Gender-wielu gardłuje ale czy wiedzą o czym mówią?

Babciela ma oczywiście rację wskazując na genetyczne formowanie płci, chłopcy to xy, dziewczynki xx. To prawda ale zdarzają się jednostki transseksualne albo nie utożsamiające się z płcią wyznaczoną im przez kombinacje genów.
Myślę jednak, że w gender nie o to chodzi, problemy niezgody na płeć rozwiązują lekarze o właściwej specjalizacji. Dla mnie gender to wyłącznie problem równych praw dla obu płci. Nie dla zmiany płci ale dla wyrównania możliwości. Dziewczynki od wieków były uczone prania, sprzątania, gotowania, a chłopcy zarzadzania, organizowania pracy i dysponowania pieniędzmi. Obejrzyjcie stary Elementarz Falskiego tam najlepiej widać mamę Oli w kuchni i tatę Oli przy desce kreślarskiej. Wzorce przekazywane z pokolenia na pokolenie. Nie mam nic przeciwko zajęciom mamy i taty Oli pod warunkiem, że to jest ich wolny wybór, a nie nacisk zwyczajów panujących w społeczeństwie. Gorzej, że te zwyczaje są z żelazną konsekwencja egzekwowane w życiu.
Polska jest niby nowoczesnym krajem, a przecież nie przyjęła nigdy Karty Praw Podstawowych, pewnie nie wszyscy o tym pamiętają. Nie przyjęła, bo kościół katolicki się na to nie zgodził sugerując, że Karta umożliwi małżeństwa homoseksualne. W związku z tym ludzie szukają innych dróg do krzewienia świadomości, iż każda istota ludzka jest równa i żadne zwyczaje nie mogą tej równości zaprzeczać. Z gender zrobiono naczelnego szatana, który i tak czuje się świetnie w zupełnie innym instytucjonalnie miejscu, którego przez grzeczność nie wskażę.

[Jarosław II]

Tu do tego jeszcze nikt nie dorósł ani państwo ani Kościół ani społeczeństwo. A każdy z dyskutujących też ma swoje racje całkiem rozbieżne ale by tylko zaspokoić swoje ambicje, potrzeby, namiętności, skłonności i popędy. I tak wszyscy od tego stołu odejdą jednakowo rozczarowani, zawiedzeni, niepocieszeni i niezadowoleni, ale to normalne, ważne, że można sobie pogderać bez zobowiązań, bo przecież tu wszyscy są w opozycji wobec siebie. Każdy boi się powiedzieć na swoim przykładzie, tak to widzę albo tak to przeżyłem, przetestowałem i dalej przekażę swoim spadkobiercom, bo to dobre sprawdzone i ma przyszłość. Ale cóż, zawsze można szukać dziury...... niech inni to załatwią a my będziemy protestować z pochodniami.

[babciela]

Maju- odkad istniejemy na dwóch konczynach, męski osobnik polowal.przynosił mięso, futro swojej kobiecie z upolowanej zwierzyny, kobieta rodzila, gotowała, stroiła sie w rzeczy które ON dla niej zdobywal.
Pewne rzeczy istnieją w nas od wieków-nie wyobrazam sobie kobiet np. na wojnie- no, bo jak równe prawa- to we wszystkim.
Może ja mam spaczone pojęcie o niektórych sprawach( opinia z wojskowej służby medycznej-" negatywnie ustosunkowana do służby wojskowej kobiet") Niedawno stawałam jako biegła na rozprawie sadowej o pobicie( ciezkie) 20- letniej kobiety przez trzy szesnastolatki- dziewczynki jak aniolki. Pod koniec podawania mojej opinii jeden z aniolków pokazał mi piesc pod szczęką. Bać się???- jasne- bo jak rowne prawa - to równe- mezczyzni dają sobie po m..... , to dlaczego my nie...

[babciela]

Ale jezeli chodzi o osoby homoseksualne- tu jestem tolerancyjna-tak ich stworzyla natura i niechaj sobie zyja wg swoich wzorców.
Natomiast dac wolny wybor maluchom- sukienka czy spodnie- to bardzo duza patologia....

[amelia]

Jest jakaś straszna głupota w dyskusjach na ten temat-człowiek rodzi sie z okreslonymi genami i chromosomami- XY warunkuje mezczyznę- z takimi a nie innymi cechami XX- to kobieta, też z okreslonymi cechami.Nie można w zyciu pozaplodowym wybrac sobie plci-trudno, tak juz jestesmy stworzeni(trudno, albo i nie).

No natura jest mądra, wie co robi

Ale wszyscy znamy takie pojęcia jak cud natury
albo wybryk natury

to taki zwyczajny odpad poprodukcyjny - spisujemy na straty, bo przeciesz straszną głupotą dyskutować na ten temat.
Wymiatamy i po problemie.

Zwłaszcza jak los nas oszczędził i żaden z nas cud natury, nie wspominając o wybryku.

Ja mysle , ze rozpoczeta dyskusja na forum publicum niesie zupełnie inne zadania-kiedyś postaram sie to wytłumaczyc, ale na razie mam za malo wiadomosci.

Jako kobieta nie czuje się ani postponowana, ani krzywdzona przez męzczyzn.Znam swoje prawa-nigdy nie zarabialam mniej , ani nie byłam na nizszym stanowisku, od tego ktore chciałam miec-miałam asystentów meżczyzn- z ktorymi doskonale mi sie przcowało( bez plotek, zawisci, niepotrzebnych spiec). Moze postawmy sprawę jasno- wiekszosc zachowan mezczyzn warunkuje postawa kobiety- oczywiscie pomijam patologię...

No jasne,
jeżeli mnie nie spotkała nierównośc, przemoc, wykorzystywanie to ich nie ma, nie występują w naturze.
To proste.
A jeżeli już występuje to wina ofiar - i dobrze im tak.

Cudna postawa, cudna.
Godna elit? elyt?

[babciela]

Nie, kochana- nie zamiatam pod dywan- przeczytaj moje ostatnie posty. Przeczytaj tez, ze wiele zalezy od nas - kobiet-meżczyżni maja agresję w genach- my- nie.
A skad sie bierze patologia u kobiet tak agresywnych które opisałam wyzej?-to już sama sobie powiedz...

[amelia]

Napisał Jarosław II

Facet który nie zna swojej wartości tylko czeka na casting lub podrapanie za uszami to plastelina i nadaje się do podania śniadanka i zasłania łóżka. I to nie ma nic wspólnego z macho tylko znajomością psyche kobiety (bo o innych związkach nie myślę)
, wtedy nie trzeba łzawych treli „tu jest Twoje miejsce”, bo ona to czuje. Nie musi wzbudzać zazdrości ani robić sobie sztucznych cycków. Wystarczy jechać co miesiąc do dobrego Spa aby zlikwidować celulit. A kwiaty czy biżuteria to dodatek a nie forma podziękowania czy przekupstwa.

O czym Ty piszesz Jarek?
Perły, kwiaty, i inna biżuteria?
No fajnie,
ale na co dzień borykamy się z innymi, zwykłymi problemami, a najbardziej w moim wypadku z brakiem czasu.
Każe z nas ma inne oczekiwania i moje znajdują się jak najbardziej w kategorii emocjonalnej.
Nie potrzebuję rzeczowych dowodów dowartościowania.

Napisał Jarosław II

Jak wszędzie tak i w dżender najważniejsze są kompromisy, wtedy nie trzeba ani zamieniać się teatralnie obowiązkami ani pisać w notesiku ile jeden był na rybach a ta jedna u fryzjera czy manikiurzystki. Tylko, że takich kompromisów trzeba chcieć a nie wymuszać. Dżenrer nie znałem a zasady jak bym się z dżender urodził.. Jestem tylko ciekawy komu najbardziej zależy na ciągnięciu tego potwora za ogon, jak ogon jest po jednej stronie ogrodzenia a potwór po drugiej?

No jak to komu?
Najbardziej katoprawicy,
pedofilia, homoseksualizm w kościele,

Kłopoty prawicowego establishmentu z moralnością - co i rusz dowiadujemy się o kłopotach z wiernością posłów z tego środowiska wrzeszczących o rozpasaniu społeczeństwa.

Ostatnio nawet z wymigiwaniem się od opłat za określone usługi

To im zależy na tym by walczyć z tym diabelskim nasieniemm jakim jest gender

[amelia]

Napisał babciela

Nie, kochana- nie zamiatam pod dywan- przeczytaj moje ostatnie posty. Przeczytaj tez, ze wiele zalezy od nas - kobiet-meżczyżni maja agresję w genach- my- nie.
A skad sie bierze patologia u kobiet tak agresywnych które opisałam wyzej?-to już sama sobie powiedz...

Czy aby napewno nie mamy agresji w genach?
Jakieś wiarygodne badania to potwierdzają?
Historia zna wiele krwiożerczych kobiet na przestrzeni tyśącleci
i nie są one efektem ideologii gender, w każdym razie nie tej zdefiniowanej ostatno przez biskupów.

Kobiety są agresywne bo są takie same jak mężczyźni,
no może troszkę łagodniejsze bo zarządzają nimi inne hormony.

A to wynik tego jak ustawiła to w organizmach poszczególnych osobników natura.
Cud lub wybryk.

[toy_]

Czasem zdarza się, że powstaje chromosom Y bez genu SRY, wtedy rozwija się kobieta XY. Analogicznie rodzą się także mężczyźni z chromosomami XX, w których to gen SRY przeniósł się na jeden z chromosomów X [3] .

Czasami jednak mimo, że istnieje gen SRY, a organizm wytworzy u płodu jądra, ciało nie różnicuje się dalej w kierunku męskim. Dzieje się tak, gdyż testosteron wyprodukowany przez jądra nie dostaje wiążącego go białka. Skutkiem tego pojawiają się u tych osób zewnętrzne cechy kobiety, ale nie mają nadal jajników i macicy, a jądra. Takie fizyczne kobiety są jednak bezpłodne

[amelia]

Napisał babciela

Maju- odkad istniejemy na dwóch konczynach, męski osobnik polowal.przynosił mięso, futro swojej kobiecie z upolowanej zwierzyny, kobieta rodzila, gotowała, stroiła sie w rzeczy które ON dla niej zdobywal.

Tak bywało, ale tak już nie jest.
Teraz trzeba sobie żywność wyhodować, a to jest pracochłonne,
kobiety pracują na tę żywność tak samo jak mężczyźni, a może nawet i więcej i ciężej.
Do tego rodzą, gotują i sprzątają.
I się stroją - często za własnoręcznie zarobione pieniądze.

To nie jest widoczne?
Tylko ta jaskinia z tym mamutem?
Ciekawy punkt widzenia

Napisał babciela

Pewne rzeczy istnieją w nas od wieków-nie wyobrazam sobie kobiet np. na wojnie- no, bo jak równe prawa- to we wszystkim.
Może ja mam spaczone pojęcie o niektórych sprawach( opinia z wojskowej służby medycznej-" negatywnie ustosunkowana do służby wojskowej kobiet")

Kobiety zawsze były ofiarami wojny,
zazwyczaj biernymi, brankami w jasyr, albo jako ofiary gwałtów.
Te z wojska mają szansę się obronić.

Napisał babciela

Niedawno stawałam jako biegła na rozprawie sadowej o pobicie( ciezkie) 20- letniej kobiety przez trzy szesnastolatki- dziewczynki jak aniolki. Pod koniec podawania mojej opinii jeden z aniolków pokazał mi piesc pod szczęką. Bać się???- jasne- bo jak rowne prawa - to równe- mezczyzni dają sobie po m..... , to dlaczego my nie...

To naprawdę przykre.
Może one nauczyły się bronić przed przemocą i teraz same ją stosują.

Kobiety powinny umieć się bronić.

[amelia]

Napisał toy_

Czasem zdarza się, że powstaje chromosom Y bez genu SRY, wtedy rozwija się kobieta XY. Analogicznie rodzą się także mężczyźni z chromosomami XX, w których to gen SRY przeniósł się na jeden z chromosomów X [3] .

Czasami jednak mimo, że istnieje gen SRY, a organizm wytworzy u płodu jądra, ciało nie różnicuje się dalej w kierunku męskim. Dzieje się tak, gdyż testosteron wyprodukowany przez jądra nie dostaje wiążącego go białka. Skutkiem tego pojawiają się u tych osób zewnętrzne cechy kobiety, ale nie mają nadal jajników i macicy, a jądra. Takie fizyczne kobiety są jednak bezpłodne

No właśnie.
I co z takimi osobnikami zrobić?
Oczywiście pozbawić wszelkich praw, bo zakłócają nasz śliczny obrazek świata
Jeżeli one nie mają organów rozrodczych to nie mają uczuć, nie odczuwają emocji, nie mają prawa do miłości.
Tak głosi cała katoprawica.
Kiedyś było dużo prościej.
Czarownice na stosy i świat nadal pozostawał piękny

[wankabor]

Śledzę różne bieżące wydarzenia. Lubię też słuchać i czytać opinie mądrych ludzi na interesujące mnie tematy. Staram się te różne wieści analizować i wyciągać wioski w/g mojego rozumowania.
Bardzo martwi mnie to, że tak wiele zależy od kobiet, a tak niewiele chce poprawić swój/nasz los. Obserwuję sytuację w Polsce i przyszło mi na myśl,że znaczna większość naszych kobiet jest po prostu beznadziejnie głupia.Specjalnie użyłam tak ostrego sformułowania.
Nadzieją napawa mnie ideologiczny szum na temat gender.
Ciekawy wywiad z p. Piotrem Gibaszewskim- religioznawcą na łamach "Natemat". Kilka zdań z tego wywiadu. Otóż p. P.G. twierdzi,że " Kościołowi chodzi o to aby utrzymać wiernych w maksymalnym posłuszeństwie wobec hierarchów. Wyznawcy nie mogą myśleć, analizować, zastanawiać się ani tym bardziej poszukiwać odpowiedzi na pytania i wątpliwości."
Stąd tak agresywny atak na gender.
Przewiduje też (mój dopisek- to jaskółka nadziei ), że " źródłem następnego rozłamu w KK będą kobiety i to nie feministki, raczej laickie, wykształcone kobiety zmęczone tym, że kościół siłą włącza je do roli służących i poddanych.Następna schizma wyjdzie więc od kobiet i z powodu kobiet. Kto wie, może polscy biskupi nie bez powodu tak bardzo boją się gender."
Wiadomo bowiem, że uświadomiony i mądry niewolnik jest groźny dla tyrana. Z tego wniosek, jak bardzo potrzeba w Polsce mądrych kobiet.

[Jarosław II]

Napisał amelia

O czym Ty piszesz Jarek?
Perły, kwiaty, i inna biżuteria?
No fajnie,
ale na co dzień borykamy się z innymi, zwykłymi problemami, a najbardziej w moim wypadku z brakiem czasu.
Każe z nas ma inne oczekiwania i moje znajdują się jak najbardziej w kategorii emocjonalnej.
Nie potrzebuję rzeczowych dowodów dowartościowania.

Czy dźender rozwiąże Twój problem braku czasu, czy to tak piszesz dla przyszłych pokoleń. Czasu brakuje każdemu a w moim wieku po stokroć.

Skończyłem lat sześćdziesiąt
I myślę: Boże złoty,
Toż nie zrobiłem jeszcze
Połowy mojej roboty.

Ni jednej trzeciej, ani
Jednej mizernej ćwierci,
Taki wciąż niedorosły,
A tak już blisko śmierci.

Ale pisz, bo jak już wcześniej pisałem każdy ma swoje problemy, oczekiwania, ambicje, potrzeby, może akurat dżender jest po to wynaleziony aby to wszystko za nas rozwiązać. Ja takich oczekiwań nie mam i nikt za mnie pewnych spraw nie rozwiąże ani dżender ani Palikot ani Kaczyński ani Tusk.
A odnośnie spraw damsko męskich to zacytuję sam siebie bo doczytałaś tylko perły i biżuterie. " I to nie ma nic wspólnego z macho tylko znajomością psyche kobiety. I to kobieta powinna się czuć spełniona, dowartościowana, wtedy nie trzeba łzawych treli „tu jest Twoje miejsce”, bo ona to czuje."

[amelia]

Napisał Jarosław II

A odnośnie spraw damsko męskich to zacytuję sam siebie bo doczytałaś tylko perły i biżuterie. " I to nie ma nic wspólnego z macho tylko znajomością psyche kobiety. I to kobieta powinna się czuć spełniona, dowartościowana, wtedy nie trzeba łzawych treli „tu jest Twoje miejsce”, bo ona to czuje."

Jarek nie chcę się czepisać
Ale to wygląda na wyrachownie,
a powinna być komunia dusz
o komunii ciał to już nie warto wspominać

[Jarosław II]

Napisał wankabor

Wiadomo bowiem, że uświadomiony i mądry niewolnik jest groźny dla tyrana. Z tego wniosek, jak bardzo potrzeba w Polsce mądrych kobiet.

Ja to odczytałem inaczej, że pchają się do męskich zawodów, żołnierz, śmieciarz, bagażowy, rybak, górnik, sutener.

[Jarosław II]

Napisał amelia

Jarek nie chcę się czepisać
Ale to wygląda na wyrachownie,
a powinna być komunia dusz
o komunii ciał to już nie warto wspominać

No tak, o komunii ciał to już nie trzeba.

[wankabor]

Napisał Jarosław II

Ja to odczytałem inaczej, że pchają się do męskich zawodów, żołnierz, śmieciarz, bagażowy, rybak, górnik, sutener.

Bardzo źle (błędnie) odczytałeś moje myśli i przesłanie. A tak właściwie, to nie adresowałam mojego postu do mężczyzn.

[Jarosław II]

Może by tam wysłać nasze feministki.
"Odcięte nosy, uszy, usta, publiczne gwałty". Rekordowa przemoc wobec afgańskich kobiet.
http://www.tvn24.pl/odciete-nosy-usz...,384801,s.html

[senesco]

Babciuelu - nie jestem biegłym, zatem pewnie się mylę, ale nie ma żadnych naukowych potwierdzeń, by agresja była związana z chromosomem Y.
Agresja u mężczyzn nie jest uwarunkowana genetyczna, a potencjał agresji u kobiet jest taki sam, ogranicza go tylko kultura i warunki fizyczne. Ale obecne dziewczyki-nastolatki (już od kilkunastu lat) są bardziej agresywne, bardziej brutalne od chłopców. To głównie "dziwczynkom" puszczają hamulce kulturowe.

Napisał babciela

Natomiast dac wolny wybor maluchom- sukienka czy spodnie- to bardzo duza patologia....

Tak, pewnie to patologia i pewnie duża, bo normą jest to, że chłopiec wyprze swoje pragnienia, potrzeby, dopasuje się do narzuconych mu norm, nauczy się być "męski", a potem będzie zadręczał swoją żonę, bił swoje dziecko, zapijał swoje lęki.
A dziewczynka, którą róż odstrasza, nie lubi lalek, woli kopać piłkę, albo uznana zostanie za chłopczycę, nienormalną, odszczepieńca, albo dopasuje się i będzie zakładać sukienki, wyjdzie za mąż i zatruje mężowi życie, urodzi dziecko, ale kochać go nie będzie.
Tak - sukienka i spodnie - róż i niebieski - to gwarancja harmonii.
Pierwsi portugalczycy, kiedy dobili do brzegów Japonii i ujrzeli dziwnie ufryzowanych mężczyzn w długich sukniach, lekceważyli ich i wyśmiewali, wydawali się tacy niemęscy, tacy słabi - samuraje szybko wyprowadzili ich z błędu....

[Jarosław II]

A Pigmeje wkładają swoje penisy do bambusa i są bardzo męscy. Ich kobiety nie mają co wkładać to każdy widzi jakie są kobiece.