Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Pamira]

Grażynko dziwi się piekarka, że ludzie sami pieką. Ja się nie dziwię.
Niech zejdzie z ceny, to nikomu nie będzie się chciało piec.
Wiesiu chodziłam na takie masaże. Bardzo przyjemne,
ale czy skuteczne? według mnie bardziej relaksujące, niż leczące.
Ale gdyby było mnie stać, to bym sobie kupiła. A tych kalendarzowych
zmian czasu nie cierpię, ani w jedną, ani w drugą stronę.
Nadal słonecznie za oknem, z cmentarza wróciłam i
jeszcze bibliotekę trzeba zaliczyć, ale już mi się nie chce nigdzie ruszać.
Ale powtórzę za pewnym panem - nie chcem, ale muszem.
Idę... nara...

[wiesia.]

Mirko,
masz rację, że bardziej relaksujące.
Poza tym nie wytrzymam leżeć na wznak.
Leć kruszynko leć do biblioteki,
bo przed nami trzy dni wolnego.

[Pamira]

Wiesiu wcale nie musisz leżeć, Koleżanka kupiła sobie tylko dwa segmenty i położyła na fotelu i siada masując się ogląda tv.
Jurek się nie odezwał,,,,, ale chyba nie złapał tego świrusa.
Na dziś zadania przewidziane wykonałam. Co prawda
zamówionych pozycji nie był, ale wzięłamJulię i jej córki
powinna mi się podobać. A teraz ... zaniemówicie co jeszcze pożyczyłam...
Ryby śpiewają w Ukajali i Kanada pachnąca żywicą.

[Pamira]

Teraz robię kawę i zagłębiam się w fotel i gapię się w tv. Chociaż pogoda kusi,
ale nie mam siły się ruszyć, muszę koniecznie odpocząć.

[alodia1949]

MIRO - widzę, że postanowiłaś oderwać się od Polski

ja mam większe zaufanie do ręcznych masaży
bo rehabilitant wyczuje jakie jest napięcie
w ciele i co trzeba bardziej wymasować

zapytałam w kilku aptekach - szczepionki
p/grypowe do Polski mają przyjechać
ok. 5 listopada dopiero

[Krycha.]

Mirko , czytałam te książki jako dziecko
i bardziej mnie wciągały niż wszystkie Anie i Alicje !!

[wiesia.]

Napisał Pamira

Jurek się nie odezwał,,,,, ale chyba nie złapał tego świrusa.

Mirko
i ile nie pomyliłam to Jurek od dzisiaj jest w szpitalu.
Może się odezwie.

Mirko
nieraz warto wrócić do przeczytanych książek.

Alodio
masaż ręczny tak, ale za kasę,
bo inaczej głaszczą.

Po jednej zapisanej herbatce /zestaw/
tak mnie rozbolała głowa i żołądek,
że musiałam się położyć.

[Pamira]

Krysiu też lubiłam takie książki jak np Wyspa Robinsona czy Orinoko.
A dzisiaj, że nie było tych co zamówiłam to dla przypomnienia cofnęłam się
do Arkadego. I albo się odmłodzę, albo się załamię, że mam aż tyle lat.
No dobra, ale dalej trzeba z żywymi naprzód ... bo jeszcze jako tako
nogi mnie noszą.

[wiesia.]

Napisał Pamira

No dobra, ale dalej trzeba z żywymi naprzód ... bo jeszcze jako tako nogi mnie noszą.

Mirko
jeszcze niedawno pisałaś, że nie umiesz chodzić.
Wtedy rower to było to co Cię pociągało.

[Krycha.]

Napisał Pamira

Krysiu też lubiłam takie książki jak np Wyspa Robinsona czy Orinoko.

Te tytuły przenoszą mnie w czasie wiele , wiele lat.
Czytałam je wszystkie do tego chyba wszystko
co u nas wydano - Juliusza Verne’a.

[maluna]

Napisał Krycha.

Te tytuły przenoszą mnie w czasie wiele , wiele lat.
Czytałam je wszystkie do tego chyba wszystko
co u nas wydano - Juliusza Verne’a.

Krysiu, jak też, do tego piękny jeszcze trzyma te książki
Fidlera i Verna.
"20 tys mil podmorskiej żeglugi", uwielbiałam tę książkę
Trochę późno się zjawiam, ale miałam bardzo pracowity dzień.
Upiekłam dwa placki, ugotowałam zupę, zrobiłam buraczki,
a to co zostało zrobię jutro, bo nie wszystko można zrobić
na zapas.
Teraz musze odpocząć, bo ledwo dycham

[Pamira]

Nie chcę być upierdliwa, ale u Jurka cisza i nasze gołąbki się gdzieś ukryły.
Odpoczęłam, Świat z góry obejrzałam Kolację zaliczyłam,
a nie powinnam, bo kolację należy oddać wrogowi, a ja nie mam wrogów,
więc sama zjadłam. Teraz Barwy zaliczę i zajrzę do Julii i jej córek
No a potem już tylko wyrko.

[lebuj]

Wiesiu , mam chwilkę więc się odzywam .
Córce jest już lepiej po najgorszych trzech dniach .
Ja miałem test przed przyjęciem i jest OK , chociaż miałem
z córką kontakt cały czwartek od samego rana aż do 22.00 .
Jednak cały czas w maseczce w domu u nas , u niej oraz
w samochodzie w czasie jazdy .Miała mnie zawieźć , w końcu
musiałem jechać sam .

W szpitalu zrobili mi Rezonans głowy i pierwszy wlew sterydów.
Będę też nawadniany kroplówkami , bo z nerkami nie jest dobrze .
Kreatynina 2,4 . Może więcej jutro .

[szuanka]

Ja też jakaś padnięta jestem.
Miałam dziś sama do siebie pretensje o moją małą sprawność. Lenistwo = niesprawność, a ja lubię poleniuchować w fotelu czy na tapczanie, no to mam.
Nic to, w ramach poprawiania sprawności ruchowej zaplanowałam jutro wyprawę do sklepu Action bo widziałam tam bardzo ciepłe skarpetki antypoślizgowe i obiecałam wnuczce że jej kupię bo ona marznie w nogi. Kiedyś kupiłam jej skarpetki z angory ale córka była szybsza.
Książki - kiedyś też rozczytywałam się w książkach J. Verna, Fidlera jakoś nie pamiętam.
Spokojnej nocki.

[wiesia.]

Jureczku
po pierwsze cieszymy się,
że z córką lepiej.
Co do Ciebie bądź dobrej myśli.
Pozytywne myślenie przynosi zdrowie,
czego serdecznie życzymy.

Odzywaj się.

Napisał maluna

Krysiu, jak też, do tego piękny jeszcze trzyma te książki
Fidlera i Verna.

Małgosiu, Krysiu
u nas są w kartonach w kibziku.

[enia60]

napisała Mireczka nasze gołąbki się gdzieś ukryły.

dobry wieczór kochani
dzisiaj po śniadaniu każde wróciło do swoich spraw,swoich miejsc

to taki czas zadumy,refleksji by w ciszy i skupieniu przeżyć te dni
ja dość sprawnie pokonałam podróż pociągiem z Poznania okazało się że mamy bezpośrednie połączenie z naszych miejscowości ,to bardzo ułatwi nam w razie potrzeby kolejne podróże .

Janusz ma jakieś zawirowania internetowe ,ja natomiast dopiero teraz otworzyłam laptop .Przeczytałam zaległe posty wiele się dzieje w gadułkowie są sukcesy,niestety są kłopoty zdrowotne jednym słowem życie toczy się swoim torem .
Zauważyłam że bardzo dużo ludzi przemieszcza się ,pociągi są przeładowane ,wszędzie korki muszę zaznaczyć że większość chodzi w maseczkach i zachowuje dystans.
Życzymy zatem spokojnych chwil na zbliżające się listopadowe dni.
Enia + Janusz

[Pamira]

Wiesiu ja mam problemy żeby iść bez poprawnie, dlatego używam roweru.
Po domu i po obejściu jakoś chwiejnie się poruszam. Myślę,
że mam problem z błędnikiem. A z lekarzami wiadomo jak jest.
Dopiero gdy padniesz to się zainteresują i to też bez na wyczucie
bez diagnozowania. Jurek bądź dzielny i ty i twoja rodzina.
Ja już zbieram się do spanka.

[ditta hop]

Ja jeszcze rozczytywałam sie w książkach Coopera Piecioksiąg Przygod Sokolego 0ka.
0ld Surehand.
Jurek to dobrze, że jestes czysty a córci życzę szybkiego
powrotu do zdrowia.
Zebralismy dziś kilka worków liści z magnoli. Uwielbiam moja magnolię jest bardzo duża ale potem tych liści sporo. Jeszcze nie wszystko zebrane. 0bok rosnie Meta sekwoja która tez sypie gałązkami.
Dobranoc kochani

[Pamira]

Eniu a co wyście robili w Poznaniu?

[wiesia.]

Napisał Pamira

Eniu a co wyście robili w Poznaniu?

Mirko
o tym samym pomyślałam.

Grażynko
u nas głównym liściowym jest Franek.

Eniu+ Janusz pozdrawiam.