Serdeczności W Podróży

[Arti]

Zaczęła się u mnie cudna zima, skrzący śnieg, bezwietrznie.
W takiej scenerii z chęcią wyruszam się nią cieszyć.
Pozdrawianki

[kazio]

Napisał Arti

Zaczęła się u mnie cudna zima, skrzący śnieg, bezwietrznie.
W takiej scenerii z chęcią wyruszam się nią cieszyć.
Pozdrawianki

Pozazdrościć tylko, u mnie z 4 mm napadało. Dlatego nie ruszam się z domu, nawet nie ma co odśnieżyć, nie ma z czego bałwana ulepić - totalnie kicha.

[Arti]

Napisał kazio

Pozazdrościć tylko, u mnie z 4 mm napadało. Dlatego nie ruszam się z domu, nawet nie ma co odśnieżyć, nie ma z czego bałwana ulepić - totalnie kicha.

hi śnieg się u mnie trzyma lecz na ulicach zmarniał ale ciapy nie ma....a tak było bieeeluśko, czyściutko...może niebawem dopada
Bałwana nie da się ulepić z tego śniegu co jest u mnie teraz ani piguły utoczyć. Śnieg jest suchy.

Cały dzień w domu czasem lubię

[Arti]

Dzień domowy miałam udany a pod wieczór wybyłam do ludzi.
Śnieg szybko znika deszcz drobny padał jak wracałam na do domu.
Myśli mi się o bigosie ...no może, może
co prawda lubię a i gotowiec taki może rozwiązać urwanie się od kuchni szczególnie gdy krótko jestem w domu.

[kazio]

No konkretne plany. Od deszczowego kapuśniaczku do bigosu. Lubię bigos jak jest mało mięsa, najlepiej jak sama kapusta. Niestety nie umiem gotować i nie mam zamiaru się nauczyć.

[Siri]

Ja umiem gotować ,ale nie lubię .....

nie sprawia mi jedzenie radości ....

konieczność jedzenia to dla mnie stres ;

najpierw musisz mieć pieniądze na zakup jedzenia,potem musisz je gdzieś kupić ,potem przytargać ,potem stać przy garach ,często zanim ugotujesz i ci wystygnie to ci się jeść odechce....
Dalej też może być nieciekawie , często są też same problemy i dużo zajęcia ,a niekiedy trzeba iść do doktora , robić jakieś badania bo lekarz nie jest jasnowidzem i musi mieć ,,czarne na białym",żeby postawić diagnozę , a na koniec powie ,że trzeba samemu ustalić sobie dietę bo on nie ma wiedzy w tej materii.....
Najlepiej by było odżywiać się energią kosmiczną ,podobno tak kiedyś było,ale to dawno i nie wiadomo czy to prawda ,niektórzy próbują jeszcze tej metody , dużo zaoszczędzą ....
Ale gwarancji skuteczności w każdym przypadku nie ma ...

[kazio]

Dziś na plusie, ciepełko. Wylazłem nawet z nory, chciałem porzucać kamieniami w dinozaury, niestety - pochowały się. Szczawiu nie narwałem, mirabelek nie ma a jeść trzeba. Ciężkie czasy nastały

[Arti]

Pozdrawianki
zawirowania pogodowe w porach roku są.
Magnolia z zielonymi pąkami już w lutym potwierdza to zjawisko
Dziś duży plus był w R.

Byłam popołudniową porą w skansenie w dworku na uroczystości...
pierwszy raz zobaczyłam ludowe obrzędy związane z Gromniczną
odbyło się też wręczenie nagród konkursu regionu mazowieckiego na najładniejszą ozdobę choinkową.
Przyjemna atmosfera kawa, herbata, ciasteczka...lubię

[Arti]

Napisał kazio

Dziś na plusie, ciepełko. Wylazłem nawet z nory, chciałem porzucać kamieniami w dinozaury, niestety - pochowały się. Szczawiu nie narwałem, mirabelek nie ma a jeść trzeba. Ciężkie czasy nastały

oooj tam
parę ziemniaków i ze trzy dania pyszne można zmontować

[Arti]

Napisał Siri

Ja umiem gotować ,ale nie lubię .....

nie sprawia mi jedzenie radości ....

konieczność jedzenia to dla mnie stres ;

najpierw musisz mieć pieniądze na zakup jedzenia,potem musisz je gdzieś kupić ,potem przytargać ,potem stać przy garach ,często zanim ugotujesz i ci wystygnie to ci się jeść odechce....
Dalej też może być nieciekawie , często są też same problemy i dużo zajęcia ,a niekiedy trzeba iść do doktora , robić jakieś badania bo lekarz nie jest jasnowidzem i musi mieć ,,czarne na białym",żeby postawić diagnozę , a na koniec powie ,że trzeba samemu ustalić sobie dietę bo on nie ma wiedzy w tej materii.....
Najlepiej by było odżywiać się energią kosmiczną ,podobno tak kiedyś było,ale to dawno i nie wiadomo czy to prawda ,niektórzy próbują jeszcze tej metody , dużo zaoszczędzą ....
Ale gwarancji skuteczności w każdym przypadku nie ma ...

ależ oczywiście, że samemu trzeba ustalić sobie dietę
przecież się czuje po czym się czuje dobrze a po czym źle ....a poza tym jest internet, kopalnia wiedzy

Przy garach wcale nie trzeba stać )))) aby jeść

w czym problem? może podpowiem jak będę wiedziała

[Arti]

Blusisko śpi koło mnie
a zjadłabym mandarynkę...mandarynki są w kuchni no ale jak się ruszę to za mną polezie no i się z nim mandarynką dzielić

To po pół mandarynki nie chce mi się iść )))))

[Siri]

Napisał kazio

Dziś na plusie, ciepełko.

U mnie też sporo na plusie , słonecznie .....

wyjdę dookoła się rozejrzę .....

no i trzeba coś postanowić co dalej .....

Mam film do obejrzenia ....

trzeba by przysiąść bo będę z tego odpytana ....

[Arti]

Nocne pozdrawianki
U mnie było bezsłonecznie ale pracowicie od południa ...ot planowane zajęcia.
Pazurki umalowałam, kolacja nieplanowana z rodziną wypadła więc coś tam zawsze w lodówce na tę okoliczność się przecież znajdzie i do herbaty coś słodkiego też.

Przeglądnę w internecie co na świecie..chyba filmu nie będę już oglądać

papatki

[kazio]

O tej porze u mnie już trzecia faza snu. Rano o piątej wstaję, chcę w dzień w miarę przyzwoicie funkcjonować.

[bachor]

Napisał kazio

O tej porze u mnie już trzecia faza snu. Rano o piątej wstaję, chcę w dzień w miarę przyzwoicie funkcjonować.

Piąta to jeszcze teraz noc ciemna .
Latem ewentualnie można ale nie teraz po ciemku ...

To masz strasznie długi dzień ...

[Arti]

Napisał kazio

O tej porze u mnie już trzecia faza snu. Rano o piątej wstaję, chcę w dzień w miarę przyzwoicie funkcjonować.

Jak już chcę widzieć na zegarku piątą to z budzikami
a że nie muszę wstawać to zasypiam błyskawicznie.
Sowa jestem
Każdy ma swój rytm
Mnie potrzeba 9-10 godzin snu a zasypiam koło 1

Lubię noc i ciszę...i nie radzę mnie budzić póki sama się nie obudzę )))))

[Siri]

Napisał Arti

Jak już chcę widzieć na zegarku piątą to z budzikami

Budzik musi być nastawiony na tak wczesną porę,jak dla mnie to prawie środek nocy....

[Arti]

Napisał Siri

Budzik musi być nastawiony na tak wczesną porę,jak dla mnie to prawie środek nocy....

Jeden budzik to dla mnie za mało by mnie obudzić.

[Arti]

Przed zmrokiem wróciłam do domu...
dzisiejsze wyjście zaczęło mi się kiepsko jeśli chodzi o plan a zakończyło się no powiedzmy ok.
Jutro zatem trzeba mi odebrać to co na dziś było zamówione i wybieram się do kina, bilet mam.

Śnieg w R zniknął... tylko gdzieniegdzie górki śniegu przypominają, że był

[Siri]

Kino mam gratisowo w Klubie ...
szkoda tylko ,że raz w m-cu....

Pozostaje mi jeszcze Klub Książki ,ale też raz w m-cu....
W pobliżu (tu wszystko jest w pobliżu )mam dwie biblioteki ,oprócz książek można też wypożyczać filmy , kolorową prasę ,no i chyba coś z muzyki , urządzane są ciekawe spotkania autorskie itp.itd.

Aby do wiosny (już ją tutaj widać), zacznę więcej spacerować i będę wycieczki plenerowe....