|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Cytat:
Dobry materiał na żonę, jesteś tania w utrzymaniu.
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
|||
Witam
Jarku,
Napisałeś, że dużo żywności robicie sami i ok, ja nie miałabym na to czasu, poza tym nie można przesadzać. Ale mięso kupujesz i ono jest nafaszerowane antybiotykami. A na słoninę i boczek patrzeć nie mogę nawet, bo tłuste. Nie jadam od lat. Tylko oleje, oliwę. Ryby morskie np. sola albo jak mój zięć złowi to mi podrzuca. Chleba praktycznie nie jadam, bo zaraz tyję. Jadam dużo warzyw, głównie zielonych, kupuję ekologiczne (powiedzmy) ale one są i tak zdrowsze od mięsa, bo zawierają cenne składniki, które leczą moje schorzenia. Mam zioła na parapecie i hoduję kiełki w kiełkownicy. Takie coś o wodzie znalazłam: "Woda przefiltrowana przez system odwróconej osmozy nie jest niebezpieczna dla zdrowia, nie wspomaga jednak procesu właściwego bilansowania diety. Nie należy obawiać się szkodliwości jej działania, warto jednak zastanowić się nad uzupełnieniem kuchennego filtra o mineralizator lub wkład rewitalizujący." Izabell, Dzięki, że odpisałaś. Ja następną transzę diety zrobię latem, bo jak pracuję to nie daję rady. Wtedy zabieram do pudełka kawałki papryki, rzodkiewki, pomidorki, ogórki i tym się żywię. Nie mam czasu na te pracochłonne surówki. No i samopoczucie nie najlepsze, więc nie mogę pracować. Helenko, Wiem, że jesteś wegetarianką. Super. Ja ograniczyłam mięso, bo niby mi nie szkodzi, ale czuję się taka syta, pełna, ociężała jak zjem. Ale mnie jest też szkoda zwierzątek, biedactwa muszą zginąć aby człowiek mógł się najeść. Nigdy nie kupuję mięsa młodych zwierząt np. cielęciny, bo jak to? Takie młode cielaczki zakatrupili, nawet sobie nie pożyły. Barbarzyństwo. Jem jajka i sery jako produkty zwierzęce. Wszędzie trąbią, aby ograniczać spożycie mięsa. Ale się rozpisałam. Trzymajcie się. |
|
||||
Magdalila wszystko ciupasem skrytykowała. Coś mi to przypomina.
Nie lubię wegetarian, bo zjadają pokarm mojemu pożywieniu a Stwórca powiedział "wszystko co wam dałem niech służy wam za pokarm" i ja się stosuje do wytycznych, lubię jeść ale nie obżerać się. Mięso to dla mnie podstawa w małych ilościach ale doskonałe, sery też, jajka z umiarem bo i tak testosteron mam wysoki. Mleko do kawy lub kakała, maślankę raz w tygodniu a zielone niech sobie jedzą praprzodkowie. Żadnych diet nie stosuję a wagę utrzymuję od 20 tu lat tą samą troszkę wysoką. Śmieszy mnie trochę polityka żywieniowa, która się zmienia radykalnie przeważnie co dwie dekady jak pasuje. W każdym razie życie według wskazań lekarza to marne życie a sami piją, palą i prowadzą niezdrowy tryb życia. Miałem w rodzinie doskonałego pulmunologa-radiologa co palił 60 dziennie a wódkę pił w szklance i dożył sędziwego wieku.
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
||||
Witam wieczorem Rodzinkę, też sobie poczytałam.Byłam na urodzinach naszej klubowej solenizantki Helena_Teresa.
Porozmawiałyśmy, pośpiewaliśmy sobie,pojedliśmy kawa,herbata, ciacho kanapeczki i coś dla ducha..winko, flaszeczka.Było nas 17 oób. Dzisiaj robiłam za fotopstryka, bo koleżanka jest u rodziny za granicą. Rozmawialiśmy o pomocy dla Ukrainy,pojemniki wystawione w sklepach. nasza solenizantka Helena_Teresa. Spokojnej nocy i zdrowia wszystkim nam życzę
__________________
Zosia |
|
||||
Przyznam ze ostatnim czasem nie zagladam do Was zbyt czesto.
W obecnym czasie dosc duzo dzieje sie u kazdego. Ja z Mz mamy coronavirusa. skoncentrowana jestem na sprawach domowych, rodzinnych. Widze, ze przedstawiana jest wlasna koncepcje odzywiania Ktora jest sluszna - trudno powiedziec. Z pewnoscia kazdy jest przekonany o swojej jako najlepszej ... Wtrace i ja "wlasne zdanie" Sadze, ze nalezy jesc wszystko, jesli jest sie zdrowym. Stan chorobowy sam przez siebie prowadzi do pewnych ograniczen. Czy jesc mieso ? - tak. Czy stosowac jakies diety ? tu zaznacze, ze w/g mnie tylko jedna dieta ma prawo bytu - urozmaicona, zawierajaca wszystkie potrzebne dla zdrowia grupy produktow. Wszystkie diety szkodza zdrowiu, a ich efekty sa krotkotrwale. Nie odmawiam sobie wszystkiego ale wszystko musi byc z umiarem. Cytat:
Mieso drobiowe jest zdrowe, jednak cielecina jak i wolowina maja dzialania prozdrowotne. W miesie znajduje sie duza ilosc antybiotykow. Radze sobie z tym doprowadzajac wode do wrzenia i po prostu ja wylewam, plucze mieso oraz garnek, a nastepnie zalewam na nowo. Tak przygotowane gotowe jest do gotowania, pieczenia itd. Ok, na dzisiaj chyba to wystarczajace ... Nie moge odniesc sie do kazdego postu po tak dlugim czasie milczenia. Nineczko - wybacz mi ten brak subordynacji ... Staram sie, staram - malo dobrego mi z tego wychodzi ... Pozdrawiam Cie, Kochaniutka. Pozdrowienia przesylam Calej Rodzince, zyczac Wszystkim - przede wszystkim - Zdrowia.
__________________
Świat, który znaliśmy, skończył się w ciągu kwartału? Krócej - bo ciągu miesiąca ... |
|
||||
Dzień dobry na progu kolejnego dnia....
Witam wszystkich w tym dawno nie widzianą Omi...jak miło, że jesteś. Przykro mi, że chorujecie z mężem....mam nadzieję, że covid przechodzicie lekko. Trzymajcie się.... Zosiu...fajne zdjęcia ze spotkania imieninowego w Klubie....przyjemnie jest się tak spotkać na takiej uroczystości. Ninko... Helenko... Jarku.... Pozdrawiam...Dobrego dnia....
__________________
|
|
||||
Witam serdecznie!
Poczytałam i zasmuciłam się chorobą Ewuni.... Przytulam Kochanie Was, oboje! W końcu Was znam osobiście! Lili żal zwierzątek...mnie też, nie zrobię nikomu krzywdy...ale , co innego kupić gotowe bez zastanawiania się nad " jego " przeszłością. Zosiu, bal się udał - raczej spotkanie - fajnie tak spędzić kilka fajnych chwil z Przyjaciółmi! Izabela jak co dzień jest rano... całuję tą mordeczkę moją, kochaną! Piszę do Ciebie i mam wrażenie, że siedzisz u mnie w pokoju, że zaraz spojrzę na Twoją radosną buźkę... Po każdej z Was mam takie wrażenia. Pomyślę o Ewuni, widzę Ją obok mnie, Jej męża przy stole... kwiaty od Niej, prezenty od Was Wszystkich... Do jutra jestem sama... była pani kierowniczka i podsuwała mi karty pracy... podobno zaległe... wzięłam lupę i okazało się, że już czerwiec podpisałam! Zatrzymałam karty...bez przesady... Do potem Rodzinko.. |
|
|||
Witajcie
Mam chwilkę, więc skrobnę co nieco.
Wreszcie jakaś polemika powstała na wątku. O odżywianiu. Mamy różne opinie i bardzo dobrze, na tym polega rozmowa, byle tylko nie było sporu, chociaż czasem dobrze się pospierać dla oczyszczenia atmosfery. Jarku, Jarku, Napisałeś, że skrytykowałam wszystko. Ja tylko wyraziłam swoją opinię. Jedz sobie mięsko jak Ci smakuje i dobrze się czujesz. Moi zięciowie też strasznie mięsożerni, posiłek bez czegoś mięsnego to nie posiłek dla nich. Dlatego jak przychodzą na obiad dzieci to muszę to mięcho przyrządzać. Omi, Super, że się wypowiedziałaś zaznaczając, że to Twoje zdanie. Ja też piszę w swoim imieniu. Znam sporo wegetarian, nawet wegan (jest różnica) od lat i są super zdrowi. Nasza Helena nie jada mięsa od lat i też cieszy się zdrowiem. Ale ja nikogo do tego nie namawiam, sama jem trochę mięsa ale rzadko. Piszesz, że mięso zagotowujesz, odlewasz wodę itd. Znam ten sposób, ale to mięso traci sporo smaku wtedy. Rosół - pisałaś o tym energetycznym rosołku. Ok, jest popularny, ale nie dla mnie. Ja chorowałam na wrzody żołądka i dwunastnicy i gastrolog mi powiedział: żadnych rosołków, to jest zupa esencjonalna, dobra dla ludzi ze zdrowymi żołądkami. Wielu gastrologów tak twierdzi. Przestałam rosoły jadać. Moje wszystkie zupy są wege. Droga Omi, Zajrzyj do internetu i poczytaj o diecie dr Dąbrowskiej. Ja ją stosuję, ale czasowo. To nie jest dieta na stałe. Można stosować tydzień, dwa,10 dni, maksymalnie 6 tygodni plus wychodzenie powolne i wtedy powtórzyć za rok. Normalnie stosujemy odżywianie pełnowartościowe, z mięsem lub bez jak kto woli. W czasie diety organizm się oczyszcza z toksyn, następują procesy zdrowotne, ludzie wyszli z wielu ciężkich schorzeń. Ja stosowałam 4 lub 5 razy krótkie transze a już odczułam pozytywne skutki: niższy cholesterol, trójglicerydy, uregulowane ciśnienie ( przez 5 miesięcy żadnych tabletek na ciśnienie nie brałam), ładniejsza cera, więcej energii. Zaznaczam, że poza dietą jem wszystko z przewagą warzyw. Na FB jest grupa wsparcia z tą dietą i tam się dużo dowiedziałam, jest sporo ozdrowień nawet z Twoją chorobą. Poczytaj, warto, ale ja nikogo nie namawiam. Ninko, Tak, zwierzątek mnie i tobie żal, ale jak ktoś je zabije a nie my sami, to nie czujemy winy. Tak to jest. Oglądałam programy jak zwierzęta są hodowane, zabijane, coś okropnego, one już czują że idą na rzeź. Jakby tak tobie czy komukolwiek dali ślicznego cielaczka i powiedzieli: chce Pani cielęcinkę, to proszę go najpierw zabić. Kto by to zrobił??? A to zabijanie w ubojniach wcale nie jest humanitarne. Moja córka po obejrzeniu takiego filmu powiedziała: chyba nie będę już jadła mięsa.... Zaznaczam! Ja tylko wyrażam opinię. |
|
||||
Wiem Lilu, widziałam jak zabija się świnie... wujek uderzał bardzo mocno w głowę świni a drugi wujek wbijał długi, ostry nóż w jej piersi...Wystarczył mi ten widok na dziesięć lat! Miałam wówczas nie więcej jak 5 - 6 lat.. to był okres wojny... nie wiedzieli, źe jestem w oknie i patrzę...pierwszy i ostatni raz widziałam... potem widziałam mięso ale, to już było po porcjowane...wyniesione na " górę ".
Nie jem dużo ale jem... Pozdrawiam i do potem... |
|
|||
Nino
Jak możesz tak dokładnie opisywać zabijanie zwierzęcia? Aż mi się słabo zrobiło. Nie mogę o tym czytać.
|
|
||||
Dzień dobry przedpołudniowo.....Witaj Ninko....dziś jesteś wcześniej niż zazwyczaj...
Za oknem słonecznie i 5 stopni ciepła...trzeba mi zaraz iść w ogród. Musiałam przerwać na chwilę pisanie i myśl mi uciekła....przyszedł kuzyn na kawę...pogadał i już poszedł. Pozdrawiam...Dobrego dnia.....
__________________
|
|
||||
Bardzo ostatnio jest modna i polecana dieta KETO,(zmodyfikowana "dieta Kwaśniewskiego" ) ale tylko w 50% mi pasuje, bo bez dobrego chleba i dobrych ziemniaków nie mogę się obejść,
"Jedz tłuszcz, by spalać tłuszcz" – tak w skrócie przedstawiają się założenia diety ketogenicznej. Chociaż powszechnie stosowana jest w walce z nadmiernymi kilogramami, może być wykorzystywana m.in. do leczenia nadciśnienia czy cukrzycy. Jednak tyle samo, co zwolenników, posiada też przeciwników, którzy zarzucają niebezpieczne skutki uboczne jej stosowania. https://beketo.pl/keto-menu-co-jesc-a-czego-unikac/
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Różności | felicyta | Różności - wątki archiwalne | 29 | 28-08-2010 14:03 |
skoro można pisać tu różności | ymca | Różności - wątki archiwalne | 27 | 21-02-2008 20:46 |
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach | jolita | Różności - wątki archiwalne | 162 | 31-10-2007 20:36 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|