|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Witam Wszystkie Różnościanki
Słoneczko życiodajne tym razem wysysa całą energię i obezwładnia mózg, przynajmniej u mnie. Najwięcej czasu spędzam w zaciemnionym pokoju i gapię się w telewizor. Na powietrze dopiero po zachodzie słońca ale i tak jest trudno. Nie, żebym się specjalnie źle czuła, ale brak energii i chęci do działań wszelakich. Ale na pewno większość seniorów i seniorek tak się czuje, a może nawet gorzej. Sączę po łyczku chyba trzeci litr wody, a potem do toalety Z jedzonka to najłatwiej wchodzą truskawki... Moje kwiaty mdleją, schną i przekwitają zbyt wcześnie. Są po prostu umęczone upałem, szczególnie te narażone na największe nasłonecznienie. Na wątku widzę też sennie, ale cieszę się że Ninka w dość dobrej formie. Ninko zdrowia życzę, weny pisarskiej i pogody ducha. Wszystkim pięknego wieczoru z odrobiną chłodu.
__________________
„Cieszyć się życiem to największy sukces. Niezależnie od przeciwności, zachowuj optymizm.”- Ellen DeGeneres |
|
||||
Witaj Danusiu wieczorem. Dziękuję za życzenia i serdecznie Ci współczuję tej niemocy. Danusiu, ja mam okna na zachód, cały dzień jest ciemno w pokoju... dopiero około 17 zagląda słonko. Co do pisania, tak Danusiu, pracuję. Bardzo chcę skończyć tą książkę.... jak się nie uda... trudno, może Przyjaciele z Klubu wydadzą ? nie będzie skończona, trudno...
Pozdrawiam Was Wszystkie bardzo serdecznie i zmykam.. . |
|
||||
Też życzę miłego i dobrego dnia... chociaż w takim skwarze jak obecnie człowiek nie nadaje się do normalnej egzystencji. Lubię ciepło... ale takie jak obecnie to już przesada. Danusia dobrze określiła - upał pozbawia nas energii. Też większość czasu spędzam w domu...moje serce nie toleruje nadmiaru słońca, a ciśnienie szaleje. Trudno...musimy to jakoś przetrzymać, z nadzieją, że będzie lepiej.
Wszystkich pozdrawiam... Duża buźka....
__________________
|
|
||||
Cześć dziewczynki, upału dalszy ciąg, ja pozdrawiam was z odrobiną chłodu trzymajcie się dzielnie, damy radę.😀 😃 🍦 🍻 🍹 Chłodźmy sie czym sie da, ale najlepsza woda i cieñ. Ja leżę sobie na łóżeczku i piszę z tableta dlatego trochę dziwnie to wygląda życze nieco chłodu papa✋✋ nie umiem powiększyć tekstu ani pokolorować sorry.
__________________
„Cieszyć się życiem to największy sukces. Niezależnie od przeciwności, zachowuj optymizm.”- Ellen DeGeneres |
|
||||
Witam Cię Ninko oraz Wszystkie Dziewczyny!!!.
Nic dodać ani ująć to co piszecie..... Rozmiękczony umysł - brak jakichkolwiek zainteresowań,ospałość i tak jak śpiewała Rodowicz -/leżę pod gruszą i marzę -tylko gruszy brak/. najgorzej że skacze ciśnienie i dodatkowe leki są potrzebne-mam nadzieję,że wytrzymamy, dzisiaj miałam lekarza i zapisałam nawet w kalendarzu i nie poszłam taki urok staruszki w ciepłym klimacie Dziewczyny życzę Wam kochane wiaterku i troszkę chłodu. drogie nasze pracusie Wy macie najgorzej do miłego!!!
__________________
_______________________________ Zycie ma się tylko jedno,patrz...... gdy się obudzisz,aby zakwitnąć a nie wiednąć. |
|
||||
Martynko za dobranockę!
Helenko, bidulko, to okropne z pracą... ale, to Twój wybór, kochanie. Danusiu, też leżę cały dzień, teraz musiałam wstać, bo słoneczko mnie zaczęło przypiekać. Akurat piecze moją pościel...Też mam problem z ciśnieniem jak Wandulka... a to znamy ze spotkania u Ewuni... też nasza Wandulka nam zasłabła. Izabel, u Ciebie zapowiadali ulewy... czyżby kłamali...Buziaki kochanie! Myślałam, że dzisiaj napiszę z 5 stron... nic nie napisałam... mam problem, może nie problem a obawę, aby nie był to nietakt z mojej strony nazwać czarnoskórego - murzynem. Doszłam do wniosku, że czytelnik sam się domyśli o co chodzi... i napisałam - czarnoskóry - niech mu będzie! To tyle, pozdrawiam Was i zostawiam moc i |
|
||||
Dobry wieczór
U mnie jak wszędzie żar się z nieba leje. Pół dnia spędziłam z koleżanką na mieście i to w centrum. Łatwo nie było ale chyba lepiej jak w domu gdzie powietrze stoi i mam 29 stopni. Zrobiłyśmy trochę zakupów , ochłodziłyśmy się w klimatyzowanych sklepach i jakoś żyję na leżąco jak większość z Was. Niestety lato przed nami i podobno lipiec też ma być upalny. Przesyłam Wam trochę wiaterku i życzę chłodnej nocy. |
|
||||
Dzień dobry WSZYSTKIM obecnym i nieobecnym...
Też ledwo żyję i dziwię się Nince, że lubi taką aurę. Toż to piekło na ziemi. Ale skoro sporadycznie wychodzi z domu, w mieszkaniu ma chłód, a słońce dociera do niej głębokim popołudniem, to można tak przeżyć. Ja nie daję rady. Wszystkie okna mam na wschód i południe, słońce operuje przez cały dzień, nie ma się gdzie schronić. Na zewnątrz skwar, ani wiaterku, w dodatku komary gryzą - trzeba okupywać fotel. I cierpliwie czekać na zmianę pogody. Oby tylko zdrowie całkiem nie zaszwankowało. Pozdrawiam... Miłego dnia...
__________________
|
|
||||
Witam Ninkę i wszystkie dziewczyny no tak upały dają się nam we znaki...wczoraj jechalam do domu busem bez klimatyzacji ...wszyscy się gotowali mimo otwartych wywietrzników było cięzko tak sobie siedzieć ....godzinę...do domu wchodzę mokra. Dziś jak na razie chłodniej ale...trzymajcie się dziewczyny
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi |
|
||||
Witam!
Ewuniu, nie pamiętam kto o tym mówił, że wrzesień będzie LODOWCEM.... może to żart, ale, w każdym żarcie jest trochę prawdy... Cieszę się z Waszego wyjazdu! Może gdzieś nad wodę aby J. miał radochę! Przytulam.... Izabell, u mnie jest nora nie mieszkanko... i yak, słonezko mnie wita dopiero około 17 - 18... Nie masz drzewa pod którym możesz sobie zrobić " zakątek chłodu " ? Ja bym nie narzekała na ciepełko... Marzy mi się boćwinka...podobno już jest na targu... ale, do poniedziałku zostałam sama... jutro już nie będzie opiekunki...p. Krysia jutro ma zabieg... i będę do tego martwić się o p. Krysię...samo życie. Zostawiam pozdrowienia dla Was, Rodzinko! |
|
||||
Witam ponownie...i miłego wieczoru życzę...
Ninko... drzewko mam... niejedno, ale nawet pod nim, w cieniu jest 35, 36 stopni. To nie jest temperatura do życia i do przebywania na zewnątrz. W domu mam pewnie 10 stopni mniej, więc jakoś idzie wytrzymać. Nie mówię, że nie wychodzę... wychodzę - przecież muszę zrobić zakupy, ale wychodzę tylko wczesnym rankiem. Wszystkim życzę choć trochę oddechu od upału... Do miłego...
__________________
|
|
||||
Izabel, dobrze że jesteś... myślałam, że sama sobie zrobię dobranockę... Co do upałów, to powinno być w zimę też w miarę ciepło...nie przyznali mi centralnego... dzisiaj rozmawiałam z Tomkiem, obliczył, że 13 tys. jak nic potrzeba. A gdzie wyniesienie pieca ? remont pokoju ? Nie za mojego życia to będzie zrobione....
Izabel, z tymi zakupami to masz rację, rano nie ma takiego upału... Do jutra kochani... |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Różności | felicyta | Różności - wątki archiwalne | 29 | 28-08-2010 14:03 |
skoro można pisać tu różności | ymca | Różności - wątki archiwalne | 27 | 21-02-2008 20:46 |
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach | jolita | Różności - wątki archiwalne | 162 | 31-10-2007 20:36 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|