Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[wiesia.]

Napisał Irena 46

Chyba jest interesująca ta książka,zapisałam sobie,dziękuję Wiesiu
Czytałam "Dziewczyna z perłą",ale nie podobała mi się...
A co miałaś z okiem? Nie zaglądałam tu przez dwa dni i nie wszystko wiem...

Książka
jest oparta na faktach autentycznych.
Zapowiada się ciekawie.
W nocy cosik, albo ktosik wpadł mnie w oko
i gała bolała, jak jasna.
Teraz jakby się uspokoiło.

[maluna]

Małgosiu,
jak się czuje mąż?

Wiesiu, dokładnie nie wiem, ale do pracy chodzi
On rzadko się przyznaje, chyba że jest bardzo źle.
Ma nadzieję, że wizyta u "endo", coś da.
W trakcie pisania, nagle wyłączył mi się komputer, ale sam
ponownie zaskoczył i nawet zaczęty post pozostał
Jakieś cuda, czy cóś?

[wiesia.]

Przeglądarka Opera padła u mnie.

Czy używacie przeglądarki Microsoft Edge ?

[lebuj]

Witajcie , zajrzałem po obiedzie bo mam chwilkę luzu .

Napisał Wiesia

Jurek
z stopą lepiej?

Wiesiu , niestety ciągle tak samo mimo brania tabletek
i smarowania .Jest trochę lepiej jak siedzę na kanapie i nogę
mam na pufie .Jeżeli nic się nie zmieni , to nie wiem , czy
wytrzymam do wizyty u ortopedy .
Ktoś mi napisał , że mu pomogły ultradzwięki . Jutro jadę do
Gdańska na biopsję ślinianki , to w drodze powrotnej zajadę
i zapytam , czy mogę wykupić bez skierowania od lekarza .

Pogoda się poprawiła , świeci słoneczko , fajnie jest .
Pozdrawiam i do potem .

http://www.klub.senior.pl/moje/lebuj/blog/

[wiesia.]

Jureczku
chyba bez skierowania nawet prywatnie nie przyjmą,
ale spróbuj, to nic nie kosztuje.

[ramzes101]

Pamirko, Mirko, Mireczko, Mirusiu, podobnie jak ty jestem Ryba, do pary z tobą, bo w horoskopie są dwie, pewno, żeby się rozmnażały. My się już raczej nie rozmnożymy, ale w w Zbąszyniu można się razem pokazać na rynku i rozpuścić plotkę, że do Mirki przyjechał jakiś inżynier z Warszawy, żeby się oświadczyć. Ja ani inżynier, ani z Warszawy, ale to ładnie brzmi. Przygotuj więc na lato drugie miejsce pod jabłonką, ty sobie będziesz czytała i odganiała ze mnie komary, jak będę drzemał.
Dlatego trzymaj się, oszczędzaj siły, bądź zdrowa. No, daj dźóbka Rybko

[ditta hop]

[size="3"]Mirko
Z okazji urodzin życzę Ci:
odwagi i sił, by porywać się na cele i zmiany,
które z pozoru wydają się trudne,
a później wprost wymarzone,
realizacji planów, nowych marzeń
i kolejnych natchnień,
które tak jak fala pcha statek,
pchają życie do przodu.

[wiesia.]

Sto lat ...sto lat, niech żyje nam.......

[maluna]

Ufarbowałam sobie włosy, a jutro fryzjerka mnie
uczesze.
Zawsze miałam, bardzo gęste, a teraz widzę braki
Gdzieś jubilatka zginęła
Wszystkim się poczęstowałam, a teraz jeszcze zjem kolację w domu
Janusz, musisz coś przywieźć ze sobą do odganiania
komarów, żeby Mirka się nie przemęczyła
Ona, lubi grabie, więc pewnie ich użyje

[wiesia.]

Napisał maluna

Ufarbowałam sobie włosy, a jutro fryzjerka mnie uczesze.

Małgosiu,
przestałam farbować włosy.
Jak dotychczas jest ok.

[Irenna]

MirkoTwoje zdrowie!

[ramzes101]

Małgosiu, słyszałem o jednej pani ,że źle dobrała farbę do włosów i jej wyszły.
Ja za młodu miałem takie gęste włosy, że trudno było je ręką przeczesać, teraz syn ma takie - a ja raczej rzadziznę.
Zmartwiłaś mnie tymi grabiami, ale może jakoś przetłumaczę.
Ciekaw jestem, jak mąż zrezygnuje z pracy i zostaniesz z nim sam na sam w domu. Na początku jest trudno ale potem się układa.

[Pamira]

Irenko duży i piękny kocurek się zrobił z tego Balu. Jurku bardzo dziękuję z życzenia wierszem pisane.
Małgosiu źle odczytałaś moje bazgranie. Ja nie cierpię krążyć po sklepach,
a zwłaszcza po marketach. Byłam tylko w Intermarche po jabłka.
Wiesiu kolacji też nie rób, jeszcze coś mam w zanadrzu. Zapraszam.
Janusz dziękuję za słodkie życzenia z okazji ukończenia moich 17 lat.
Grażynko piękny bukiecik przyniosłaś, bardzo lubię chabry i margaretki,
jeszcze dołożyć ze dwa maki i piękniejszego nie trzeba.
Zapraszam na kolację.

[Pamira]

No to na zakończenie naszej imprezki strzelmy sobie za nasze zdrowie
ja ze swej strony bardzo Wam dziękuję, że tak fajnie płynie nam czas na rozmówkach.

[szuanka]

Mirka, dokładam te dwa maki.
e85 close to me

[Pamira]

Anko bardzo dziękuję.
Wszystkim Wam dziękuję za towarzystwo i za kwiatki, życzenia prozą pisane i wierszowane ...

[maluna]

Ciekaw jestem, jak mąż zrezygnuje z pracy i zostaniesz z nim sam na sam w domu. Na początku jest trudno ale potem się układa.

Jestem nastawiona optymistycznie, bo był 3 tygodnie
w domu i jakoś to było
Myślę, że on bardziej przeżyje brak pracy, bo to
pracoholik
Na szczęście ostatnio mniej ingeruje w to co robię
bo jest zajęty swoimi problemami.
Jak się ociepli, to będzie garaż i ogródek
Idę na film, do potem..

[wiesia.]

Mirko
buuuuuuuu nie zajrzałam wcześniej i zjadłam w domu.
Wezmę i schowam na jutro, a kielich dzisiaj wypiję.

[Kaima]

Dzień dobry! Zimno i ponuro, a przecież wkrótce wiosna w/g kalendarza. A może nie będzie w tym roku? Ale kawa jest - zapraszam.

[ditta hop]

Witajcie kochani.
Dosiadłam sie do kawy i powolutku czytam co sie działo.
Te zastawione stoły takimi różnościami to aż mnie skręciło, tak aby choć z każdego po trochę spróbować w realu, hihihi.
Za oknem okropna pogoda pada i wieje.
Małgosiu ja już mam dosyć zmieniania koloru włosów. Zachciało mi sie mieć siwe bo pomyślałam sobie tyle siwków juz mam więc je wszystkie sprowadze do tego. Nic bardziej mylnego, wydałam naprawdę dużo pieniędzy i kolor nie wychodzi mam żółto blond. Teraz postanowiłam wrócić do natury i mieć sól z pieprzem i niech same powoli sie wybarwiają. Tak sie dałam zbałamucić no ale teraz cierp ciało jak sie chciało.Przeżyłam 70 lat bez zmieniania koloru, bez trwałej i bez wałków na głowie a teraz taka wtopa.