menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Miłość, przyjaźń, związki, samotność
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #41  
Nieprzeczytane 20-02-2009, 22:30
granny's Avatar
granny granny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: śląsk
Posty: 1 832
Domyślnie

Witaj Kamo, wysyłanie wiadomości na priv jest jeszcze prostsze niż odbieranie:

nad czerwonym paskiem, tam gdzie jest Twoja nazwa użytkownika pisze: Prywatne wiadomości, (to już wiesz)

Klik w prywatne wiadomości - otwiera się Twoja poczta.

z lewej strony masz listę czynności, szukasz wyślij nową prywatną wiadomośc i klik w to.

otwiera się miejsce na zapisane wiadomości, takie jak miejsce do pisania postów, dajesz tytuł, piszesz do kogo jest skierowana wiadomośc. U w a ga: nazwa użytkownika musisz dokładnie ją wpisac, bo inaczej wiadomośc nie wyjdzie.

Po napisaniu wiadomości na dole pod wiadomością masz tzw. podgląd, możesz w to kliknąc i zobaczyc jeszcze całośc tekstu, możesz poprawic w okienku gdzie go pisałaś.

Na koniec klik w wyślij wiadomośc i to wszystko.
__________________
Istotą życia jest zdolność kochania (Paulo Coelho)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #42  
Nieprzeczytane 20-02-2009, 22:35
granny's Avatar
granny granny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: śląsk
Posty: 1 832
Domyślnie

Jeszcze jedno, każdy post w wątku możemy poprawic lub usunąc np, to czego nie chcemy podac dla szerszego ogółu:

Na dole z prawej strony zapisanego postu masz 3 okienka:
cytuj, edytuj, odpowiedz.

Jeśli chcesz coś skorygowac w poście, który już wysłałaś to do 48 godz. możesz to skorygowac lub usunac, nawet cały post:

klik w edytuj: pokazuje się Twój post i możesz poprawic, wyjdzie poprawiony.
__________________
Istotą życia jest zdolność kochania (Paulo Coelho)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #43  
Nieprzeczytane 05-03-2009, 18:32
basia 69 basia 69 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 5
Domyślnie

Jestem nowa, więc próbuje wpisać swoją opinie. Nie wiem jeszcze jak to się robi. To jest próba.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #44  
Nieprzeczytane 05-03-2009, 18:38
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Cytat:
Napisał basia 69
Jestem nowa, więc próbuje wpisać swoją opinie. Nie wiem jeszcze jak to się robi. To jest próba.
Witaj basia69. Miło Cię powitać. O jaka opinię Ci chodzi?

Polecam skierowanie zapytania tutaj
http://www.klub.senior.pl/f-esenior-122.html
Wybierz jakiś zbliżony wątek i tam pytaj.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #45  
Nieprzeczytane 05-03-2009, 19:27
basia 69 basia 69 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 5
Domyślnie

witaj Tadeuszu. Miło mi że tak szbko odezwałeś się. Moja opinia dotyczy samotności. Jestem po raz drugi wdową. Drugie małżeństwo skończyło się niedawno, po długiej i ciężkiej chorobie męża. W drugim związku byłam 18 lat. Uważam że człowiek jest stworzeniem stadnym i lepiej mu jest w parze. Wspólne wyjścia , spacery, wizyty u przyjaciół, wspólny stół i łoże a wieczorami wspólne Polaków rozmowy na wszystkie tematy świata. Długo byliśmy czynni zawodowo i też było o czym mówić. Naprawdę nie rozumię młodych kobiet { 50 lat to nie można nazywać się seniorem]które tak bardzo żle patrzą na drugie małżeństwo. Teraz choć mam rodzinę to je4stem sama bo każdy ma swoje życie i trudno absorbować go swoją osogbą. To narazie tyle. Pozdrawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #46  
Nieprzeczytane 05-03-2009, 19:47
misiek misiek jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wrocław
Posty: 30
Domyślnie

No własnie. I to tez mnie wkurza, bo jestem etnologiem z wykształcenia. Co oznacza, że i w pratyce i w teorii pracowałem ze starszymi luźmi. Z aprzeproszeniem kazdego. Chodzi o pamięc. Nie taka historyczną, wedle wydarzeń dziejowych, tylko raczej pamiec egzystencjonalną. Wkurza mnie to, bo w wielu miejscach na świecie ta częśc ludzi, z racji biologicznych samotnych, indywidualnych ma ogromny szacunek i ....UWAGA ...ZAINTERESOWANIE. Średni wieko podpieraja, młodzi wiekiem SIE interesują. A u nas ...upa. Na margines. Szanowna Pani, kobieto, dziewczyno, czy jak wolisz..... bedzie bez amorów, ale z zainteresowaniem. Tylko pisz, tylko krzycz. Po prostu krzycz. Samotnosc to cisza. jak walniesz głosem po benbenkach to się robi zainteresowanie.
KRZYCZ ile wlezie!!!!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #47  
Nieprzeczytane 07-03-2009, 08:29
Ariana's Avatar
Ariana Ariana jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: małopolska
Posty: 110
Domyślnie samotność to odczuwanie

to stan bez względu w jakim "stadzie" człowiek żyje.Dopada i koniec na to nie mam wpływu ja sama.Chociaż widzę uroki życia
we dwoje i rodzinnego ,a samotność tkwi w samym środku mego
bycia.Próbję na różne sposoby szukać zajęć żeby nie mieć czasu
na puste rozmyślania i nostalgie,które mnie dopadają.Nawet bliskim nie przyznam się że jestem samotna swoim stanem
psychicznym .Pozdrawiam Cię Basiu ciepło i wszystkich mających
to samo,rozumieć to zbliża.
__________________
...tam,gdzie pamięć nie trzeba słów....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #48  
Nieprzeczytane 07-03-2009, 17:33
coccinea's Avatar
coccinea coccinea jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 676
Post

Cytat:
Napisał Ariana
to stan bez względu w jakim "stadzie" człowiek żyje.Dopada i koniec na to nie mam wpływu ja sama.Chociaż widzę uroki życia
we dwoje i rodzinnego ,a samotność tkwi w samym środku mego
bycia.Próbję na różne sposoby szukać zajęć żeby nie mieć czasu
na puste rozmyślania i nostalgie,które mnie dopadają.Nawet bliskim nie przyznam się że jestem samotna swoim stanem
psychicznym .Pozdrawiam Cię Basiu ciepło i wszystkich mających
to samo,rozumieć to zbliża.

samotność jest jak deszcz


są takie momenty w życiu, że nagle po dniach pełnych pośpiechu,zatrzymujemy się

i dostrzegamy, że nie ma nikogo bliskiego obok nas, a z tymi którzy byli bliscy traciłosię kontakt, co robić, jak sobie poradzić z tym stanem???
Odpowiedź z Cytowaniem
  #49  
Nieprzeczytane 11-03-2009, 19:35
Optymistka Optymistka jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 103
Domyślnie

Witam samotnych.Cieszę się, ze nie tylko ja mam techniczne problemy. Chcę prosic Was o opinie w następującej kwestii:
Bywając w W.Brytanii obserwowałam zjawisko łączenia się ludzi, nie tylko emerytów, we wspólnych mieszkaniach aby zmniejszyć koszty utrzymania lub zagospodarowac fundusze na opiekę lub przyjemności np. wycieczki.
Mam duży dom z ogrodem, ciężko go utrzymać z jednej emerytury. Pomyślałam sobie, że może są emerytki w podobnej sytuacji, które chciałyby się przenieść do miejscowosci ze wspaniałym powietrzem. We dwie lub trzy byłoby nam może łatwiej. Chciałabym założyć specjalne forum gdzie mogliby się zgłaszać ludzie chcący się ew. "połączyć" ale nie wiem czy w Polsce coś takiego jest możliwe. Proszę Was o opinię. mój adres:pudel20@vp.pl

Pozdrawiam liczę na szczerość
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50  
Nieprzeczytane 12-03-2009, 09:44
Ariana's Avatar
Ariana Ariana jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: małopolska
Posty: 110
Domyślnie Witam

myślę ,że napewno rozwinie się ten temat...trzeba tylko poczekać ,serdecznie pozdrawiam będę zaglądać ...to ciekawe..
__________________
...tam,gdzie pamięć nie trzeba słów....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51  
Nieprzeczytane 12-03-2009, 09:55
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

Cytat:
Napisał Optymistka
Witam samotnych.Cieszę się, ze nie tylko ja mam techniczne problemy. Chcę prosic Was o opinie w następującej kwestii:
Bywając w W.Brytanii obserwowałam zjawisko łączenia się ludzi, nie tylko emerytów, we wspólnych mieszkaniach aby zmniejszyć koszty utrzymania lub zagospodarowac fundusze na opiekę lub przyjemności np. wycieczki.
Mam duży dom z ogrodem, ciężko go utrzymać z jednej emerytury. Pomyślałam sobie, że może są emerytki w podobnej sytuacji, które chciałyby się przenieść do miejscowosci ze wspaniałym powietrzem. We dwie lub trzy byłoby nam może łatwiej. Chciałabym założyć specjalne forum gdzie mogliby się zgłaszać ludzie chcący się ew. "połączyć" ale nie wiem czy w Polsce coś takiego jest możliwe. Proszę Was o opinię. mój adres:pudel20@vp.pl

Pozdrawiam liczę na szczerość
A może tu byłoby dobrze tę sprawę poruszyć?
http://www.klub.senior.pl/spoleczens...tml#post329037
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52  
Nieprzeczytane 12-03-2009, 11:08
maluna's Avatar
maluna maluna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wielkopolska
Posty: 30 856
Domyślnie

Ariano! Jestem z Tobą, jeżeli do mnie napiszesz chętnie odpowiem, ale jak pisal Tadeusz musisz się postarać i odblokować ten priv.
__________________
Małgosia


http://www.klub.senior.pl/moje/maluna/blog/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #53  
Nieprzeczytane 12-03-2009, 11:59
Wodniczka's Avatar
Wodniczka Wodniczka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Człuchów
Posty: 13 332
Uśmiech Nie mam czasu na nudzenie się .

Witam wszystkich serdecznie...

Praca potrzebuje męskiej ręki , a słowo potrzebuje kobiecych ust.Jestem trzeci rok na emeryturze,dawno temu się rozwiodłam,,nie mogę napisać ,że jestem samotna , bo mieszkam z rodziną córki. Ale to nie jest ro samo gdyby nas było dwoje, dzień szybko mija ..to wyjdzie się na spacer, do przyjaciół, ale gdy przychodzi wieczór, to rozmawiamy z komputerem,słuchamy radyjka internetowego, albo oglądamy telewizję.Żeby nie narzekać na samotność wyszłam do ludzi ..do Klubu "Medyk" tam znamy się , spędzamy te nasze 4 godziny, śpiewamy,ustalamy sobie wyjazdy-wycieczki latem do atrakcyjnych miejsc.Człowiek wraca do domu jakiś naładowany energią pozytywną do życia.
Nie ma się czasu więc nudzić.Jest dom, jest rodzina.
__________________
Zosia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #54  
Nieprzeczytane 13-03-2009, 12:58
Optymistka Optymistka jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 103
Domyślnie

Ariano i Alsko bardzo dziękuję za zauważenie mnie. Dzięki za uwagi - skorzystam. Dołączę wkrótce zdjęcia mojej rodziny 5 psów i 9 kotów. Nie nudzę się. Czy nie wiecie jak można pomóc kocurowi ze skłonnością do szybkiego tworzenia się piasu i kamieni w pęcherzu. Bardzo się męczy, jest cewkowany jestem już w takiej rozpaczy, że myślę o skróceniu jego męczarni.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #55  
Nieprzeczytane 14-03-2009, 12:53
Ariana's Avatar
Ariana Ariana jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: małopolska
Posty: 110
Domyślnie

Pozdrawiam Ciebie serdecznie, chcę Ci odpowiedzieć na Twój problem ale niestety nic z praktyki (miałam tylko małe pieski), wiem co czujesz bo musiałam pożegnać swego przyjaciela z powodu już rozwiniętych chorób.Chodziłam z tym dość ale to minęło, bo listopadzie minął już rok.Taraz nie decyduje się już
na zwierzę .
__________________
...tam,gdzie pamięć nie trzeba słów....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #56  
Nieprzeczytane 14-03-2009, 13:11
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

Optymistko, ważny w tej sprawie jest wiek kota i to, co mówi weterynarz.

Swojej ponad trzynastoletniej kotce pomogłam bezboleśnie odejść (z pomocą wet. oczywiście). Cewnikowanie, leki - po co męczyć zwierzę?
Jestem zdecydowaną przeciwniczką utrzymywania przy życiu zwierząt kosztem ich bólu.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #57  
Nieprzeczytane 14-03-2009, 13:35
Optymistka Optymistka jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 103
Domyślnie

Ariano i Alsko dzięki za głos. To jest niestety kocure a u panów te choroby przebiegają znacznie bardziej boleśnie niż u pań. Dostałam leki chińskie, które ponoć tak zakwaszają mocz, że nie tworzy się piasek. Mam wątpliwości czy dożyje. Oczywiście jeśli będę widziała, że nic się nie da zrobić podejmę odpowiednie decyzje. Jeśli chcecie zobaczyć część moich przyjaciół. Są edytowane w naszej klasie pod adresem Halina Ładynina. Niestety nie umiem tego dalej przenieść. Apisek, kocurek o którym mowa jest na stronie głównej. Pozdrowienia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #58  
Nieprzeczytane 15-03-2009, 00:20
Janczar's Avatar
Janczar Janczar jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Łódzkie
Posty: 695
Domyślnie

Cytat:
Napisał Optymistka
Ariano i Alsko dzięki za głos. To jest niestety kocure a u panów te choroby przebiegają znacznie bardziej boleśnie niż u pań. Dostałam leki chińskie, które ponoć tak zakwaszają mocz, że nie tworzy się piasek. Mam wątpliwości czy dożyje. Oczywiście jeśli będę widziała, że nic się nie da zrobić podejmę odpowiednie decyzje. Jeśli chcecie zobaczyć część moich przyjaciół. Są edytowane w naszej klasie pod adresem Halina Ładynina. Niestety nie umiem tego dalej przenieść. Apisek, kocurek o którym mowa jest na stronie głównej. Pozdrowienia
Poważna sprawa z Tym kocurkiem, pewnie powinien mieć zmienioną dietę i pić dużo wody.

Jaką karmę dajesz temu kotu (pewnie suchą)?
Tu trochę piszą na ten temat (kliknij myszką na ten czerwony adres):
http://www.cztery-lapy.pl/modules.ph...rticle&sid=652

A tu cała dyskusja w tym temacie:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...319&a=61244319
Odpowiedź z Cytowaniem
  #59  
Nieprzeczytane 15-03-2009, 08:45
Optymistka Optymistka jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 103
Domyślnie

Janczar - dzięki za kontakty. Oczywiście masz rację, że je suchy pokarm. Tylko, że on innego nie je. Ugodowałam mu pierś kurzą. Zamykam go w pokoju aby nie miał dostępu do innego jedzenia. Nie je. Pojada jedynie trochę suchego ze wpólnej michy. Jeśli te leki nie pomogą to będzie koniec. Lekarz powiedział, że to skłonności organizmu. Nie wiem czy powinnam go skazywać na wieczne cewkowanie. Tak ciężko jest podjąć decyzję o czyjejś śmierci.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #60  
Nieprzeczytane 15-03-2009, 10:41
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Zastanawiam się czy jest sens przedłużać cierpienie naszego ulubieńca- domownika. Obserwuję cierpienie pieska-pudelka- staruszka, którego na dwór wynosi właścicielka w celu załatwienia się. Piesek ten wlecze po ziemi przepuklinę i wyrażnie widać jak bardzo cierpi. Pani ta jednak nie ma podobno sumienia skończyć- skrócić, jego cierpień.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Jesteśmy tutaj, bo jesteśmy samotni? wielebny Miłość, przyjaźń, związki, samotność 537 11-02-2009 16:10
Czy jesteśmy przezroczyści? Ewunia Społeczeństwo - wątki archiwalne 63 13-12-2008 10:59
Niewątpliwie jesteśmy rusofobami. wielebny Polityka - wątki archiwalne 17 22-04-2008 15:59
Czy jesteśmy obiektywni? Nika Społeczeństwo - wątki archiwalne 50 13-04-2008 18:09

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:10.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.