Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[bogda]

Dobranoc Jarku.
Dobranoc Wszystkim.

[Iza_bella]

Dzień dobry wszystkim....
Samopoczucie mam do bani...nieprzespana noc...deszcz z porywistym, huczącym wiatrem... a ja muszę wyjść do apteki po leki...zamówiłam sobie wczoraj e-receptę. Dobrze, że nie mam daleko.
Czekam na chłopców...myślę, że młodym niestraszny wicher i deszcze.
Bogda...wielkie dzięki....współczucie przyda się na poprawę nastroju.
Pozdrawiam....Dobrego dnia - mimo wszystko....

[Jarosław II]

Sezon huraganów i tornad dopiero w Polsce się zacznie. Jest już za późno na naprawę natury. Rządy bogatych uprzemysłowionych państw myślały tylko o utrzymaniu się przy władzy a nie o przyrodzie. A my wszyscy daliśmy na to przyzwolenie.

[IMG][/IMG]

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Izo i Jarku.

Samopoczucie mam do bani...nieprzespana noc...deszcz z porywistym, huczącym wiatrem... a ja muszę wyjść do apteki po leki...zamówiłam sobie wczoraj e-receptę. Dobrze, że nie mam daleko.

Izo...współczuję Ci bardzo.
Ja noc nawet przespałam, nad ranem obudził mnie szum wiatru i deszczu, najpierw nie mogłam skojarzyć co się dzieje.
Teraz się trochę uspokoiło, nawet jaśniej się zrobiło.
Jak masz jeszcze leki, to możesz iść jutro odebrać, jutro ma być spokojnie, bo w sobotę powtórka z armagedonu.

Jest już za późno na naprawę natury. Rządy bogatych uprzemysłowionych państw myślały tylko o utrzymaniu się przy władzy a nie o przyrodzie. A my wszyscy daliśmy na to przyzwolenie.

Jarku to fakt.
Ale czy ktoś nas się pytał o to przyzwolenie.
Nawet nasz sprzeciw niewiele zdziała, bo kto się liczy ze zdaniem maluczkich.
Nigdzie dziś nie wychodzę, jakieś zajęcie w domu znajdę.
Powinnam zrobić przegląd szafy i półek.
Dobrego i spokojnego dnia Wam życzę.

[tar-ninka]

Dzień dobry
Izuniu u nie całkiem jak u ciebie
nie wyspana, za oknem duje leje ciemno ,
Dobrze że nie musze wychodzić z gawry, schowałabym się pod kocyk i przeczekała to wszystko
Jarku znowu straszysz
Bogusiu i mnie też przydałoby się zrobić przegląd ciuszków )

[Lulka]

Powitanko
U mnie od samego rana rzuca żabami i gradem...pomimo wyjącego wiatru dosyć dobrze spałam.

Sezon huraganów i tornad dopiero w Polsce się zacznie. Jest już za późno na naprawę natury. Rządy bogatych uprzemysłowionych państw myślały tylko o utrzymaniu się przy władzy a nie o przyrodzie. A my wszyscy daliśmy na to przyzwolenie.

Jarek, ciągle dajemy przyzwolenie na niszczenie przyrody, wyrąb lasów, tępienie dzikich zwierząt...
daleko szukać - nie protestujemy, gdy masowo wycinają drzewa w miastach, tworzą betonowe pustynie
zamiast parków pełnych zieleni.
W Gliwicach od lat walczymy o aleje starych lip, dzięki zdecydowanym protestom społeczności
lokalnej na razie nam się to udaje.
Ale globalnie polegliśmy na całej linii

Ale żeby nie było tak pesymistycznie, na dobry dzień wczorajsze słoneczka, ranniki



Hej, Izo, Bogda i Tarninko

[gratka]

Napisał JarosławII

Jest już za późno na naprawę natury. Rządy bogatych uprzemysłowionych państw myślały tylko o utrzymaniu się przy władzy a nie o przyrodzie. A my wszyscy daliśmy na to przyzwolenie.

Jarek Unia robi wiele, żeby wymusić na państwach członkowskich gospodarkę
przyjazną dla środowiska, a szczególnie energetykę. W trosce nie o nas,
ale o nasze wnuki. To się okazuje, że duże pieniądze na transformację energetyczną
rząd pobierał od lat i przefiutał. A teraz Unia przedstawiana jest jako ten zły.

Najdłuższy?


Dziś dzień kota. Moja kicia w końcu się udomowiła, jest dla mnie wieczorynką mruczanką.
Jest już stara, prawie bezzębna i chora. Ale robię co mogę, żeby się jej u mnie żyło dobrze.

Mimo wichury i deszczu spałam dobrze. Współczuję niewyspanym!

[kama5]

Witam - do znudzenia powtarzam , ze kataklizmów pogodowych u nas nie ma .Owszem duje , rzuca kropelkami deszczu , ale nie ma takich katastrof jak w innych cząściach Polski.Najbardziej głośno jest u mnie w łazience, jak by latały nade mną bombowce.Mus będzie wyjść na ostatni zabieg, bo jutro sobie odpuszczę.Odwykłam od dyscypliny godzinowej i nie znoszę przymusu.Mogę mieć ten luksus na emeryturze, no nie ?

Co do Rymanowa to miałam na myśli pobyt 3 dniowy, na jeden dzien nie miałoby sensu ze względu na połączenie.Ja prawo jazdy mam , ale samochodu nie mam.Dawno przestałam jeżdżić, woził mnie mąż.Teraz czasem wnuki.

Izuniu - pełnia księżyca i wichura to nie są warunki do spania.Ja jakoą nie narzekam , tylko śnią mi się umarlaki i nie wiem czego chcą ode mnie.Nie są to dobre sny i budzę się z ulgą.

Boguniu - nie strasz już dziewczym moimi grabiami.Serce by mi pęklo gdybym miałakogokolwiek uderzyć, mimo, ze Jarek uznał mnie za wybuchową.

Gratko - wierzę , ze Twoje serduch będzie po remoncie jak dzwon.

Luleczko - wszyscy ubolewamy nad cierpieniem naszej przydrody, ale pieniadz jest zwycięzcą , a protesty ludzi nie zawsze są efektywne, oni mają to w nosie.

Tarninko - w złą pogodę nie lubię też wychodzenia z gawry, a otulenie się kocykiem -sama rozkoszi świadomość , ze ja już nic nie muszę...

Jarku - Twja chmura jest przerażająca, ale " taki mamy klimat ",

Do potehttps://youtu.be/G8OUQW8ycB4



Coś Kobry nie widać.

[gratka]

Co raz wyje syrena straży pożarnej, chyba drzewa lecą, a może dachy?
Łeb urywa!
Wieczorem spodziewam się wizyty znajomej, którą poznałam ongiś w szpitalu,
czasem ją odwiedzałam, ale mieszka 15 km ode mnie, to nijak mi nie po drodze.
Wynajęła taksówkarza, żeby ją przywiózł. Muszę przyszykować kolację.
I chyba nie będzie mnie wieczorem.
Trzymajcie się ciepło.

[kama5]

Gratko wpakowała się przede mnie i to z kotem.Wykorzystała mój jak zwykle przydługi post.

[Jarosław II]

Napisał gratka

Jarek Unia robi wiele, żeby wymusić na państwach członkowskich gospodarkę
przyjazną dla środowiska, a szczególnie energetykę. W trosce nie o nas,
ale o nasze wnuki. To się okazuje, że duże pieniądze na transformację energetyczną
rząd pobierał od lat i przefiutał. A teraz Unia przedstawiana jest jako ten zły.

Właśnie teraz jestem po oglądaniu filmu na programie Planet o przesuwaniu się bieguna magnetycznego ziemi co ma ogromny wpływ na anomalia pogodowe i zakłócenia w energetyce, nawigacji. A przecież bez prądu nie ma nic, bo wszystko w domu jest sterowane prądem.

[kama5]

Gratka stwierdziła , ze dziś jest Dzień Kota - to tak dla rozładowania czarnych , pogodowych myśli.

[Lulka]

Mój (wnuczki) rudzielec dostał dzisiaj ulubione przysmaki

[Iza_bella]

Dobry wieczór....
Całe popołudnie wątek świecił pustkami....może pod wieczór znów się zapełni.
Dziś dzień kota....a nasze mruczki zastrajkowały i wybrzydzają z jedzeniem...ani sucha karma, ani mokra, ani sery i rybki im nie smakują....napyszczyłam dziś do nich, że jak nie jedzą - przejdą na dietę. W dodatku nie chcą wychodzić na zewnątrz...okupują krzesło lub fotel i całymi dniami śpią, nad ranem wyczyniając harce.
Dzień mi zleciał z chłopakami szybko i nie miałam czasu myśleć o zmęczeniu. Nakarmieni poszli do domu już po południu....
Miłego wieczoru.....

[bogda]

Cześć wieczorkiem.

Dzień mi zleciał z chłopakami szybko i nie miałam czasu myśleć o zmęczeniu. Nakarmieni poszli do domu już po południu....

Izo...to się nie nudziłaś, z wnukami jest fajnie, dodają energii.
Nie mam kota, to się nie wypowiadam.
A Twoje może już wiosnę poczuły i dlatego takie markotne i śpiące.

Mój (wnuczki) rudzielec dostał dzisiaj ulubione przysmaki

Lulka, pewnie się cieszył, szkoda tylko, że nie wiedział z jakiej okazji.

Właśnie teraz jestem po oglądaniu filmu na programie Planet o przesuwaniu się bieguna magnetycznego ziemi co ma ogromny wpływ na anomalia pogodowe i zakłócenia w energetyce, nawigacji.

Jarku, coś nam się nasza planeta buntuje, a powodów ma od groma i ciut.

Wieczorem spodziewam się wizyty znajomej, którą poznałam ongiś w szpitalu,
czasem ją odwiedzałam, ale mieszka 15 km ode mnie, to nijak mi nie po drodze.

Gratko, jak fajna znajoma, to trzeba kontakty utrzymywać.
Podziwiam, że jej się chciało w taką wichurę.
Teraz ludzie jakoś mniej kontaktowi się zrobili.

Boguniu - nie strasz już dziewczym moimi grabiami.Serce by mi pęklo gdybym miałakogokolwiek uderzyć, mimo, ze Jarek uznał mnie za wybuchową.

Kamo, ja je nie straszyłam, tylko podziwiałam za odwagę.
Jak ładnie zagrałaś.
O ogrodach nie da się zapomnieć.

Ale żeby nie było tak pesymistycznie, na dobry dzień wczorajsze słoneczka, ranniki

I Lulka też nam przypomina, rozjaśniła wątek małym kwiatowym słonkiem.
Tarninko, ja też siedziałam cały dzień w domu, wyjrzałam tylko na chwilę sprawdzić, czy nic nie połamało.
Zrobiłam trochę porządku w papierach, część będzie do spalenia.
Po co ja to tyle lat trzymałam
W ciuchach zrobię porządek, jak będą zbierać odzież.
Miłego wieczoru dla Was.
Na szczęście nic poważnego się nie zadziało, chociaż wiało jak 150.

[Jarosław II]

Napisał bogda

Jarku, coś nam się nasza planeta buntuje, a powodów ma od groma i ciut.

Bogusiu, jedną strzałą się dinozaura nie zabiło ale jak dostał 100 to zaczął ryczeć.

[gratka]

Napisał bogda

Gratko, jak fajna znajoma, to trzeba kontakty utrzymywać.
Podziwiam, że jej się chciało w taką wichurę.
Teraz ludzie jakoś mniej kontaktowi się zrobili.

Bogusiu to jest mocno schorowana i uboga osiemdziesięcioletnia kobieta,
której jedynaczka córka umarła na raka w wieku 22 lat, mąż umarł na białaczkę.
Została sama, bo jej rodzeństwo też nie żyje.
Urzekła mnie w szpitalu pogodą ducha i poczuciem humoru.
Ale teraz wyraźnie podupada na zdrowiu i staje się zgorzkniała.
Gmina zaoferowała jej miejsce w ośrodku pobytu dziennego dla seniorów.
Wspomagam ją trochę czym mogę, głównie odzieżą, bo pozycję w tym
"przedszkolu" dla staruszek uzyskuje się za pomocą zestawu bluzeczek czy kurtek.
Jej sąsiad jest emerytowanym taksówkarzem, który dla znajomych stosuje
specjalną taryfę.

[gratka]

Napisał kama5

Witam - do znudzenia powtarzam , ze kataklizmów pogodowych u nas nie ma .Owszem duje , rzuca kropelkami deszczu , ale nie ma takich katastrof jak w innych cząściach Polski.

Kamo co racja, to racja. Jednak i do nas wichura wlatuje, a tej zimy mieliśmy
w gratkowie już trzy burze z błyskawicami i grzmotami, padały drzewa.
Ja mam w otoczeniu chałupy stare drzewa i za oknem świerki, które strasznie
machają gałęziami jak mocno duje. We wsi działa ochotnicza straż pożarna,
więc jak trzeba jechać na akcję to najpierw wyje syrena ogłaszając zbiórkę,
a potem chłopaki włączają sygnalizację bo się spieszą i w dodatku lubią żeby
cała wieś wiedziała, że jadą do akcji dzielni strażacy.
W sumie jest tak, że wichura wyje i wyją syreny, co wzmacnia grozę żywiołu.

[Iza_bella]

Dzień dobry...Witaj Gratko....dwa posty napisałaś...to się chwali. A ja jednego nie mogę sklecić...coś mi myśli uciekają i słów brakuje.
U mnie jakby mniej wiało, przez co noc przespałam względnie dobrze, ale nie ma się co dziwić, jak dwie były bezsenne...organizm się wyczerpał i przysnął.
Gratka robi dobry uczynek wspomagając znajomą. Dobrze, że odzież pasuje.
Miłego dnia WSZYSTKIM....

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Gratko i Izo.

Bogusiu to jest mocno schorowana i uboga osiemdziesięcioletnia kobieta,
której jedynaczka córka umarła na raka w wieku 22 lat, mąż umarł na białaczkę.
Została sama, bo jej rodzeństwo też nie żyje.
Urzekła mnie w szpitalu pogodą ducha i poczuciem humoru.
Ale teraz wyraźnie podupada na zdrowiu i staje się zgorzkniała.

No to miała niełatwe życie i dużo trudnych sytuacji.
Dobrze chociaż, że ma takich znajomych jak Ty, jak emerytowany taksówkarz, zawsze to jakieś wsparcie.
Bardzo mi żal takich ludzi.

Wspomagam ją trochę czym mogę, głównie odzieżą, bo pozycję w tym
"przedszkolu" dla staruszek uzyskuje się za pomocą zestawu bluzeczek czy kurtek.

Jak widać, w każdym wieku i w każdym miejscu strój ma duże znaczenie.
Metoda na leczenie zaparć....
Izo, u mnie też teraz słabiej wieje, ale już dostałam ostrzeżenie przed nocą i jutrzejszym dniem, ma być powtórka
U mnie nic nie połamało, a wyło okropnie, właściwie to słychać było taki mruczący szum...brrr
Miałam jechać dziś na targ, dokupić ziarenek dla ptaków, chociaż niby już wiosna, ale nie mogłam się jakoś pozbierać, a teraz to targ już pusty.
Przy okazji bym zobaczyła, czy w parku nie nałamało drzew i w okolicy.
Pewnie się zabiorę za jakieś porządki i luzik.
Od poniedziałku koniec laby, córka wraca do pracy.
Miłego dnia Wam życzę.