menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Różności > Różności - wątki archiwalne
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Różności - wątki archiwalne Różności - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków)

 
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #761  
Nieprzeczytane 27-06-2010, 21:41
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Cytat:
Napisał artfilka
ależ bez krępacji pisz pisz.
Pięknie się kłaniam po sam pas i dziękuję za zezwolenie pisania, bom nie wiedział czy można. Może kiedyś skorzystam z zezwolenia "autorki" wątku.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
  #762  
Nieprzeczytane 27-06-2010, 22:35
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

cześć no i pustką wiejeeeee.
Skoro tak to mnie się gadać nie chce.
Problemy wywaliłam za drzwi i dobrze mi



http://5sq.utnij.net
__________________
  #763  
Nieprzeczytane 27-06-2010, 23:48
Jolina's Avatar
Jolina Jolina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Koronowo
Posty: 25 105
Domyślnie

Zaglądałam przed 23.00 i po...23.00 a co nikogo nie ma to nie ma.
Dłużej nie czekam, też się zmywam. Do jutra . Miłych snów.
  #764  
Nieprzeczytane 27-06-2010, 23:58
hania.m's Avatar
hania.m hania.m jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2009
Posty: 8 502
Domyślnie


No, proszę ledwie zdążyłam przyjść
a wszyscy pouciekali...
__________________


"Nie poddawaj się bezwolnie nieubłaganemu losowi.
W pełni wykorzystaj czas, który będzie Ci jeszcze dany przeżyć"
-Jan Paweł II-



  #765  
Nieprzeczytane 28-06-2010, 00:00
Jolina's Avatar
Jolina Jolina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Koronowo
Posty: 25 105
Domyślnie

Haniu....kto późno przychodzi sam sobie szkodzi. Dobrej nocy życzę.
  #766  
Nieprzeczytane 28-06-2010, 00:26
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

wpadłam jeszcze w nadziei tematu jakiegoś naszedł mnie ok nastrój przy muzyce a tu widzę bryndza okraszona życzeniem dobrej nocy
__________________
  #767  
Nieprzeczytane 28-06-2010, 00:53
dziewiątka's Avatar
dziewiątka dziewiątka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Włoszczowa
Posty: 24 347
Domyślnie

Haniu, artfilko, Jolino...ja jestem;
siedzę w zagadkach...ale dziś tylko oglądam
- zgadywanie mi nie idzie
  #768  
Nieprzeczytane 28-06-2010, 01:06
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Pospacerowałam też i temat zarabiania przez internet z ciekawości poczytałam hmm
Jedna tylko osoba rozsądnie doradziła jak można to robić.

Ja to już prawie śpię bo gadam z łóżka
No ale skoro tu nikt nie ma żadnych przemyśleń to i siedzieć jako filodendron jest bez sensu.
__________________
  #769  
Nieprzeczytane 28-06-2010, 01:54
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

ot spotkanie:

"Przypomniało mi się jak ostatnio na dworcu centralnym w Warszawie po "Szczęśliwych dniach" rozmawiałem może dwie godziny ze starszą, bezdomną kobietą. Opowiedziała mi historię całego swojego życia. Tak ciężkiego życia. Jej inteligencja i sposób wysławiania się jest teraz wręcz nie do usłyszenia. Orientuje się we wszystkim. Jak zaczęła wypowiadać się na temat Polski, katastrofy w Smoleńsku, w ogóle samolotów, polityków to mnie zatkało. Nawet teraz mam łzy w oczach jak o niej sobie przypomnę. Nigdy bym nie pomyślał, że może się okazać tak niezwykłym człowiekiem. Wyglądała na pijaczkę, ale to tylko pozory. Bezdomną jest od ładnych kilku lat. Ma emeryturę, ma dwóch synów, którym oprócz zostawienia mieszkania do tej pory daje jeszcze pieniądze. Nie chce iść do żadnego schroniska, bo jak mówi tam są sami pijacy, a ona się z nimi nie utożsamia, a na wynajęcie jej nie stać. Socjalnego podobno nie chcą jej dać. W ogóle nie śpi. Ze zmęczenia niedawno wpadła w ścianę, co zostawiło również na niej ślady. Powiedziała, że zasypia często idąc i właśnie dlatego się przewraca.
Codziennie przychodzi do takiej małej piekarnio-kawiarni, w której właśnie ją spotkałem. Próbowałem wyciągnąć później jakieś informacje na jej temat od właściciela, ale powiedział tylko, że ona tu przesiaduje i od wielu lat jest chora na raka. Długo mi opowiadała o swojej chorobie. Ma raka od około dwudziestu lat. Przeszła kilka operacji, dzięki którym żyje. Teraz ma przerzuty na wiele narządów. Niestety lekarze nie chcą jej przyjąć do szpitala. Mówią, że w tym wieku już się nie operuje i musi po prostu starać się żyć normalnie. Zdarza jej się zasłabnąć i choć jest wzywana karetka, nie pozwala sobie dać żadnego zastrzyku. Mówi, że jest tu od tylu lat, że zna do szpiku sposoby na pozbycie się bezdomnych. Podobno często zdarza się, że lekarze przyjeżdżający do jakiegoś "takiego" pacjenta celowo wstrzykują mocnejszą dawkę leku, żeby po prostu go wykończyć. Najłatwiejszy sposób na pozbycie się problemu. Płaci co miesiąć jakieś pieniądze do miasta, mówiła, że to taki podatek jaki płacą normalnie ludzie. Nie rozumiem tego, ale w każdym razie dzięki temu ochroniarze nie mają prawa jej wyrzucić z dworca, ma prawo chodzić po galeriach handlowych, jest po prostu pomimo swojej bezdomności normalną mieszkanką Warszawy. Trochę się rozpisałem, oczywiście mógłbym pisać jeszcze wiele, bo to, co od niej usłyszałem nadaje się na książkę, ale w każdym razie chodziło mi o to, że pomimo swojej choroby cały czas się z niej śmieje. Jak to mówiła, żartuje na każdym kroku ze swojego raka i dlatego właśnie rak nie ma prawa jej ruszać. Mówi jednak, że daje sobie jeszcze co najwyżej kilka dni, tygodni życia. Chciała bym powiedział jej ile jeszcze będzie żyła. Nie pamiętam co odpowiedziałem. Pytałem się czy coś potrzebuje, zapierała się, że nie, co mnie denerwowało, bo przecież widziałem, że nie ma pieniędzy. W końcu poprosiła bym symbolicznie kupił jej małą babeczkę (taką jaką się wkłada do koszyczka wielkanocnego). Ucieszyła się z niej ogromnie, tak jakbym dał jej naprawdę coś cennego. Złożyła mi tak piękne życzenia, że miałem ściśnięte gardło i nie mogłem wydusić z siebie żadnego słowa. Za chwilę wzięła swoje cztery wypchane torby i odeszła.
Każdy kto wchodził do środka przyglądał mi się w taki sposób jakbym rozmawiał z jakimś upiorem...
Bardzo szkoda mi takich ludzi. Często zdarza się, że są o wiele mądrzejsi od tych żyjących normalnie, ale tak naprawdę co to znaczy żyć normalnie?
Później idąc na pociąg dostrzegłem ją na holu. Szła ze spuszczoną głową i kolebała się na boki przez ciężar swoich toreb. Każdy omijał ją jak jakiegoś intruza. Zrobiło mi się tak przykro, ale co ja mogłem zrobić. Za parę minut odjeżdżał mój pociąg. Usiadłem w przedziale i jakiemuś mężczyźnie jadącemu do Jeleniej Góry opowiedziałem jej historię. Teraz jeszcze pisząc to przypomniało mi się jak mówiła: Pracowałam kilkadziesiąt lat z nadzieją, że na strość wreszcie sobie odpocznę i na co mi przyszło. Nawet nie ma dla mnie miejsca w szpitalu..."
__________________
  #770  
Nieprzeczytane 28-06-2010, 02:25
hania.m's Avatar
hania.m hania.m jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2009
Posty: 8 502
Domyślnie

No ale teraz to już na pewno wszyscy śpią, a ja nie.... tak mi jakoś ''zleciało''....
__________________


"Nie poddawaj się bezwolnie nieubłaganemu losowi.
W pełni wykorzystaj czas, który będzie Ci jeszcze dany przeżyć"
-Jan Paweł II-



  #771  
Nieprzeczytane 28-06-2010, 03:15
Kazik's Avatar
Kazik Kazik jest offline
Odszedł...
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: Kraków
Posty: 8 748
Domyślnie

Ja nie śpię. Poczytałem właśnie 769.
  #772  
Nieprzeczytane 28-06-2010, 05:58
Doc's Avatar
Doc Doc jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Posty: 31 756
Domyślnie

Dobranoc wszystkim "Markom" bo chyba kiedyś śpicie?
  #773  
Nieprzeczytane 28-06-2010, 08:31
Vika Vika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Polska
Posty: 6 265
Domyślnie

Cytat:
Teraz jeszcze pisząc to przypomniało mi się jak mówiła: Pracowałam kilkadziesiąt lat z nadzieją, że na strość wreszcie sobie odpocznę i na co mi przyszło. Nawet nie ma dla mnie miejsca w szpitalu..."

A tak niewielu wierzy,że są biedni i przegrani.
Że są ludzie,dla których miejsca w szpitalu nie ma,a jeśli już,
to potraktują jak psa w schronisku.
Dlatego prywatyzacja- to już ostateczny wyrok.
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec

http://www.okruszek.org.pl/
https://www.pajacyk.pl/
https://polskieserce.pl/
  #774  
Nieprzeczytane 28-06-2010, 22:24
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

witam w nocnej porze nocne marki
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
  #775  
Nieprzeczytane 28-06-2010, 22:38
eledand's Avatar
eledand eledand jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: opolszczyzna
Posty: 22 932
Nie Witajcie.

Jestem i przeczytałam wszystkie posty.Słów mi brak.
Ja także jeżdże do Apteki po Lekarstwa na Astmę;
W czechach na receptę,z polski może i byc na torebce od cukru ten lek kosztuje 41,85 po przeliczeniu Koron.

U nas w tym pieknym kraju od lat,nie od teraz kosztuje on;
84,5o.

Ukochany Kraj.

__________________
http://ewefew.blogspot.com/
  #776  
Nieprzeczytane 28-06-2010, 22:54
Jolina's Avatar
Jolina Jolina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Koronowo
Posty: 25 105
Domyślnie

Ja też witam. Ale tematu do rozmawiania to jakoś nie widzę.
Przydał by się jakiś etatowy wymyślacz.
A może ktoś podrzuci jakiś temacik.????
  #777  
Nieprzeczytane 28-06-2010, 22:57
Jolina's Avatar
Jolina Jolina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Koronowo
Posty: 25 105
Domyślnie No to ja pokażę Wam jak wygląda moje Koronowo nocą.

  #778  
Nieprzeczytane 28-06-2010, 23:03
eledand's Avatar
eledand eledand jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: opolszczyzna
Posty: 22 932
Uśmiech witaj.

Pokazuj i będziemy podziwiać.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/
  #779  
Nieprzeczytane 28-06-2010, 23:07
Vika Vika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Polska
Posty: 6 265
Domyślnie

Cytat:
Napisał Jolina
Ja też witam. Ale tematu do rozmawiania to jakoś nie widzę.
Przydał by się jakiś etatowy wymyślacz.
A może ktoś podrzuci jakiś temacik.????

No dobrze,,to dlaczego nocne marki?
Bezsenność, taki biorytm, ciężki ,nerwowy dzień?
Przyczyn może byc wiele.
Nie śpię,bo........................................... ....
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec

http://www.okruszek.org.pl/
https://www.pajacyk.pl/
https://polskieserce.pl/
  #780  
Nieprzeczytane 28-06-2010, 23:12
Jolina's Avatar
Jolina Jolina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Koronowo
Posty: 25 105
Domyślnie

Viko , nie śpię bo... bo mi się poprostu nie chce spać.
 

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Nocne Polaków Rozmowy, Wybaczcie Scarlett Społeczeństwo - wątki archiwalne 56 23-07-2009 15:53

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:07.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.