|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|||
Witam wszystkich i serdecznie pozdrawiam,długo nie wchodziłam na forum bo miałam uszkodzony laptop.
U mnie dzisiaj pokazało się słoneczko i zrobiło się cieplej,na duszy też. Smutno mi ,że skończyły się wyjazdy do lasu,ale liczę na to że pogoda będzie jeszcze łaskawa i sypnie grzybkami. Kilka lat temu zbierałam je 27 listopada, życzę wszystkim miłego wieczoru i spokojnej nocki. |
|
||||
witaj..
WItaj Edwardzie proszę o przepis na Masełko bo to sam robisz.
Zdradzili na Rozmówkach a ja chcę spróbować. Krok po kroku.Pliss..
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
|
||||
Dopisała pogoda, dopisała też frekwencja na wątku.
Dawno nie widziani Bogusia i Edward się zjawili. Bogusia-ruszów chyba wpadłaś w nałóg zbierania grzybów I się nie dziwię, bo jak są to jest przyjemność zbierania. Nawet ja znalazłam kilka kań, a byłam tylko raz i tylko chwilę i w dodatku w niedzielę przed obiadem w lesie. Edward masz nową zabawkę? Pochwal się! Dziś odwiedziłam kardiologa, pogadaliśmy o życiu, o chorobach mniej, bo to była wizyta z kolejki, a nie z potrzeby pilnej. Zresztą lepiej się teraz czuję niż np na wiosnę. U Eli jak zwykle ruch w nadmiarze, ale nasza Ela bez ruchu by nie istniała. Iza jutro musi się sprężyć; budzić, karmić, wyprawić do szkoły i przedszkola. Och, też miło wspominam takie usługi babcine.. bogda jak zwykle lata, dziś była na pasowaniu, potem w szpitalu i teraz na forum. Doc - imponujące jest to żółte. Imponuje rozmiarem i kolorem. Muzyczkę podsyłam https://www.youtube.com/watch?v=aLnZ1NQm2uk
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Witam.... Od rana u mnie ruch, gwar i śmiech.... a ja na zdwojonych obrotach... postawiona do pionu. Fajnie jest..... chłopcy już odprawieni i odebrani przez matkę... teraz kawka przy kompie i trochę rozrywki dla mnie.
Zjawili się nasi wielcy nieobecni... Ela, Bogusia i Edward i od razu zrobiło się milej... i jaki wysyp informacji.... Edziu ma nową zabawkę i pewnie czas zajmuje mu opanowanie jej możliwości. Ja jak rozpracowywałam nowy telefon dotykowy też sprawdzałam jego możliwości.... można powiedzieć, że już mam go rozpracowanego na blaszkę. Nie taki diabeł straszny.... Eledand witamy na wątku..... Edziu to uczynny chłop....jak doczyta Twoją prośbę to przepis poda.... widocznie wczoraj nie doczytał.... Gratko.... fajnie zagrałaś na dobranoc.... Pozdrawiam.... Miłego i radosnego dnia wszystkim życzę..... Ps. Witaj Doc.... przepuściłam Cię w drzwiach.... fotka urocza.....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Doc przyniósł fajną jesień, w przeciwieństwie do mojej, bo pada i ponuro. A ja muszę lecieć na spotkanie do NFZ....wrrrr Iza od rana ma gwarno i wesoło. Dawne lata Ci się chyba przypomniały. Też od niedawna mam telefon dotykowy, do końca go jeszcze nie rozgryzłam, ale powoli daję radę. Najgorzej jak palec poleci nie tam gdzie trzeba i dzwonię do ludzia, gdzie nie miałam najmniejszego zamiaru. I muszę przepraszać i tłumaczyć się, że to wina nowej zabawki. Jednak wyrozumiali są, nie fochają się, a nawet się uśmiechają. No to dobrego i pogodnego dnia dla Was. |
|
||||
U mnie też mży... i ponurość za oknem. Nie chce się wychodzić, a jestem umówiona z fryzjerką.... - mam ochotę na jakąś nową fryzurkę.... asymetryczną. Kolor zostaje ten sam a strzyżenie bardziej nowoczesne - młodzieżowe. Zobaczę co fryzjerka zaproponuje..... wprawdzie klient nasz pan, ale ona nie lubi zmian. Wieczorem pochwalę się czy jestem zadowolona.....
Do miłego....
__________________
|
|
||||
Zachłysnęłam się słonecznym dniem i nawet nie ciągnęło mnie do kompa, ale o Was zawsze myslę i pamiętam.
Dziś pogoda " pod Azorkiem " ...wiadomo o co chodzi, bo tak jest chyba w całym kraju. W kalendarzu komp. jest taki cytat na dzisiejszy dzień .."Pozwól mówić sercu . a słowa same się znajdą.Tylko serce trafia do serc , nie zimne rozumowanie " - Z.Kossak -Szczucka. A teraz kilka imion dzisiejszych solenizantów , wszystkich nie wymieniłam, Barmin ,Kapitolina , Siestrzemił, Wielebor - czy wiecie skąd takie imiona ? z kosmosu ? Czekam na relacje Izy po wizycie u fryzjera.Dobrze widziane byłoby zdjęcie. Miłego dnia Wszyściutkim.. |
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
Zmęczyłam się nicnierobieniem.
Nicnierobienie to jest takie cuś, że człowiek się stara, mękoli, a efektu wyraźnego nie ma. Oprawiałam obrazy, bo straszą wystawą, a moje paćkadełka w proszku. Najtrudniej jest przybić zawieszkę tak, aby paćkadło chciało trzymać poziom i żeby się nie wichrowało Dziś mam zaproszenie na wernisaż profesjonalnych artystów malarzy i grafików. Impreza będzie w maneżu. Jeżeli nie poszli za bardzo w sztukę nowoczesną, to mam nadzieję, że będzie na co popatrzeć. A jak zdarzy się sztuka niezrozumiała, to zawsze jeszcze wyżerka pozostaje i napitki Iza też jestem ciekawa Twojej nowej fryzury. Wszyściuchnych serdecznie
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cytat:
np w kawiarni, albo nawet kościele W kawiarni kawą poczęstują, a w kościele jak utrafisz na właściwy moment, to przynajmniej okadzą Wczoraj pan kardiolog zeznał, że wyrzucił telewizor, bo mu nerwy siadły. I jako pierwszy zabieg leczniczy zaaplikował sobie i rodzinie unikanie zagrożeń chorobowych. Odpowiedziałam, że szczepionką na TV jest komputer, bo potrafi od TV uodpornić. Dobrego wieczoru!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cytat:
Wysiedziałam się 1,5 godziny, u lekarza 10 minut, albo i mniej. Nawet dziś się rozgadał ten mój lekarz, bo słowo od niego kupić, to Himalaje. Receptę wypisał, skierowanie na badania dał i do zobaczenia 15 grudnia. Po co tv wyrzucać, można oglądać inne programy, a nie katować się polityką. Cytat:
O matko Kamo, skąd takie imiona. Chyba za karę albo w ramach zemsty nadają takie imiona. U mnie słonko też się pokazało, ale na chwilunię, a co rusz pada, leje, mży i wieje. Ale mi się udało przemknąć między deszczami. Listopad wstrętny jak nic się objawia. Jutro ma być podobnie, a ja wybieram się z synem na cmentarz na Śląsk. Może nam się uda między deszczami. Też jestem ciekawa fryzury Izy. Nie lubię chodzić do fryzjera, zawsze coś przekombinuje, ale czasami trzeba. Miłego wieczoru Wam życzę. |
|
||||
Cytat:
Też jutro wybieram się na cmentarz... mam zapewniony transport i pomoc przy sprzątaniu....żeby tylko bardzo nie lało, bo prognozują opady. Przyjemnego wieczoru.....
__________________
|
|
||||
Cytat:
Ale napracować się przy niej trzeba chyba. Kiedyś też miałam takie krótkie. Ale mojemu synkowi się nie podobałam, miał wtedy około 6 lat. Spotkana w autobusie sąsiadka mnie nie poznała, ale stwierdziła, że fajnie wyglądam..... |
|
||||
Witajcie Podkarpatkowo z przyległościami
Cytat:
umysł mam niezatruty, zagrożenia chorobowe mniejsze i święty spokój. Polityki nie trawię a filmów nie ma co oglądać. Mam wszystko w kompie i sama sobie dawkuję co chcę, ile chcę i kiedy chcę. Na początku było dziwnie odzwyczaić się od gadającego pudła, ale teraz nie mogę się nadziwić, że tak długo to znosiłam. Iza, ładna fryzurka, twarzowa. Wolę jednak osobiście trochę dłuższe włosy, przyzwyczajenie drugą naturą człowieka. Zaraz też wychodzę do fryzjerki. Mnie się w tym roku "upiekło" z porządkami na grobach, mąż załatwił wszystko śpiewająco. Powiem Wam w tajemnicy, że bardzo nie lubię Wszystkich Świętych i tej rewii mody na cmentarzu. Staram się jechać wcześnie rano, kiedy jeszcze nie ma tłumów, a najbardziej w Dzień Zaduszny, wtedy można naprawdę się zadumać. Za dużo już tych grobów bliskich przybywa...w jednym tylko roku straciłam cztery bliskie mi osoby... Pogoda w tym roku ma być nieciekawa, deszczowo i zimno. Toteż wybywam niebawem w cieplejsze regiony Pocztówkę macie jak w banku Miłego dnia Wszyściutkim |
|
||||
Cytat:
nie lubiłam tego cmentarnego wybiegu dla mody zimowej, szczególnie jak futra i kożuchy były w modzie. Teraz mi to jakby zobojętniało, ale z przyzwyczajenia na cmentarz chodzimy z rodziną dokładnie w porze obiadowej, gdy gołąbki dochodzą w piekarniku. Groby stroi się wcześniej. Kupiłam ładne chryzantemy.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cytat:
to mnie się przypomniało jak w dobie kożuchów jedna taka znajoma przyjechała z tych "lepsiejszych" Niemiec w celu odstawienia rewii w nowym kożuchu, a tu nagle zrobiło się ciepło na 1 listopada... My w wiosennych kurtałkach a ona biedna nie miała co na siebie włożyć i musiała potem spływać... Gratko, chryzantemy rzadkiej urody |
|
||||
Witam w sobotnie wczesne popołudnie....
Na cmentarzu byłam, porządki - mimo padającego deszczu - zrobiłam, chryzantemy kupiłam i świeczki zapaliłam. Na cmentarzu ruch jak w święto... dużo samochodów z obcymi rejestracjami - zaczął się czas na odwiedzanie grobów. Gratko... fakt... Twoje chryzantemy przecudnej urody..... rzadko spotykany kolor. Ja nie szalałam - kupiłam drobnokwiatowe żółte - są odporne na przymrozki, wiatry i deszcze. Wolę dać pieniądze na mszę niż robić wystawę na grobie. Pozdrawiam.... Miłego dnia życzę.....
__________________
|