop. Nie widać nieba, ale kilka godzin później nad domem pokazała się tęcza, co odczytałam jako dobry znak. Mam zostać?
Druga fota maleńka. Taka ma być, by ludzie nie zostali rozpoznani. Nie pytałam o zgodę na publikację. Nie podam też namiarów firmy przed końcem remontu, nawet gdy z rozpalonym łańcuchem będziecie mnie gonić. Za dobra jest, bym ją straciła.
Remont ma być skończony przed przymrozkami; w nieogrzewanym domu zamarznie woda. Właściciel firmy wie, że w razie spóźnienia zakręcam wodę, biorę Czypsie, kilka książek, laptopa i zagnieżdżamy się u niego... Poważnie mówi się o wrześniu. Dziesięć miesięcy bezdomności to wystarczająco ekstremalne doświadczenie. Pół roku dało mi w kość. Nie ukrywam, że jesteśmy zmęczeni. Nic to, damy radę!

Helenko, blacha będzie w kolorze i kształcie poprzedniej, choć jakością nie dorównam. Odcień czerwieni, nie jaskrawy. Chciałabym zostawić widoczną cegłę w murach, ze względu na niby secesyjne faramuszki, więc inny kolor będzie walił po oczach. A co będzie? zobaczymy.

Jeśli Was nudzę, pisknijcie proszę słówko. Wrzucę na luz. I tak następne foty będą za czas pewien... wiecha, po przybiciu przez gospodarza ostatniej krokwi dachowej.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3613  
Nieprzeczytane 05-06-2014, 20:57
wiesia.'s Avatar
wiesia. wiesia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2013
Miasto: Poznań
Posty: 22 357
Domyślnie

Kochany ostatku BRAWO
Pisz, bo chociaż się nie odzywam, wszystko czytam i ogladam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3614  
Nieprzeczytane 05-06-2014, 21:30
estella's Avatar
estella estella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Bory Tucholskie
Posty: 1 726
Domyślnie

Tosiu, wyobrażam sobie, jak dłużyć się będzie Tobie lato. Obietnica września we własnych czterech ścianach wydawać się może niedościgłą mrzonką, tym bardziej, że nie tylko lipiec, ale i sierpień mają po 31dni :-/
Ale mamy już czerwiec i reszta dni letnich przeleci ! - życzę, żeby błyskawicznie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3615  
Nieprzeczytane 05-06-2014, 21:40
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 155
Domyślnie

Cytat:
Gruszki na stropie...
Dobrze, że nie na wierzbie
Tyle luda tam pracuję, że na wrzesień skończą na pewno.
A jeszcze po takim szantażu, to nie wiem czy nie przyspieszy tych prac.
I pisz, pisz Tosiu, wszyscy kibicujemy.
Cały czas trzymam kciuki
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3616  
Nieprzeczytane 11-06-2014, 00:49
marion's Avatar
marion marion jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Dolny Śląsk
Posty: 856
Domyślnie Trzy lata

Trzy lata temu odeszła moja córka ,Natalia.
Wątek ,który wtedy powstał z potrzeby chwili ,wciąż trwa i bardzo mnie to cieszy.
Przyznaję ,nie zaglądam tu często .
Myślę ,że wspomnienia związane z tym "miejscem" są wciąż zbyt żywe i bolesne.
Nie zapomniałam jednak i zawsze będę Wam Wszystkim bardzo wdzięczna za dobroć ,za wsparcie ,za wszystko...
Dziękuję


URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/127ff4ba83f6962c.html][/url]
__________________

"Myślałem, że uczę się, jak żyć, a uczyłem się, jak umierać."

- Leonardo da Vinci"




[/color][/b]http://urszulagretkowskapapisz.pamietajmy.com.pl/

http://nataliagrazynamarkowska.pamietajmy.com.pl/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3617  
Nieprzeczytane 11-06-2014, 12:17
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 155
Domyślnie

Marion, te bolesne wspomnienia będą jeszcze długo, żal jak takie młode dzieci odchodzą i człowiek jest bezradny, nie może nic zmienić.
Przytulam Cię mocno.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3618  
Nieprzeczytane 25-06-2014, 17:53
dziewiątka's Avatar
dziewiątka dziewiątka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Włoszczowa
Posty: 24 347
Domyślnie

witam wszystkich;
przekazuję wiadomość od córki Lucynki:
z Kundzią jest bardzo żle - jest w domu, wypisana ze szpitala ...stan bardzo ciężki
__________________
część moich obrazków pochodzi ze stron dostępnych w necie ...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3619  
Nieprzeczytane 25-06-2014, 19:02
Anielka's Avatar
Anielka Anielka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: pomorskie
Posty: 11 336
Domyślnie

Witam,też otrzymałam wiadomość,Lucyna jest ponoć nieprzytomna.
Bardzo proszę o 20-stej pomyśleć o niej,wysłać dobrą energię.
Mam nadzieję,że to chwilowa niemoc.
__________________
1.-"Prawda jest taka, że ludzie dzielą się na przyzwoitych i kanalie, oba rodzaje człowieczeństwa są po obu stronach."
/maja59- senior/

Odpowiedź z Cytowaniem
  #3620  
Nieprzeczytane 25-06-2014, 19:05
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

Mireczko ........przekaż córce Lucynki ode mnie,że nie..świat o Niej nie zapomniał, znajomi sa , przyjaciele..jej robótki w moim domu podarowane na zjazdach w Gdańsku , Krakowie...stale są ze mną, myślę o Niej, polecam w prostych słowach Górze...powiedz , ze Świat Jej potrzebuje, takiej z gorączką, osłabionej,spoconej, zmartwionej.....a może zrobimy znów wspólne wysyłanie energii o 17 .00 tradycyjnie jak w wielu przypadkach....wcmocnimy Ją zbiorowo....
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Apel i prośba marion Choroby, badania, terapie 528 17-08-2009 23:22
Apel I ProŚba!!! marion Choroby, badania, terapie 514 19-04-2009 18:15
APEL i PROŚBA lawenda Społeczeństwo - wątki archiwalne 13 07-02-2009 22:50
Apel Markus Ogólny 1 05-01-2009 00:14
APEL do KOPIOWACZY Mar-Basia Różności - wątki archiwalne 203 11-10-2008 13:31

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:59.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.