"Pszczółki Jolity" - czyli Miodowo Pod Dobrą Nadzieją...

[basia2002]

To jeszcze raz ja przesyłam kilka fotek wieżowca SkyTover we Wrocławiu .

Pisze Gienek;- Tak Basiu, kręte schody były. Do samej góry wszedłem ja . Nie wszyscy tam poszli . Bo to wysoko jest . Ale piękny widok był z tej wieży. Wtedy był duży jarmark. Muzyka brała, fajnie było . Każdy coś tam sobie kupił. Były ławki , można było sobie posiedzieć, kawę kupić, coś do zjedzenia. My mieliśmy wtedy taką osobę co nam tłumaczyła wszystko o tej wieży.
Dobrej nocy. najlepszy widok był , jak windą jechaliśmy chyba z 50 metrów do góry , a na samej górze taras szklany był . Ludzie na dole takie malutkie byli .Cały Wrocław było widać fajnie.

Gienek to byłeś też chyba w tym najwyższym wieżowcu, którego widać z każdej części Wrocławia. Ja mieszkam niedaleko od niego i bardzo dokładnie widać
go z mojego piętra.
W tym wieżowcu SkyTover, mieszkają ludzie , wykupują dość drogie Apartamentowce są tam sklepy różnej branży, Restauracje , Kawiarnie , Kluby Sportowe , Siłownia, Sale konferencyjne, Garaże itp. Przesłałam zdjęcia dla przypomnienia. Pamiętam , że już kiedyś pisałeś , że zwiedzałeś z tej wieży Wrocław w tym czasie jak zwiedzała nasza Seniorka Pszczółka -Tina.
Wtedy byłeś w tym samym czasie na wycieczce i nam pisałeś , zwiedzałeś wieżę
w Rynku i z w wysokiego Tarasu w SkyTover.

[basia2002]

__________

Dzień dobry. Witam w nowym tygodniu zapracowanych w swoich ogródkach. Zanosi się na deszcz u mnie pochmurno , niech pada i ziemia nasiąka deszczem tak bardzo potrzebnym dla roślinek.
Nie mamy żadnej wiadomości od Jurka i jestem zaniepokojona. Trzeba cierpliwie poczekać.życzę Jurkowi poprawy zdrowia i tęsknimy za Tobą i Twoimi ładnymi wpisami.
Przed chwilę dostałam telefon od córki i zięcia. Zięć ma dzisiaj wypis ze Szpitala i córka go odbiera. Jak zajadą na miejsce to się do nas odezwą.
Pozdrawiam , kawkę dla Was zostawiam , miłego poniedziałku.

______

[Wodniczka]

Dobry wieczór wszystkim... Basi, Bogusi, Jarkowi, Genkowi i
Jurkowi,. tęsknimy za wpisami i wracaj do nas.
Basiu piękny Wrocław nam pokazałaś. Faktycznie córka wróciła z wycieczki około pierwszej w nocy..mąż czekał,
a ja spałamDopiero po obiedzie,córka nam zdawała relację z wycieczki.. i obejrzeliśmy zdjęcia..(umie się porozumieć w języku angielskim..)
Zięć poszedł do pracy na nockę.... a myśmy dalej sobie rozmawialiśmy..i konsumowaliśmy "owoce morza", Ja dostałam..flaszeczkę zeppis herubo lioneur... na spotkanie klubowe(moje imieniny)
Poczekam jak skończy się pranie, by je powiesić na suszarce.(do południa pranie wyschło na dworze).
No i poprane zostało wszystko, a jutro normalny dzień. pracy.

[basia2002]

Dzień dobry . Ponieważ mamy teraz sezon truskawkowy , dzisiaj częstuję
samymi dobrymi smakołykami truskawkowymi i Chałwą.
Zosiu , dziękuje za dobranockę. Już jesteście w domu w komplecie.
Twoja córka wróciła z wycieczki zagranicznej , dzięki temu ,
że zna język angielski czuła się swobodnie za granicą ,
dość długo była to przez ten czas dużo zwiedziła, a Ty poradziłaś
sobie ze wszystkim z pomocą zięcia. U mnie pogodnie jesteśmy
już po obiedzie , siedzę na Balkonie z Laptopem, czekam ,
aż pralka skończy program prania.
Pszczółki się gdzieś rozpierzchły w plener , ale mam nadzieja ,
że wrócą to się truskaweczkami poczęstują.
Pozdrawiam , smakołyki truskawkowe dla Was zostawiam.

[gynek66]

Tak Basiu , to był najwyższy wieżowiec. . Ale Wrocław leży poniżej poziomu morza , mówił nam kierownik wycieczki.. Jak był zalany Wrocław.
Pozdrawiam , chmurzy się na burzę

[basia2002]

Pisze Gienek;-Tak Basiu , to był najwyższy wieżowiec. . Ale Wrocław leży poniżej poziomu morza , mówił nam kierownik wycieczki.. Jak był zalany Wrocław.

Gienek , cieszę się , że poznałeś wieżę i mogłam Ci ją przypomnieć na zdjęciach.
Kierownik Wam tłumaczył , że w niektórych niższych rejonach miasta podczas powodzi Wrocław był zalany.
Gienek podałam Ci namiary z internetu, na jakim poziomie ponad poziom morza leży Wrocław i ma w różnych rejonach miasta , różne poziomy wysokości.
W tej części, gdzie ja mieszkam to nie było powodzi ponieważ mieszkam
12 metrów, ponad poziom Rzeki Odry. Nie byliśmy zalani ,
ale sparaliżowani zupełnie. Koło mnie w nasz rejon kierowano tramwaje ,
Autobusy , samochody parkowano na Górce Pa-Fa -Wag itp.
Pod tymi serduszkami sobie przeczytasz bo skopiowałam z internetu
i bardziej Ci to zobrazuje.
Skopiowałam , żebyś sobie przeczytał i to nie są moje słowa.
Wtedy podczas powodzi z różnych wiadomych przyczyn , długotrwałych ,
obfitych, ulewnych opadów deszczu , roztopów z gór, wezbrały Rzeki nie wytrzymywały pobocza, Tamy i zalało rozległy Wrocław w niższych
rejonach miasta. W Delcie Rzeki Odry i jej dopływów powstawały zatory,
woda nie mieściła się w ich korytach i pod mostami, a powódź szalona
i duża woda szła już od kilku dni do Wrocławia z coraz to z większą siłą.
To była straszna powódź 1000-Lecia, oby się nigdy nie wydarzyła taka
tragedia którą wszyscy bardzo przeżywaliśmy. To piękne miasto Wrocław
było całkowicie sparaliżowane.

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Wiadomość skopiowana z internetu:

Miasto położone jest w trzech mezoregionach (Równina Wrocławska, Pradolina Wrocławska, Równina Oleśnicka) Niziny Śląskiej na wysokości nad poziom morza od 105 do 156 m. n.p.m. (Wzgórze Gajowe i Wzgórze Maślickie), między Wzgórzami Trzebnickimi na północy, a Sudetami na południu.
Wysokość: 105–156 m n.p.m

Wrocław leży u podnóża Sudetów, w samym centrum bardzo rozległej Niziny Śląskiej, na tak zwanej Równinie Wrocławskiej. Przez miasto przepływa siedem rzek, z których największa Odra stanowi bardzo ważny węzeł wodny, jeszcze do niedawna z Wrocławia regularnie pływały statki nad morze. Wrocław jest miastem bardzo rozległym, w kierunku północ-południe odległość między końcowymi punktami wynosi blisko dziewiętnaście kilometrów, a od zachodu na wschód jest to blisko trzydzieści kilometrów. Wrocław mimo że leży blisko gór, to zaliczany jest do miast nizinnych, największa wysokość nad poziomem morza wynosi zaledwie 148 metrów. Z kolei najniżej położony punkt to zaledwie 107 metrów, więc całkowita różnica wynosi około czterdziestu metrów. Bardzo duże znaczenie dla położenia Wrocławia ma przepływająca przez niego Odra. Dzieli ona miasto na dwie części, połączone ze sobą kilkunastoma kolejowymi i drogowymi mostami. Często nazywany jest także miastem dwunastu wysp i stu dwunastu mostów, rzeczywiście Odra na terenie miasta tworzy wspaniałą przyrodę. Niestety takie położenie ma także swoje wady, wielu mieszkańców Wrocławia do dnia dzisiejszego pamięta ogromną powódź sprzed kilkunastu lat, które zatopiła dużą część miasta i spowodowała ogromne zniszczenia.
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Gienek jak te wiadomości z internetu przeczytasz to więcej będziesz wiedział
o powodzi.
Z miłymi pozdrowieniami , dobrze przespanej , spokojnej nocy.

[Wodniczka]

Witajcie pszczółki i gucie.
Wczoraj w klubie zrobiłam uczestnikom niespodziankę..po długim czasie, odwiedziłam klub i przyszłam z prezentem
z Malty.., który córka przywiozła mi,żeby w klubie poczęstować członków, było nas 13 osób,4 osoby nie skorzystały z poczęstunku,na słodkość, a 9 było zachwycone smakiem likieru, jego kolorem. Nawet jedna z koleżanek zapytała się czy może wziąść flaszkę, bo takiej nie ma ,a ma już pokaźną kolekcję butelek.
Więc do przyszłego roku mam spokój z moimi imieninami.
Więc w klubach wywiązałam się z imienin.

Nikogo nie uprzedzałam,że się pojawię z prezentem, zrobiłam im niespodziankę.

[gynek66]

Witam. Przeczytałem , to wszystko. To samo mówił nam kierownik wycieczki. Ale ty jeszcze szczegółowo opisałaś. Dziękuję Ci Basiu. We Wrocławiu jest duże zoo, też tam byliśmy . cały dzień zwiedzaliśmy . A jakie duże rekiny tam są , a jaki smród tam jest gdzie te ryby są. Wszystko opisane było. Woda taki basen zrobiony jest chyba na długości ponad 100 metrów, a szeroki już nie pamiętam.Wody tylko było z 20 cm. . na dole kamień , fajnie się prezentował.

Pozdrawiam z mokrego śląska , bo lało u nas dość mocno.
Dziś pochmurno , ciepło . Chyba też popada.
Dobrego dnia.

[Wodniczka]

Witam serdecznie nasze pszczółki i gucia Genka...nie wiecie
co się dzieje u Jurka?,jak podczytujesz to szybko wracaj do nas..czekamy na ciebie i twoje wpisy.

U mnie słoneczko przedostaje się przez chmurki..zapowiada się ciepły dzień.

[basia2002]

____
Witam słodkie Miodowo, Zapraszam na kawkę i sezonowe,
słodkie truskaweczki. U mnie truskawki były po 10 zł,
a w Warzywniaku po 8 zł. Kupiłam na deserek.
Dzisiaj zrobiłam zakupy sobie i sąsiadce bo syn jej wyjechał,
a w domu wiadomo, potrzeby zawsze jakieś są.
U Gienka popadało , a u mnie na razie jest pogodnie .
Zosiu , Twoja kawka się poczęstowałam, smakowała,
zastanawiałam się , gdzie Ty się zawieruszyłaś , a tymczasem
imieniny Twoje dalej trwały, buteleczkę Likieru z tej okazji
zaniosłaś dla znajomych z Klubu i to skąd? aż z Malty.
Pytasz o Jurka jak dotychczas to się nie odezwał.
Pozdrawiam , truskaweczki i kawkę Wam zostawiam miłego,
szczęśliwego dnia. Przeżyjmy go tak byśmy go mile wspominali.
_______

[Wodniczka]

Witam pszczółki i gucia Genka.
Basiu trunek z Malty, córka była na wycieczce, wygrały program unijny ona i dwie dyrektorki.To co zobaczyła i zwiedziła, nikt im tego nie odbierze,miały słoneczną i ciepłą pogodę.Daliśmy radę..ja zajmowałam się przygotowaniem obiadów,zięć robił zakupy.
A truskawki będą już z naszego ogrodu.
Basiu smaka narobiłaś samym widokiem, dziękuję.
Jak rozmawiałam z córką, to była pewna,że ogródek będzie bardziej zachwaszczony przez te dwa tygodnie.Po pracy ma relaks na ogródku, to sobie odpoczywa, bo w pracy cały czas siedzi przy biurku.
Dzisiaj sobie też dłuższy czas posiedziałam w kąciku kawowym, powiesiłam wyprane pranie,by schło na dworze.Po obiedzie mieliśmy gości ze strony zięcia, i czas nam szybko minął na rozmowach.

[Jarosław II]

Objawiam się. Cały i zdrowy i zadowolony.

[Wodniczka]

Przeglądałam atrakcje Wdzydz Kiszewskich, gdzie jest najstarszy skansen w Polsce.
Kaszubski Park Etnograficzny im. Teodory i Izydora Gulgowskich we Wdzydzach Kiszewskich to najstarszy skansen w Polsce, założony już w 1906 roku. Państwo Gulgowscy chcieli by pamięć o Kaszubach nie zanikła, gromadzili eksponaty oraz krzewili kulturę kaszubską. Prowadzili m.in. prace nad przywróceniem tradycji rzemiosła domowego – hafciarstwa i plecionkarstwa.
Jest Wieżą widokową, z której rozlega się piękny widok i dwa wiatraki.
Nie trzeba wyjeżdżać za granicę, w Polsce też mamy atrakcyjne miejscowości.
Byłam, widziałam i podziwiałam, dość dawno 20.o7.2008r.

[kobra5]

Witajcie ..i Ty Jarku dawno niewidziany a gdzie trofea ??? Basiu wiem dużo o powodzi na Kozanowie..mam foty i byłam na pięknych ogródkach działkowych które też były pod wodą bo leżą nad Odrą a teraz dopieszczone ,kolorowe jak małe cudeńka..
Zosiu piłam ten likier ..pychota na pewno klubowicze byli zadowoleni z niespodzianki.
Martwię się też o Jurka ..ostatnio źle się czuł..poszukam na FB może tam zagląda?
Gieniu zazdroszczę tego deszczu..może wieczorem coś poleje?

[Jarosław II]

Napisał kobra5

[size="4"]Witajcie ..i Ty Jarku dawno niewidziany a gdzie trofea ???

Bogusiu, sama mówiłaś, że najlepiej pisać o kwiatach i pogodzie.

[lebuj]

Pierwszy raz od wyjścia ze Szpitala otworzyłem laptopa.
Tam miałem pierwszy raz przy pobieraniu wlewów immunoglobulin
temperaturę i były problemy. Przed pobraniem drugiej porcji
decyzję podjął ordynator i się udało.

Dziękuję dziewczyny za pamięć i wspominanie o mnie. Sporo
się u mnie działo i nie chciało mi się pisać.

U najmłodszej córki stwierdzono torbiele na jajnikach. Zaproponowano
jej wizytę w UCK za dwa lata w czerwcu 2024r.
Tymczasem w ub. tygodniu jeden torbiel u niej pękł i znalazła
się w Szpitalu w Gdyni. Tam onkologia zamknięta ze względu
na covid (????) i na sygnale wieźli ją do szpitala w Wejherowie.
Teraz jest w domu, zarejestrowała się w innym Szpitalu w sierpniu.

Jak widzicie, działo się sporo, byliśmy wszyscy nerwowi.
Przyjechał na 10 dni syn z Danii i zamiast wypoczywać też
miał zajęcie. Był też na kilka dni syn z Brukseli, tak więc się działo...

Piszę do Was jako pierwsi, ale żona już się pyta, czy mam
zrobione wszystkie przelewy.
Wybaczcie więc, że przerwę moje tu pisanie i zacznę lać (przelewać)

[kobra5]

No tak masz rację bo to bezpieczny temat ale ryby chyba niesnasek nie wywołują bo milczą
Wyjeżdzamy na łono..JEST GORĄCO!!

[lebuj]

A kawa, to co ?

[kobra5]

UFFF JUREK JEST!!!!...rozumiem że jak się wokół niedobrze dzieje to czasu na laptopa nie ma .Mam nadzieję że wszystko dobrze się ułoży córce i Tobie zdrowia i siły.
Pozdrawiam wszystkich!!

[gynek66]

Też pozdrawiam wszystkich na łonie natury. Ciepło, parno chyba znów dostanymy porcje deszczu . Mokro mamy już na ogrodzie.
Udanego Czwartku życzę wam . Byle zdrowie Jurkowi dopisuje, i nam też . Jurek co ty masz zasiane na ogrodzie.
Pozdrawiam .