Sanatorium - nie tylko na poważnie cz.3

[olena]

Napisał Mallina52

Nie wyobrazam sobie 3 osobowego pokoju,bo nie wiem co bym miała ze sobą zrobić a niesypiałam np. od 2 albo 3 w nocy

Ja zabrałam audiobooki i kiedy mi film w tv nie odpowiadał, zakładałam słuchawki i słuchałam z telefonu.

[Basko]

Bo to zależy kto i po co jedzie do sanatorium...Jedni jeżdżą by naprawdę się kurować, wykorzystać cudowny klimat, serię zabiegów, zwiedzić nowe tereny, poznać nowych ludzi i dla zdrowotności pochodzić na balety....
Inni od razu nastawieni są tylko na balety, zmiany partnerów itd...
Ja, ze względu na problemy z krtanią, przez 15 lat, rok w rok jeździłam do Szczawnicy, która zauroczyla mnie od pierwszego tam pobytu. Kiedy dostawalam sanatorium z przydziału też zawsze pisalam do Funduszu i prosiłam o Szczawnicę, a później przez cały kolejny rok skladalam pieniadze by pojechać prywatnie. Szczerze, z serca polecam tą przepiękną miejscowosć, spływ Dunajcem i wiele pięknych turystycznych atrakcji związanych z tymi okolicami . Cudowny klimat, przepiękne widoki, wspinaczki górskie.

Polecam też Horyniec Zdrój, gdzie leczy się choroby reumatyczne, osteoporozę itp. Nigdzie więcej nie znajdziecie tak cudownej borowiny, jak właśnie tam. I ten wspaniały klimat roztoczański ...cud miód

I nigdy nie bralam pokoju jednoosobowego. Zawsze 2-osobowy. Nie zawsze znajdzie się fajne towarzystwo przy stoliku, a w pokoju zawsze jakoś uda się dobrać, no gorzej jest gdy ta druga osoba mocno chrapie...wowww wowczas to jest juz horrorrrrr

Jeśli warto wspomnij. Jeśli nie – zapomnij

[Jaga Polańczyk]

Masz rację Basko. Wszystko zależy od tego po co kto jedzie do sanatorium. Przede wszystkim trzeba mieć pozytywne nastawienie, uśmiech, dobry humor.

[helena62]

Witam jestem w Dusznikach, zadowolona mieszkam w w dwojce, warunki w tej chwili nie najważniejsze.Wazne że mam humor, dobra koleżankę no i zasieg internetu...pozdrawiam czeka mnie wizyta u lekarza..

[marcel20106]

[b]Helelno, super pobytu życzę Ci. ....oby trafne zabiegi byly dobrane dla Twoich schorzen pozdrawiam pa.

[olena]

Też jestem ciekawa tych zabiegów i czy można było coś sugerować lekarzowi, czy sam zarządzał.

[wuere'le]

Zawsze można coś zasugerować, uzbroić się w uśmiech niewinny , taki "mączyty" i zapytać czy by można to, czy tamto. Mnie się udaje.

[Ryszard2]

Wróciłem właśnie z sanatorium "Szarotka" w Polanicy Zdroju. Jest to kameralny budyneczek umiejscowiony tuż przy wejściu do parku zdrojowego. Budynek posiada pokoje 1, 2 i 3 osobowe. Na zabiegi i posiłki trzeba chodzić do pobliskiej "Wielkiej Pieniawy" i szpitala "Zdrowie". Pokoje wyposażone w stare radia i stare telewizory za które trzeba zapłacić 126 zł/turnus. Nigdzie nie spotkałem się z tak wysoką ceną. W pokojach była wilgoć, więc koszule, ręczniki i kąpielówki nie chciały schnąć. Również pościel była wilgotna i mało przyjemna. Wszystko to rekompensowały swoją pracą pielęgniarki oraz przyznane zabiegi. Osobiście dostałem:
1. Sucha kąpiel w CO2
2. Ćwiczenia na przyrządach (bieżnia, rowerek i wiosła)
3. Hydromasaż w basenie
4. Gimnastyka w basenie + pływanie
5. Pole magnetyczne
6. Inhalacje olejkowe
7. Krenoterapia z wód leczniczych
"Szarotka" nie posiada miejsc parkingowych, więc samochód należy odstawić na jeden z parkingów, gdzie ceny kształtowały się w granicach 120 - 270 zł/turnus.
Koszt 1-osobowego pokoju w którym byłem to 750 zł +73 zł klimatycznego.
Żadne z sanatorium w Polanicy nie posiada kawiarni. Na potańcówkę można było chodzić tylko w dwa miejsca: Kawiarnię "Zdrojowa" i "Merlin"
Polanica Zdrój została całkowicie odnowiona w 2012 roku ze środków Unijnych. Piękny park zdrojowy ślicznie oświetlony nocą naprawdę robi wrażenie wraz ze swoimi kolorowymi fontannami tryskającymi w takt muzyki. Gdyby nie wilgoć w pokojach i dość wysokie ceny, pobyt można by uznać za udany.

[olena]

Napisał wuere'le

Zawsze można coś zasugerować, uzbroić się w uśmiech niewinny , taki "mączyty" i zapytać czy by można to, czy tamto. Mnie się udaje.

Mnie też do tej pory, tak na 85%, bo czasem już zabrakło na coś limitów. Może miałam tylko szczęście, a może to reguła, że lekarz się godzi na propozycje.

[olena]

Napisał Ryszard2

Wróciłem właśnie z sanatorium "Szarotka" w Polanicy Zdroju.

No to teraz nic, tylko do kolejki i z powrotem odliczać.))))))))

[Mallina55]

Dokładnie,my teraz składamy na wiosnę.Pierwszy raz w sanatorium był świetny i już na pewno będę z tego korzystać.Pozdrawian serdecznie

[ansty]

Hej! do moich poprzedników - a wy nie musicie czekać 1,5 roku od ostatniego pobytu, żeby złożyć nowy wniosek??? U nas czyli w śląskim tak kurde jest!!! 1,5 + 2 lata czekania = 3,5 roku, a nawet więcej!!!! Płacę od 15 roku życia składki /wtedy mnie rodzice wydelegowali do pracy!/, a idzie fama, że od przyszłego roku pełnopłatne!!!!! Chory jest nasz kraj!

[Basko]

Napisał ansty

Hej! do moich poprzedników - a wy nie musicie czekać 1,5 roku od ostatniego pobytu, żeby złożyć nowy wniosek??? U nas czyli w śląskim tak kurde jest!!! 1,5 + 2 lata czekania = 3,5 roku, a nawet więcej!!!! Płacę od 15 roku życia składki /wtedy mnie rodzice wydelegowali do pracy!/, a idzie fama, że od przyszłego roku pełnopłatne!!!!! Chory jest nasz kraj!

Trzeba czekać, ale mozna jechać prywatnie. Można też skorzystać z ambulatoryjnego leczenie uzdrowiskowego. Wystarczy podejść do lekarza by wypełnił taki wniosek, ktory następnie przesyła się do Funduszu . Można też napisać takie podanie-prośbę, gdzie chcielibysmy wykorzystać te zabiegi. czas oczekiwania jest naprawdę krotki. I takie ambulatoryjne zabiegi można wykorzystywać co roku. Pozdrawiam

[olena]

Napisał Basko

[b]Trzeba czekać, ale mozna jechać prywatnie. Można też skorzystać z ambulatoryjnego leczenie uzdrowiskowego.

Można jeszcze mieć na to kasę lub nie.

[Mallina55]

Dokładnie,jak nie ma kasy,to trzeba czekac

[dziewiątka]

u nas w świętokrzyskim kolejny wniosek składa się dopiero po roku
od ostatniego pobytu ...od złożenia czas oczekiwania 18 miesięcy;
...a bywa tak, że ze zwrotów można wcześniej - wiadomo, że tu nie ma wielkiego wyboru,
tylko to co mają na zwrotach....
pozdrawiam wszystkich

[ansty]

Prywatnie, czyli komercyjnie - spora kasa za 2 tygodnie, w tym 10dni zabiegowych. Można też złożyć skierowanie od reumatologa, bądź neurologa do szpitala, który ma oddział rehabilitacyjny. W Cieszynie czekało się w kolejce 3 lata, obecnie już 5 lat - bez sensu!!! Czyli takie skierowanie powinni składać ludzie względnie młodzi - bo starsi nie dożyją!!!! Chory kraj!

[wuere'le]

Napisał dziewiątka

u nas w świętokrzyskim kolejny wniosek składa się dopiero po roku
od ostatniego pobytu ...od złożenia czas oczekiwania 18 miesięcy;
...a bywa tak, że ze zwrotów można wcześniej - wiadomo, że tu nie ma wielkiego wyboru,
tylko to co mają na zwrotach....
pozdrawiam wszystkich

Tak samo jest w Wielkopolsce i na pewno w każdym innym województwie w Polsce.

[Ryszard2]

Byłem w miniony piątek w moim oddziale NFZ z pytaniem: Kiedy mogę składać wniosek na przydział sanatorium, od czasu ostatniego pobytu?
Pani z NFZ odpowiedziała mi kategorycznie, że zależy to tylko od lekarza rodzinnego i zwyczajów przychodni. Jeden lekarz wypisze wniosek od razu, inny wypisze dopiero po roku. Nie ma przepisów określających czas składania wniosków.
Pobiegłem więc do mojego lekarza rodzinnego z nadzieją na nowy wniosek. Niestety, mój lekarz zwolnił się z przychodni i otworzył prywatną praktykę. Lekarka, która teraz nastała stwierdza, że ona wcześniej wniosku nie napisze niż po upływie roku… i już! No cóż, głową muru nie przebiję. Pewnie jak zwykle, znowu chodzi o pieniądze.

[olena]

Napisał Ryszard2

Byłem w miniony piątek w moim oddziale NFZ z pytaniem: Kiedy mogę składać wniosek na przydział sanatorium, od czasu ostatniego pobytu?
Pani z NFZ odpowiedziała mi kategorycznie, że zależy to tylko od lekarza rodzinnego i zwyczajów przychodni. Jeden lekarz wypisze wniosek od razu, inny wypisze dopiero po roku. Nie ma przepisów określających czas składania wniosków.

Może co region to obyczaj, ale już kiedyś tu pisałam, że mi lekarka wypisała bez oporów wcześniej sanatorium niż po roku i wniosek zawiozłam osobiście. Zaraz potem przyszła odpowiedź do przychodni i do mnie z pouczeniem, że nowe skierowanie wypisuje się po roku. Tłumaczenie było mętne, że odczyn sanatoryjny trwa rok. Tymczasem dziecko wie, że okres czekania plus drugi rok i trochę.
W sytuacji, kiedy mówi się w innym miejscu, że określone schorzenia i stan kręgosłupa powinien być rehabilitowany co pół roku, przy określonym stanie służby zdrowia nie ma na to szans z NFZ. Oddziały rehabilitacyjne też mają terminy na 2 lata co najmniej.
"Sory, taki mamy klimat" wg klasyka.