|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|||
Witam Was kochane po długiej przerwie Niewiele napiszę,nie mam siły.Rzuciło się na mnie wszystko co mozliwe,dużo bólu...Wezwałam pogotowie, znowu trafiłam na ten sam SOR i lekarkę co poprzednio, wykluczyła udar, zawał , co do reszty to muszę sobie sama powędrować po specjalistach,bo na rodzinną to szkoda czasu i nerwów. Trochę przeczytałam i wypada się odnieść do Waszych miłe moje współtowarzyszki niedoli i zmartwień..... Nino , Ciebie nieustannie podziwiam w zmaganiach z chorobą, Twoją determinację i zaradność....Co do pieska....rozumiem i współczuję... W pamięci mam wciąż moją Misię Izo , cieszę się że powoli wracasz do zdrowia. Czytam w ostatnim wpisie Niny,że dziś Twoje Imieniny........Zatem i ja życzę Ci ,,,no.... przede wszystkim zdrowia, Błogosławieństwa Bożego na każdy dzień . Danusiu,współczuję ...Znów pożegnałaś bliską Ci osobę... Piszę z trudem,bardzo mnie bolą także dłonie...Z trudem trzymam kubek. Już nie wiem co się dzieje. Pogoda zmienna w ostatnich dniach, ta wilgoć przenika do szpiku kości, wahania ciśnienia, na problemy z krążeniem , więc znowu trudne do opanowania bóle i stany osłabienia.A muszę sobie radzić sama.Syn,moja podpora jedyna także złapał jakąś infekcję,chyba po tej delegacji . Przynajmniej chociaż zadzwoni, napisze , to dla mnie dużo znaczy. Przepraszam, że tak pożaliłam się...Czasem człowiek musi... Nino,Izo,Danusiu,Zosiu... Gynku..... Życzę wszystkim pięknej niedzieli
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |
|
||||
Dzień dobry w niedzielny poranek...
Ninko...Viko...Danusiu...serdecznie dziękuję za życzenia..jest mi niezmiernie miło. Aby te miłe słowa się spełniały, czego i Wam życzę. Ninko...dzięki za telefon. Przykro mi jednak, że tak bardzo musiałaś się wysilić, aby przełamać problemy z oddychaniem. Pogoda niewyraźna...jak narazie słoneczka nie widać, ale mam nadzieję, że się rozpogodzi. Spodziewam się nawiedzin najbliższych i kuzynów. Ninko...Danusiu...Viko...jestem z Wami i współczuję Wam problemów, które Was dotykają. Trzymam kciuki za lepsze czasy. Miłego dnia... Ps. Danusiu...pośpieszyłaś się...Niedziela Palmowa jest dopiero za tydzień. Dziś jest chyba tzw. niedziela czarna....zasłania się wszystkie krzyże w kościołach.
__________________
|
|
||||
Izabel, przygotowana jestem do zasłaniania krzyży ( mam tego trochę )...
Witam cieplutko i czytając popłakałam się... tak mi żal Was Danusiu, nie wiedziałam o róży... a rzuciłam mojej siostrze kilka lat temu. Za młoda była na taki " wypad "... 4 lata młodsza ode mnie. Beniu, z takich przeżyć na Sorach to mam też negatywne pamiątki... Izabel, ciesz się dzisiaj Skarbie swoimi gośćmi, gość Przyjaciół, Dzieci... pozdrawiam Ciebie i Życzę cudownego dnia! Oglądam w telewizji na KOBIETA o Jezusie i też mnie doprowadza do łez.. Danusiu, jeszcze o mojej suni.. widzę jak bardzo jest za Mirusią... ale mnie to boli... oddałam jej każdą chwilę mojego życia, nigdy się nie rozstawałam z nią... zawsze i wszędzie była ze mną, przy mnie... teraz? mogę sobie popłakać.. 4 lata były ciężkie aby utrzymać ją przy życiu.. Dobrze kochani moi, życzę Wam cudownego dnia, zdrowia i słoneczka, radości i miłości... |
|
||||
Witam serdecznie nasze miłe grono przyjaciół.
U mnie pogoda zmienna dzisiaj, raz śnieg pada, potem grad nie mamy na to żadnego wpływu) Dobrze się wyspałam, kawę już wypiłam i leki zostały organizmowi dostarczone(codzienna czynność i doszło mi codzienne mierzenie ciśnienia tętniczego i zapisywanie, więc się nie nudzę Danusiu nie wiedziałam o róży, że nie wrzuca się do grobu i na trumnę, ja kupuję wiązankę i po ceremonii jest położona na usypany już grób...lepiej tego nie przeżywać. Ale takie to jest to nasze "kruche życie." Wszystkich serdecznie pozdrawiam i życzę, słoneczka , radości na dzisiejszą niedzielę.
__________________
Zosia Ostatnio edytowane przez Wodniczka : 18-03-2024 o 13:32. |
|
||||
Nie wiem,ale wujkowi zmarła żona , to do trumny na nogi położył trzy róże. Ona zmarła mając 48 lat , wujek dożył do 78 lat. Coś tam prawdy jest tylko gdzie.
Pozdrawiam was miło. po obiedzie jestem. Na jutro mam zupę jarzynową
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Zrozumiałam z różą, ze nie wrzuca się na trumnę która jest wpuszczona do grobu. Na ziemi można kłaść i sto róż ale, nie wrzucać do grobu....
Zosiu, z lekami to pewnie wszyscy tak mamy - drugi posiłek - Mam do groma tego - lekarstwa - Jestem po obiedzie, był rosół, udko pieczone, sałatka... a, co tam jedzenie... ,mogę żyć bez niego. Nasza Izabel ma gości... fajnie tak w takim gronie kochanych dzieciaków! Zostawiam buziole dla całej Rodzinki i dla odwiedzających! |
|
||||
[b]Dobry wieczór .
Ninlko , Ty najlepiej mnie zrozumiałaś odnośnie tej róży a ja - gapa nie potrafiłam widocznie dobrze wytłumaczyć . Jednak słowo pisane nie zawsze odpowiednio zinterpretuje się i ja też tak czasem mam , niestety . Tak , róży nie wolno wrzucać do grobu na trumnę według naszych regionalnych wierzeń . U mnie dziś chwilami padał deszcz i grad , chłodno ale byłam tylko na balkonie . Boli mnie kręgosłup i coś dzieje się z rękoma , neurolog już zaprasza na wizytę skoro tak . Dziś był młodszy syn ale może z 40 minut , dostał kasę od matki i pognał dalej . Ok , kończę , dobrej nocki Wam życzę i zdrowia dużo ./B]
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
|
||||
Witaj wieczorem .
Tak, dobrze mnie zrozumiałaś ale, ja też Ciebie rozumiałam... o to nam chodziło. Do mnie tylko Mirusia zadzwoniła, sunia bawi się szarpie pluszaka - to już wiem, że jest szczęśliwa - u mnie został cały kosz jej zabawek.. muszę przy okazji dać Mirusi... mam jeszcze maszynkę elektryczną dla suni. Dam , niech ją obcina i nie płaci fryzjerki.. to 100 od ręki. Ja daję od czasu do czasu najmłodszemu prawnukowi, ma 3 latka. Kiedyś napisałam 4.. to mi ktoś zwrócił uwagę! Jak podczytują, to wiedzą... brawo kochane dzieci, nie lepiej zadzwonić do babci? porozmawiać ? przyjdzie taka chwila, że już nie odbiorę telefonu.. będzie Ci przykro? pewnie nie! Danusiu, do Ciebie zaczęłam pisać a z miłością pisałam do pra.. Dzisiaj źle się czułam po inhalacji... nie wiem co się stało, może za mocno wdychałam? A tam, wszystko jedno.. Powiem Wam Rodzinko DOBRANOC!. |
|
||||
Dzisiaj zdrowy dzień , bo zero było rano. Słonko się przebija lekko , chłodno na dworze . U Danusi śnieg chyba spadł , bo nic nie pisze. Białystok zasypany śniegiem.
Pozdrawiam.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Witam wszystkich serdecznie i ciepło w nowym tygodniu czas nieubłagalnie nam ucieka, ale na dworze chłodno dzisiaj jest, bez opadów żadnych.
Nic nie mam zaplanowane, pokoik swój uporządkowany, kurze powycierane ,leki dostarczone organizmowi, aby zdrowie dopisywało, nam wszystkim.. Nince, Izie, Danusi, Genkowi ..zakupy zięć zrobił, dzisiaj na obiad kotleciki mielone(tylko cebulę pokroi zięć ) Obiad prawie już przygotowany, pozostało ugotować ziemniaczki i usmażyć kotleciki, natrafiłam na taką moją fotkę z przed lat.
__________________
Zosia Ostatnio edytowane przez Wodniczka : 18-03-2024 o 14:23. |
|
||||
Dzień dobry....
Ninka snuła się po nocy, a i ja poszłam do łóżka dopiero po północy...późno pożegnałam ostatnich gości, a potem trzeba było uprzątnąć ze stołu, pochować i pomyć naczynia - niestety nie mam zmywarki i trzeba było samemu zakasać rękawy. Dziś byłam u fryzjerki ściąć włosy przed świętami, bo bardzo zarosłam, a potem zrobiłam sobie rundę po osiedlowych sklepach, miałam ochotę kupić sobie półbuty i jakąś tunikę do spodni - niestety nic mi nie wpadło w oczy, za to kupę kasy zostawiłam w aptece. Pogoda wstrętna - ziemia zasnuta śniegiem i zimnica jak na Syberii - gdyby nie konieczność wyjścia, to siedziałabym w domu i grzałabym się przy kaloryferach. Zosiu...Gienku... Miłego dnia...
__________________
|
|
|||
Witam Rodzinkę
Współczuję Nino bezsennej nocy Nie mogłaś coś na sen? Wprawdzie ma to skutki uboczne, ale gdy konieczność... Pozdrawiam wszystkich serdecznie
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |
|
||||
Witam Rodzinko!
Beniu, biorę na sen ale, i tak nie mogłam zasnąć. masakra z tymi myślami! Fotka śliczna z miłymi życzeniami... Izabel, wszystko mija i teraz rok czekania na następne! Lubiłam i lubię myć szkliwo...teraz mam trochę problemu z lewą dłonią ale, jakoś to idzie! Zosiu, nie narobiłaś się dzisiaj przy obiedzie, fajnie, masz więcej czasu dla siebie! Fotka bardzo ładna! Pewnie dawno robiona... Gienio, u mnie ani śniegu, ani deszczu... podobno jest chłodno... |
|
||||
Pisała mi pani na czatach że w Białym Stoku śnieg leżał na ziemi, i było u nich minus 4 stopnie mrozu. Teraz słonko świeci tam , tylko zimne powietrze,. U nas jest dużo cieplej , bo Śląsk na węglu stoi. inni mówią zaś ,że na zapałkach . Bo węgiel wybrany jest.
Kawe piję ja. pozdrawiam was.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Różności | felicyta | Różności - wątki archiwalne | 29 | 28-08-2010 14:03 |
skoro można pisać tu różności | ymca | Różności - wątki archiwalne | 27 | 21-02-2008 20:46 |
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach | jolita | Różności - wątki archiwalne | 162 | 31-10-2007 20:36 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|