menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > REGIONALNE > podkarpackie
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #50161  
Nieprzeczytane 08-09-2023, 09:35
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 855
Domyślnie

I po dwóch tygodniach intensywnego zwiedzania już na Polskiej ziemi...







__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50162  
Nieprzeczytane 08-09-2023, 12:09
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 415
Domyślnie Dzień dobry

Izuniu, lejesz miód na moje serce tymi pięknymi zdjęciami
Zakochałam się w Toskanii już dawno temu, najpierw na wycieczce zorganizowanej w 2001, gdzie objeździłam
z córką połowę Italii.
Wtedy na umór zakochałam się w Sienie
Potem za kilka lat po raz drugi byłam na wycieczce z koleżanką.

A najbardziej w 2011 roku, gdy pojechaliśmy z rodzinką
samochodem na dwa tygodnie, mieszkaliśmy na
toskańskiej wsi i objeździliśmy bardzo duży teren
i mnóstwo urokliwych miasteczek jak Siena, Florencja, Volterra, Piza, San Gimigiano,
Pienza, Montepulciano, Lucca, Casole d'Elsa...a w drodze powrotnej
zahaczyliśmy o Wenecję.
Później jeszcze raz byłam we Florencji na koncercie Eddie'go Veddera z Pearl Jam i znowu
miałam okazję zobaczyć to cudowne miasto

Podziękuj bardzo Córce za piękne zdjęcia

Przerabiam wiadro winogron na soki a w przerwach wgapiam się w fotki
Jak złapię oddech, to też coś wkleję
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou

Ostatnio edytowane przez Lulka : 08-09-2023 o 12:14.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50163  
Nieprzeczytane 08-09-2023, 18:45
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 855
Domyślnie

Dobry wieczór....
Gratko...Lulko...przekażę córce pozdrowienia i podziękowania. Fakt...spędzili piękne chwile w tym przecudnym regionie.
Ciekawa jestem jak tam Bogda pozałatwiała dziś sprawy związane ze zdrowiem....myślę, że wszystko ułożyło się wyśmienicie.
Ja też mam podstawy do zadowolenia...zarejestrowałam się na tomografię komputerową na 10 października. Najważniejsze, że u nas, na miejscu i nie muszę krążyć po okolicy. Nie udało mi się tylko dodzwonić do Poradni Neurologicznej i zarejestrować się na wizytę...muszę w poniedziałek osobiście.
Naświętowałam się do woli...nawet krótką drzemkę zaliczyłam.
Miłego wieczoru i spokojnej, przespanej nocki.

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50164  
Nieprzeczytane 08-09-2023, 19:56
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 199
Domyślnie

Dobry wieczór.
Zamiast się najpierw przywitać, to utknęłam we Włoszech
Izo, dzięki za piękne fotki, podziękuj też Córce.
Fajnie tak siedzieć w fotelu i zwiedzać, ale co na żywo, to na żywo, fotka nigdy nie odda tych wrażeń, dźwięków i widoków.
Nie byłam we Włoszech i pewnie już nie będę, dlatego każdą fotkę oglądam po dwa razy i jeszcze raz obejrzę na spokojnie.
Izo, to też masz krótki termin na TK.
Ja dziś załatwiłam wszystko, rankiem na TK do szpitala, a tam...jak na Marszałkowskiej.
Ludzi od groma, ale spokojnie było i bez nerwacji, obsługa TK działała jak automaty i nawet z uśmiechem.
Później do reumatologa, do domu wróciłam na ostatnich nogach, za to jutro nigdzie się nie wybieram.
Cytat:
Przerabiam wiadro winogron na soki a w przerwach wgapiam się w fotki
Lulka, Ty to zawsze sobie znajdziesz ciekawe zajęcie.
A wina czasem nie robisz?
Cytat:
Zastanawiam się, czy się nie przenieść do psychiatry zamiast czekać 8 miesięcy
np. na okulistę czy ortopedę
Gratko, no nie wiem, czy ten specjalista będzie taki wszechstronny, ale podobno wszystko zaczyna się od głowy.
Pomocną masz rodzinkę, Gratkowo teraz robić za wzór zadbanego ogrodu.
Cytat:
W aptece jak płacę słone rachunki to ciągle niedowierzam - jestem seniorką 75+ czy nie?
Gratko, pytałam dziś reumatologa o bezpłatne leki, powiedział, że leki od specjalistów są tylko na 100%
Miłego wieczoru Wam życzę i spokojnej nocki.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50165  
Nieprzeczytane 09-09-2023, 09:25
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 199
Domyślnie

Dzień dobry.
Dzień zaczął się pięknie, słonko jest i już 20 stopni.
Noc minęła spokojnie, nic mi się nie śniło, albo nie pamiętam, liczę też na taki spokojny i luzacki dzień.
Iza pewnie już zakolegowała się z odkurzaczem, też powinnam, bo wczoraj już nie miałam siły na porządki.
Może za chwilę, najpierw kawa.
Dobrego dnia Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50166  
Nieprzeczytane 09-09-2023, 10:35
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 855
Domyślnie

Dzień dobry...Witaj Bogdo....
Przez noc nic ciekawego się nie zadziało...wstałam pełna chęci do działania i jak Bogda napisała złapałam za odkurzacz a potem za ściereczkę do kurzu i mopa. Nawet sprawnie mi poszło...odkąd nie mam sierściuchów jakoś łatwiej mi się sprząta - nie ma dużo paprochów a i sierści nie uświadczy.
A potem trafił mi się transport i pojechałyśmy na cmentarz.
U mnie też od rana praży...słońce świeci pełną gębą.
Teraz zastanawiam się, co będę dalej działać...obiad mam, więc pewnie pójdę w ogród.
Bogda...cieszę się, że spotkania z niezdrową udały się....mimo tłoku. Z bezpłatnymi lekami jeszcze nic nie wiadomo...moje od neurologa były faktycznie na 100% - niestety zapomniałam zapytać o zniżkę.
Miłego dnia wszystkim...Buziaki...

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50167  
Nieprzeczytane 09-09-2023, 11:31
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 199
Domyślnie

Hej Izo.
Też już chałupkę ogarnęłam, teraz czas na odpoczynek.
Sierściuchy potrafią naśmiecić, najgorsza jest sierść, do wszystkiego się przykleja.
Jak miałam psa, to z dywanu zbierałam najpierw gąbką, albo szczotka, a później jechałam odkurzaczem.
Z tymi bezpłatnymi lekami, to chyba nikt dokładnie nic nie wie, a głoszą cały czas, że leki bezpłatne...szkoda gadać.
Na dworze cieplutko, nawet bardzo cieplutko, teraz pokazuje 30 stopni.
Biorę książkę i idę pod orzech.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50168  
Nieprzeczytane 09-09-2023, 12:40
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 043
Domyślnie

Rano zrobiłam zakupy, teraz przygotowałam wszystko do obiadu.
Zaraz przyjadą wnuki, razem ten obiad ugotujemy, mięsko, paprykę i cukinię
rzucimy na grilla i będzie super. Zrobiłam spis robót i robótek,
które chłopcy mogliby wykonać. Córka z zięciem pojechali w Bieszczady
na grupowe podsumowanie letnich wypraw. Liczą na wspomnienia i śmiechy.
Cytat:
Z tymi bezpłatnymi lekami, to chyba nikt dokładnie nic nie wie, a głoszą cały czas, że leki bezpłatne...szkoda gadać.
Za leki od neurologa i ortopedy płaciłam do tej pory słono, może się coś zmieniło?
Jedynie od pulmunologa miałam bezpłatne na receptę.
Pani neurolożka mówiła, że gdybym miała chorobę Parkinsona,
to te same leki byłyby bezpłatne, ale że mam to co mam, to trzeba płacić.

Słoneczko nas dziś dopieszcza więc miłego dnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50169  
Nieprzeczytane 09-09-2023, 19:05
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 855
Domyślnie

Dobry wieczór...
Dzień był słoneczny i ciepły...niewiele zrobiłam na zewnątrz...niby szukałam sobie roboty, ale nic wielkiego z tego nie wynikło. Po obiedzie byłam odwiedzić siostrę cioteczną - jej córka z rodziną wyjechali w piątek na baseny do Chochołowa, więc trzeba było dotrzymać jej towarzystwa. Jeszcze jutro zamierzam się do niej udać.
Bogda...co do bezpłatnych leków to czarno to widzę... wszystko wyjdzie w praktyce, albo i nie. Za lek Polvertic od neurologa zapłaciłam w czwartek 100%...nie jest refundowany i nie ma na niego zniżki.
Młodzieńcy Gratki pewnie dziś zmienili Gratkowo nie do poznania... Na takiego grilla sama bym się załapała.
Miłego wieczoru i spokojnej, przespanej nocki...

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50170  
Nieprzeczytane 09-09-2023, 21:17
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 199
Domyślnie

Dobry wieczór.
Cytat:
Zaraz przyjadą wnuki, razem ten obiad ugotujemy, mięsko, paprykę i cukinię
rzucimy na grilla i będzie super. Zrobiłam spis robót i robótek,
które chłopcy mogliby wykonać. Córka z zięciem pojechali w Bieszczady
na grupowe podsumowanie letnich wypraw. Liczą na wspomnienia i śmiechy.
Gratko, za taką wyżerkę, też bym chętnie coś zrobiła.
Grupowe podsumowanie letnich wypraw, to jest coś pięknego, wspomnienia, przygody, czasem niespodzianki...i te śmiechy....
Cytat:
Pani neurolożka mówiła, że gdybym miała chorobę Parkinsona,
to te same leki byłyby bezpłatne, ale że mam to co mam, to trzeba płacić.
Lepiej zapłacić, niż mieć Parkinsona.
Izo, to też miałaś fajny dzień, lubię takie spotkania, można swobodnie pogadać.
Cytat:
Za lek Polvertic od neurologa zapłaciłam w czwartek 100%...nie jest refundowany i nie ma na niego zniżki.
No właśnie, ale tego się nie mówi, tylko trąbią, że leki bezpłatne...
Też miałam ciekawy dzień, trochę się działo, ale najbardziej podobał mi się spacer do parku i spotkanie z łabądkami.
Zaraz pomyślałam o Docu i reportażach o łabądkach.
Zaraz spróbuję wgrać fotki do komputera.
Później jeszcze poleciałyśmy na maliny, bo już ciemno się robiło.
Lubię takie niespodziewane spotkania.
Miłego wieczoru Wam życzę i spokojnej nocki.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50171  
Nieprzeczytane 09-09-2023, 21:52
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 199
Domyślnie

Moje łabądki...





Wkurzyłam się, znowu w trakcie wgrywania zdjęć, uciekł mi internet...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50172  
Nieprzeczytane 10-09-2023, 07:50
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 855
Domyślnie

Dzień dobry niedzielnie...
Jak narazie chłodno i mgła ściele się po ziemi...ale prognozy są optymistyczne - będzie ciepło.
Niedziela będzie leniwa...pewnie książka...komputer...i spacer.
Bogda...dzięki za łabądki...super wieczorowe zdjęcia. Też często wspominam Doca i jego fotorelacje ze spacerów. Żal, że odszedł do wieczności...pokój Jego duszy.
Miłego świętowania wszystkim....

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50173  
Nieprzeczytane 10-09-2023, 08:38
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 043
Domyślnie Dzień dobry

Wieś częściowo wyludniona, bo nieopodal ( w moim powiecie) za chwilę rozpoczną się
uroczystości beatyfikacyjne rodziny Ulmów. Dom mojej córki w Łańcucie jest
umieszczony prawie na trasie do Markowej dlatego chłopców zaprosiłam wczoraj,
bo dziś mieliby trudności z wyjechaniem.
Wnuki przyjechali odświętnie ubrani (jak na niedzielny obiad, a była sobota ),
więc te roboty, które wymagały wspinania się po zboczach
i wycinaniem samosiejek włącznie
raczej odpadły, szkoda mi było ich nieskazitelnych adidasów.
Zajęli się odkurzaniem domu, porządkami w garażu i grillem.
Obiad nam wyszedł wyjątkowo smaczny.
Cytat:
najbardziej podobał mi się spacer do parku i spotkanie z łabądkami.
Zaraz pomyślałam o Docu i reportażach o łabądkach.
Bogusiu mnie też łabędzie kojarzą się z Docem, jak i fotografie Bydgoszczy,
jego ukochanego miasta.
Twoje łabądki bardzo są majestatyczne. Piękne ptaki w pięknych refleksach światła.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50174  
Nieprzeczytane 10-09-2023, 09:43
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 415
Domyślnie Dzień dobry

Hej Izo i gratko
Bogusiu, niesamowicie wyglądają te łabądki czarno-białe o zmierzchu
Izo, masz rację, łabędzie już na zawsze będą nam się kojarzyły z Docem.
Cytat:
gratka
Wieś częściowo wyludniona, bo nieopodal ( w moim powiecie) za chwilę rozpoczną się
uroczystości beatyfikacyjne rodziny Ulmów.
Gratko, przypomniałam sobie to wstrząsające wydarzenie z 1944 roku, dzięki za info.
Nie dziwię się, że wieś wyludniona.
Cytat:
Beatyfikacja dziewięcioosobowej rodziny Ulmów zamordowanej za pomoc Żydom w 1944 roku odbędzie się 10 września w Markowej na Podkarpaciu. Jest to pierwsze polskie małżeństwo, które zostanie beatyfikowane.
...W uroczystościach ma wziąć udział około 30 tysięcy osób. Wśród nich będą prezydent Polski i rabin Polski oraz wysoka delegacja z Izraela.

Cytat:
Zajęli się odkurzaniem domu, porządkami w garażu i grillem.
Obiad nam wyszedł wyjątkowo smaczny.
Taka pomoc wnuków jest bardzo sympatyczna, nie mówiąc o obiadku
My walczyliśmy wczoraj z utylizacją ogromnego krzaczora tawuły van Houtte'a, który całkowicie padł i trzeba
było go wyciąć.
Problemem była cała góra małych gałązek do pocięcia.
Na szczęście przypomnieliśmy sobie, że mamy rzadko używany rozdrabniacz do mniejszych gałęzi,
który bardzo nam pomógł i cały krzew udało nam się sprawnie i w miarę szybko pociąć.
Teraz trzeba będzie coś posadzić w to miejsce.
Tak wyglądała ta spirea/tawuła za życia.



Dzisiaj zasłużony odpoczynek.

Miłego świętowania
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50175  
Nieprzeczytane 10-09-2023, 10:00
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 199
Domyślnie

Dzień dobry.
Hej Gratko, Izo, Lulka.
Jeszcze znalazłam fotkę z wakacji...klucz odlatujących dzikich gęsi...rano robiły nam pobudkę.



Lulka, my właśnie chcemy kupić taki rozdrabniacz do gałęzi, w dalszej części ogrodu leży cały stos do utylizacji, a przybywać ich będzie każdego roku, mam masę krzewów do wycięcia i drzew do przycięcia.
Tawuła przepiękna, ciekawe dlaczego padła, może ze starości.
Gratko, dzięki za przypomnienie o beatyfikacji rodziny Ulmów,
Dobrze, że wnuki wczoraj do Ciebie wpadli, dziś tam będą tłumy ludzi.
Mimo, że odświętnie ubrani, to i tak sporo Ci pomogli.
Izo, u mnie cieplutko, już jest 24 stopnie, chociaż ranek był trochę zamglony.
Niech tak zostanie chociaż do listopada, zaoszczędzimy na ogrzewaniu.
Tarninko.
Miłego świętowania Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50176  
Nieprzeczytane 10-09-2023, 10:10
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 415
Domyślnie

Cytat:
Napisał bogda
Lulka, my właśnie chcemy kupić taki rozdrabniacz do gałęzi, w dalszej części ogrodu leży cały stos do utylizacji, a przybywać ich będzie każdego roku, mam masę krzewów do wycięcia i drzew do przycięcia.
Tawuła przepiękna, ciekawe dlaczego padła, może ze starości.
Bogda, myślę, że ze starości, miała już swoje lata, albo złapała chorobę grzybową, uschła całkowicie.
Taki rozdrabniacz bardzo się przydaje, są różne, ten, który mamy, jest do drobnych gałęzi, grubym nie daje rady,
ale bardzo nam pomógł, bo najgorsze są te małe do utylizacji, cięcie ich sekatorem to praca na wiele godzin.
Uzyskane trociny drzewne wykorzystałam do podsypania hortensji bukietowych.
Jak macie dużo wielkich gałęzi, to warto zainwestować w porządnego rębaka, ale to już większy wydatek.
Piękna fotka klucza odlatujących gęsi
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50177  
Nieprzeczytane 10-09-2023, 10:29
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 199
Domyślnie

Cytat:
Jak macie dużo wielkich gałęzi, to warto zainwestować w porządnego rębaka, ale to już większy wydatek.
Lulka, mamy drobne i grubsze, musimy kupić taki większy.
Ale to i tak wyniesie taniej, niż wypożyczenie od firmy i będzie pod ręką, bo gałęzi będzie co roku przybywać.
Tylko musimy poszukać jakiegoś dobrego.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50178  
Nieprzeczytane 10-09-2023, 19:51
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 199
Domyślnie

Dobry wieczór.
Wszyscy wykorzystują piękną pogodę, ja też dopiero niedawno wróciłam do domu.
Komary bardzo atakowały i chłodek ciągnął po skarpetkach.
Wypoczęłam dziś na maksa, trochę książka, ale na dworze, po obiedzie kawa, ciacho na dworze, książka też, spokój i cisza.
Potrzebowałam takiego dnia, całkiem na luzie.
Trochę pospacerowałam po ogrodzie, jabłek w tym roku nie będzie, jedno drzewo całkiem puste, na drugim chyba a 10 sztuk wisi, ten rok chyba nie jabłkowy.
Miłego wieczoru Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50179  
Nieprzeczytane 10-09-2023, 21:54
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 043
Domyślnie

Dobry wieczór!
Cytat:
Wypoczęłam dziś na maksa, trochę książka, ale na dworze, po obiedzie kawa, ciacho na dworze, książka też, spokój i cisza.
Potrzebowałam takiego dnia, całkiem na luzie.
Też miałam dzień na luzie, cały dzień tylko dla siebie.
Czytałam, robiłam podmalunki, rozwiązywałam krzyżówkę i odbyłam długą rozmowę z Jankeską.
Cytat:
jabłek w tym roku nie będzie, jedno drzewo całkiem puste, na drugim chyba a 10 sztuk wisi
Jabłka są na jednej jabłonce, już dojrzewają. Nie pryskam, więc większość z nich
spada z drzewa już robaczywa. Starczy ich na szarlotki i do jedzenia dla mnie i dla siostrzeńców.
Nie pamiętałam dziś aby pozbierać brzoskwinie, jutro znowu muszę robić dżem brzoskwiniowy...
Jutro mam też zamiar jechać do Rzeszowa, więc wpadnę na wątek dopiero wieczorem.

Ciekawa jestem co Lulka posadzi na miejscu zwolnionym przez uschnięty krzew tawuły.

Dobrej nocy!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50180  
Nieprzeczytane 10-09-2023, 22:07
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 199
Domyślnie

Cytat:
Też miałam dzień na luzie, cały dzień tylko dla siebie.
Czytałam, robiłam podmalunki, rozwiązywałam krzyżówkę i odbyłam długą rozmowę z Jankeską.
Gratko, to też fajnie niedziela Ci minęła.
No popatrz, u Ciebie jabłka obrodziły, a u mnie spadły robaczywe i u sąsiadki podobnie.
Też nie pryskam drzew, nie mam już na to siły.
Z tego lenistwa zapomniałam o malinach...muszę jutro zebrać.
Powodzenia w Rzeszowie, niech Ci się uda wszystko załatwić.
Dobranoc Gratko, dobranoc Wszyściuchnym.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:52.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.