|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
Zapraszam do lektury moich wierszy. Oto one:
WIESłAW JANUSZ MIKULSKI
(ur.1959) * * * Żonie Ten cichy jesienny liść weź ode mnie i przytul ja też tak spadnę jak liść wichrem porwany błękitu Ten cichy jesienny liść który włożyłaś do Biblii niech Ci jej miłość gra i niech Cię w sen uskrzydli A gdy go wyjmiesz z tych kart nie dozwól by się skruszył bo w nim me życie drga - niebieski odlot duszy ... z cyklu "Ikar" * * * Twoje słońce ogrzało mą duszę Twoje słowa zmieniły mą drogę Tyś mnie krzepił w czas deszczów i w susze Dzięki Tobie oddychać dziś mogę Tyś prowadził mój umysł od dziecka Tyś mnie uczył przez ludzi świat kochać Tobie tylko zawdzięczam dni szczęścia Tobie mówię dziś także: mnie prowadź Tyś mi barwy tej ziemi odsłonił Kwiaty ludzi i gwiazdy na niebie Twoje wszystko co dzisiaj mam w dłoni TWOJE WSZYSTKO I WSZYSTKO OD CIEBIE z cyklu „Krzyk wiatru” * * * Ty sny me osłoń które drżą jak płatki kwiatów gdy wieje wiatr Ty sny me otul dłonią swą gdy na nie spada ciszy grad Ty sny mi ukaż w nocy mgle kiedy nie widać srebra gwiazd gdy się zagubił świtu brzeg ... * * * Panie oto stągwie które napełniłem tęsknotą pełno wokół chorych trędowatych sparaliżowanych ślepych przyjdź i dotknij uzdrów umarłych przywróć życiu oczyma wypełnionymi po brzegi miłością przywróć spokój naszym duszom gdy stopy Twoje rosimy łzami gdy wchodzimy na drzewa naszych osamotnień wypatrując Ciebie z cyklu „Kołysanie morza” * * * lato plaża i morze słońce i niebo przypieka chodzę brzegiem wśród fal szumu szukam czasu miłości człowieka ... * * * ptaki nad ziemią fruną nisko ptaki tak nisko gdy pełno chmur idziemy w kłębach jesiennych liści idziemy w rosie i chłodzie chmur ściemnia się wiatr w koło pędzi wiatr pędzi w koło i drzewa gnie idziemy w strugach ziemskiego deszczu na drugą stronę na drugi brzeg ... z cyklu „Pustynia słońca” * * * pędzę do Ciebie jak ptak ponad domami się wzbijam wysokie drzewa omijam tam gdzie prowadzi Twój ślad pędzę do Ciebie co sił wysoko w górę się wznoszę o nic drzewa nie proszę z chmur tylko rosę bym pił ... * * * w Twojej łasce jak w słońcu dojrzewam niby owoc który strąci wiatr w Twoim słońcu rumienię się czekam bym dla Ciebie już dojrzały spadł ... z cyklu „Radość słońca” * * * gdy szliśmy przez cmentarz grobowy mrok rozświetliły tysiące płonących zniczy w kształcie krzyży i serc po mieście umarłych chodziło tysiące żywych wśród których rozpoznawaliśmy znane nam twarze groby bieliły się i czerwieniły niemą mową kwiatów przy alejkach siedzieli wtopieni w groby ludzie zamyśleni cisi w płomieniach grobowego światła z cyklu „Samotność gwiazd” * * * tak wiele interesów spraw uliczek krętych naszych godzin Panie oczyść nas i spraw by zachwyt Tobą miłość rodził w zmęczeniu minut w pocie dni które jak chmury przemijają oczyść nas Panie i spraw by deszczem spadały w ziemię czasu tak wiele interesów spraw i słów i słów zbyt wiele pada oczyść nas Panie z kłamstwa prawd miłością swoją wyspowiadaj ... z cyklu „Słoneczny sen” * * * za Tobą podążam jak ślepiec wleczony czasem snów wiatrem gdzie jestem nie wiem podtrzymaj moje ręce bym przypadkiem nie przewrócił się o nierównych chodników krawędzie nie zbrudził nóg błotem ulic idę za Tobą jak ślepiec pomóż mi bym mógł nauczyć się odczytywać Twoją obecność Twoje słowa na chropowatych wypukłościach dni z cyklu „Słońce i miłość” * * * kapie kapie czas jak wosk świecy Twój czas i mój wolno wolno się wypala spływa wosk jak ból płomień większy coraz większy pnie się ciągle wzwyż im gorętszy tym jaśniejszy czas płonie jak krzyż ... z cyklu „Słońce i Ty” MODLITWA O DESZCZ Wznoszę ku Tobie dłonie swe serce spieczone ciszą deszczu ożywcze strugi daj Panie mej ziemi już pękającej od skwaru nieba rozlej strugi życia płaszczem ulżyj trawom naszym oczom proszącym o deszcz z cyklu „Słońce w alei dębów” NA MSZĘ ŚWIĘTĄ przynoszę Ci najlepsze chęci i to co uznasz za dobre resztę spal w ogniu swego przebaczenia z cyklu „Sny słońca” * * * wiem że jesteś przy mnie gdy szaleją strugi deszczu po szybach dni kiedy nocą otwierają się oczy zbudzone bólem wiem że jesteś przy mnie kiedy płonie ściana ciszy gdy z wyschniętej rzeki słów nie ma już co pić kiedy nogi plączą się wśród kamieni krzywd wiem że wtedy jesteś przy mnie ... z cyklu „Tańczący pegaz” UPOMNISZ SIĘ upomnisz się o swoje miny srebra o procent w bankach naszych serc o każde słowo każdą myśl o światło stawiane pod korcem upomnisz się o kalek tłum zgony niewinnych krwawe rany o wyciśnięte ludziom łzy ... z cyklu „Tulipany w słońcu” * * * nie pytaj co słychać za oknami wiatr chmury w niebo pędzi właśnie deszcz już spadł obmył drzew konary napoił i znikł nie pytaj co słychać jest już noc jest cisza i daleko świt ... z cyklu „Uroda światła” * * * cierpienie to powódź słów pomylonych spotkań gruz rany od szkieł materialnych bóstw wyrzucone jak śmieci godziny i dni z cyklu „Uśmiechy dni” * * * zaczniemy siebie szukać gdy ciemność ulic przesłoni widzenie gdy z terminarza spraw zardzewiałe godziny jak koła wypadną z łoskotem gdy nogi przykują na zawsze ziemską pychę i zatrzymają zbytni pośpiech ku sobie – od siebie zaczniemy szukać wystraszonych dat wypędzonych oczu i zranionych serc z cyklu „W nurcie godzin” * * * W obręczach Twojej łaski ciągnę swój życia wóz przede mną cienie i blaski za mną czas jak gruz idę znużony drogą w ciszę w nieznany świat ciągnę noga za nogą mój wóz z kołami lat ... z cyklu „Wodospady miłości” * * * są słowa jak namioty i są słowa jak pustynie w Twoich rękach wiosna i zima życie i śmierć są słowa jak deszczu krople i są słowa jak kamienie w Twoich rękach dzień i noc życie i śmierć ... z cyklu „Wodospady pamięci” * * * splątane są gałęzie naszej pamięci na jej rozłożystych konarach wiszą owoce uśmiechy i smutki powroty i odejścia splątane są pamięci naszej grona jak włosy wierzb płaczących a na niebie ostre szkła gwiazd a na ziemi rozbite puchary rozczarowań splątany jest czas życia z czasem śmierci gdzie bezdomni i głodni niosą trumny obojętności a z oczu spływają im łzy ... z cyklu „Wybrzeża ciszy” ZOSTAŁEŚ NA ZAWSZE CZŁOWIEKIEM Betlejemskie morze miłości niewyczerpane Bóg staje się także Człowiekiem we wszystkim podobny do nas oprócz zła gdy je czynimy świadomie oddając cześć bożyszczom pieniądza zmysłowego nadużycia i diabelskiej pychy Betlejem, 2002.01.23 ZIEMIA ŚWIĘTA I - nawet gdy tak nie myślisz gdy życie płynie ci tylko wokół stołu łóżka i sklepu II ty też stań się świętą ziemią Boga duchową ziemią na której On będzie obecny w twojej codziennej miłości ... Izrael, 2002.01.27 z cyklu „Z Tobą wśród fal” * * * jeszcze jedno wołanie o szczęście jeszcze jedno milczenie i Twój Krzyż wciąż ten sam ten sam jeszcze jeden obrót wokół Słońca jeszcze jedna ciemność i Twój Krzyż jaśniejący w mroku Twój Krzyż jeszcze jedno spojrzenie przed siebie jeszcze jedno bicie w piersi przed Twym Krzyżem co leczy jak skalpel mój ból z cyklu „Z Tobą” * * * potykamy się o własne słowa zbyt szybkie zbyt wolne spóźnieni na pociągi szczęścia dotykamy twarzą zimnych szyn zmęczeni przed nocą posilamy się okruchami miłości znalezionymi wśród dróg ... |
#2
|
||||
|
||||
WIESłAW JANUSZ MIKULSKI (ur.1959)
z cyklu „Ikar”
* * * Powracam do Ciebie dotknieniem ust które wiatr ziemski wciąż chłodzi i ciszy kapie milczący plusk na świtu sennej łodzi Powracam do Ciebie szelestem dnia co jak drzewo się łamie i spływa z niego rosa jak łza na Twoje - moje ramię |
#4
|
||||
|
||||
Wiesławie!
Znakomite są Twoje wiersze, takie od serca. Bardzo bardzo podobają mi się.Dziękuję, że nam pozwoliłeś czytać. |
#5
|
||||
|
||||
Wiesławie, gratuluję talentu.Twoje wiersze robią wrażenie.
Na pewno będę do nich wracać...dziękuję. W dowód sympatii |
#6
|
||||
|
||||
Wiesławie dziękuję za wiersze Co prawda nie znam się na poezji, ale bardzo mi się podobają. Gratuluję talentu Pozdrawiam serdecznie
|
#7
|
||||
|
||||
Dziękuję Wam serdecznie za tak ciepłe przyjęcie mojej poezji na Portalu. Bardzo serdecznie pozdrawiam
|
#8
|
||||
|
||||
WIESłAW JANUSZ MIKULSKI (ur.1959)
* * * znów minął dzień wiem że jestem bliżej Ciebie to tak jak wśród pustyni nie widzieć końca drogi iść za Twoją gwiazdą i cieszyć się oazami Twojej łaski Twojego pokrzepienia - - * * * idziesz ze mną krok w krok wśród słońca w niepogodę gdy kończy się zaczyna rok gdy ciepłem otula słońce i kiedy wieje chłodem idziesz ze mną rok w rok wśród słońca i jesteś pośród nocy trzymam się wiernie Twoich rąk i patrzę w Twoje oczy ... * * * drogą życia powoli dojdę do Ciebie jeśli mnie umocnisz wskażesz jak mam iść na półkach kalendarzy ustawię Ci kosze swego trudu zerwane kwiaty wśród dróg przyniosę i dam Tobie ... NIE PRZEMIJASZ staniemy się ciszą niewidzialni staniemy się miłością wykutą w sercach ludzi tak żywi jak świeża zieleń ożywczy strumień i wiatr - - * * * niektóre dni to piękny papier pełen obietnic przemokły od łez ... * * * w Dolinie Białej w Zakopanem jedliśmy soczyste grona powietrza - - czas spłoszony armatnim biciem zegarów umykał umykał ... nabrałaś jeszcze raz w ręce górskiej wody i zrywałaś ze mną z nieba soczyste grona ... * * * w Krynickim wietrze czuję zapach historii Orkiestra Zdrojowa zamienia deptak w wiedeński walc ziemia tańczy obok dzieci z cukrową watą obok hałaśliwych wycieczek i zdrojowych palm ... Krynica Zdrój, 1999.07.27 * * * gołębie krakowskiego Rynku niosą pokój całemu światu gołębie krakowskiego Rynku niosą mądrość gorącą jak łzy gołębie krakowskiego Rynku niosą Europie światu szlachetny rozmach nauki i sztuki ... * * * czasem zbyt późno dostrzegamy prawdę o sobie o innych gdy dom się pali czy płomieniem ugasimy pożar ... czasem zbyt długo czekamy na siebie na czyny słowa a czas pali się jak wyschnięte łąki a czas pali się pod nogami ... * * * tak cicho spada KARTKA DNIA tak cicho ... tak cicho z oczu PŁYNIE ŁZA tak cicho ... tak cicho słońce w górze lśni w błękicie tak cicho płyną WSZYSTKIE DNI i życie ... * * * powiesiłaś gałązkę jarzębiny nad naszym kalendarzem zeschłe grona ożyły w wodach mojej pamięci gdy przy jarzębinie tuliłaś się do mych ust ... * * * skrzydła modlitwy niosą mnie do Ciebie wzbijam się ponad wiatr i deszcz wynurzam się z mgieł czasu co spowiły Ziemię wzbijam się do Ciebie * * * trwam w Tobie jesteś powietrzem którym oddycham ożywczą wodą którą łapczywie piję Chlebem miłości którym się posilam jestem w Tobie zrośnięty wiecznością śladem Twoim małym promieniem Twojego szczęścia Boże * * * puste słowa są jak puste kłosy PROŚBA III zanim pozostawimy własne ciała nie niszczmy siebie i świata * * * czas jak młyn ściera nas na proch ... MYŚLI PONAD GROBAMI NA OSTROŁĘCKIM CMENTARZU oczy są kruche jak ziemia dłoni obolałych pozostał szkielet liście jesienią opadają włosy są kruche jak ziemia nóg obolałych pozostał szkielet opadają jesienią liście tylko miłość potężna jak Bóg tylko krzyż co staje się bramą pozostają na zawsze ... * * * jedno serce jak chleb podziel dla tysięcy do których mnie ślesz i objaśnij znaki na drodze gdy Emaus widać już wśród drzew jedno serce podziel dla tysięcy niech się karmią dobrocią Twą a mnie pozwól kłosów zrywać więcej gdy Twe zboża owocem się gną ... NA POŻEGNANIE odchodzą sny jak mgły kiedy czas – stróż gasi latarnie życia w karuzeli pór roku obraca się pamięć jak dziecko oddajemy innym dar własnych ust ciepło rąk dobroć serca - - - * * * czasu krople cichutko opadają łez zatopionych w morzu pamięci blask blask miłości kołysze się wśród wód ... odnajdujemy siebie gdy już prawie ciemność życia podróże serpentyny marzeń labirynt przy pełni życia nie można spać sen skroplił się cichutko spłynął w noc nadzy jesteśmy przed Tobą jeszcze bardziej wśród grzechu gdy słowa Twego światło skrywamy wśród ścian lęku niepojętego wstydu i bezwstydu gdy na drodze depczemy ziarna Twego czasu ... w Stajni Pegaza w Psarskim Siole, 2002.01.14, godz. 19:54 * * * trudne są dni gdy w płomieniach własnej przeszłości przechodzimy krokami chwil gasi je Twoja dobroć i kojący balsam Twoich słów na drogach Twojej prawdy nie ma skwaru i wyschniętych rzek ludzkich słów - - * * * kochamy wciąż za mało choć widzimy lampiony na cmentarnych płytach choć daty tam się stroją i nazwiska imiona i wiek życia ... kochamy wciąż za mało choć widzimy jak ziemski czas worał się w nas bruzdami ciszy i coraz trudniej chodzić po tej ziemi i coraz trudniej żyć ... MOZART W OSTROŁĘCE „Requiem” Mozarta wciąż dudni po ulicach miesza się z zapachem kurzu i wyziewów fabryki papieru „Requiem” Mozarta wciąż płacze po ulicach i ginie w obstrzale wulgarnych słów i pragnień „Requiem” Mozarta jaśnieje na ulicach i wznosi ponad życie życie pełne śmierci .... * * * Żonie przybywasz wśród lawiny smutku jak skrzydła błękitnego ptaka nadciągasz wśród pustyni snu jak karawana z bukłakami wody budzisz mnie do życia jak słońce pełne światła i ciepła ... * * * umarłym niepotrzebne są już ręce do miłości ... * * * zgaś ognisko smutku deszczem swoim z nieba gdy tak pomalutku giną dni giną dni ochłódź snów pożary ciszą swego nieba gdy tak człowiek młody-stary łamie się jak drzewa ... * * * jesteś moim powietrzem moim światłem drogą wytrwaniem i mocą gdy nogi iść nie mogą jesteś uspokojeniem w czas burzy niepokoju moją drogą Boże mą szczęśliwą drogą ... * * * tłuczemy się jak szkło lecz duch nasz nieśmiertelny nikniemy w oparach godzin bliżsi czy dalsi sobie ... wtłoczeni w sprawy ciała krzątamy się wokół ciała gaśniemy z każdym dniem bliżsi czy dalsi sobie ... Ostrołęka, 12 lipca 2003 roku * * * do duszy okaleczonej b e z m i ł o ś c i ą przychodzisz – Najmilszy Gość i Szczęście moje dni kruche zapałki skruszone liście lat ... a Ty niesiesz mnie tam gdzie nie ma dat i pogrzebów ... i łez ... - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - * * * pogubiły nam się myśli słowa pomieszały prawdy z fikcją marzeń balsamicznych splot zmienił się w supły bolesnych tęsknot my ... czy już nie my pośród handlowych witryn na złomowiskach marzeń my ... czy już nie my na polach szklanych ekranów w stygnącej lawie słów ... 31 października 2003 roku |
#9
|
||||
|
||||
WIESłAW JANUSZ MIKULSKI (ur.1959)
* * * Moja Ojczyzna w TOBIE JEST moje szczęście w TOBIE JEST i wszelka miłość i piękno - wszelka prawdziwa radość JEST TYLKO w Tobie ... ECHO CMENTARNE - pogubiliśmy miłość wśród rynsztokowych kalkulacji wśród pieniędzy i własnościowych mieszkań i posiadłości tego świata ... * * * Boże dla Ciebie żyję dla Ciebie u m i e r a m w Tobie moje źródła i ujścia moje wszystkie wśród czerwieniejącego zachodem słońca k r z y ż a ... MUZYKA I CI CO PRZYSZLI ostatnia muzyka świata brzmi krótko i ludzie krótko stoją w ostatni czas ... 2003.05.31 * * * życie bez miłości to cmentarz a dni to grobowce w których osamotnieni boleśnie tęsknimy - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 2003.06.17 * * * wszystkie barwy piękna są w Tobie wszystkie kolory miłości wszystkie spełnienia i sny - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - w pokoju nr 303 w Domu Wypoczynkowym "NAUCZYCIEL" w Ustroniu - Jaszowcu, 2005.07.25, godz. 00:03 * * * Ile pokoleń było przed nami ile po nas będzie ... - wszyscy jesteśmy pielgrzymami przechodniami tylko ... Ustroń - Jaszowiec, 2005.07.28 * * * nie zapominaj o miłości bo ona niesie ciebie wzwyż jak orła choć lotem swym zatacza krzyż nie zapominaj o miłości bo ona niesie ciebie wzwyż ... DLA ŻANETY zdzierają się nasze buty wolniejszy staje się krok płowieją barwne kostiumy witają znów Nowy Rok słońce jak wtedy świeci miłość jak wtedy drży niosę Ci mały bukiecik z rosą cichą jak łzy idę z Tobą wśród tłumu witryn sklepów krok w krok w jazgocie miejskim i szumu życzeń na Nowy Rok ... * * * Ptaki nad ziemią suną nisko chłód twarz przenika przenika twarz dołóż niech płonie nam ognisko wśród Twoich oczu iskier gwiazd ptaki nad ziemią suną nisko do swoich domów do swych gniazd dołóż niech płonie nam ognisko wśród Twoich oczu iskier gwiazd świat się uciszył drzewa szumią kołyszą dzień kołyszą nas dołóż niech płonie nam ognisko wśród Twoich oczu iskier gwiazd ... * * * noc bez gwiazd pełna chmur plącze się u nogi zegar jak żelazny wóz trzęsie czas snu drogi noc bez gwiazd żelazny wóz i Ty cicho śpiąca przelot chmur deszczowych chmur przelot chmur bez końca ... PO ZAKOŃCZENIU ROKU SZKOLNEGO wiedza bez miłości prowadzi donikąd ... * * * na Twój ołtarz przynoszę zielone drzewo krzyża z Ciebie czerpię soki owocuję dla Ciebie Twoje owoce zrywają ci których posyłasz do mnie cieszę się z nimi Twoją miłością prawdą pięknem - - * * * Twój portret zawieszony na ścianie mojej pamięci przywołuje studenckie lata i radość życia ofiarowanego innym przywołuje trud nauki aby z bogactwem serca i zdobytą wiedzą iść i służyć ludziom ... * * * topimy się w błyszczącym blichtrze słów w słowach co nie niosą odpowiedzi w zabawie i uciesze ciał na chwilę na chwilę ... DZIĘKCZYNIENIE BOGU PANIE, jesteś źródłem mojej poezji i wszystkiego cokolwiek jest we mnie dobre ... * * * chmury pędzlem wiatru układają się w potargane płótna w podcięte piłą korony drzew w zimne pasma wysokich gór w krzyk zachodzącego słońca ... R E F L E K S J A III gonimy czasem szczęście jak na karuzeli zmysłów niebo nazywamy miłością uplecione naprędce sploty zależności interesów dopiero Biblia przypomina nam prawdy o wszystkim a cmentarz ostrzega że czas jest krótki NASZE PRAWDZIWE WIĘZY nie złączą nas dźwięki muzyki szpalery rzeźb tunele kwiatów wypchane do szaleństwa portfele ale połączą nas i zwiążą wartości wartości ... * * * Trawy giną gdy nie mają wody człowiek niknie gdy mu brak miłości ... NACZELNA PUENTA Siej póki żyjesz * * * gdy nie ma w sercu Boga łamie się wszystko i ginie * * * dni czasem są jak stacje szybko mijanych szans * * * miłość Twoja jak rwące wody wypełnia wyschnięte koryta rzek miłość Twoja zasłonami nocy otula zmęczone i śpiące serce miłość Twoja rozrzuca na nasze drogi kwiaty zieleń szczęście * * * wysyłamy listy w jedną stronę jak kamienie w głębie milczenia podajemy ręce wiatrom chłodnym łzy skraplamy w pomniki bohaterów otwieramy serca wśród oparów wódy z kieliszków pełnych alkoholu wytryskują jak fontanny uśmiechy szczerości okaleczone serca niecenzuralne słowa rozdajemy obietnice jak choinkowe cukierki podajemy sobie ręce życzymy pomyślnego następnego roku by potem ukryć się w żółwiej skorupie w pancerzach ciszy schować oczy dłoń ... * * * przemijamy jak opadłe liście zapisując w ziemi swego życia krok przemijamy jak zatrzymane strzałem śmierci rozpędzone ptaki przemijamy wrysowując w przeszłość ślady słów dążeń czynów przemijamy jak wody rzek wpływające do jednego oceanu śmierci przemijamy rodząc się naprawdę tchnieniem miłości świadczonej na ziemi przemijamy ale w swym cierpieniu które rodzi nowe życie które rodzi szczęście * * * jesteś słońcem co umyka i powraca rozświetlając mrok jesteś jak spokojny sen co falami zalewa światło dnia jak spokojny sen jesteś strumieniem muzyki orzeźwiającym mą duszę gdy zapada mrok * * * Czas zawiesił się nad nami jak świąteczna choinka na której Bóg wyczarował sny Ty przyszłaś do mnie jesienią gdy miłość świata jak drzewa gubiła liście patrzymy teraz w siebie a złota obręcz naszych serc jak świątynia wznosi się nad czasem |
#10
|
||||
|
||||
Wiesławie
wiersze które poruszają serce dziękuję |
#11
|
||||
|
||||
Dziękuję Ci bardzo. Niech Tobie i wszystkim moim Czytelnikom błogosławi w życiu Bóg - Jedyne Źródło szczęścia dla każdego z nas i ujście naszych wszystkich pragnień i niespełnień
|
#12
|
||||
|
||||
WIESłAW JANUSZ MIKULSKI (ur.1959)
* * * trochę miłości o brzasku gdy uśmiechasz się do mnie zmęczoną troskami twarzą z pamięcią wieczornego bólu trochę miłości wśród mroku gdy uśmiechasz się do mnie i wbitymi w życie oczyma zasypiasz przy moim sercu... * * * Jestem pełniejszy Tobą jak wysuszona skwarem rzeka Jestem bogatszy Tobą jak zasiana ziarnem ziemia Jestem jaśniejszy Tobą jak oświetlony gwiazdami mrok |
#13
|
||||
|
||||
[quote=
Jestem pełniejszy Tobą jak wysuszona skwarem rzeka /QUOTE] Chyba jak wezbrana wiosenna rzeka?
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia |
#14
|
||||
|
||||
...smutno zrobiło mi się po tej lekturze...
"...wszystkiego najlepszego, radości, szczęścia moc..." ... |
#15
|
||||
|
||||
jestem nowa od dziś, ale stara z upływu czasu, ale nic to...panta rei.dedykuję wszystkim chętnym swój wiersz "
W której częsci nieba" Posłuchaj MAMO, ja tęsknię i myslę o Tobie Brakuje mi ciepła, dotyku, rozmowy I łzy częstokroć łykając, tłumacze samej sobie Do rozstań "na zawsze"nikt do końca nie jest gotowy.... W tkórej części nieba jesteś MAMO? Czy TWÓJ Anioł Stróż wiernie strzeże TWEJ dobroci? Może.... Stąpasz po północnej chmurce rano Wieczorem na południe kroczysz? Baranki pierzaste idą za TOBĄ Śmieszne kształty przybierając Z aniołami na wschodzie Medyczne dyputy toczysz Różdżką niebiańską zachodnie wiatry przeganiasz wracając? Czy tęsknisz za mną moja TY MAMO? Czy każde południe Tam- jak tu - jest takie samo? Czy jak tu - wstajesz Tam - o siódmej wcześnie rano? W której części nieba jesteś- MAMO????????????? |
#16
|
||||
|
||||
Malwinko jak bardzo rozumiem Twoją tęsknotę.
Pięknie to napisałaś. |
#17
|
||||
|
||||
"W której części nieba "
Gratuluję Malwino,wiersza i początku w "Seniorze".Powiększasz grono klubowych poetów.I bardzo się cieszę bo lubię czytać wiersze.A właściwie to je "przeżywać ".Twój wiersz szczególnie przeżyłam /pięknie piszesz o Swojej Mamie/..........bo moja też jest po tamtej stronie.I chodź w grudniu minęło 5 lat,to każdego dnia do Niej wracam.Szkoda że nie umiem tak jak Ty.Życzę Ci miłego pobytu w Seniorku i daj nam jeszcze coś do "przeżycia",tylko stopniowo bo ciężko przeżyć gdy za dużo naraz.
__________________
Agnieszka |
#18
|
||||
|
||||
dzięki bardzo, ale historia tego wiersza była dziwna.Otóz ten wiersz został napisany dla mojej kolezanki.Widziałam jak bardzo cierpiała po smierci mamy swojej zadawała tyle pytan i ten wiersz "wziął i się i urodził" dla niej.Wtedy nie wiedziałam, że ten sam bół i te same pytania dotkną mnie za 3 lata.W tym sensie jest on i dla mojej mamy i myslę dla wszystkich, którzy matkę stracili.Moja odeszła tez 5 lat temu, ale nadal trudno....uściski literackie.Będą wierszydła, ale powoli......
|
#19
|
||||
|
||||
ratunkuuuuu jak się "powołuje do zycia"swój wątek niech mi ktos napisze "krok po kroku"bo wchrzaniłam się w c zyjś wątek i mi głupio, a chcę miec "swoje pole do uprawy"-już dziękuję dobroczyńcy
|
#20
|
||||
|
||||
__________________
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Wakacje moich marzeń | Nika | Podróże, turystyka | 118 | 23-11-2011 18:55 |
Zapraszam na chwilkę | lucyna | Kupię, sprzedam, zamienię | 9 | 24-07-2008 12:45 |
W kręgu moich psiapsiółek | baburka | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 17 | 18-03-2008 18:09 |
Ploteczki - zapraszam | destiny | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 21 | 01-02-2008 21:39 |
Nowe lektury | Nella | Nauka, problemy i pomysły edukacyjne | 69 | 29-07-2007 08:58 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|