|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Witam wszystkie Koleżanki i Kolegę
Fajnie widzę gaworzycie sobie, życie się toczy. U mnie mknie jak oszalałe...mnóstwo spraw dobrych i niedobrych się przetoczyło. Pochowaliśmy młodego mężczyznę -małżonka bratanicy mojego małż. Zmarł nagle w wieku 57 lat. Jechaliśmy na pogrzeb ponad 100 km. Także w mojej miejscowości zmarł 55 letni znajomy. Wyjechali na wczasy nad morze, poszedł do sklepu na zakupy i już nie wrócił. Trzeba się cieszyć każdą chwilą, bo "nie znasz dnia ani godziny". Przez 10 dni mieliśmy pod opieką dwa pieski i kota + nasza kicia. Oj to była robota ogarnąć wszystkie, nakarmić, przytulić, wyjść na spacer, a zazdrosne toto o wszystko, w dodatku stęsknione za rodzinką... Małż. założył dwa małe tunele foliowe i teraz znosi mi po kilka, kilkanaście ogóreczków dziennie. "Uciułałam" już 20 słoików większych i mniejszych. Pomidory też już są dorodne, ale jeszcze zielone. Kwiatów zatrzęsienie, podlewania od groma. Zbieramy deszczówkę, tylko trawniczek podlewamy z węża. Nie miałam okazji pochwalić się fotkami, niektóre już nieaktualne, bo róże i juki przekwitły. Może kiedyś znajdę dłuższą chwilę to coś tam wstawię. Ninka z żalem pisze, że niektóre z nas widzi na FB, a tu nie. Jeśli chodzi o mnie to wchodzę na FB jeśli mam coś do przekazania rodzince (nie mam messengera), ale na moje konto wchodzi też małż. popatzreć o czym gaworzą znajomi. Ma swój profil też, ale woli mój . Tak że nieraz to nie ja... Może mi się uda teraz być tutaj na bieżąco... Teraz uciekam, bo pranie nie zdjęte... Pozdrawiam i życzę dobrej nocy.
__________________
„Cieszyć się życiem to największy sukces. Niezależnie od przeciwności, zachowuj optymizm.”- Ellen DeGeneres |
|
||||
Ewuniu, piękna dobranocka - mam nadzieję, że wszystko DOBRZE.....
Danusiu , tak przeczytałam te daty śmierci i tak mój mąż miał 33 lata, drugi 57 miał - nagle odszedł. Bardzo mnie cieszy że Twój mąż jest taki gospodarny...ale, o tym od początku wiem... jeszcze na spotkaniu mówiłaś dwa słowa o tym! Muszę kończyć bo Lala siedzi na biurku i płacze bo nie daje jej pisać...a trudno nazwać to pisaniem, to trzaskanie w klawiaturę.. DOBREJ NOCY RODZINKO! |
|
||||
Witaj Ninko. Jak się masz Izunia.. Naszego Pana nie widać. Pojawi się pewnie troszkę później. Witam też naszą rozrywkową, tonącą w kwiatach Danulę. Ja oczekuję na dostawców mebli. Moja łazienka przechodzi metamorfozę. Już wymieniłam pralkę. Miałam taką z otwieraniem z góry. Nie była zbyt funkcjonalna. Teraz mam superowską. A dziś przywiozą szafki - typu komódki. Dotychczas miałam toaletkę i jedną niedużą szafkę. Za mało było miejsca na ręczniki. A z toaletki już mało korzystałam. Trochę mi jej szkoda bo była ładna. Ale co tam. Lubię zmiany. To jak na razie tyle u mnie. Pozdrawiam obecnych i tych co dopiero przyjdą. Pa.
__________________
|
|
||||
Dobry
Chwila mam luzu, pozdrawiam was tutaj.
Ja łazienkę w tym roku robił generalny remont. Płytki trzeci raz położone kabinę założyłem, umywalka nowa z szafką wiszącą , nowy sralnik, nowa pralka, i posadzka nowa oraz sufit podwieszany. W nim żarówki trzy sztuki. cyrkulację wody ciepłej mam zrobione , i założony na ciepłej wodzie pompka i grzałka w bojlerze. W zimie grzałka wy łączona jest. I inne roboty na niskim parterze, bo mam wysoki też. Koszty materiał 7 tysięcy , robocizna 8 tysięcy. Jesteśmy zadowoleni , kasa była , bo się oszczędzało przez dwa lata. Pozdrawiam dobrego dnia, Wczoraj lekko pokropiło,tak ze ogród był podlany.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Witaj Jolinko, witaj Gienio!
Cieszę się, że wasze łazienki lśnią czystością i nowością! U mnie jest od kilku lat łazienka po kafelkowaniu i założeni kabiny, meblach... mam nadzieję, że już nic nie zmienię. W zeszłym roku założyłam centralne i trochę dzieci przemeblowały pokój i kuchnię... zniknęły piece na to miejsce stanęło coś nowego... Dzisiaj zapowiadają znowu burzę u Izabel... martwię się o Jej dorobku... U nas znajoma płakała, ulewa zmyła jej całe grządki z warzywami, sałatę, pomidory... wszystko odpłynęło.... mówiła i płakała... ja przy niej... Do jutra jestem sama... jutro będzie tylko p. z opieki...Teraz była koleżanka, posiedziała, opowiadała swoje życie, można zacząć nową powieść.... Jeszcze zajrzę, kochani... |
|
||||
Dobry wieczór....
Tak Ninko...zapowiadają w moich okolicach burze, dostałam nawet alert ostrzegawczy na komórkę, ale co ma być to będzie....za maluczkie my są na wyładowania i ekscesy pogodowe. Nawet dom - nie zawsze - jest bezpiecznym schronieniem. Trzeba się tylko pomodlić i czekać, aby nie było wielkich szkód. Zobaczymy. Dzień spędziłam pracowicie...teraz trochę oddechu i spotkanie z Wami. Remont łazienki robiłam jakieś 15 - 16 lat temu i chyba już do końca pozostanie taka, jaka jest. A jest w miarę dobra. Przydałoby się może wymienić wannę na kabinę, ale lubię poleżeć w wannie i zastanawiam się, bo przy wymianie trzeba by wymienić już wszystkie kafelki, a na to nie mam zdrowia. WSZYSTKIM miłego wieczoru życzę....
__________________
|
|
||||
Masz rację Izabel z remontami... tym bardziej, jak się ruszy to sypie się reszta i klops! Jak Gienio , od razu 15 tys. na remont! Co do ulew i burz, to ja na piętrze mieszkam - o, przecież byłaś u mnie - to Wiesz, nic mi nie grozi, działki już nie mam od lat...ale myślałam o Tobie... ogród to nic w porównaniu straty dachu nad głową....
Będę myśleć nadal o Tobie! Pozdrawiam Ciebie, Rodzinkę i zaglądających... |
|
||||
Kochani -
pisac "Dzien Dobry" wieczorem, to lekka przesada ... czasem jednak tak sie zdarzy ... Bardzo milo mi sie czyta o Waszych codziennosciach. Gienek - zadomowi sie u Nas, mysle ze na stale. Takich snow jakie ma Gienek - kazdemu zyczyc. Nineczko - masz swoja Lalunie, ale czy wiesz ze Psy zostaly zeslane na Ziemie, by pokazac nam, czym jest dobroc, i sa to wlasnie Anioly ? - one sa naszymi najlepszymi przyjaciolmi, wiedza bowiem, kiedy przyjsc i przytulic sie, aby wesprzec na duchu ... Gienek - wlasciwosci orzecha wloskiego sa wspaniale, jednak o nalewce z lupinek tegoz nie slyszalam. Koniecznie w tym roku musze ja zrobic, chociaz ani moj Mz, ani ja sama nie pijemy zadnego alkoholu. Ale dzieciaki z checia poprobuja takiego smakolyku. Fajnie ze podajesz roznosci, ktore moga umilic i ulatwic zycie. WE Ewus - czemu sie meczysz, propozycji by chronic sie przed komarami podalam dosc duzo. Wiem ze w Polsce jest plaga komarow. Moja Siostra jest zadowolona z aerozolow z olejkami. A i Nasz Gienek podal super informacje - zapach lisci orzecha wloskiego.
__________________
Świat, który znaliśmy, skończył się w ciągu kwartału? Krócej - bo ciągu miesiąca ... |
|
||||
Ewuniu, witaj!
Mam Anioła który czuwa nade mną... wiem o tym od wypadku...czuwa nadal i Bogu dzięki! W lutym leżałam w szpitalu a zabrali mnie z Przychodni... potem padło hasło o suni... jest maleńka, trzeba ją karmić mleczkiem w proszku, roboty do licha... zgodziłam się od razu! Nawet gdzieś mam fotkę jak ją pierwszy raz wtuliłam w siebie. Od tamtej pory jesteśmy razem , ani rusz bez mojej nieobecności. Wszędzie ją zabieram, dawniej to nawet w Banku chodziła taka maleńka kuleczka po biurku Pani ...do tej pory jest przy mnie... nie oszalałam przez wirus, przez okres zamknięcia w domach... mamy siebie. Do tego wszyscy ją kochamy, jest słodka, radości w niej jest ogrom! Ewuniu, u mnie komarów nie ma... a dzisiaj odwiedziła mnie zaufana koleżanka i nawet o Tobie była mowa... cieszyła się, że mam Ciebie! Pozdrawiam kochanie i ukłony dla Mż.... |
|
||||
Witaj
Rodzinko.. Nina Iza, Danusia, Jolina no i Geniu. Pojawiam się dopiero wieczorem, dzień miałam zajęty, w ogrodzie przy domku, kupiliśmy kwiaty żurawki, już posadzone w ziemi, trochę zmian na ogrodzie zrobiliśmy wspólnie, kupiliśmy opryskiwacz, (bo mieliśmy pożyczony od syna). Czekamy na przesyłkę kurierską krzesła drewniane ,składane i poduszki do nich, stół już mamy na 8 osób na tarasie ustawiony. Trochę dzisiejszych fotek. po bokach posadzona została lawenda świeże ogórki rosną. a to kwiatki kupione dzisiaj żurawki( nie znam ich) To tyle wiadomości na dzisiaj. Spokojnego wieczoru i nocki wszystkim życzę
__________________
Zosia |
|
||||
Jolina - Halinka -
Cytat:
Ciesze sie, ze filmowanie dronem zaczelo Cie pasjonowac. Ja wraz z Mz spedzamy w ten sposob duzo czasu. Ostatnio bylismy a zakrecie rzeki Saary - to jest jedno z najbardziej fascynujacych miejsc na Saarlandzie, nastepnie sporo lotow nad rzeka graniczna z Luxemburgiem - Mozela. "Zielarka" stalam sie "genetycznie" - Babcia, Mama, ja i moja Corka. Jak to bedzie dalej - nie wiem czy dozyje. Chyle glowe nad Twoja aktywnoscia i zainteresowaniami. Moje zainteresowania nie ograniczaja sie do ziolek. Jestem na roznych Forach, gdzie pisze na rozne tematy. Nie chwalac sie - na jednym z nich osiagnelam prawie 50 tematow, a postow ponad 5000 ... Jestem na Naszam Forum, ze wzgledu ze Nam, starszej generacji - czasem cos moze sie przydac, z czego mozemy wspolnie skorzystac. Jesli Cie interesuja inne sprawy, inne tematy - chetnie z Toba porozmawiam, gdyz pole moich zainteresowan jest rozlegla tematycznie ... Pozdrawiam Cie Serdecznie.
__________________
Świat, który znaliśmy, skończył się w ciągu kwartału? Krócej - bo ciągu miesiąca ... |
|
||||
Guten_aben
Dobry wieczór, ale naczytałem se postów, i Zosia nawet pisze, fajny ogórek wisiał na fotce. ja dziś urwałem 15 kg, 8 kg sprzedałem po 6 zł/kg. Reszta poszła na pikle. Coś na mizerie. Wczoraj szła ciężka burza wieczorem, ale było oberwanie chmury i Katowice zalało. Ode mnie jest 30 km. Przyszedł wiatr i wygonił chmury od nas, tylko lekko pokropiło, i nie trza było podlewać.Dzisiaj cudowny dzień był słoneczny ciepły, jak ja se cieszyłem z takiej pogody.
Odpoczywałem po zabiegach do wieczora. Zjadłem kolację kromkę chleba z masłem i solą + herbatka leśna ziołowa. Dobranoc Miłego spania z Aniołem Stróżem.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Proszę bardzo, zrobiło się milutko, Jolinka, Ewunia, Gienio i Zosia zajrzeli jeszcze...
Gienio, to masz dobre plony! Warto pracować jak jest potem dobry plon! Życzę Ci takich radosnych zbiorów na każdy dzień! Kolacja w sam raz... Jolinko, Ewuniu, zawsze można się dogadać jak ma się takie zainteresowania a my na tym skorzystamy czytając je... Powodzenia i czekam na te wiadomości... Zosiu, och, roboty moc... za to widoki piękne! Za kilka lat będzie dużo piękniej... |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Różności | felicyta | Różności - wątki archiwalne | 29 | 28-08-2010 14:03 |
skoro można pisać tu różności | ymca | Różności - wątki archiwalne | 27 | 21-02-2008 20:46 |
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach | jolita | Różności - wątki archiwalne | 162 | 31-10-2007 20:36 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|