menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Styl życia > Podróże, turystyka
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #2721  
Nieprzeczytane 05-03-2020, 20:38
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 878
Domyślnie

Cytat:
Napisał bogda
No i gdzie tu masz czas i miejsce na posiadówkę.
Wszamać i sio, bo za plecami już czekają następni.
Ale atmosfera fajna.
Cytat:
Napisał elik13
Żabo i można tam spokojnie jeść
jak za "plecyma" czuje się oddech czekających
Bo ja wiem, czy czuje się
oddech czekających?
Jakoś chyba nie,
wszyscy wyluzowani.

No i już ta słynna zupa ramen.
Już takie jadłam gdzie indziej,
jeszcze zła (po cichu) pomyślałam,
że to dla tej miseczki ja szłam tyle kilometrów
i jeszcze wracać muszę?


...................

Ten zielony płatek to wodorosty pachnące morzem i rybami,
moczy się go
albo odsuwa, jak ktoś nie lubi.
Ja tylko kawałeczek moczyłam.
No i co tu powiedzieć o tej zupie
jakby odmianie rosołu?
No po prostu klękajcie narody!!!!
Nieziemsko dobra, aromatyczna, sycąca.
A ten kawałek mięsa, tak zwyczajnie wyglądający,
to niesamowite, jak był smaczny,
rozpływał się po prostu w ustach.
Nie wiedziałam,
że tak może smakować zwykły kawałek mięsa
z rosołu jakby.
Przeprosiłam za fochy które po drodze stroiłam,
bo to warte było tych kilometrów.

I jak wróciłam do domu,
to sobie myślę,
że może nie aż tak dobrą
ale chociaż podobną zupę ugotuję.
Zamówiłam oryginalny japoński koncentrat ramen:


.................

Różne wodorosty też przywiozłam:


.................


Robiłam wszystko wg przepisu,
wrzuciłam kawałek mięsa jakby "od żeberek",
bo tak mi tamten kawałek wyglądał.
I zupa wyszła (prawie) tak pyszna jak oryginalna
ale mięso gotowałam godzinę, dwie,
miękkie ale nie takie jak tamto.
Wściekłam się
i sobie myślę ,
że dam mu radę,
gotowałam prawie cztery godziny i...
Miękkie było
ale ani smak, ani się rozpływało.
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2722  
Nieprzeczytane 05-03-2020, 21:27
zula's Avatar
zula zula jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: łódzkie
Posty: 17 697
Domyślnie

No i z zapartym tchem czekałam na tę zupę i teraz dopiero wszystko ze mnie opadło,jak powiedziałaś że warto było.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2723  
Nieprzeczytane 05-03-2020, 21:39
elik13's Avatar
elik13 elik13 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Warszawa
Posty: 15 830
Domyślnie

Cytat:
Napisał Żaba
gotowałam prawie cztery godziny i...
Miękkie było
ale ani smak, ani się rozpływało.
Żabo bo zabrakło Ci jednego składnika
do tej zupy - rosołu,
tamtejszego klimatu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2724  
Nieprzeczytane 05-03-2020, 22:07
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 878
Domyślnie

Cytat:
Napisał elik13
Żabo bo zabrakło Ci jednego składnika
do tej zupy - rosołu,
tamtejszego klimatu
To też.
Ale myślę sobie,
że u nich te zwierzęta może na jakiejś innej paszy są hodowane?
No może nie cudują tak jak przy tej wołowinie Kobe
ale mięso tam ma całkiem inny smak.
U nas wyczuwa się nawet w dobrze ugotowanym
czy upieczonym mięsie takie włókna,
nawet kroić trzeba upieczone mięso w "poprzek" tych włókien.
A tam to mięso jest "gładziutkie"
i niemożebnie smaczne.
A ja przecież nie stołowałam się w drogich restauracjach,
tylko w małych knajpkach
czy ichniejszych sieciówkach.
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2725  
Nieprzeczytane 05-03-2020, 22:11
zula's Avatar
zula zula jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: łódzkie
Posty: 17 697
Domyślnie

Może to nie było mięso ze świni ino z jakiegoś ichniego źwierza,jakiegoś kinkonga,albo co?
A może z Yeti??
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2726  
Nieprzeczytane 05-03-2020, 22:17
elik13's Avatar
elik13 elik13 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Warszawa
Posty: 15 830
Domyślnie

O to, to
o tym samym pomyślałam Zulka,
że może ono nie miało nic wspólnego
z tym "od żeberek"
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2727  
Nieprzeczytane 05-03-2020, 22:29
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 878
Domyślnie

Cytat:
Napisał zula
Może to nie było mięso ze świni ino z jakiegoś ichniego źwierza,jakiegoś kinkonga,albo co?
A może z Yeti??
Cytat:
Napisał elik13
O to, to
o tym samym pomyślałam Zulka,
że może ono nie miało nic wspólnego
z tym "od żeberek"
Wyśta się chyba obie tym ziołem
(com go wczoraj zapodała) zaciągały.

Ale, ale, Japończyki są straśnie mięsożerne,
u nich trudno byłoby być wegetarianem.
Jak sobie przypomnę to mrowie ludzi
i pomyślę,
ile to mięsa zje codziennie,
to nie wyobrażam sobie gdzie to oni hodują i na czym.
Bo na pewno nie na zielonej paszy,
u nich straszny deficyt powierzchni.
Muszę kiedyś poczytać o tym.
A teraz dobranoc Wam
i niech Wam się nie yeti przyśni
a choćby przyuliczne takie azalie.


.................
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2728  
Nieprzeczytane 06-03-2020, 18:42
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 038
Domyślnie

Amii żebyś nie traciła czasu na sposoby żywienia trzód bydła, to Ci powiem,
że na współczesnym pastwisku (przemysłowy chów)nie rośnie żadne źdźbło trawy.
Ciężarówki dowożą suchą paszę, a z kranów płynie woda.
Krowy karmione są tak jak nasze psy i koty u leniwych właścicieli
- chrupkami i granulatami, głównie z soi i kukurydzy.
Piękne zdjęcie
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2729  
Nieprzeczytane 07-03-2020, 22:31
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 878
Domyślnie

Gratko
Do paszy odniosę się,
jak tylko złapię chwilę,
teraz jestem w tzw. niedoczasie.

Cytat:
Napisał gratka
Piękne zdjęcie
Też się złapałam na tym,
że jest coś w tym zdjęciu takiego...
Chyba ten odcień zieleni "robi dobrą robotę".
A to dlatego, że w zimnym świetle
jarzeniowych lamp ulicznych.
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2730  
Nieprzeczytane 08-03-2020, 20:27
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 878
Domyślnie

Cytat:
Napisał gratka
Amii żebyś nie traciła czasu na sposoby żywienia trzód bydła, to Ci powiem,
że na współczesnym pastwisku (przemysłowy chów)nie rośnie żadne źdźbło trawy.
Wiem Gratko,
i dlatego właśnie się dziwię,
dlaczego to mięso jest tam takie a nie inne.
Czy to jakieś "cudowne" komponenty tych pasz,
czy może inne odmiany rogacizny i trzody?
Dlatego o zielonej paszy wspomniałam,
bo mam kuzynów na wsi
i oni na własne potrzeby "hodują mięso" na zieleninie i zbożu.
I co tu dużo mówić,
nie ma co porównywać do tego z przemysłowego tuczu.
Ale w Japonii,
każde mięso jest niemożliwie delikatne i smaczne.
W knajpkach jest ono serwowane w takich cieniutkich płatkach,
zarówno wołowina jak i wieprzowina.
Myślałam,
że w tym tkwi sekret,
że to takie cieniutkie plasterki są.
Ale nie, próbowałam w domu na wszystkie sposoby,
w piekarniku, w szybkowarze, w folii piec
i to nie to.


To pomarszczone na ryżu to mięso jest:


................




................



................
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2731  
Nieprzeczytane 09-03-2020, 11:18
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 878
Domyślnie

Moje tegoroczne hiacyntowo:


........................................



........................................



.......................................



.......................................



......................................




.....................................





....................................





............................
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2732  
Nieprzeczytane 09-03-2020, 15:58
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 038
Domyślnie Dzień dobry!

Zapachniało mi hiacyntami....
Tęczę można z nich ułożyć.
A wracając do mięsa, to może Japończycy stosują sole zmiękczające, albo co?
Mięso jest białkiem, a teraz o białku już dużo wiadomo.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2733  
Nieprzeczytane 09-03-2020, 17:15
elik13's Avatar
elik13 elik13 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Warszawa
Posty: 15 830
Domyślnie

Żabo no piękne to Twoje hiacyntowo
chyba tylko czarnego koloru brak
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2734  
Nieprzeczytane 09-03-2020, 17:29
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 878
Domyślnie

Cytat:
Napisał gratka
Zapachniało mi hiacyntami....
Oj, pachnie nimi ogród,
tylko leje ciągle i nie mogę się nimi cieszyć.
A zerwać i wziąć do domu mi szkoda.
Cytat:
A wracając do mięsa, to może Japończycy stosują sole zmiękczające, albo co?
Mięso jest białkiem, a teraz o białku już dużo wiadomo.
Pewnie tak,
bo różne czary mary potrafią robić.

Przez chwilę szukałam wiadomości o mięsie w Japonii
i trafiałam tylko na tę wołowinę Kobe.
Zdjęcie z netu:


...........................


Jak pięknie i równomiernie "poprzerastane" tłuszczem,
a wołowina kojarzyła mi się zawsze z chudym mięsem.
Ten równomiernie rozłożony tłuszcz,
to efekt masowania rękawicą namoczoną w sake.
Do pieczenia tej wołowiny
nie używa się tłuszczu,
nie ma potrzeby.
Nawet jeżeli jeszcze kiedyś będę w Japonii,
to raczej nie spróbuję tej wołowiny,
bo bagatela, 500 dolarów za kilogram.
A podana w restauracji, to eh...
Wykosztowałam się już kiedyś na rybę fugu,
niewiele z jej smaku pamiętam,
bo zestrachana byłam, oj byłam.
I ten szef kuchni "doglądający" gości
i mający w razie czego ,
popełnić honorowo seppuku.
Wydawało mi się,
że był spięty,
no cóż, nerwową robotę chłop ma.




I taki obrazek (z netu),
aż trudno uwierzyć.
Podobno muzyka klasyczna jest najlepsza,
żaden Zenek z disco polo.


.................................
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2735  
Nieprzeczytane 09-03-2020, 18:30
zula's Avatar
zula zula jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: łódzkie
Posty: 17 697
Domyślnie

Żabo,no nie wierzę,masują je(No te krowy) rękawicą pomoczoną w sake?
A te krowy se leżą i pachną,no to jasne że takie drogie na talerzu.
Ate swoją drogą to jest draństwo,nie mówię tylko o Japończykach,ale my tęż,tiu,tiu,tiu do świnek,że takie ładne,a potem w eb i na talerz.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2736  
Nieprzeczytane 09-03-2020, 18:39
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 878
Domyślnie

Cytat:
Napisał zula
Żabo,no nie wierzę,masują je(No te krowy) rękawicą pomoczoną w sake?
A te krowy se leżą i pachną,no to jasne że takie drogie na talerzu.
Właśnie tak.

Hodowla wołowiny Kobe
Ponieważ powierzchnie do wypasu krów w Japonii są bardzo małe, zwierzęta te nie mają wiele przestrzeni do ruchu, dlatego też są bardziej otłuszczone niż inne gatunki. To właśnie sekret smaku tego mięsa! Aby zapewnić odpowiedni przyrost tłuszczu zwierzęta pojone są piwem, które wzmacnia ich apetyt, a dodatkowo równomiernie rozprowadza tłuszcz w tkankach mięśniowych.

Dodatkowo, rolnicy własnoręcznie masują bydło przy użyciu sake, dzięki czemu mięso ma wyjątkową, marmurkową teksturę, a tłuszcz jest kremowy i pyszny. Hodowcy w tym celu nabierają odpowiednią ilość alkoholu i wypluwają ją bezpośrednio na zwierzę, a następnie wmasowują specjalnymi rękawicami zrobionymi z trawy. Aby zapewnić krowom jak najlepsze warunki są hodowane całkowicie bezstresowo, a ich żywność jest certyfikowana i całkowicie ekologiczna. Podaje się im zboża, ziemniaki, ryż i rośliny strączkowe. Pełne poczucie harmonii i spokoju zapewnia im... muzyka klasyczna!

Oprócz ekskluzywnych warunków hodowli krowy Kobe są w pełni zrelaksowane, aż do końca swoich dni. Dodatkowo, ich ubój jest humanitarny i pozwala zachować krowom spokój."
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2737  
Nieprzeczytane 09-03-2020, 21:08
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 878
Domyślnie

Cytat:
Napisał elik13
Żabo no piękne to Twoje hiacyntowo
chyba tylko czarnego koloru brak
Oj Elik,
nie zauważyłam Cię za tą wołowiną.
Że czarnego nie ma?
Holendry pewnie wymyślą,
jak tulipana czarnego zmajstrowali?



Takie coś zauważyłam na murze kwitnące:


........................................


Intensywnie pachnie,
coś jakby jaśmin
ale zapach "ciężki, duszący".


........................................

Może Zulka kiedy w wolnej chwili,
znajdzie co to jest.
Pierwszy raz mi to w oczy wlazło.


........................................
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2738  
Nieprzeczytane 09-03-2020, 22:07
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 182
Domyślnie

Cytat:
Intensywnie pachnie,
coś jakby jaśmin
ale zapach "ciężki, duszący".
Też jestem ciekawa co to jest.
Wygląda na jakieś pnącze.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2739  
Nieprzeczytane 09-03-2020, 22:09
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 182
Domyślnie

Może to jest to...Clematis flammula - Powojnik południowy WONNY !!!



To chyba nie to, ma inne liście.
Zula znajdzie bez problemu.

Ostatnio edytowane przez bogda : 09-03-2020 o 22:17.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2740  
Nieprzeczytane 14-03-2020, 15:41
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 878
Domyślnie

Cytat:
Napisał bogda
Może to jest to...Clematis flammula - Powojnik południowy WONNY !!!
Jak zwał tak zwał
i tak go teraz nie kupię,
bo płotu odpowiedniego nie mam.
Ale może zmienię kraj zamieszkania,
to i o duży płot się postaram?


Brugia i taka fajna sień prowadząca do....


.................................



................................



..............................



..................


No właśnie,
do pubu,
który reklamuje się,
że ma wszystkie rodzaje piwa jakie są na świecie!.

A nad gablotą sentencja:

"Piwo jest dowodem na to,
że Bóg nas kocha i chce uczynić nas szczęśliwymi".



Część pokazana w gablotach...



......................



......................



.......................



I co tu wybrać?
Pierwsze z brzegu belgijskie,
bo ten gatunek "bąbelkuje" leciutko jak szampan.
Tylko dlaczego zdjęcie rozmazane,
piwo pierwsze...może od samych oparów?


......................................
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
moja mama Rozia Rodzina bliższa i dalsza 42 12-02-2012 22:02
Moja Sugestia inka-ni Oddam, potrzebuję 14 07-01-2012 01:43
Moja Babcia swinkawietnamska Jestem babcią, jestem dziadkiem 2 06-02-2010 17:12
Moja osobista.... zdzislaw.bedrylo Polityka - wątki archiwalne 12 29-09-2009 09:47
Moja pomoc Basia z Żor eSenior 25 26-08-2007 15:16

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:57.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.