Różności!!!!!!

[barteczek]

Widzę Zosiu, że częste masz odwiedziny, nie nudzisz się... i dobrze!
Mnie przywozi obiad, jest chwilę, zagląda pani z opieki... ale, mam Lalunię i nic mi jak na razie nie trzeba. Owszem, tęsknię za dziećmi ale pragnę też, aby nie narażały się na zarazki... i tak dzień za dniem leci...
Chwilę posiedzę tutaj z sunią na kolanach....

[barteczek]

Prosi na kolanka

[barteczek]

[barteczek]

Rozłożyła się na plecki

[Iza_bella]

Przyszłam z życzeniami miłego wieczoru, a tu takie śliczne zdjęcia Laluni.... zachwyciłam się, a oczy mi się zaśmiały i pod serduchem zapikało. Cudo.... Jolinko...też prawie na okrągło mam załączone centralne bo lubię ciepełko i nie chciałabym się przeziębiać...ale na noc wyłączam, bo wolę chłodek do spania...lepiej mi się śpi.
Piękny gif z kwiatami...
Wodniczko...też lubię wywiesić pranie na ogrodzie, bo wtedy tak fajnie pachnie....ale dziś by się nie dało wysuszyć, bo cały dzień deszcz padał i było strasznie zimno.
Do miłego.... DOBRANOC....

[barteczek]

Izabel, słodka Lalunia... teraz też śpi na moich kolanach...bardzo to lubi... już chłopaki nazywają KANGUROWATE stworzenie... niech sobie mówią, śmieją się a ona kocha tak spać i czuć się bezpieczna...
Jeszcze zajrzę kochanie...z dobranocką.

[Jolina]

Przyszłam z dobranocką i co widzę...
Fotki Laluni. Ninko, czy ona rzeczywiście ma takie pomarańczowe uszka? Na ostatniej fotce widać tylko kłębuszek futerka... a niby dlaczego nazywają - kangurowe - co ona ma wspólnego z kangurkami?
Ninko, to fajnie, że masz tyle radości i miłości przy sobie.
Izuniu my też w nocy nie grzejemy. Na noc mamy lekko uchylone okna, więc nie byłoby sensu ogrzewać.
Też wieszam pranie w ogrodzie, np. dziś wyschły dwa prania. Było słoneczko ale i zimny wiatr. Szybko wszystko było wysuszone, pachnące powietrzem.
Zosiu -
Dobrej nocki dla Was życzę. Pa.

[barteczek]

Halu, tak ją nazywają bo ciągle chce siedzieć u mnie na kolanach... innej opcji spania nie ma. I tak wygląda jakby siedziała w torbie kangura! Nawet przy biurku siedzę to i tak ona na moich kolanach... dobrze jak śpi, bo inaczej zasuwa na klawiaturze razem ze mną...
Ja dzisiaj nie miała zamkniętego centralnego to było za ciepło a wstawać mi się nie chciało i tak do rana leciał gaz. Dzisiaj wyłączę...
Buziaki kochanie.....

[barteczek]

Dobranoc Rodzinko!

[Iza_bella]

Jolinka i Ninka przyszły z pięknymi dobranockami....ja - ale bez stosownego obrazka - przychodzę z pięknym DZIEŃ DOBRY....
Kolejny chłodny dzień przed nami. Niby słońce świeci, ale jest ponuro i zimno...rankiem było tylko 3 stopnie. Brrr.
Wychodziłam do kościoła, bo u mnie w parafii odpust Matki Bożej Pocieszenia i zmarzłam. Może bliżej południa zrobi się cieplej. Oby...bo moje świeżo posadzone w donicach kwiatki - marzną.
Pozdrawiam.... Dobrego dnia WSZYSTKIM życzę. Duża buźka....

[Jolina]

Dzień dobry Izuniu. Miłego dnia też dla Ninki, bo pewnie niebawem wpadnie a i inne koleżanki też. Np.Danusia...Zosia...Kobra...
U mnie świeci słoneczko, wiatr też wieje ale nie jest tak zimno jak u Ciebie, 12 stopni w cieniu.
Zaraz przyjedzie moja Elunia zrobić włoski a potem może pojedziemy po kwiatki.
Chciała bym, ale to nie jest pewne .
To by było jak na razie tyle.
Może jeszcze wpadnę wstawić jakąś fotkę. Pa.

[barteczek]

Witam Izabel i Halę - witam Rodzinkę!
Izabel, u mnie też chłodno, nawet sunia nie chciała poszaleć, drżała z zimna i trzeba było wracać do domku. Buziaki kochanie
Halu, włoski będą zrobione, wycieczka ( mam nadzieję ) też będzie... ogród zapełni się po brzegi, będzie kolorowo!
Zostawiam ciepełko dla Was i dla tych, co tutaj zajrzą...

[Wodniczka]

Witaj
Rodzinko..Nina, Iza, Jolina, Nina to masz małą zabawkę dla siebie, taka pocieszycielka i przylepa.
Przyszłam wszystkich serdecznie pozdrowić i życzyć


Już sobie dzisiaj posiedziałam przed domem, słoneczko grzeje, wiatr mniej już wieje.
Dzisiaj przed domem chodziły sobie dwa wypasione gołębie oczywiście nie moje, ktoś posiada gołębnik w pobliżu, wczoraj po dłuższym czasie chodził po ogrodzie sobie bażant, nie boi się, chociaż na następnej posesji trwa budowa,ocieplają dom.
Nina mnie odwiedzają osoby zdrowe, bo partner powiedział,że jest chory i mnie nie odwiedza już drugi miesiąc, ale jesteśmy w kontakcie telefonicznym.
Miłe koleżanki do następnego wejścia.

[barteczek]

Dobrze Zosiu że wstrzymał się od odwiedzin Ciebie tym bardziej, że nie mieszkasz sama.... masz obok dzieci a to największy skarb dla matki! Koleżanki, kuzynki, jak tylko są pewni swojego stanu zdrowia... czemu nie!
U mnie też wieje, dzisiaj jest podobno chłodno na szczęście już nie leje... Z moją sunią mam bardzo dobry kontakt, nawet Kuby ( to jego szczeniaki ) już odzwyczaja się.. już tak nie pędzi jak dwa miesiące temu...
Pozdrowienia zostawiam dla Ciebie i całej Rodzinki...

[barteczek]

Oczekuję na panią która ma popracować u mnie.... i mam nadzieję, że przypadniemy sobie do serca...
Jak dam radę, to jeszcze zajrzę... mocno Was przytulam!

[Omi]

Witam Was tym najpiekniejszym majowym kwiatem.

Troszke czasu minelo, gdy ostatni raz usiadlam do compa
by troszke z Wami porozmawiac ...
Mile i kochane Przyjacioleczki -
z pewnoscia spotkam sie z Waszym zrozumieniem.
Kazda z nas ma swoje "slabe punkty" - ja borykam sie z choroba,
ktora potrafi mnie "zawiesic w zyciu" -
tym razem stalo sie to w nocy o 2-ej, trwalo do 15,30 dnia nastepnego.
Za kazdym razem moj Mz walczy doslownie o moje zycie.
W obecnym czasie prosilam Go o to, by mnie nie odsylal do szpitala,
gdyz wiem, ze juz bym do domu nie powrocila ...

Wandzia -
przekazala nam przyklad

ważne w obecnym czasie tylko jest nasze zdrowie ,
bo teraz zachorować poważnie to prawie wyrok....
u nas w szpitalu kobieta z udarem czekała 3 godz w karetce
bo nie chcieli jej przyjąć na neurologie bez testów.....
aż zmarła.

... tak wlasnie to wyglada dla nas 50+ ...

Nineczko - Wandziu - Halinko -
duzo zdrowka ...

To tyle na moje problemy.
Tak jak jest napisane w mojej stopce -
__________________
Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować.
_________________________

O jadalnych kwiatkach jeszcze troszke napisze,
nie moge wszystkiego na raz

Halinka -
oglada seriale - ja z Mz w ostatnim czasie obejrzelismy caly serial
"Mentalista", "Doktor Haus" i Dom z Papieru / La Casa de Papel -
polecam zwlaszcza ten ostatni -
do dzisiaj "chodzi za mna" bella, ciao, ciao, ciao!

https://www.youtube.com/watch?v=spCdFMnQ1Fk

Moj Mz wypelnia nam czas jak tylko moze
pakuje mnie w auto i - w plener.
Ja wyciagam swoje kije, ktore wozimy zawsze ze soba i
maszeruje, Mz puszcza swojego drona,
(czasem i mnie "zmusza" do sterowania tym potworem)

Jest ladna pogoda, wiec tak wlasnie wygladal nasz wczorajszy dzionek.

Przegladam Wasze posty i jedno "rzucilo mi sie w oczy"

W.Ewa -pisze -

Kobro u nas tak było z biskupim bzem.
Nie kwitł przez przynajmniej pięć lat.
Jesienią mąż stwierdził, że na wiosnę go wytnie a on teraz zakwitł. Coś w tym jest.

Ja "rozmawiam" ze swoimi kwiatami -
gdy ktorys leniwi sie, to zapowiadam, ze jak sie nie wezmie "w garsc" to go wyrzuce !
- pomaga -
"bierze sie w garsc"

Zosiu -
"Zazdroszcze" Ci tej pieknej brzozy przed domem.
Kocham brzoze,, jest moim drzewem "mocy".
Jak tylko mam okazje, przytulam sie do brzozy, i czy wierzycie, czy nie -
czuje sie duzo lepiej, spokojniej ...
Z pewnoscia kazda z nas ma swoje drzewo mocy.
Drzewo, ktore sprawia radosc, dodaje sil.
Zosiu -
ognisko - grylowanie - cudowna rzecz !
Dzis juz nie, ale nastepnym razem napisze troszke
na temat innego wykorzystania ogniska-gryla

Nineczko -
nie pisz, kochana takich slow !!! -
kazda sekunda naszego zycia jest dla nas wazna, i -
"nie wywoluj wilka z lasu"

Milutkie moje - z pewnoscia nie odnioslam sie do kazdej z osobna -
jestem jednak sercem przy kazdej z Was.

[Wandula]

Witam się ze Wszystkimi!!.

Ninko jak czytam o Twojej laluni to sama się do siebie śmieje
brakowało Ci kochanie takiej małej maskotki ,ile radości ci ona daje....
ja też uwielbiam psy ,ilekroć syn przyjeżdżał z psem to miałam wrażenie ,że bardziej serdecznie witałam/ ghanę-to sunia była/
niż syna.. a może nie...

Dziewczyny-mamy majówkę ale zimną,wiem deszczu w maju nigdy nie za dużo ale gdzie słoneczko nasze..
weekend ma być piękny a od wtorku zimno,śnieg i przymrozki aż do Zośki brr.
ja mam taki przydomowy ogródek i uwielbiam -właśnie grzebać w ziemi po deszczu-odwrotnie od Izabeli -,co rano wychodzę i sprawdzam gdzie wyszła nowa roślinka lub zakwitła a może złamała się i trzeba ją podwiązać ,już nie mówię o dosadzeniach.

kochani już kwitną przepięknie bzy wyciokrzewy, które tak pachną jak najpiękniejsza wanilia i cynamon,rozkwitają różaneczniki i azalię bombardując nas wszystkimi kolorami
i tylko życzmy sobie ZDROWIA i słoneczka.

Omi kochanie życzę Ci jak najszybszego powrotu do zdrowia-wiem coś na temat przewlekłych chorób.
wracaj szybko bo czekamy na Twoje -przepisy i porady.

przepraszam że nie odnoszę się do każdej z Was ale boję się pomylić nowe koleżanki-serduchem jestem z każda z Was.
dzisiaj odbyłam piękną majówkę od-liene z góralkami .

do miłego

[barteczek]

Dobrze że zajrzałam!
Nie przyszła jeszcze pani więc postanowiłam zrobić dobranockę a tutaj zaskoczenie najmilsze!
Zasmuciłaś mnie Maleństwo swoją chorobą.... a płacz zawsze mam na końcu nosa... więc....
Trzymaj się... Bo pojadę do Ciebie!!!
Tego kwiatka co mi przywiozłaś - żyworodek - mam już w kilku doniczkach... wnuczkom rozdałam a on szaleje...podobno to lek. Liście trzeba suszyć i żuć... moc leku w tym.
Ale nie piszesz albo ja przez łzy nie doczytałam się , co Ci się działo... ? Co do szpitala, to uchowaj Boże, mój szpital to też trupiarnia.
Źle mi pisać bo mała znowu śpi na kolanach... a co chwilę podnosi główkę i uderza się w klawiaturę....
Ewuniu, przytulam do serca... moc buziaków dla Maż.
Wandeczko, toż to sama rozkosz mieć ogródek pod - nosem - i móc sobie grzebać w nim... Izabela woli trawniki, ja plewić, sadzić, przesadzać... dałabym sobie radę u Izabeli...
Kochane moje, jak do 20 nie dojdzie, to idę pod prysznic...

Teraz powiem DOBREJ NOCY i proszę, zdrowe bądźcie.... WSZYSTKIE!!!!

[barteczek]

Życzę Wam Rodzinko najpiękniejszego każdego dnia, wymarzonej pogody i szczęścia....

[Iza_bella]

Witam WSZYSTKIE koleżanki Różnościanki.... Witam Ninkę, obecną już na wątku z miłymi życzeniami.
Ja dziś jestem później niż zwykle, ale wybrałam się rankiem na zakupy, gdy jest mniej ludzi w sklepie...niestety pomyliłam się...chyba wszyscy tak myśleli, bo tłok był niesamowity... swoje musiałam odstać na stoisku z mięsem, a później przy kasie. Ale już jestem, aby przekazać Wam życzenia miłego dnia i radości - mimo wszystko.
Nie będę odnosić się do Waszych wpisów, aby nikogo nie pominąć, ale zapewniam, że wszystkie nam w swoim sercu i darzę sympatią.